DRZEWORYTY ZAĆMIEŃ ZE SMOKIEM
pionej sylwecie z pasją wpija swój dziób gryfa w czar-
ną tarczę księżyca, z poza którego wychyla się pro-
mieniste słońce.
O ile w drzeworycie wiedeńskim mieliśmy do czy-
nienia z wyraźną paralelą naukowego zwrotu .przy
głowie i ogonie smoczym**, o tele w dwóch ostatnich
wypadkach aspekt naukowości zdaje się schodzić na
plan dalszy, zaś wyobrażony tutaj smok staje się bar-
dziej konkretnym, rzeczywistym potworem pożerają-
cym słońce lub księżyc. W tym miejscu dochodzimy
do drugiego źródła ideowego omawianych wyobrażeń.
Zaćmienia ze smokiem są przede wszystkim popularną
ilustracją używaną do zgoła nienaukowych wydaw-
nictw, jakimi były kalendarze i prognostyki, i jeśli na-
wet przyjmiemy, że jej pierwotnym założeniem było
wyobrażenie zaćmienia przy „głowie** lub „ogonie
smoczym*4, jak na rycinie wiedeńskiej, to w umyśle
przeciętnego odbiorcy smok ten niewątpliwie wywo-
ływać musiał skojarzenia ze smokiem — popularnym
symbolem wszelkiego zła, fantastycznym potworem,
opartym na bogatej tradycji od Physiologusa począw-
szy 10.
Ponadto w popularnych wierzeniach zaćmienia uwa-
żane były również za skutek działania smoków, wilka,
olbrzyma lufo węża11. W pojęciach przeciętnego czy-
telnika kalendarzy łatwo więc było o skojarzenie obu
pojęć: zaćmienia przynoszącego nieszczęście i smoka,
uosobienia zła, tym bardziej,, skoro zbiegło się ono
z astronomicznym zwrotem, operującym również po-
jęciem smoka. Znamienną jest rzeczą, że drzeworyt,
z 'kalendarza Tenacjusza z końca XVI wieku, nie wy-
obraża zaćmienia słońca ani przy paszczy smoczej, ani
przy jego ogonie, lecz pośrodku. Wyobrażony smok
właściwie nie ma związku z zaćmioną tarczą. Naj-
widoczniej nie zrozumiano tutaj naukowego sensu
smoka i dodano go w tle zapewne na zasadzie siły
przyzwyczajenia, jako tego potwora, który w popu-
larnej tradycji posiada treściowy związek z zaćmie-
niami. Jak dalece smok w ilustracji zaćmień traci
z czasem swój ściśle naukowy sens., dowodzi drze-
woryt ze zbioru Muczkowskiego12, pochodzący, są-
10 Na temat motywu smoka w Physiologusie por. Well-
mann M., Der Physiologos. Eine religtonsgeschichtlich.-natur-
wissenschaftliche Untersuchung (Philologus, Supplement-
band XXII, Heft 1), Leipzig 1930, s. 31—32, 51. Ludowe wie-
rzenia, łączące kataklizmy natury ze smokiem omawia Kóhn
H., Romanisches Drachenornament in Bronze und Architek-
turplastik (Studien zur deutschen Kunstgeschichte, Heft 275,
Strassburg 1930), s. 9—17; Gundel F., Steme und Sternbilder
im Glauben des Altertums und der Neuzeit, Bonn-Leipzig 1922,
s, 95, 252, 301—304; Zinner, jw., s. 131, 252, 319; Boli w Real-
Encyklopadie, jw.
u Boli F., Die Sonne im Glauben und in der Weltanschaung
der alten Vólker (Astronomische Schriften des Bundes der
Sternfreunde, nr 3), Stuttgart 1922, s. 6—8; Boli F„ Die Ent-
wicklung des astronomischen Weltbildes im Zusammenhang
mit Religion und Philosophie (Kleine Schriften zur Stern-
kunde des Altertums), Leipzig 1950, s. 228; Boll-Bezold, Jw.,
s. 47; Troescher G., Keltisch- germanische Gótterbilder an
romanischen Kirchen?, Zeltschrift ftir Kunstgeschichte XVI
(1953), Heft I, s. 10—11; Boli, Real-Encyklopadie, jw. W od-
niesieniu do smoka na portalu kościoła św. Jakuba w Ratyz-
bonie przychyla się Kóhn, jw., s. 8 oraz Wiebel R., Das Schot-
tenportal, Augsburg 1927, s. 26, do interpretacji upatrującej
w nim smoka zajętego pożeraniem słońca i ziemi. Inną treść
(węża z jabłkiem) widzi w tym reliefie Goldschmidt A.,
Der Albanispsalter in Hildesheim, Berlin 1895, s. 84.
12 Muczkowski, jw., s. 829.
II. 8. Zaćmienie ze smokiem. Lipsk 1497.
(Fot. wg Schramma)
II. 9. Zaćmienie słońca spowodowane przez smoka,
przełom w XVI/XVII. (Fot. wg Muczkowskiego)
365
pionej sylwecie z pasją wpija swój dziób gryfa w czar-
ną tarczę księżyca, z poza którego wychyla się pro-
mieniste słońce.
