Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Czerni, Krystyna
Rezerwat sztuki: tropami artystów polskich XX wieku — Kraków, 2000

DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.42191#0297

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Dwa obrazy każą zatrzymać się i spojrzeć uważnie na datę: Suszenie
spodni i Suszenie elementów kamiennych (1996). Mówi się żartobliwie o Ja-
nuszu Rudnickim, że opowiadaniem Kędzierzyn-Koźle pod wodą, pisanym
w listopadzie ’96 wyprorokował nieszczęście powodzi. Jeśli tak - to Mo-
dzelewski przewidział oczyma wyobraźni wielką falę suszenia, jaka - po
opadnięciu wód - pochłonęła odzyskujących dobytek powodzian. Jed-
nak na wystawie w „Zderzaku” prawdziwym zaskoczeniem jest seria nie-
wielkich gwaszy i akwarel, tym razem już nie „proroczych”, lecz na bie-
żąco rejestrujących tragedię kataklizmu. Niepozorne, migawkowe ujęcia
scen, które wszyscy jeszcze mamy w pamięci: jacyś ludzie na moście,
bezbronna łódka między filarami przęseł, zalane domy na horyzoncie.
I tytuły: Milion kur utonęło - płynąca arka ze zwierzętami i martwa kura na
tacy, jak ofiarne danie; Ratowanie psa - stojąca po pas w wodzie para trzy-
ma odwrócony stół z leżącym pieskiem, naszkicowane sepią postacie za-
stygły w posąg małżeńskiego epitafium. I najpiękniejszy gwasz: Nieszczę-
ście zwierząt. Płaski, polski pejzaz - rząd drzew pod zgniłożółtym niebem,
brunatne fale i białe ciała zwierząt: jakiś koń bije kopytami wodę, krowa
ryczy, szczeka pies na dryfującej beczce, obok, wznosząc ryj, tonie bez-
radny prosiak. Pamięć czułości, z jaką Modzelewski zawsze malował
zwierzęta - dodatkowo wzmacnia zawarte w obrazie emocje.
„Mam naturalny odruch odrzucenia słowa »nieszczęście« w odnie-
sieniu do moich obrazów (...) po co patrzącemu obraz nieszczęścia” -
mówił malarz w wywiadzie w ‘94 roku. Trzy lata później nie zawahał się
tym słowem zatytułować skromnego obrazka, i wyszedł z tej próby obron-
ną ręką. Może trzeba było prawdziwego, niewymyślonego dramatu? Może
dojrzałości, na pewno sporo odwagi. Na szczęście Modzelewskiemu jej
nie zabrakło.

1997

rosław Modzelewski
 
Annotationen