KRONIKA STOWARZYSZENIA HISTORYKÓW SZTUKI
chromia zewnętrzna nie jest stylo-
wo jednolita: na fasadzie południo-
wej ma charakter przeważnie gotyc-
ki, na wschodniej charakter jej
określają motywy renesansowe. W
malowidłach ściany pd. dominują
sceny figuralne, ilustrujące dwa,
oddzielone od siebie środkowym wy-
kuszem, tematy: życie miasta w cza-
sie pokoju i podczas wojny. Poli-
chromię fasady wsch. rozwiązano w
sposób dekoracyjny, a zasadniczym
jej problemem malarskim jest uzy-
skanie złudzenia trójwymiarowej
faktury ciosowego muru (pseudobo-
niowanie pryzmatyczne). Polichromia
ratusza wrocławskiego nie da się
związać z miejscowym cechem ma-
larzy, który choć silny wówczas
i żywotny, tworzył jeszcze wyłącz-
nie w ramach tradycji gotyckiej.
Renesa-nsowość natomiast tej poli-
chromii, wyrażona samą koncepcją
iluzjonistycznej imitacji fasady cio-
sowej, niezależnie od szeregu takich
motywów, jak putta czy ornament
kandelabrowy — zdradza zaawan-
sowaną znajomość włoskiej sztuki
renesansowej. Najbardziej prawdo-
podobne wydaje się pochodzenie
anonimowego twórcy tych malowi-
deł z ulegających już wpływom re-
nesansu południowych Niemiec,
choć i z tamtego terenu nie znamy
przykładu podobnie silnych recepcji
monumentalnego malarstwa rene-
sansowego już w pierwszym dzie-
sięcioleciu XVI w. Znaczenie ze-
wnętrznych polichromii wrocław-
skiego ratusza wynika z ich wyraź-
nie już renesansowego charakteru,
który każę w tym dziele właśnie,
a nie w późniejszym o 7 lat portalu
Turzona z katedry wrocławskiej,
widzieć pierwsze większe dzieło
sztuki renesansowej we Wrocławiu
i na Śląsku.
Z szerokim programem prac rzeź-
biarskich i malarskich twórcy wro-
cławskiego ratusza związali także
złożone wątki treściowe, z których
dwa miały znaczenie zasadnicze:
pierwszy wyrażał wielorakie funkcje
społeczne budynku, drugi — pewne
ogólne idee światopoglądowe miesz-
czaństwa. Rzeźby i przedstawienia
malarskie na fasadzie wschodniej
(pierwotnie głównej) nawiązywały
do różnych aktów wymiaru sprawie-
dliwości, dokonywanych w położonej”
po tej stronie budynku sali wójtow-
skiej lub pod pręgierzem. Dekoracja
fasady pd. wyrażała przede wszyst-
kim reprezentacyjne funkcje ratu-
sza, rozłożone hierarchicznie w kon-
dygnacjach. Piętro, przeznaczone na
największe uroczystości publiczne
lub do okolicznościowego użytku
tylko „znakomitszych mieszczan"
wyróżniono na zewnątrz najbogatszą
dekoracją rzeźbiarską i malarską.
Na parterze mieści się sala miesz-
czańska, która poza funkcją domu
handlowego służyła także jako miej-
sce zabaw i przyjęć weselnych śred-
niego mieszczaństwa. Wreszcie naj-
niższa kondygnacja — piwnica świd-
nicka ■— oznaczała, jako miejsce co-
dziennych, wspólnych swobodnych
zebrań wszystkich mieszkańców
miasta — najniższy hierarchicznie
poziom życia publicznego w ratuszu.
Rzeźba fryzu dolnego i konsol pod
wykuszami odnosi się do tych właś-
nie treści i jest — mimo pewnych
akcentów satyrycznych — pochwałą
przyjemności stołu i kielicha. Także
sceny z życia codziennego najbliż-
szego otoczenia ratusza — rynku —
zostały umieszczone w dekoracji
rzeźbiarskiej jego pd. fasady.
Drugi, ogólniejszy wątek treścio-
wy w dekoracji ratusza reprezentu-
ją różne sceny walk, przeważnie w
górnym fryzie oraz związane z nimi
sceny malarskie przedstawiające
miasto podczas wojny i pokoju. Ten
cykl treściowy zdaje się zawierać
morał pacyfistyczny, wysunięty
z pozycji obrony spokoju i ogólno-
społecznego ładu. Przejawiająca się
tu apoteoza spokojnego współżycia
II. 2. Wrocław, ratusz, wspornik
w nawie zachodniej refektarza, ok.
