WĄSKA DROGA
- SZALEŃSTWO JANA PAMUŁY
„Forma, to jest kształt, tem pewniej stano-
wi jedność, im więcej rzeczy doń wchodzą-
ce są odróżnione, a przecie połączone”.
Emanuel Swedenborg, 1758
Artystów, którzy wybrali geometrię jako swój język mówienia o rze-
czywistości, podejrzewa się zwykle o uczuciową rozwagę, skłonność do
pedanterii i teoretycznych spekulacji. Podział sztuki na „wymyśloną”
i „przeżytą”, zrodzoną z intelektu lub z emocji, jest zapewne powierz-
chowny, a jednak mocno utrwalony, skoro nawet abstrakcję zwykło się
dzielić na „zimną” i „gorącą”. Zwolenników tej pierwszej - abstrakcji
geometrycznej - łączy psychiczna potrzeba budowania całościowych sys-
temów, tęsknota do racjonalnego uporządkowania świata, opanowania
jego sprzeczności, zdyscyplinowania niekonsekwencji. Wbrew pozorom,
jest to marzenie wielce romantyczne i irracjonalne, gdyż świat - nawet
ten zakorzeniony tylko w wyobraźni - pozostaje niesforny, wymyka się
racjonalnym formułom i niełatwo spętać go w sieć prawidłowości. Chy-
ba że sztukę traktuje się wyłącznie jako czystą grę, studium optyczne lub
zbiór wizualnych eksperymentów.
Nie jest to z pewnością przypadekjana Pamuły, który co prawda nie
od razu zaprzedał duszę geometrii, jednak dziś na pytanie o ograniczenia
płynące z tego wyboru odpowiada cytatem z Kierkegaarda: „O radości
wynikającej z tego, że nie droga jest wąska, ale wąskośćjest drogą..”.. Za-
sada rządząca tym malarstwem jest pozornie prosta: konsekwentne, pro-
gresywne dzielenie płaszczyzny obrazu zawsze na cztery elementy, przy
założeniu, że powstałe części nigdy się me powtarzają. Pomoc kompute-
219
- SZALEŃSTWO JANA PAMUŁY
„Forma, to jest kształt, tem pewniej stano-
wi jedność, im więcej rzeczy doń wchodzą-
ce są odróżnione, a przecie połączone”.
Emanuel Swedenborg, 1758
Artystów, którzy wybrali geometrię jako swój język mówienia o rze-
czywistości, podejrzewa się zwykle o uczuciową rozwagę, skłonność do
pedanterii i teoretycznych spekulacji. Podział sztuki na „wymyśloną”
i „przeżytą”, zrodzoną z intelektu lub z emocji, jest zapewne powierz-
chowny, a jednak mocno utrwalony, skoro nawet abstrakcję zwykło się
dzielić na „zimną” i „gorącą”. Zwolenników tej pierwszej - abstrakcji
geometrycznej - łączy psychiczna potrzeba budowania całościowych sys-
temów, tęsknota do racjonalnego uporządkowania świata, opanowania
jego sprzeczności, zdyscyplinowania niekonsekwencji. Wbrew pozorom,
jest to marzenie wielce romantyczne i irracjonalne, gdyż świat - nawet
ten zakorzeniony tylko w wyobraźni - pozostaje niesforny, wymyka się
racjonalnym formułom i niełatwo spętać go w sieć prawidłowości. Chy-
ba że sztukę traktuje się wyłącznie jako czystą grę, studium optyczne lub
zbiór wizualnych eksperymentów.
Nie jest to z pewnością przypadekjana Pamuły, który co prawda nie
od razu zaprzedał duszę geometrii, jednak dziś na pytanie o ograniczenia
płynące z tego wyboru odpowiada cytatem z Kierkegaarda: „O radości
wynikającej z tego, że nie droga jest wąska, ale wąskośćjest drogą..”.. Za-
sada rządząca tym malarstwem jest pozornie prosta: konsekwentne, pro-
gresywne dzielenie płaszczyzny obrazu zawsze na cztery elementy, przy
założeniu, że powstałe części nigdy się me powtarzają. Pomoc kompute-
219