PÓŹNOGOTYCKI OBRAZ Z TRZEŚNIOWA
II. 5. Późnogotycki obraz z Trześniowa, fragment.
(Fot. A. Czerepiński)
II. 6. Późnogotycki obraz z Trześniowa, fragment.
(Fot. A. Czerepiński)
do kręgu Marcina Czarnego, który był „rzecznikiem
tradycji stwoszowskiej w dziedzinie malarstwa”
Jako przykład tych filiacji rozpatrywana jest kon-
cepcja Zaśnięcia z ołtarza bodzentyńskiego. Należy
tu dodać omawiany typ Chrystusa, który obok swego
flamizmu żywo przywodzi na myśl analogiczne ujęcia
z bocznych kwater ołtarza mariackiego, pomimo ich
późnogotyckiej maniery (por. układ rąk i nóg).
W Katalogu Zabytków Sztuki powiatu brzozow-
skiego obraz z Trześniowa określono jako późno-
gotycki, właściwsze jednak wydaje się zaliczenie go
do dzieł z przełomu gotyku i renesansu, gdyż obok
gotyckiego tła i uproszczonego schematu kompozy-
cyjnego rozegranego na dwóch planach mamy tu
subtelniejszy, pogłębiony koloryt i modelunek oraz
hową, renesansową typikę twarzy szczególnie wy-
raźną u św. Wojciecha (il. 6) i prawdopodobne
pierwotnie u św. Stanisława. Poza tym podniesiona
jest ranga postaci fundatora.
Nie jest on już jak we wcześniejszych epitafiach
>,rodzajem gotyckiego ornamentu” w obrazie, a po-
stacią sięgającą połowy wysokości świętych, co było
6 Walicki, Malarstwo polskie, jw., s. 324.
7 „Słownik Geograficzny”, t. XII, Warszawa 1892, s. 576.
dość charakterystyczne dla warsztatu Czarnych. Po-
mimo tego postępowego i być może portretowego
ujęcia (il. 7) malarz wprowadza jednak średnio-
wieczną dwustopniową gradację wielkości, gdyż
skolei Piotrowin jest znacznie mniejszy od funda-
tora, nagi i anachroniczny na tle reszty kompozycji.
Jest on zresztą bardzo podobny do Piotrowina z obra-
zu z Paczółtowic. To pomniejszenie jego rozmiarów
wynikało z traktowania Piotrowina nie jako postaci
samej dla siebie, a jako atrybutu św. Stanisława
Szczepanowskiego.
Na temat obrazu z Trześniowa nie mamy niestety
żadnego przekazu archiwalnego, któryby przesądzał
ustalenie jego chronologii i proweniencji. Nie udało
się także rozwiązać pomocnej w takich wypadkach
kwestii donatora. Próby związania go z Trześniowem
nie dają przekonywających rezultatów ponieważ
obraz musi pochodzić spoza Trześniowa, przeniesiony
dopiero po wzniesieniu tu w 1592 r. drewnianego
kościoła pod wezw. św. Stanisława Szczepanow-
skiego przez włościan z parafii jasionowskiej Roz-
cyfrowanie kwestii fundatora utrudnia brak herbu
i napisu jaki chciałoby się widzieć u dołu obrazu,
gdyż poza tym jest on utrzymany w typie epitafiów
bardzo rozpowszechnionych na pocz. XVI w. i za-
pewne spełniał pierwotnie epitafijną rolę w kościele.
61
II. 5. Późnogotycki obraz z Trześniowa, fragment.
(Fot. A. Czerepiński)
II. 6. Późnogotycki obraz z Trześniowa, fragment.
(Fot. A. Czerepiński)
do kręgu Marcina Czarnego, który był „rzecznikiem
tradycji stwoszowskiej w dziedzinie malarstwa”
Jako przykład tych filiacji rozpatrywana jest kon-
cepcja Zaśnięcia z ołtarza bodzentyńskiego. Należy
tu dodać omawiany typ Chrystusa, który obok swego
flamizmu żywo przywodzi na myśl analogiczne ujęcia
z bocznych kwater ołtarza mariackiego, pomimo ich
późnogotyckiej maniery (por. układ rąk i nóg).
W Katalogu Zabytków Sztuki powiatu brzozow-
skiego obraz z Trześniowa określono jako późno-
gotycki, właściwsze jednak wydaje się zaliczenie go
do dzieł z przełomu gotyku i renesansu, gdyż obok
gotyckiego tła i uproszczonego schematu kompozy-
cyjnego rozegranego na dwóch planach mamy tu
subtelniejszy, pogłębiony koloryt i modelunek oraz
hową, renesansową typikę twarzy szczególnie wy-
raźną u św. Wojciecha (il. 6) i prawdopodobne
pierwotnie u św. Stanisława. Poza tym podniesiona
jest ranga postaci fundatora.
Nie jest on już jak we wcześniejszych epitafiach
>,rodzajem gotyckiego ornamentu” w obrazie, a po-
stacią sięgającą połowy wysokości świętych, co było
6 Walicki, Malarstwo polskie, jw., s. 324.
7 „Słownik Geograficzny”, t. XII, Warszawa 1892, s. 576.
dość charakterystyczne dla warsztatu Czarnych. Po-
mimo tego postępowego i być może portretowego
ujęcia (il. 7) malarz wprowadza jednak średnio-
wieczną dwustopniową gradację wielkości, gdyż
skolei Piotrowin jest znacznie mniejszy od funda-
tora, nagi i anachroniczny na tle reszty kompozycji.
Jest on zresztą bardzo podobny do Piotrowina z obra-
zu z Paczółtowic. To pomniejszenie jego rozmiarów
wynikało z traktowania Piotrowina nie jako postaci
samej dla siebie, a jako atrybutu św. Stanisława
Szczepanowskiego.
Na temat obrazu z Trześniowa nie mamy niestety
żadnego przekazu archiwalnego, któryby przesądzał
ustalenie jego chronologii i proweniencji. Nie udało
się także rozwiązać pomocnej w takich wypadkach
kwestii donatora. Próby związania go z Trześniowem
nie dają przekonywających rezultatów ponieważ
obraz musi pochodzić spoza Trześniowa, przeniesiony
dopiero po wzniesieniu tu w 1592 r. drewnianego
kościoła pod wezw. św. Stanisława Szczepanow-
skiego przez włościan z parafii jasionowskiej Roz-
cyfrowanie kwestii fundatora utrudnia brak herbu
i napisu jaki chciałoby się widzieć u dołu obrazu,
gdyż poza tym jest on utrzymany w typie epitafiów
bardzo rozpowszechnionych na pocz. XVI w. i za-
pewne spełniał pierwotnie epitafijną rolę w kościele.
61