Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki
— 19.1957
Zitieren dieser Seite
Bitte zitieren Sie diese Seite, indem Sie folgende Adresse (URL)/folgende DOI benutzen:
https://doi.org/10.11588/diglit.41525#0167
DOI Heft:
Nr. 2
DOI Artikel:Miscellanea
DOI Artikel:Ryszkiewicz, Andrzej: Dwa obrazy z warsztatu Antoine Pesne'a w zbiorach polskich: próba atrybucji
DOI Seite / Zitierlink:https://doi.org/10.11588/diglit.41525#0167
DWA OBRAZY Z WARSZTATU ANTOINE PESNE’A W ZBIORACH POLSKICH
II. 1. Warsztat Antoine Pesne’a, portret J. M. Dinglingera. Poznań,
Muzeum Narodowe. (Fot. L. Perz i F. Maćkowiak)
nisław August koronował „oryginalną koroną bolesła-
wowską”.
Artykuł o dwóch Kopeckich kończył się takim we- ,
zwaniem: „Ogłaszając com wyśledził, wynurzam ży-
czenie, ażeby kto wiadomość tę uzupełnić zechciał;
a tak dziedzina sztuk pięknych krajowych wzboga-
coną zostanie o jedno znakomite, lubo niewiadomo
dlaczego, w ukryciu dotąd zostające imię”. A gdy po
trzech latach przedrukował to wezwanie — dodał tyl-
ko: „dalsze moje dochodzenia w tym względzie nic
nowego pozyskać nie potrafiły”.
Po przeszło stu latach spróbujmy podjąć wezwanie
Rastawieckiego i bliżej sprawę wyjaśnić. Niestety
5 Mańkowski T., Galeria Stanisława Augusta, Lwów 1932,
s. 276, nr 535. Król posiadał jeszcze dwa wizerunki mlniatu-
,„dziedzina sztuk pięknych krajowych” nie zostanie
przez to wzbogacona.
*
Nim przejdziemy do problemu autorstwa wypad-
nie uzupełnić historię obrazu. Dane, które podał Ra-
stawiecki, znajdują potwierdzenie. Obraz figuruje więc
w katalogach kolekcji królewskiej, przedrukowanych
przez Mańkowskiego 5, który zresztą dzieła nie odszu-
kał. Do zbiorów Stanisława Augusta wszedł nasz por-
tret bodaj wraz z resztkami pozostawionych w War-
szawie kolekcji Saskich. Jak już wspomniano, z galerii
królewskiej otrzymał go ks. Józef Poniatowski, następ-
rowe Dinglingera: jeden w emalii, drugi „en Camay eux‘ (s. 460,
nr 104 i 105).
157
II. 1. Warsztat Antoine Pesne’a, portret J. M. Dinglingera. Poznań,
Muzeum Narodowe. (Fot. L. Perz i F. Maćkowiak)
nisław August koronował „oryginalną koroną bolesła-
wowską”.
Artykuł o dwóch Kopeckich kończył się takim we- ,
zwaniem: „Ogłaszając com wyśledził, wynurzam ży-
czenie, ażeby kto wiadomość tę uzupełnić zechciał;
a tak dziedzina sztuk pięknych krajowych wzboga-
coną zostanie o jedno znakomite, lubo niewiadomo
dlaczego, w ukryciu dotąd zostające imię”. A gdy po
trzech latach przedrukował to wezwanie — dodał tyl-
ko: „dalsze moje dochodzenia w tym względzie nic
nowego pozyskać nie potrafiły”.
Po przeszło stu latach spróbujmy podjąć wezwanie
Rastawieckiego i bliżej sprawę wyjaśnić. Niestety
5 Mańkowski T., Galeria Stanisława Augusta, Lwów 1932,
s. 276, nr 535. Król posiadał jeszcze dwa wizerunki mlniatu-
,„dziedzina sztuk pięknych krajowych” nie zostanie
przez to wzbogacona.
*
Nim przejdziemy do problemu autorstwa wypad-
nie uzupełnić historię obrazu. Dane, które podał Ra-
stawiecki, znajdują potwierdzenie. Obraz figuruje więc
w katalogach kolekcji królewskiej, przedrukowanych
przez Mańkowskiego 5, który zresztą dzieła nie odszu-
kał. Do zbiorów Stanisława Augusta wszedł nasz por-
tret bodaj wraz z resztkami pozostawionych w War-
szawie kolekcji Saskich. Jak już wspomniano, z galerii
królewskiej otrzymał go ks. Józef Poniatowski, następ-
rowe Dinglingera: jeden w emalii, drugi „en Camay eux‘ (s. 460,
nr 104 i 105).
157