Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Czerni, Krystyna
Rezerwat sztuki: tropami artystów polskich XX wieku — Kraków, 2000

DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.42191#0314

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Zbigniew Bajek

uchronić je przed mocą złych duchów; o zwyczaju tatuowania się u lu-
dów podbitych pisali Pliniusz, Herodot i Hipokrates; w antycznej Gre-
cji zwolennikami tatuażu byli wyznawcy Dionizosa; tatuowali się Scy-
towie i Eskimosi, aborygeni i mieszkańcy Syberii. Na większości ob-
szarów Afryki tatuaż (często w formie blizn, czyli tzw. cykatryzacji lub
skaryfikacji) oznaczał przynależność plemienną, mógł też zawierać in-
formacje dotyczące wieku, zawodu, pochodzenia, lecz przede wszyst-
kim był manifestacją pozycji społecznej, zazwyczaj formą nobilitacji:
przywilejem wyższych kast tubylczych. Dla wielu plemion umiejętność
tatuowania była świętą profesją, a jej wykonawcy -jak kapłani - podle-
gali ochronie. W społecznościach indiańskich tatuaże i malowidła na
ciele pełniły funkcję obrzędowego stroju, były zabiegiem magicznym,
metamorfozą nadającą sankcję sakralną. Roślinno-zwierzęce wzory
wyrażały związek z przyrodą, pozwalały nawiązać kontakt z duchami
i przywoływać dobre siły natury.
„Tatuaż, należąc do symboli identyfikacyjnych, niesie z sobą cały ich
magiczny i mistyczny potencjał. Symboliczne upodobnienie się, przeję-
cie tożsamości, zawiera zwykle podwójny sens: z jednej strony zmierza
do przywłaszczenia sobie przez podmiot sił i cnót przywołanego znaku,
z drugiej - dąży także do immunizowania, uodpornienia tego pierwsze-
go przeciw złowrogim mocom tego drugiego” - podaje słownik symboli.
Ta dwuznaczność została wpisana w proceder tatuażu od początku: był
równocześnie ozdobą i oszpeceniem, miał dodać elegancji, ale i przestra-
szyć wroga, oznaczał ochronę, lecz i uzurpację. Obyczaj ten - jako zde-
cydowanie barbarzyński i zabobonny - zaczęli zwalczać chrześcijańscy
misjonarze, piszący z przekąsem i obrzydzeniem o „próżności pogańskich
kobiet, które w żywym ciele dają wycinać dziwnie wykonane różne figu-
ry, zarówno na piersiach, jak i na brzuchu czy ramionach”. Skądinąd
maestria wzorów budziła niekiedy ich niekłamany podziw. Z literatury
znany jest przypadek królewicza Te-Moana, syna Keata-Nui z wyspy
Nuku Hiva w archipelagu Markizów, który - wychowany z początkiem
XIX w. przez misjonarzy metodystów - był przez nich następnie pokazy-
wany w Londynie za pieniądze i obwożony po angielskich portach jako
obiekt „pięknie tatuowany w spiralne desenie”, tak że „przypominał mi-
niaturową kolumnę Trajana”.
Co ciekawe - dziewiętnastowieczna Europa odkryła tatuaż na nowo
- w II połowie stulecia zapanowała wręcz swoista moda, snobizm na ten

312
 
Annotationen