ARCHITEKCI WARSZAWSCY W SZCZUCZYNIE NA PRZEŁOMIE XVII I XVIII W.
wadzącego budowę kościoła w Sidrze w 1704 roku.
List ten stanowi zupełnie wyjątkowy dokument sy-
tuacji polskiego artysty cechowego, rugowanego przez
napływ często średniej wartości artystów z zagranicy.
Wyjaśnia się tu przyczyna antagonizmów i niechęci
międizy tubylcami a przyjezdnymi, faworyzowanymi
Włochami czy Francuzami, często oszustami. Pełen re-
zygnacji ii gryzącej ironii list pisze Pierściecki do pod-
kanclerzego, prosząc go o przysłanie jakiegoś Włocha,
gdy on będzie kościół sklepiał. Jemu samemu i tak
nikt nie uwierzy, że dobrze robi, a Włoch i tak zawsze
zgani, choć sam się często nie zna i poprawić jego par-
tactwo trzeba. „Jako u Wielebnych O. O. Jezuitów Gro-
dzieńskich to się stało" — kończy z goryczą Pierściec-
ki67. Nawiasem dodać trzeba, że list jest napisany
pięknym, wyrobionym charakterem, przez cechmi-
strza własnoręcznie.
IV
Szczuczyńskie budowle sakralne — klasztor, ko-
ściół i kolegium pijarów, których „fabrika" stanowiła
pod względem organizacyjnym odrębny organizm, roz-
poczęto wznosić w 1697 r. Na pierwsze lata budo-
wy najistotniejsze światło rzucają dwa dokumenty
oblatowane w Kancelarii Koronnej 16 października
1728 i w Metryce Koronnej przytoczone in extenso 68.
Pierwszy z nich to akt fundacyjny dla pijarów szczu-
czyńsikich, datowany w Warszawie 6 października
1696 roku, drugi to zapis dodatkowy, z przepisami
co do terminów spłat rocznych datków, ofiarowanych
nad program przez podkanclerzego aktem z dnia 10
grudnia 1704 w Szczuczynie.
Akt fundacyjny zawiera ciekawe informacje co do
finansowej strony pijarskich przedsięwzięć budowla-
nych w Szczuczynie. Wedle tradycji kościół szczuczyń-
ski miał być votum Jana III, uczynionym w przed-
dzień Bitwy Wiedeńskiej, 12 września w dzień imie-
nia Marii (wezwanie kościoła). Akt fundacyjny trady-
cję tę potwierdza, król przeznaczył na budowę ko-
ścioła i klasztoru 20 tys. złp. (a nie 200 tys., która to
zawrotna suma powtarza się we wszystkich drukowa-
nych wzmiankach o Szczuczynie)69. Podkanclerzy do-
łożył ze swej strony 50 tys. — ubezpieczone na dob-
rach Ławsk i Wysokie Mazowieckie. Zastrzegł także,
że jeśli sumy powyższe nie wystarczą, przeznacza na
ten cel dodatkowo 10 tys. złp. zabezpieczone na dwor-
ku na Miodowej. Warto tu nawiasem dodać, że wymie-
nionych 80 tys. nie starczyło z pewnością, gdyż mniej-
szy znacznie i skromniejszy kościół i klasztor kapucy-
nów na Miodowej w Warszawie kosztował Jana III
87 Jw., t. 33, list 118, in extenso w aneksie.
68 AGAD, Metr. Kor. N. 224, półark. 261: „Oblata Confir-
matlonls Episcopalis Erectionis Collegii Scholarum Piarum in
Oppldo Szczuczyn tum et Ordlnationis Cursus Annui eidem
Collegio exsolvendl“.
II. 12. Szczuczyn, wieża zegarowa na wschodnim skrzy-
dle klasztoru. (Fot. E. Kozłowska-Tomczyk)
160 tys. złp.70. Na utrzymanie klasztoru i kolegium
przeznaczył Szczuka dodatkowo dotacje w naturze
z klucza szczuczyńskiego (Grabowo, Ławsk i Glinki)
oraz sumę 2100 złp. „na każdego św. Jana".
Drugi dokument opiewa, że „sumę wyderkauffową"
w wysokości półczwarta tys. złp. rocznie ma się spła-
cać po 500 złp. co kwartał, a resztę „na św. Marcina".
Obecny kompleks zabudowań rozciągnięty z pół-
nocy na południe — jednoskrzydłowe kolegium, ko-
ściół i kwadrat klasztoru zaczęto budować od tego
ostatniego.
Wedle „Złotej Księgi" parafialnej kamień węgiel-
ny położono 4 maja 1698, jednakże z pierwszego li-
stu „dyrektora fabriki" — zarządcy administracyjne-
go budowy z ramienia zakonu — rektora, ks. Piotra
a. S. Paulo wynika, że początek budowy odnieść na-
leży do czasów wcześniejszych71. W liście tym, dato-
69 Patrz przypis 1, tamże szczegóły votum królewskiego.
70 Baliński M., Pisma historyczne, Warszawa 1843, t. IV,
s. 112.
