TERESA SULERZYSKA
II. 10. J. P. Norblin, Wenus, Amor i Satyr. Gab.
Ryc. BUW. (Fot. E. Kozłowska-Tomczyk)
Pośród odbiorców dzieł Norblina nie zabrakło
i Stanisława Augusta. W galerii królewskiej było
11 obrazów artysty i 3 gwasze z widokami Łazienek
i Bielan, wśród nich zakupy z lat 1781—82 i 1791 M,
a zapewne należały też do zbioru 4 sepie przedsta-
wiające balet Kleopatra ks. Renaud wystawiony dn.
7.XI.1791 w teatrze na wyspie w Łazienkach20 21. Król
odwiedzał artystę w pracowni, na przestrzeni 10 lat
mamy ślady tych kontaktów, słusznie jednak zaznacza
Batowski22, że ten stosunek króla z malarzem jest
nie dość uchwytny: nie znamy żadnej pracy Norblina
oświetlającej w jakiś sposób bezpośrednie relacje
z królewskim mecenasem i jego otoczeniem. Wy-
mienione gwasze i sepie, a może i inne nie znane
nam prace, rozproszyły się przed zakupieniem zbioru
dla Uniwersytetu w 1818 r., podobnie, jak musiało
się to stać z pracami nadwornych malarzy króla —
Bacciarellego, Belotta czy Marteau, których brak
w kolekcji królewskiej nie da się w inny sposób
wytłumaczyć23 24. Obecnie, poza omówionym wizerun-
kiem Czartoryskiej, znajduje się w niej tylko jedna
jeszcze kompozycja artysty, w dwóch wersjach —
szkicu i rysunku wykończonym, mająca za temat
scenę we wnętrzu płonącego okrętu (il. 7 i 8). Pracę
wykończoną włączono do teki z rycinami nr 167 za-
wierającej... vaisseaux et autres batiments de mer,
należącej wraz z dwoma innymi tekami do bogatego
zespołu marin. Sądząc po notatkach artysty umiesz-
czonych pod szkicem w dwóch kolumnach, z których
jedna wyraża wątpliwości, a druga odpowiedzi, do-
tyczące mundurów, wymiarów statku, pozycji armat,
miejsca zajmowaneog przez komendanta, scena
przedstawia wydarzenie rzeczywiste, a uwaga s’il faut
faire le Dessin fort fini sugeruje, że rysunki po-
wstały na konkretne zamówienie, zapewne samego
Stanisława Augusta2ł. Rozwiązanie ich treści nasuwa
się poprzez analizę obiektów w królewskich tekach.
W zaginionej tece nr 166 wiele rycin przedstawiało
bitwy morskie, jakie staczali Anglicy z Francją,
Hiszpanią i Holandią w latach 1758—82, zanim póź-
niejsze zwycięstwa nie doprowadziły ostatecznie do
zniszczenia potęgi morskiej przeciwnika. W tece na-
stępnej zgromadzono różne typy okrętów, m.in. wśród
jednostek wojennych tzw. „pływające baterie” skon-
struowane specjalnie wg pomysłu inżyniera J.C.E.
Le Michaud d’Arçon w czasie oblężenia Gibraltaru
przez połączoną flotę francusko-hiszpańską w 1782 r.
4 ryciny i 6 rysunków ukazujących widoki, elewacje
i przekroje tych batteries flottantes, insubmersibles
et incombustibles, z których dwa są opatrzone włas-
noręcznymi notatkami Stanisława Augusta, świadczą
o zainteresowaniu jaki wzbudził na dworze polskim
nowy rodzaj broni25. [Rysunek Norblina ukazuje
wnętrze takiej baterii w dramatycznym momencie
pożaru wywołanego pociskiem nieprzyjacielskim. Wzór
20 T. Mańkowski, Galeria Stanisława Augusta, Lwów
1932, s. 63—64 1 katalog; 3 gwasze wymienione pod nr B 77,
B 88 1 B 96; zob. także W. Tatarkiewicz, Rządy ar-
tystyczne Stanisława Augusta, Warszawa 1919, s. 68,
21 Ryszkiewlcz, jw., s. 56.
22 Batowski, jw., rozdz. VI,
23 z. Batowski, Zbiór Graficzny w Uniwersytecie
Warszawskim, Warszawa 1928, s. 26.