1485. (Fot. J. Mierzecka)
ludzi w ramach średniowiecznej hie-
rarchii społecznej — znajduje szcze-
gólne uzasadnienie w ówczesnej
społeczno-politycznej sytuacji Wro-
cławia.
Bogactwo plastycznego wystroju
wrocławskiego ratusza ciągle jeszcze
wymaga szczegółowych studiów i to
nie tylko ze stanowiska historii
sztuki, ale i takich dyscyplin jak
historia kultury, heraldyka czy hi-
storia ubioru. Bez tego typu szcze-
gółowych badań nie może powstać
pełna monografia tego zabytku, od-
powiadająca współczesnym wymo-
gom nauki.
MIECZYSŁAW ZIAT
ZNAKI KAMIENIARSKIE JAKO ŹRÓDŁO W ŚWIETLE BADAŃ WROCŁAWSKIEGO RATUSZA
(Streszczenie referatu wygłoszonego na zebraniu naukowym Oddziału Wrocławskiego w dniu 11.Y.1&56 r.)
Ponad sto znaków kamieniarskich
umieszczonych na wrocławskim ra-
tuszu stanowi nie wykorzystany do-
tąd i nie publikowany materiał źró-
dłowy, którego analiza oprócz przy-
datności w badaniach samego ratu-
sza, ukazuje także pewne ogólniej-
sze aspekty problemu znaków ka-
mieniarskich. W polskiej historii
sztuki znaki kamieniarskie nie były
dotąd prawie zupełnie wykorzysty-
wane jako źródło. W pewnym stop-
niu tłumaczy to fakt ograniczonej
bardzo roli kamieniarzy w naszej
ceglanej architekturze gotyckiej, w
porównaniu z ich znaczeniem dla
architektury niemieckiej czy cze-
skiej. Ponadto trwają u nas pewne
uprzedzenia do samego problemu,
który znany jest głównie z obciążo-
nego poważnymi błędami studium
F. Rżihy. Jednakże od czasów Rźihy
problem genezy, stosowania i war-
tości źródłowej znaków zyskał —
zwłaszcza w nauce niemieckiej (W.
C. Pfau, K. Friedericih) — nowe,
krytyczne opracowania, które po-
285
chromia zewnętrzna nie jest stylo-
wo jednolita: na fasadzie południo-
wej ma charakter przeważnie gotyc-
ki, na wschodniej charakter jej
określają motywy renesansowe. W
malowidłach ściany pd. dominują
sceny figuralne, ilustrujące dwa,
oddzielone od siebie środkowym wy-
kuszem, tematy: życie miasta w cza-
sie pokoju i podczas wojny. Poli-
chromię fasady wsch. rozwiązano w
sposób dekoracyjny, a zasadniczym
jej problemem malarskim jest uzy-
skanie złudzenia trójwymiarowej
faktury ciosowego muru (pseudobo-
niowanie pryzmatyczne). Polichromia
ratusza wrocławskiego nie da się
związać z miejscowym cechem ma-
larzy, który choć silny wówczas
i żywotny, tworzył jeszcze wyłącz-
nie w ramach tradycji gotyckiej.
Renesa-nsowość natomiast tej poli-
chromii, wyrażona samą koncepcją
iluzjonistycznej imitacji fasady cio-
sowej, niezależnie od szeregu takich
motywów, jak putta czy ornament
kandelabrowy — zdradza zaawan-
sowaną znajomość włoskiej sztuki
renesansowej. Najbardziej prawdo-
podobne wydaje się pochodzenie
anonimowego twórcy tych malowi-
deł z ulegających już wpływom re-
nesansu południowych Niemiec,
choć i z tamtego terenu nie znamy
przykładu podobnie silnych recepcji
monumentalnego malarstwa rene-
sansowego już w pierwszym dzie-
sięcioleciu XVI w. Znaczenie ze-
wnętrznych polichromii wrocław-
skiego ratusza wynika z ich wyraź-
nie już renesansowego charakteru,
który każę w tym dziele właśnie,
a nie w późniejszym o 7 lat portalu
Turzona z katedry wrocławskiej,
widzieć pierwsze większe dzieło
sztuki renesansowej we Wrocławiu
i na Śląsku.
