KRUCYFIKS ZE STAREGO WIŚNICZA
II. 5. Głowa Chrystusa, fragment krucyfiksu ze Starego Wiśnicza.
(Fot. Muz. Narodowe, Kraków)
Złożenia do grobu zasługuje na omówienie, gdyż, jak
wiemy, na podstawie podobieństwa głowy Józefa
z Arymatei z tegoż dzieła do głowy Chrystusa ze
Starego Wiśnicza, Vôge wysnuł wniosek o wspólnym
autorstwie tych rzeźb. Oettinger zastrzega się, że
Sokolnik daje dziś gwarancję pochodzenia z ręki
Pilgrama, gdy Złożenie do grobu z Monachium pod
wieloma względami pozostaje problematyczne5. Ele-
menty północno-włoskie jakie znajdujemy w Złoże-
niu do grobu, a więc klasyczna czystość, poczucie
Przestrzenności (które przecież są ważkim argumen-
tem przeciw autorstwu Pilgrama), stara się Oettin-
ger wytłumaczyć domniemaną podróżą Pilgrama do
Włoch w latach 1494/956.
Teodor Miiller w swej recenzji z monografii
o Pilgramie pióra Oettingera, krytykuje stanowisko
autora, uważając że hipoteza podróży do Włoch
Pilgrama nie jest poważnym argumentem naukowym ’.
Millier słusznie podkreśla, że szczególna głębia mona-
chijskiego Złożenia do grobu nie trafia się w żadnym
z późniejszych dzieł Pilgrama. Dojrzałe wyobrażenie
funkcji cielesności nie było jeszcze osiągalne w gene-
racji Pilgrama. Miiller, podobnie jak Oettinger, pod-
kreśla, że dzieła pochodzące z ręki tego rzeźbiarza
tkwią w blokowatości kamienia i brak im zaokrąglenia
kształtów, oraz przestrzenności tak charakterystycz-
nych dla wyciętej w twardym drzewie grupie Złożenia
do grobu. Poza tym, jak pisze dalej Miiller, nie-
możliwe jest, by autor późniejszego, „poczciwego”
epitafium Keckmanna mógł zarazem być autorem
nowatorskiego, wprost wyrafinowanego Złożenia do
grobu z Monachium z 1496 r. wówczas, gdy dopiero
w latach 90-tych wyrósł z budowniczego i kamie-
niarza . na prawdziwego rzeźbiarza. Autorstwo Pil-
grama w odniesieniu do Złożenia do grobu nie zostało
więc roztrzygnięte i w ramach powyżej przytoczonej
dyskusji wydaje się wątpliwe. W ten sposób hipoteza
W. Vôge co do wspólnego autorstwa Złożenia do
grobu z Monachium i krucyfiksu ze Starego Wiś-
nicza, jakim miałby być Pilgram, zostaje poważnie
podważona.
Niezależnie od autorstwa Pilgrama pozostaje jesz-
cze problem, czy istotnie obie porównane przez Vôge
głowy są do siebie podobne i tym samym wykonane
jedną ręką. W. Vôge opierał się przede wszystkim
na niedostatecznym materiale fotograficznym, który
uwzględniał tylko profile głowy Józefa z Arymatei
z monachijskiego Złożenia do grobu, oraz głowy
Chrystusa ze Starego Wiśnicza. Dopiero bogata ilość
ujęć grupy z Monachium pozwala w pełni dostrzec
istotne różnice, w obydwóch, zestawionych przez Vô-
ge, głowach (il. 2, 3). Głowa Józefa z Arymatei ma
kształt prawie kwadratowy. Dłuto rzeźbiarza podkre-
5 Tamże, s. 27.
e Tamże, s. 30.
7 „Kunstchronlk” 1951, z. U, s. 295.
67
II. 5. Głowa Chrystusa, fragment krucyfiksu ze Starego Wiśnicza.
(Fot. Muz. Narodowe, Kraków)
Złożenia do grobu zasługuje na omówienie, gdyż, jak
wiemy, na podstawie podobieństwa głowy Józefa
z Arymatei z tegoż dzieła do głowy Chrystusa ze
Starego Wiśnicza, Vôge wysnuł wniosek o wspólnym
autorstwie tych rzeźb. Oettinger zastrzega się, że
Sokolnik daje dziś gwarancję pochodzenia z ręki
Pilgrama, gdy Złożenie do grobu z Monachium pod
wieloma względami pozostaje problematyczne5. Ele-
menty północno-włoskie jakie znajdujemy w Złoże-
niu do grobu, a więc klasyczna czystość, poczucie
Przestrzenności (które przecież są ważkim argumen-
tem przeciw autorstwu Pilgrama), stara się Oettin-
ger wytłumaczyć domniemaną podróżą Pilgrama do
Włoch w latach 1494/956.
Teodor Miiller w swej recenzji z monografii
o Pilgramie pióra Oettingera, krytykuje stanowisko
autora, uważając że hipoteza podróży do Włoch
Pilgrama nie jest poważnym argumentem naukowym ’.
Millier słusznie podkreśla, że szczególna głębia mona-
chijskiego Złożenia do grobu nie trafia się w żadnym
z późniejszych dzieł Pilgrama. Dojrzałe wyobrażenie
funkcji cielesności nie było jeszcze osiągalne w gene-
racji Pilgrama. Miiller, podobnie jak Oettinger, pod-
kreśla, że dzieła pochodzące z ręki tego rzeźbiarza
tkwią w blokowatości kamienia i brak im zaokrąglenia
kształtów, oraz przestrzenności tak charakterystycz-
nych dla wyciętej w twardym drzewie grupie Złożenia
do grobu. Poza tym, jak pisze dalej Miiller, nie-
możliwe jest, by autor późniejszego, „poczciwego”
epitafium Keckmanna mógł zarazem być autorem
nowatorskiego, wprost wyrafinowanego Złożenia do
grobu z Monachium z 1496 r. wówczas, gdy dopiero
w latach 90-tych wyrósł z budowniczego i kamie-
niarza . na prawdziwego rzeźbiarza. Autorstwo Pil-
grama w odniesieniu do Złożenia do grobu nie zostało
więc roztrzygnięte i w ramach powyżej przytoczonej
dyskusji wydaje się wątpliwe. W ten sposób hipoteza
W. Vôge co do wspólnego autorstwa Złożenia do
grobu z Monachium i krucyfiksu ze Starego Wiś-
nicza, jakim miałby być Pilgram, zostaje poważnie
podważona.
Niezależnie od autorstwa Pilgrama pozostaje jesz-
cze problem, czy istotnie obie porównane przez Vôge
głowy są do siebie podobne i tym samym wykonane
jedną ręką. W. Vôge opierał się przede wszystkim
na niedostatecznym materiale fotograficznym, który
uwzględniał tylko profile głowy Józefa z Arymatei
z monachijskiego Złożenia do grobu, oraz głowy
Chrystusa ze Starego Wiśnicza. Dopiero bogata ilość
ujęć grupy z Monachium pozwala w pełni dostrzec
istotne różnice, w obydwóch, zestawionych przez Vô-
ge, głowach (il. 2, 3). Głowa Józefa z Arymatei ma
kształt prawie kwadratowy. Dłuto rzeźbiarza podkre-
5 Tamże, s. 27.
e Tamże, s. 30.
7 „Kunstchronlk” 1951, z. U, s. 295.
67