KRONIKA STOWARZYSZENIA HISTORYKÓW SZTUKI
11. 3. Wit Stwosz, Wskrzeszenie
Łazarza, fragment.
rymberdze. Ukształtowanie drape-
rii szat wykazuje późniejszy jesz-
cze stopień rozwoju stylowego, niż
poprzednio omówiony sztych. Sce-
na umieszczona jest w romańskiej
architekturze, oś kompozycyjną sta-
nowi romański słup. I tutaj uderza
nas Zbieżność kompozycyjna ze sce-
ną główną projektu bamberskiego.
Kolumna stojąca pośrodku sceny
ma uzmysławiać widzowi prze-
strzenność nieuwzględnioną w ry-
sunku. Dla tego samego powodu
umieścił Stosz przed słupem postać
faryzeusza, a za nią i z jednej i z
drugiej strony inne postacie, nieco
mniejsze. Przeniesione w relief po-
stacie te wyglądałyby podobnie, jak
została przedstawiona w reliefie po-
stać mężczyzny na kwaterze skrzy-
dła ołtarza bamberskiego ze sceną
Ofiarowania w świątyni. Przepro-
wadzona analiza dwóch ostatnich
rycin pozwala je uważać za ostatnie
chronologicznie dzieła graficzne Sto-
sza.
Nie znamy niestety dzieła stoszo-
wego, które pozwoliłoby łączyć le-
piej ogniwa twórczości okresu kra-
kowskiego z norymberskim Jest nim
ołtarz wykonany przez Stosza dla
Schwaz, znany z przekazów źródło-
wych jak i fragmentów. Jednak
względy stylistyczne pozwalają da-
tować ostatnio omówiony sztych
Chrystus i Jawnogrzesznica na lata
około 1499 — daty powstania Vol-
kamerowskiego reliefu, z którego
sceną kompozycja ta wykazuje tak
znaczne zbieżności. Rycinę Stoisza
przedstawiającą kapitel, zdaniem
M. Lehrs’a należy uważać raczej za
wzór dla snycerki niż dla złotnic-
twa. Raczej jeszcze gotycki w for-
mie, mógł powstać w krakowskim
okresie twórczości mistrza, choć i na
podobnym kapitelu umieścił Stosz
swoją norymberską Madonnę „vom
Weimarkt“.
Sumując rozważania nad twór-
czością graficzną Wita Stosza na-
leży stwierdzić, że łączy się ona
ściśle z pozostałym dziełem mistrza.
Trzeba tutaj odrzucić wszelkie do-
szukiwania się wypadków konkret-
nej recepcji z dzieł współczesnych
mu artystów. Owszem, należy
stwierdzić zależność w pomysłach
naszego grafika od Marcina Schon-
gauera, co jednak ogranicza się je-
dynie do przejęcia techniki rytow-
niczej jak i pewnych szczegółów
czy figur. Tak sarno należy ograni-
czyć opinię o rzekomym wpływie
malarstwa niderlandzkiego na Sto-
II. 4. Marcin Schongauer, Ukrzyżo-
wanie, fragment.
sza. Pewne podobieństwo Chrystu-
sa na sztychu Wskrzeszenie do tej-
że postaci z obrazu Aelberta van
Ouwater mogła zaistnieć za pomo-
cą wspólnych wzorów, szkiców itp.
Tak samo mógł dokonać podobnej
recepcji figury Chrystusa Jan Joest
w Ołtarzu z Kalkaru z roku 1506,
który znów jest podobny do tejże
postaci ze sztychu Stosza Chrystus
i Jawnogrzesznica.
Tej miary artysta co Stosz, jak-
kolwiek przejmował czasem jakieś
postaci czy kompozycję z dzieł in-
nych artystów, zawsze stapiał je w
jedną całość w sposób różniący go
od innych twórców, a stanowiący
o własnym wyrazie plastycznym mi-
strza Wita.
401
11. 3. Wit Stwosz, Wskrzeszenie
Łazarza, fragment.
rymberdze. Ukształtowanie drape-
rii szat wykazuje późniejszy jesz-
cze stopień rozwoju stylowego, niż
poprzednio omówiony sztych. Sce-
na umieszczona jest w romańskiej
architekturze, oś kompozycyjną sta-
nowi romański słup. I tutaj uderza
nas Zbieżność kompozycyjna ze sce-
ną główną projektu bamberskiego.
Kolumna stojąca pośrodku sceny
ma uzmysławiać widzowi prze-
strzenność nieuwzględnioną w ry-
sunku. Dla tego samego powodu
umieścił Stosz przed słupem postać
faryzeusza, a za nią i z jednej i z
drugiej strony inne postacie, nieco
mniejsze. Przeniesione w relief po-
stacie te wyglądałyby podobnie, jak
została przedstawiona w reliefie po-
stać mężczyzny na kwaterze skrzy-
dła ołtarza bamberskiego ze sceną
Ofiarowania w świątyni. Przepro-
wadzona analiza dwóch ostatnich
rycin pozwala je uważać za ostatnie
chronologicznie dzieła graficzne Sto-
sza.
Nie znamy niestety dzieła stoszo-
wego, które pozwoliłoby łączyć le-
piej ogniwa twórczości okresu kra-
kowskiego z norymberskim Jest nim
ołtarz wykonany przez Stosza dla
Schwaz, znany z przekazów źródło-
wych jak i fragmentów. Jednak
względy stylistyczne pozwalają da-
tować ostatnio omówiony sztych
Chrystus i Jawnogrzesznica na lata
około 1499 — daty powstania Vol-
kamerowskiego reliefu, z którego
sceną kompozycja ta wykazuje tak
znaczne zbieżności. Rycinę Stoisza
przedstawiającą kapitel, zdaniem
M. Lehrs’a należy uważać raczej za
wzór dla snycerki niż dla złotnic-
twa. Raczej jeszcze gotycki w for-
mie, mógł powstać w krakowskim
okresie twórczości mistrza, choć i na
podobnym kapitelu umieścił Stosz
swoją norymberską Madonnę „vom
Weimarkt“.
Sumując rozważania nad twór-
czością graficzną Wita Stosza na-
leży stwierdzić, że łączy się ona
ściśle z pozostałym dziełem mistrza.
Trzeba tutaj odrzucić wszelkie do-
szukiwania się wypadków konkret-
nej recepcji z dzieł współczesnych
mu artystów. Owszem, należy
stwierdzić zależność w pomysłach
naszego grafika od Marcina Schon-
gauera, co jednak ogranicza się je-
dynie do przejęcia techniki rytow-
niczej jak i pewnych szczegółów
czy figur. Tak sarno należy ograni-
czyć opinię o rzekomym wpływie
malarstwa niderlandzkiego na Sto-
II. 4. Marcin Schongauer, Ukrzyżo-
wanie, fragment.
sza. Pewne podobieństwo Chrystu-
sa na sztychu Wskrzeszenie do tej-
że postaci z obrazu Aelberta van
Ouwater mogła zaistnieć za pomo-
cą wspólnych wzorów, szkiców itp.
Tak samo mógł dokonać podobnej
recepcji figury Chrystusa Jan Joest
w Ołtarzu z Kalkaru z roku 1506,
który znów jest podobny do tejże
postaci ze sztychu Stosza Chrystus
i Jawnogrzesznica.
Tej miary artysta co Stosz, jak-
kolwiek przejmował czasem jakieś
postaci czy kompozycję z dzieł in-
nych artystów, zawsze stapiał je w
jedną całość w sposób różniący go
od innych twórców, a stanowiący
o własnym wyrazie plastycznym mi-
strza Wita.
401