Z szerokim programem prac rzeź-
biarskich i malarskich twórcy wro-
cławskiego ratusza związali także
złożone wątki treściowe, z których
dwa miały znaczenie zasadnicze:
pierwszy wyrażał wielorakie funkcje
społeczne budynku, drugi — pewne
ogólne idee światopoglądowe miesz-
czaństwa. Rzeźby i przedstawienia
malarskie na fasadzie wschodniej
(pierwotnie głównej) nawiązywały
do różnych aktów wymiaru sprawie-
dliwości, dokonywanych w położonej”
po tej stronie budynku sali wójtow-
skiej lub pod pręgierzem. Dekoracja
fasady pd. wyrażała przede wszyst-
kim reprezentacyjne funkcje ratu-
sza, rozłożone hierarchicznie w kon-
dygnacjach. Piętro, przeznaczone na
największe uroczystości publiczne
lub do okolicznościowego użytku
tylko „znakomitszych mieszczan"
wyróżniono na zewnątrz najbogatszą
dekoracją rzeźbiarską i malarską.
Na parterze mieści się sala miesz-
czańska, która poza funkcją domu
handlowego służyła także jako miej-
sce zabaw i przyjęć weselnych śred-
niego mieszczaństwa. Wreszcie naj-
niższa kondygnacja — piwnica świd-
nicka ■— oznaczała, jako miejsce co-
dziennych, wspólnych swobodnych
zebrań wszystkich mieszkańców
miasta — najniższy hierarchicznie
poziom życia publicznego w ratuszu.
Rzeźba fryzu dolnego i konsol pod
wykuszami odnosi się do tych właś-
nie treści i jest — mimo pewnych
akcentów satyrycznych — pochwałą
przyjemności stołu i kielicha. Także
sceny z życia codziennego najbliż-
szego otoczenia ratusza — rynku —
zostały umieszczone w dekoracji
rzeźbiarskiej jego pd. fasady.
Drugi, ogólniejszy wątek treścio-
wy w dekoracji ratusza reprezentu-
ją różne sceny walk, przeważnie w
górnym fryzie oraz związane z nimi
sceny malarskie przedstawiające
miasto podczas wojny i pokoju. Ten
cykl treściowy zdaje się zawierać
morał pacyfistyczny, wysunięty
z pozycji obrony spokoju i ogólno-
społecznego ładu. Przejawiająca się
tu apoteoza spokojnego współżycia
II. 2. Wrocław, ratusz, wspornik
w nawie zachodniej refektarza, ok.
1485. (Fot. J. Mierzecka)
ludzi w ramach średniowiecznej hie-
rarchii społecznej — znajduje szcze-
gólne uzasadnienie w ówczesnej
społeczno-politycznej sytuacji Wro-
cławia.
Bogactwo plastycznego wystroju
wrocławskiego ratusza ciągle jeszcze
wymaga szczegółowych studiów i to
nie tylko ze stanowiska historii
sztuki, ale i takich dyscyplin jak
historia kultury, heraldyka czy hi-
storia ubioru. Bez tego typu szcze-
gółowych badań nie może powstać
pełna monografia tego zabytku, od-
powiadająca współczesnym wymo-
gom nauki.
MIECZYSŁAW ZIAT
ZNAKI KAMIENIARSKIE JAKO ŹRÓDŁO W ŚWIETLE BADAŃ WROCŁAWSKIEGO RATUSZA
(Streszczenie referatu wygłoszonego na zebraniu naukowym Oddziału Wrocławskiego w dniu 11.Y.1&56 r.)
Ponad sto znaków kamieniarskich
umieszczonych na wrocławskim ra-
tuszu stanowi nie wykorzystany do-
tąd i nie publikowany materiał źró-
dłowy, którego analiza oprócz przy-
datności w badaniach samego ratu-
sza, ukazuje także pewne ogólniej-
sze aspekty problemu znaków ka-
mieniarskich. W polskiej historii
sztuki znaki kamieniarskie nie były
dotąd prawie zupełnie wykorzysty-
wane jako źródło. W pewnym stop-
niu tłumaczy to fakt ograniczonej
bardzo roli kamieniarzy w naszej
ceglanej architekturze gotyckiej, w
porównaniu z ich znaczeniem dla
architektury niemieckiej czy cze-
skiej. Ponadto trwają u nas pewne
uprzedzenia do samego problemu,
który znany jest głównie z obciążo-
nego poważnymi błędami studium
F. Rżihy. Jednakże od czasów Rźihy
problem genezy, stosowania i war-
tości źródłowej znaków zyskał —
zwłaszcza w nauce niemieckiej (W.
C. Pfau, K. Friedericih) — nowe,
krytyczne opracowania, które po-
285