Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki
— 19.1957
Zitieren dieser Seite
Bitte zitieren Sie diese Seite, indem Sie folgende Adresse (URL)/folgende DOI benutzen:
https://doi.org/10.11588/diglit.41525#0154
DOI Heft:
Nr. 1
DOI Artikel:Korespondencje - Polemiki
DOI Heft:Nr. 2
DOI Artikel:Rozprawy
DOI Artikel:Jakimowicz, Irena: W kręgu rembrandtowskiej tradycji
DOI Seite / Zitierlink:https://doi.org/10.11588/diglit.41525#0154
IRENA JAKIMOWICZ
II. 39. J. F. Piwarski, Postać męska w ubiorze wschodnim, miedzioryt,
1819. Kraków, Muzeum Narodowe. (Fot. Muz. Nar. Kraków)
Doceniali jednak „wielkiego ducha" Rembrandta
tej miary zbieracze i znawcy, jak Gwalbert Pawli-
kowski, choć i ten zastrzegał, że „Przy tej sławie, jaką
się Rembrandt szczycił, wolno mu było pozwalać so-
bie rzeczy, któreby drugiemu największą ściągnęły
naganę" 6a. Na bardzo wnikliwe uwagi o formie', szcze-
gólnie o niedoścignionych zaletach technicznych póź-
nych obrazów Rembrandta ze zbiorów Ermitażu umiał
się zdobyć Wincenty Smokowśki, podrzędny wprawdzie
malarz, ale interesujący jako krytyk 69 Wiele stosun-
kowo o zaletach formy Rembrandta umiał powiedzieć
Piwarski, który sam posiadał zarówno ryciny Rem-
brandta, jak rytownicze reprodukcje jego dzieł. I on
jednak nie potrafił wyzwolić się z pod panującej opi-
nii o istnieniu zasadniczych usterek w jego dziełach.
„Piękności i wady, jakie w malowaniach Rembrandta
widzieć się dają" —pisał — „znamionują również i jego
ryciny, lecz zalety i szczegółowe onych piękności tyle
przemagają uchybienia, iż zdają się je całkiem przy-
tłumiać. Wolność bez namyślenia, malowniczy niepo-
rządek, łatwe dotknięcie, szczególna znajomość stop-
niowania świateł i cienów, niemniej dar narysami jak-
by losem tylko rzuconemu, oddawać różność wieków
i nadanie jakiemuibądź przedmiotowi właściwego cha-
68 Pawlikowski G., jw.
69 List W. Smokowskiego do J. I. Kraszewskiego, Warsza-
wa 13.XII.1841, rkp. Bibl. Jagiellońska, s. II, t. 3.
144
II. 39. J. F. Piwarski, Postać męska w ubiorze wschodnim, miedzioryt,
1819. Kraków, Muzeum Narodowe. (Fot. Muz. Nar. Kraków)
Doceniali jednak „wielkiego ducha" Rembrandta
tej miary zbieracze i znawcy, jak Gwalbert Pawli-
kowski, choć i ten zastrzegał, że „Przy tej sławie, jaką
się Rembrandt szczycił, wolno mu było pozwalać so-
bie rzeczy, któreby drugiemu największą ściągnęły
naganę" 6a. Na bardzo wnikliwe uwagi o formie', szcze-
gólnie o niedoścignionych zaletach technicznych póź-
nych obrazów Rembrandta ze zbiorów Ermitażu umiał
się zdobyć Wincenty Smokowśki, podrzędny wprawdzie
malarz, ale interesujący jako krytyk 69 Wiele stosun-
kowo o zaletach formy Rembrandta umiał powiedzieć
Piwarski, który sam posiadał zarówno ryciny Rem-
brandta, jak rytownicze reprodukcje jego dzieł. I on
jednak nie potrafił wyzwolić się z pod panującej opi-
nii o istnieniu zasadniczych usterek w jego dziełach.
„Piękności i wady, jakie w malowaniach Rembrandta
widzieć się dają" —pisał — „znamionują również i jego
ryciny, lecz zalety i szczegółowe onych piękności tyle
przemagają uchybienia, iż zdają się je całkiem przy-
tłumiać. Wolność bez namyślenia, malowniczy niepo-
rządek, łatwe dotknięcie, szczególna znajomość stop-
niowania świateł i cienów, niemniej dar narysami jak-
by losem tylko rzuconemu, oddawać różność wieków
i nadanie jakiemuibądź przedmiotowi właściwego cha-
68 Pawlikowski G., jw.
69 List W. Smokowskiego do J. I. Kraszewskiego, Warsza-
wa 13.XII.1841, rkp. Bibl. Jagiellońska, s. II, t. 3.
144