OLGIERD ZAGÓROWSKI
U. 8. Portret bpa Piotra Gembickiego, brąz. Kraków, katedra. (Fot. E. Rachwał)
r. 1652. Rozważania te zacieśniły nam czas powsta-
nia rzeźb do lat 1650—1659.
Wszystkie trzy rzeźby posiadają identyczne postu-
menty. Może to świadczyć nie tylko o jednym autor-
stwie ale również o ich przeznaczeniu do tego samego
kompleksu — zespołu, do tego samego miejsca, a co
za tym idzie o wykonaniu w tym samym czasie i dla
jednego i tego samego zleceniodawcy24. Pod uwagę
może być brany chyba jedynie król.
Skoro portrety musiały powstać jednoczasowo i to
za życia portretowanych, to czas ich wykonania
zmieścić się musi pomiędzy r. 1652 podyktowanym
blizną Czarnieckiego i przedstawieniem graficznym
Radziwiłła, a r. 1655, w którym zmarł ten ostatni.
Zachodzi pytanie w związku z czym mogło dojść
do zamówienia portretów przez króla? Lubomirski
od r. 1650 piastował urzędy marszałka w. kor. i ge-
nerała krakowskiego. Radziwiłł był hetmanem pol-
24 Skoro odrzucone zostało datowanie Gembarzew-
ski eg o, jw., s. 41, w odniesieniu do głowy Stefana Czar-
nieckiego, nie można też przyjąć, aby powstała ona z ini-
cjatywy córki lub zięcia hetmana.
25 Kotłubej, jw., s. 192.
nym, zaś od r. 1653 hetmanem wielkim litewskim25.
Czarniecki dzierżył wprawdzie najmniej eksponowa-
ny urząd oboźnego koronnego26, ale już uprzednio
będąc jeszcze tylko chorążym sandomierskim był
w tak poufałych stosunkach z królem, że po śmierci
Mikołaja Potockiego, hetmana w. kor., w liście do
Jana Kazimierza poważył się jawnie przymawiać
o buławę27. Lubomirski i Radziwiłł nie pozostawali
z królem w tak bardzo bliskiej przyjaznej komitywie.
Jan Kazimierz nie lubił Janusza Radziwiłła i sto-
sunki między nimi nie były najlepsze. Ciągle poma-
wiano hetmana o spiskowanie przeciw królowi,
zwłaszcza zaś w r. 1652, kiedy syn Bohdana Chmiel-
nickiego wziął za żonę szwagierkę Radziwiłła2S. Do
porozumienia z królem doszło dopiero w r. 1653, kie-
dy to Jan Kazimierz był dla niego tak dalece łas-
kawy, że wystąpił jako rozjemca pomiędzy Janu-
szem i zwaśnionym z nim hetmanem polnym litew-
2S „Polski Słownik Biograficzny” PAU, II, 1935, sub voce.
27 J e n 1 k e, jw., s. 25.
28 Kubala, Szkice historyczne, ser. II, Lwów 1880
(Krwawe swaty), s. 131 nn.
40
U. 8. Portret bpa Piotra Gembickiego, brąz. Kraków, katedra. (Fot. E. Rachwał)
r. 1652. Rozważania te zacieśniły nam czas powsta-
nia rzeźb do lat 1650—1659.
Wszystkie trzy rzeźby posiadają identyczne postu-
menty. Może to świadczyć nie tylko o jednym autor-
stwie ale również o ich przeznaczeniu do tego samego
kompleksu — zespołu, do tego samego miejsca, a co
za tym idzie o wykonaniu w tym samym czasie i dla
jednego i tego samego zleceniodawcy24. Pod uwagę
może być brany chyba jedynie król.
Skoro portrety musiały powstać jednoczasowo i to
za życia portretowanych, to czas ich wykonania
zmieścić się musi pomiędzy r. 1652 podyktowanym
blizną Czarnieckiego i przedstawieniem graficznym
Radziwiłła, a r. 1655, w którym zmarł ten ostatni.
Zachodzi pytanie w związku z czym mogło dojść
do zamówienia portretów przez króla? Lubomirski
od r. 1650 piastował urzędy marszałka w. kor. i ge-
nerała krakowskiego. Radziwiłł był hetmanem pol-
24 Skoro odrzucone zostało datowanie Gembarzew-
ski eg o, jw., s. 41, w odniesieniu do głowy Stefana Czar-
nieckiego, nie można też przyjąć, aby powstała ona z ini-
cjatywy córki lub zięcia hetmana.
25 Kotłubej, jw., s. 192.
nym, zaś od r. 1653 hetmanem wielkim litewskim25.
Czarniecki dzierżył wprawdzie najmniej eksponowa-
ny urząd oboźnego koronnego26, ale już uprzednio
będąc jeszcze tylko chorążym sandomierskim był
w tak poufałych stosunkach z królem, że po śmierci
Mikołaja Potockiego, hetmana w. kor., w liście do
Jana Kazimierza poważył się jawnie przymawiać
o buławę27. Lubomirski i Radziwiłł nie pozostawali
z królem w tak bardzo bliskiej przyjaznej komitywie.
Jan Kazimierz nie lubił Janusza Radziwiłła i sto-
sunki między nimi nie były najlepsze. Ciągle poma-
wiano hetmana o spiskowanie przeciw królowi,
zwłaszcza zaś w r. 1652, kiedy syn Bohdana Chmiel-
nickiego wziął za żonę szwagierkę Radziwiłła2S. Do
porozumienia z królem doszło dopiero w r. 1653, kie-
dy to Jan Kazimierz był dla niego tak dalece łas-
kawy, że wystąpił jako rozjemca pomiędzy Janu-
szem i zwaśnionym z nim hetmanem polnym litew-
2S „Polski Słownik Biograficzny” PAU, II, 1935, sub voce.
27 J e n 1 k e, jw., s. 25.
28 Kubala, Szkice historyczne, ser. II, Lwów 1880
(Krwawe swaty), s. 131 nn.
40