RECENZJE
1484 — budowa kościoła gotyckiego fundacji Pawła
Jasieńskiego;
1505 lub 1507 — konsekracja tegoż kościoła;
1549 — zniszczenie kościoła przez Tatarów;
1575 — konsekracja kościoła fundacji Jakuba
Uchańskiego;
1603 — wizytacja biskupia stwierdzająca wygląd
kościoła;
1625 — ukończenie pewnego etapu prac przy prze-
budowie prowadzonej przez Daniłowiczów.
Część analityczna rozprawy w pierwszej kolej-
ności omawia rolę kościoła w Uchaniach z ok.
1575 w rozwoju architektury Ziemi Lubelskiej
i Chełmskiej. Zdaniem Autora ujawnienie tej re-
nesansowej budowli dowodzi, iż architektura Odro-
dzenia zjawia się na tych terenach jeszcze przed
rozpoczęciem budowy Zamościa.
Uchański kościół po przebudowie daniłowiczow-
skiej w 1 ćwierci XVII w. Ziń uznaje za budowlę,
która odegrała poważną rolę w kształtowaniu się
„typu lubelskiego”. Dotychczas za obiekty prekur-
sorskie w tym względzie uważane były: kolegiata
w Zamościu, fara w Kazimierzu Dolnym oraz od
niedawna kościół bernardynów w Lublinie3.
Jednocześnie W. Ziń szeroko omawia znaczny
wpływ kościoła jezuitów w Lublinie (1586-96) na
architekturę lokalnego ośrodka w 1 połowie XVII w.
Wiele istotnych problemów kryje za sobą ty-
tuł rozprawy. Jednak już jego sformułowanie budzi
pewne zastrzeżenia. Nasuwa je użycie pojęcia „Lu-
belszczyzna”, pod którym rozumiemy obszar je-
dnostki porozbiorowego podziału terytorialnego
z ośrodkiem administracyjnym w Lublinie. Dziś
obejmuje ono tereny następujących ziem staropol-
skich: Województwa Lubelskiego, Ziemi Chełms-
kiej (enklawa Woj. Ruskiego) oraz części woje-
wództw Bełzkiego i Brzesko-litewskiego. Tak więc
przez Lubelszczyznę przebiegały niegdyś granice
ziem polskich i ruskich Korony oraz Wielkiego
Księstwa Litewskiego.
Znaczne zróżnicowanie działalności fundatorskiej
i budowlanej na poszczególnych ziemiach staro-
polskich uzasadnia słuszność respektowania ich ram
przy omawianiu pewnych regionalnych zjawisk ar-
tystycznych. W stosunku do nich pojęcie Lubel-
szczyzna brzmi sztucznie i niczego nie wyjaśnia.
Jeżeli tak jak w omawianej pracy ma być rozwa-
żana kwestia wpływów czy roli danego zjawiska
artystycznego właściwe określenie terytorium jest
szczególnie ważne dla wysunięcia słusznych wnios-
ków.
Przedmiotem rozważań pracy jest rola kościoła
Uchańskiego w kształtowaniu architektury kościel-
nej skupiającej się wokół trzech zasadniczych ośrod-
ków w Ziemi Lubelskiej i Chełmskiej — Kazimie-
rza, Zamościa, oraz przede Wszystkim Lublina
i przyjęta w literaturze nazwa „typ lubelski” bli-
żej określa omawiane zjawiska niż „architektura
sakralna Lubelszczyzny na przełomie XVI i XVII w.”
Autor w poszukiwaniu pierwowzorów pewnych
form, związków i oddziaływań niemal nie wykra-
cza poza obszar Ziemi Lubelskiej i Chełmskiej.
3 J. Kowalczyk, Kościół p ober nar dyński w Lublinie
i jego stanowisko w renesansowej architekturze Lubelsz-
czyzny, ,.Kwartalnik Architektury i Urbanistyki”, II, 1957,
nr 2, s. 127—144.
