Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki
— 19.1957
Zitieren dieser Seite
Bitte zitieren Sie diese Seite, indem Sie folgende Adresse (URL)/folgende DOI benutzen:
https://doi.org/10.11588/diglit.41525#0025
DOI Heft:
Nr. 1
DOI Artikel:Rozprawy
DOI Artikel:Ryszkiewicz, Andrzej: Z twórczości Franciszka Smuglewicza i jego kręgu: (portrety zbiorowe)
DOI Seite / Zitierlink:https://doi.org/10.11588/diglit.41525#0025
Z TWÓRCZOŚCI F. SMUGLEWICZA I JEGO KRĘGU
II. 6. J. Peszka, Portret trzech dam. Muzeum Narodowe,
Warszawa. (Fot. M. N.)
swą formą -anachroniczną i chłodną, pozbawioną życia,
nie ukształtował na szczęście ich sztuki. I chociażby,
jak najwierniejszy Peszka, poszli zapoczątkowanymi
przezeń traktami — innych szukali przewodników. Dla-
tego niesposób zgodzić się z uwagą wnikliwego skąd-
inąd Sterlinga, sądem nie popartym w tym wypadku
lepszym rozeznaniem materiału, gdy tak pisał o sytua-
cji w malarstwie warszawskim 1814 r.: „Jeszcze nie
ubiegło pełne 8 lat od śmierci Smuglewicza i manie-
ryzm jego, zaszczepiony uczniom, trwał bez przerwy
w schematach póz, uśmiechów, kolorów i sposobu mo-
delowania w pracach najbliższego ucznia jego, Józefa
Peszki“58. Peszka rzeczywiście -był uczniem najbliż-
szym, najbardziej przez Smuglewicza cenionym i z jego
wychowanków najzdolniejszym. Przywiązany był do
swego mistrza serdecznie i portretował go parokrotnie.
“W niespotykany też sposób kolejami swego życia
i uprawianą tematyką malarstwa powtórzył przykład
Smuglewicza. Ale formę miał inną, własną i inne, no-
wocześniejsze wówczas źródła artystycznych upodobań.
Urodzony (w 1767 r.) w Krakowie, tu odbył u Dominika
Oestreichera (Estreichera) pierwszą „rzymską” szkołę.
Protektorzy jego — Hugo Kołłątaj, biskup Massalski —
kierują go do Smuglewicza, którego prywatna war-
szawska pracownia ma charakter namiastki szkoły
i stanowi centrum tego malarstwa, które nie związało
się z królem i zamkową „malarnią“ Bacciarellego.
U boku Smuglewicza pracuje Peszka od 1786 do 1792
roku. Następny etap (po chwilowym pobycie w Grod-
nie), jak w życiorysie nauczyciela, to Wilno. Aspiracje
58 Sterling M., Piotr Michałowski, Warszawa 1932, s. 27.
15
II. 6. J. Peszka, Portret trzech dam. Muzeum Narodowe,
Warszawa. (Fot. M. N.)
swą formą -anachroniczną i chłodną, pozbawioną życia,
nie ukształtował na szczęście ich sztuki. I chociażby,
jak najwierniejszy Peszka, poszli zapoczątkowanymi
przezeń traktami — innych szukali przewodników. Dla-
tego niesposób zgodzić się z uwagą wnikliwego skąd-
inąd Sterlinga, sądem nie popartym w tym wypadku
lepszym rozeznaniem materiału, gdy tak pisał o sytua-
cji w malarstwie warszawskim 1814 r.: „Jeszcze nie
ubiegło pełne 8 lat od śmierci Smuglewicza i manie-
ryzm jego, zaszczepiony uczniom, trwał bez przerwy
w schematach póz, uśmiechów, kolorów i sposobu mo-
delowania w pracach najbliższego ucznia jego, Józefa
Peszki“58. Peszka rzeczywiście -był uczniem najbliż-
szym, najbardziej przez Smuglewicza cenionym i z jego
wychowanków najzdolniejszym. Przywiązany był do
swego mistrza serdecznie i portretował go parokrotnie.
“W niespotykany też sposób kolejami swego życia
i uprawianą tematyką malarstwa powtórzył przykład
Smuglewicza. Ale formę miał inną, własną i inne, no-
wocześniejsze wówczas źródła artystycznych upodobań.
Urodzony (w 1767 r.) w Krakowie, tu odbył u Dominika
Oestreichera (Estreichera) pierwszą „rzymską” szkołę.
Protektorzy jego — Hugo Kołłątaj, biskup Massalski —
kierują go do Smuglewicza, którego prywatna war-
szawska pracownia ma charakter namiastki szkoły
i stanowi centrum tego malarstwa, które nie związało
się z królem i zamkową „malarnią“ Bacciarellego.
U boku Smuglewicza pracuje Peszka od 1786 do 1792
roku. Następny etap (po chwilowym pobycie w Grod-
nie), jak w życiorysie nauczyciela, to Wilno. Aspiracje
58 Sterling M., Piotr Michałowski, Warszawa 1932, s. 27.
15