KRONIKA
II. 2. Plan Frilandsmuseet pod Kopenhagą.
podwaliny, odtwarza się co do centymetra wszelkie
wybrzuszenia ścian, skrzywienia słupów, opad oka-
pów czy gzymsów etc. Jeśli s'ię już musi materiał
stary zastąpić nowym ze względów konstrukcyjnych
czy stanu konserwacji, to cegła musi być nie tylko
w tym samym wymiarze, ale nawet z tej samej oko-
licy, nawet drzewo musi być nie tylko z tego samego
gatunku, ale również z tej samej okolicy. Drenaż,
urządzenia oświetleniowe, nowe fundamentowania
muszą być bezwarunkowo ukryte. Do jednego obiek-
tu należy wykonać do 1000 zdjęć fotograficznych, któ-
re podają metr za metrem obraz dziedzińca, ćwierć-
metrowe wycinki każdej ściany, ogromne powiększe-
nia detali architektonicznych, szczególnie wiązań.
Zdjęcia pomiarowe są wykonywane nie w odlnieśie-
niu do dwóch, lecz do trzech płaszczyzny by można
było uchwycić co do centymetra każde wychylenie
od pionu i poziomu.
W dyskusji nie wszyscy uczestnicy godzili się na
tezy Uldalla. Zarówno dr Kosay z Ankary, jak dr Nov
Noy z Haify oraz dr Nieves de Hoyos Sancho z Ma-
drytu bronili możliwości rekonstrukcji i kopii. Dele-
gat Izraela wskazywał — jak sądzę słusznie — że
w wypadku jego ojczyzny uzyskanie z krajów, gdzie
wieki całe Żydzi budowali swoją kulturę ludową, eks-
ponatów oryginalnych jest niemal niemożliwe, nato-
miast dla uprzytomnienia Żydom dziejów ich dias-
pory wydaje się konieczne pokazanie synagog, do-
mówcy czy warsztatówz Polski i Turcji, Czech i Hisz-
panii, Holandii i Algieru czy Buchary. Będzie to mu-
zeum kopii, ale niewątpliwie będzie pełnić rolę uświa-
damiającą i naukową taką, jak muzeum pod gołym
niebem. Riviere z Pryża uważa tworzenie muzeum ko-
pii np. w Hiszpanii, gdzie istnieje dziesiątki tysięcy
autentycznych chat wieśniaczych za szczególnego ro-
dzaju perwersję. Jest on zdecydowanym wrogiem re-
konstrukcji i kopii, ale przyznaje, że np. w wypadku
Izradla wydają się one nieuniknione-
Tezy Uldalla odnośnie przenoszenia budowli w ich
stanie nawet „zepsutym**, bardzo ostro atakował
392
II. 2. Plan Frilandsmuseet pod Kopenhagą.
podwaliny, odtwarza się co do centymetra wszelkie
wybrzuszenia ścian, skrzywienia słupów, opad oka-
pów czy gzymsów etc. Jeśli s'ię już musi materiał
stary zastąpić nowym ze względów konstrukcyjnych
czy stanu konserwacji, to cegła musi być nie tylko
w tym samym wymiarze, ale nawet z tej samej oko-
licy, nawet drzewo musi być nie tylko z tego samego
gatunku, ale również z tej samej okolicy. Drenaż,
urządzenia oświetleniowe, nowe fundamentowania
muszą być bezwarunkowo ukryte. Do jednego obiek-
tu należy wykonać do 1000 zdjęć fotograficznych, któ-
re podają metr za metrem obraz dziedzińca, ćwierć-
metrowe wycinki każdej ściany, ogromne powiększe-
nia detali architektonicznych, szczególnie wiązań.
Zdjęcia pomiarowe są wykonywane nie w odlnieśie-
niu do dwóch, lecz do trzech płaszczyzny by można
było uchwycić co do centymetra każde wychylenie
od pionu i poziomu.
W dyskusji nie wszyscy uczestnicy godzili się na
tezy Uldalla. Zarówno dr Kosay z Ankary, jak dr Nov
Noy z Haify oraz dr Nieves de Hoyos Sancho z Ma-
drytu bronili możliwości rekonstrukcji i kopii. Dele-
gat Izraela wskazywał — jak sądzę słusznie — że
w wypadku jego ojczyzny uzyskanie z krajów, gdzie
wieki całe Żydzi budowali swoją kulturę ludową, eks-
ponatów oryginalnych jest niemal niemożliwe, nato-
miast dla uprzytomnienia Żydom dziejów ich dias-
pory wydaje się konieczne pokazanie synagog, do-
mówcy czy warsztatówz Polski i Turcji, Czech i Hisz-
panii, Holandii i Algieru czy Buchary. Będzie to mu-
zeum kopii, ale niewątpliwie będzie pełnić rolę uświa-
damiającą i naukową taką, jak muzeum pod gołym
niebem. Riviere z Pryża uważa tworzenie muzeum ko-
pii np. w Hiszpanii, gdzie istnieje dziesiątki tysięcy
autentycznych chat wieśniaczych za szczególnego ro-
dzaju perwersję. Jest on zdecydowanym wrogiem re-
konstrukcji i kopii, ale przyznaje, że np. w wypadku
Izradla wydają się one nieuniknione-
Tezy Uldalla odnośnie przenoszenia budowli w ich
stanie nawet „zepsutym**, bardzo ostro atakował
392