4 Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, t. III, z. 6, Powiat
Kozienicki, Warszawa 1958, s. 19.
Nieliczne przykłady spoza tych terenów wydają
się być dobrane przypadkowo. Wymienione są koś-
cioły: w Oleksowie (1652, z kaplicami z 1652
i 1902) 4 * oraz w Dukli w jego fazie z 2 połowy
XVIII w. Natomiast zabrakło takich przykładów
jak choćby kaplica Jana Kochanowskiego z Bary-
czy przy farze w Radomiu (1630-33), która niewąt-
pliwie związana jest z kaplicami Uchańskimi choć
ustępuje im pod względem poziomu wykonania,
czy też kościół reformatów w Pińczowie (1. ćw.
XVII w.) Reprezentujący tę samą koncepcję prze-
strzenną co kościoły w Uchaniach, Czemiernikach,
Turobinie i Łęcznej.
Poszukiwanie genezy pewnych koncepcji i roz-
patrywanie ich rozwoju na bardzo ograniczonym
obszarze zawsze stwarza ryzyko nie wyczerpania
zagadnienia. I tak np. Autor dopatruje się pewnej
lokalnej odrębności w kaplicach centralnych z kopułą
bez tamburu ukrytą pod dachem namiotowym.
Na stwierdzeniu takim zaważyło skoncentrowanie
uwagi na zabytkach sztucznie zakreślonego obsza-
ru oraz pominięcie dotychczasowych opracowań na
temat kaplic grobowych, np. niedawnego studium
A. FiSchingera6.
Wydaje się, że problemy rozpatrywane przez
W. Zinia bez wątpienia zasługują na podjęcie, jed-
nak wobec bardzo hipotetycznego charakteru częś-
ci historycznej oraz zawężenia badań trudno zgo-
dzić się ze stwierdzeniem, że dalsze poszukiwania
mogą sformułowania pracy „jedynie wzbogacić nie
przyczyniając się do zasadniczych zmian” (s. 6).
Już w obecnej chwili nasuwa się szereg spos-
trzeżeń i uwag, które zmuszają do zajęcia krytycz-
nego stanowiska wobec niektórych wniosków osta-
tecznych Autora.
Bardzo interesującą jest hipoteza na temat re-
nesansowego kościoła w Uchaniach z ok. 1575 r.
Staje się on pierwszą w Ziemi Lubelskiej i Chełm-
skiej budowlą sakralną reprezentującą nową, re-
nensansową koncepcję przestrzenną.
We wnętrzach kościołów „typu lubelskiego” za-
sadą jest średniowieczny podział ze sklepieniem
kolebkowym spływającym między lunetami na
wsporniki lub pilastry, ze ścianą nieprzeciętą bel-
kowaniem, podchodzącą pod lunetę. Zastosowane w
prezbiterium w Uchaniach sklepienie kolebkowe
bez lunet pochodzące z ok. 1575, oddzielone od
ścian belkowaniem, występuje na omawianych te-
renach jedynie w prezbiteriach kolegiaty zamoj-
skiej oraz kościołów w Szczebrzyszynie: św. Mi-
kołaja (ok. 1,620) i św. Katarzyny (ok. 1635). Te
dwa ostatnie przykłady powstały pod niewątpli-
wym wpływem Zamościa.
Autor słusznie stwierdza brak wzajemnej za-
leżności między realizacją uchańską a Zamościem.
Szkoda jednak, że nie dokonał porównania ze
współczesną architekturą innych dzielnic Polski.
Przede wszystkim przychodzą tu na myśl opraco-
wane przez J. Chyczewskiego kościoły mazowiec-
kie w Pułtusku, Chruślinie, Cieksynie, Broku, Bro-
chowie, zbliżone czasowo do renesansowej funda-
5 Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, t. III, z. 9, Powiat
Pińczowski, Warszawa 1961, s. 62—63.
b A. Fischinger, Kaplica Myszkowskich w Krakowie,
Wrocław—Kraków 1956.