71 AGAD, Archiwum Potockich, N. 163, t. 25, list 78.
231
wadzącego budowę kościoła w Sidrze w 1704 roku.
List ten stanowi zupełnie wyjątkowy dokument sy-
tuacji polskiego artysty cechowego, rugowanego przez
napływ często średniej wartości artystów z zagranicy.
Wyjaśnia się tu przyczyna antagonizmów i niechęci
międizy tubylcami a przyjezdnymi, faworyzowanymi
Włochami czy Francuzami, często oszustami. Pełen re-
zygnacji ii gryzącej ironii list pisze Pierściecki do pod-
kanclerzego, prosząc go o przysłanie jakiegoś Włocha,
gdy on będzie kościół sklepiał. Jemu samemu i tak
nikt nie uwierzy, że dobrze robi, a Włoch i tak zawsze
zgani, choć sam się często nie zna i poprawić jego par-
tactwo trzeba. „Jako u Wielebnych O. O. Jezuitów Gro-
dzieńskich to się stało" — kończy z goryczą Pierściec-
ki67. Nawiasem dodać trzeba, że list jest napisany
pięknym, wyrobionym charakterem, przez cechmi-
strza własnoręcznie.
IV
Szczuczyńskie budowle sakralne — klasztor, ko-
ściół i kolegium pijarów, których „fabrika" stanowiła
pod względem organizacyjnym odrębny organizm, roz-
poczęto wznosić w 1697 r. Na pierwsze lata budo-
wy najistotniejsze światło rzucają dwa dokumenty
oblatowane w Kancelarii Koronnej 16 października
1728 i w Metryce Koronnej przytoczone in extenso 68.
Pierwszy z nich to akt fundacyjny dla pijarów szczu-
czyńsikich, datowany w Warszawie 6 października
1696 roku, drugi to zapis dodatkowy, z przepisami
co do terminów spłat rocznych datków, ofiarowanych
nad program przez podkanclerzego aktem z dnia 10
grudnia 1704 w Szczuczynie.
Akt fundacyjny zawiera ciekawe informacje co do
finansowej strony pijarskich przedsięwzięć budowla-
nych w Szczuczynie. Wedle tradycji kościół szczuczyń-
ski miał być votum Jana III, uczynionym w przed-
dzień Bitwy Wiedeńskiej, 12 września w dzień imie-
nia Marii (wezwanie kościoła). Akt fundacyjny trady-
cję tę potwierdza, król przeznaczył na budowę ko-
ścioła i klasztoru 20 tys. złp. (a nie 200 tys., która to
zawrotna suma powtarza się we wszystkich drukowa-
nych wzmiankach o Szczuczynie)69. Podkanclerzy do-
łożył ze swej strony 50 tys. — ubezpieczone na dob-
rach Ławsk i Wysokie Mazowieckie. Zastrzegł także,
że jeśli sumy powyższe nie wystarczą, przeznacza na
ten cel dodatkowo 10 tys. złp. zabezpieczone na dwor-
ku na Miodowej. Warto tu nawiasem dodać, że wymie-
nionych 80 tys. nie starczyło z pewnością, gdyż mniej-
szy znacznie i skromniejszy kościół i klasztor kapucy-
nów na Miodowej w Warszawie kosztował Jana III
87 Jw., t. 33, list 118, in extenso w aneksie.
68 AGAD, Metr. Kor. N. 224, półark. 261: „Oblata Confir-
matlonls Episcopalis Erectionis Collegii Scholarum Piarum in
Oppldo Szczuczyn tum et Ordlnationis Cursus Annui eidem
Collegio exsolvendl“.
II. 12. Szczuczyn, wieża zegarowa na wschodnim skrzy-
dle klasztoru. (Fot. E. Kozłowska-Tomczyk)
160 tys. złp.70. Na utrzymanie klasztoru i kolegium
przeznaczył Szczuka dodatkowo dotacje w naturze
z klucza szczuczyńskiego (Grabowo, Ławsk i Glinki)
oraz sumę 2100 złp. „na każdego św. Jana".
Drugi dokument opiewa, że „sumę wyderkauffową"
w wysokości półczwarta tys. złp. rocznie ma się spła-
cać po 500 złp. co kwartał, a resztę „na św. Marcina".
Obecny kompleks zabudowań rozciągnięty z pół-
nocy na południe — jednoskrzydłowe kolegium, ko-
ściół i kwadrat klasztoru zaczęto budować od tego
ostatniego.
Wedle „Złotej Księgi" parafialnej kamień węgiel-
ny położono 4 maja 1698, jednakże z pierwszego li-
stu „dyrektora fabriki" — zarządcy administracyjne-
go budowy z ramienia zakonu — rektora, ks. Piotra
a. S. Paulo wynika, że początek budowy odnieść na-
leży do czasów wcześniejszych71. W liście tym, dato-
69 Patrz przypis 1, tamże szczegóły votum królewskiego.
70 Baliński M., Pisma historyczne, Warszawa 1843, t. IV,
s. 112.
71 AGAD, Archiwum Potockich, N. 163, t. 25, list 78.
231