O ile w drzeworycie wiedeńskim mieliśmy do czy-
nienia z wyraźną paralelą naukowego zwrotu .przy
głowie i ogonie smoczym**, o tele w dwóch ostatnich
wypadkach aspekt naukowości zdaje się schodzić na
plan dalszy, zaś wyobrażony tutaj smok staje się bar-
dziej konkretnym, rzeczywistym potworem pożerają-
cym słońce lub księżyc. W tym miejscu dochodzimy
do drugiego źródła ideowego omawianych wyobrażeń.
Zaćmienia ze smokiem są przede wszystkim popularną
ilustracją używaną do zgoła nienaukowych wydaw-
nictw, jakimi były kalendarze i prognostyki, i jeśli na-
wet przyjmiemy, że jej pierwotnym założeniem było
wyobrażenie zaćmienia przy „głowie** lub „ogonie
smoczym*4, jak na rycinie wiedeńskiej, to w umyśle
przeciętnego odbiorcy smok ten niewątpliwie wywo-
ływać musiał skojarzenia ze smokiem — popularnym
symbolem wszelkiego zła, fantastycznym potworem,
opartym na bogatej tradycji od Physiologusa począw-
szy 10.
Ponadto w popularnych wierzeniach zaćmienia uwa-
żane były również za skutek działania smoków, wilka,
olbrzyma lufo węża11. W pojęciach przeciętnego czy-
telnika kalendarzy łatwo więc było o skojarzenie obu
pojęć: zaćmienia przynoszącego nieszczęście i smoka,
uosobienia zła, tym bardziej,, skoro zbiegło się ono
z astronomicznym zwrotem, operującym również po-
jęciem smoka. Znamienną jest rzeczą, że drzeworyt,
z 'kalendarza Tenacjusza z końca XVI wieku, nie wy-
obraża zaćmienia słońca ani przy paszczy smoczej, ani
przy jego ogonie, lecz pośrodku. Wyobrażony smok
właściwie nie ma związku z zaćmioną tarczą. Naj-
widoczniej nie zrozumiano tutaj naukowego sensu
smoka i dodano go w tle zapewne na zasadzie siły
przyzwyczajenia, jako tego potwora, który w popu-
larnej tradycji posiada treściowy związek z zaćmie-
niami. Jak dalece smok w ilustracji zaćmień traci
z czasem swój ściśle naukowy sens., dowodzi drze-
woryt ze zbioru Muczkowskiego12, pochodzący, są-
10 Na temat motywu smoka w Physiologusie por. Well-
mann M., Der Physiologos. Eine religtonsgeschichtlich.-natur-
wissenschaftliche Untersuchung (Philologus, Supplement-
band XXII, Heft 1), Leipzig 1930, s. 31—32, 51. Ludowe wie-
rzenia, łączące kataklizmy natury ze smokiem omawia Kóhn
H., Romanisches Drachenornament in Bronze und Architek-
turplastik (Studien zur deutschen Kunstgeschichte, Heft 275,
Strassburg 1930), s. 9—17; Gundel F., Steme und Sternbilder
im Glauben des Altertums und der Neuzeit, Bonn-Leipzig 1922,
s, 95, 252, 301—304; Zinner, jw., s. 131, 252, 319; Boli w Real-
Encyklopadie, jw.
u Boli F., Die Sonne im Glauben und in der Weltanschaung
der alten Vólker (Astronomische Schriften des Bundes der
Sternfreunde, nr 3), Stuttgart 1922, s. 6—8; Boli F„ Die Ent-
wicklung des astronomischen Weltbildes im Zusammenhang
mit Religion und Philosophie (Kleine Schriften zur Stern-
kunde des Altertums), Leipzig 1950, s. 228; Boll-Bezold, Jw.,
s. 47; Troescher G., Keltisch- germanische Gótterbilder an
romanischen Kirchen?, Zeltschrift ftir Kunstgeschichte XVI
(1953), Heft I, s. 10—11; Boli, Real-Encyklopadie, jw. W od-
niesieniu do smoka na portalu kościoła św. Jakuba w Ratyz-
bonie przychyla się Kóhn, jw., s. 8 oraz Wiebel R., Das Schot-
tenportal, Augsburg 1927, s. 26, do interpretacji upatrującej
w nim smoka zajętego pożeraniem słońca i ziemi. Inną treść
(węża z jabłkiem) widzi w tym reliefie Goldschmidt A.,
Der Albanispsalter in Hildesheim, Berlin 1895, s. 84.
12 Muczkowski, jw., s. 829.
II. 8. Zaćmienie ze smokiem. Lipsk 1497.
(Fot. wg Schramma)
II. 9. Zaćmienie słońca spowodowane przez smoka,
przełom w XVI/XVII. (Fot. wg Muczkowskiego)
365