90
1484 — budowa kościoła gotyckiego fundacji Pawła
Jasieńskiego;
1505 lub 1507 — konsekracja tegoż kościoła;
1549 — zniszczenie kościoła przez Tatarów;
1575 — konsekracja kościoła fundacji Jakuba
Uchańskiego;
1603 — wizytacja biskupia stwierdzająca wygląd
kościoła;
1625 — ukończenie pewnego etapu prac przy prze-
budowie prowadzonej przez Daniłowiczów.
Część analityczna rozprawy w pierwszej kolej-
ności omawia rolę kościoła w Uchaniach z ok.
1575 w rozwoju architektury Ziemi Lubelskiej
i Chełmskiej. Zdaniem Autora ujawnienie tej re-
nesansowej budowli dowodzi, iż architektura Odro-
dzenia zjawia się na tych terenach jeszcze przed
rozpoczęciem budowy Zamościa.
Uchański kościół po przebudowie daniłowiczow-
skiej w 1 ćwierci XVII w. Ziń uznaje za budowlę,
która odegrała poważną rolę w kształtowaniu się
„typu lubelskiego”. Dotychczas za obiekty prekur-
sorskie w tym względzie uważane były: kolegiata
w Zamościu, fara w Kazimierzu Dolnym oraz od
niedawna kościół bernardynów w Lublinie3.
Jednocześnie W. Ziń szeroko omawia znaczny
wpływ kościoła jezuitów w Lublinie (1586-96) na
architekturę lokalnego ośrodka w 1 połowie XVII w.
Wiele istotnych problemów kryje za sobą ty-
tuł rozprawy. Jednak już jego sformułowanie budzi
pewne zastrzeżenia. Nasuwa je użycie pojęcia „Lu-
belszczyzna”, pod którym rozumiemy obszar je-
dnostki porozbiorowego podziału terytorialnego
z ośrodkiem administracyjnym w Lublinie. Dziś
obejmuje ono tereny następujących ziem staropol-
skich: Województwa Lubelskiego, Ziemi Chełms-
kiej (enklawa Woj. Ruskiego) oraz części woje-
wództw Bełzkiego i Brzesko-litewskiego. Tak więc
przez Lubelszczyznę przebiegały niegdyś granice
ziem polskich i ruskich Korony oraz Wielkiego
Księstwa Litewskiego.
Znaczne zróżnicowanie działalności fundatorskiej
i budowlanej na poszczególnych ziemiach staro-
polskich uzasadnia słuszność respektowania ich ram
przy omawianiu pewnych regionalnych zjawisk ar-
tystycznych. W stosunku do nich pojęcie Lubel-
szczyzna brzmi sztucznie i niczego nie wyjaśnia.
Jeżeli tak jak w omawianej pracy ma być rozwa-
żana kwestia wpływów czy roli danego zjawiska
artystycznego właściwe określenie terytorium jest
szczególnie ważne dla wysunięcia słusznych wnios-
ków.
Przedmiotem rozważań pracy jest rola kościoła
Uchańskiego w kształtowaniu architektury kościel-
nej skupiającej się wokół trzech zasadniczych ośrod-
ków w Ziemi Lubelskiej i Chełmskiej — Kazimie-
rza, Zamościa, oraz przede Wszystkim Lublina
i przyjęta w literaturze nazwa „typ lubelski” bli-
żej określa omawiane zjawiska niż „architektura
sakralna Lubelszczyzny na przełomie XVI i XVII w.”
Autor w poszukiwaniu pierwowzorów pewnych
form, związków i oddziaływań niemal nie wykra-
cza poza obszar Ziemi Lubelskiej i Chełmskiej.
3 J. Kowalczyk, Kościół p ober nar dyński w Lublinie
i jego stanowisko w renesansowej architekturze Lubelsz-
czyzny, ,.Kwartalnik Architektury i Urbanistyki”, II, 1957,
nr 2, s. 127—144.
4 Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, t. III, z. 6, Powiat
Kozienicki, Warszawa 1958, s. 19.
Nieliczne przykłady spoza tych terenów wydają
się być dobrane przypadkowo. Wymienione są koś-
cioły: w Oleksowie (1652, z kaplicami z 1652
i 1902) 4 * oraz w Dukli w jego fazie z 2 połowy
XVIII w. Natomiast zabrakło takich przykładów
jak choćby kaplica Jana Kochanowskiego z Bary-
czy przy farze w Radomiu (1630-33), która niewąt-
pliwie związana jest z kaplicami Uchańskimi choć
ustępuje im pod względem poziomu wykonania,
czy też kościół reformatów w Pińczowie (1. ćw.
XVII w.) Reprezentujący tę samą koncepcję prze-
strzenną co kościoły w Uchaniach, Czemiernikach,
Turobinie i Łęcznej.
Poszukiwanie genezy pewnych koncepcji i roz-
patrywanie ich rozwoju na bardzo ograniczonym
obszarze zawsze stwarza ryzyko nie wyczerpania
zagadnienia. I tak np. Autor dopatruje się pewnej
lokalnej odrębności w kaplicach centralnych z kopułą
bez tamburu ukrytą pod dachem namiotowym.
Na stwierdzeniu takim zaważyło skoncentrowanie
uwagi na zabytkach sztucznie zakreślonego obsza-
ru oraz pominięcie dotychczasowych opracowań na
temat kaplic grobowych, np. niedawnego studium
A. FiSchingera6.
Wydaje się, że problemy rozpatrywane przez
W. Zinia bez wątpienia zasługują na podjęcie, jed-
nak wobec bardzo hipotetycznego charakteru częś-
ci historycznej oraz zawężenia badań trudno zgo-
dzić się ze stwierdzeniem, że dalsze poszukiwania
mogą sformułowania pracy „jedynie wzbogacić nie
przyczyniając się do zasadniczych zmian” (s. 6).
Już w obecnej chwili nasuwa się szereg spos-
trzeżeń i uwag, które zmuszają do zajęcia krytycz-
nego stanowiska wobec niektórych wniosków osta-
tecznych Autora.
Bardzo interesującą jest hipoteza na temat re-
nesansowego kościoła w Uchaniach z ok. 1575 r.
Staje się on pierwszą w Ziemi Lubelskiej i Chełm-
skiej budowlą sakralną reprezentującą nową, re-
nensansową koncepcję przestrzenną.
We wnętrzach kościołów „typu lubelskiego” za-
sadą jest średniowieczny podział ze sklepieniem
kolebkowym spływającym między lunetami na
wsporniki lub pilastry, ze ścianą nieprzeciętą bel-
kowaniem, podchodzącą pod lunetę. Zastosowane w
prezbiterium w Uchaniach sklepienie kolebkowe
bez lunet pochodzące z ok. 1575, oddzielone od
ścian belkowaniem, występuje na omawianych te-
renach jedynie w prezbiteriach kolegiaty zamoj-
skiej oraz kościołów w Szczebrzyszynie: św. Mi-
kołaja (ok. 1,620) i św. Katarzyny (ok. 1635). Te
dwa ostatnie przykłady powstały pod niewątpli-
wym wpływem Zamościa.
Autor słusznie stwierdza brak wzajemnej za-
leżności między realizacją uchańską a Zamościem.
Szkoda jednak, że nie dokonał porównania ze
współczesną architekturą innych dzielnic Polski.
Przede wszystkim przychodzą tu na myśl opraco-
wane przez J. Chyczewskiego kościoły mazowiec-
kie w Pułtusku, Chruślinie, Cieksynie, Broku, Bro-
chowie, zbliżone czasowo do renesansowej funda-
5 Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, t. III, z. 9, Powiat
Pińczowski, Warszawa 1961, s. 62—63.
b A. Fischinger, Kaplica Myszkowskich w Krakowie,
Wrocław—Kraków 1956.
90