24 Gab. Ryc. Bibl. U.W. Szkic w tece 174 nr 127, wym.
20 X 31 cm, na arkuszu 34 X 35,5 cm. Pod sceną notatki ołów-
kiem: quels uniformes! Si le general était en uniforme!
Quelle largeur le vaisseau avait! Si les canons étaient sur
des madrier! S’il faut faire Le Dessin fort fini! et Si le
commandant était loin du canon démonté; 50 pieds longue!
38 pieds large! petit uniforme! la plus grande Hauteur 10 p.l
des canons sur le plancher! le Commandant près du canon,
4 Hommes furent tué. Rysunek wykończony; Teka 167 nr 77,
nosi późniejszy dopisek peint par Norblin.
25 Gab. Ryc. Bibl. U.W. Teka 167, ryciny nry 69—72 i ry-
sunki nry 73—79 skopiowane przez A. Leszniowsklego, po-
rucznika Mehlera, K. Romockiego, F. Leszczyńskiego i M.
Rudzińskiego; przy dwóch rysunkach zaznaczone, że są ko-
piami z oryginałów inż. Sarrasin de Montferrier, adiutanta
L. de Crillon ks. de Mahoń, generała wówczas na służbie
hiszpańskiej. Przy dwóch rysunkach okrętów nr 75 i 76 do-
dano wyjaśnienie, że były dowodzone przez ks. de Nassau
we wrześniu 1782 r. Rysunki nr 78 i 79 są opatrzone tytu-
łami przez Stanisława Augusta.
290
II. 10. J. P. Norblin, Wenus, Amor i Satyr. Gab.
Ryc. BUW. (Fot. E. Kozłowska-Tomczyk)
Pośród odbiorców dzieł Norblina nie zabrakło
i Stanisława Augusta. W galerii królewskiej było
11 obrazów artysty i 3 gwasze z widokami Łazienek
i Bielan, wśród nich zakupy z lat 1781—82 i 1791 M,
a zapewne należały też do zbioru 4 sepie przedsta-
wiające balet Kleopatra ks. Renaud wystawiony dn.
7.XI.1791 w teatrze na wyspie w Łazienkach20 21. Król
odwiedzał artystę w pracowni, na przestrzeni 10 lat
mamy ślady tych kontaktów, słusznie jednak zaznacza
Batowski22, że ten stosunek króla z malarzem jest
nie dość uchwytny: nie znamy żadnej pracy Norblina
oświetlającej w jakiś sposób bezpośrednie relacje
z królewskim mecenasem i jego otoczeniem. Wy-
mienione gwasze i sepie, a może i inne nie znane
nam prace, rozproszyły się przed zakupieniem zbioru
dla Uniwersytetu w 1818 r., podobnie, jak musiało
się to stać z pracami nadwornych malarzy króla —
Bacciarellego, Belotta czy Marteau, których brak
w kolekcji królewskiej nie da się w inny sposób
wytłumaczyć23 24. Obecnie, poza omówionym wizerun-
kiem Czartoryskiej, znajduje się w niej tylko jedna
jeszcze kompozycja artysty, w dwóch wersjach —
szkicu i rysunku wykończonym, mająca za temat
scenę we wnętrzu płonącego okrętu (il. 7 i 8). Pracę
wykończoną włączono do teki z rycinami nr 167 za-
wierającej... vaisseaux et autres batiments de mer,
należącej wraz z dwoma innymi tekami do bogatego
zespołu marin. Sądząc po notatkach artysty umiesz-
czonych pod szkicem w dwóch kolumnach, z których
jedna wyraża wątpliwości, a druga odpowiedzi, do-
tyczące mundurów, wymiarów statku, pozycji armat,
miejsca zajmowaneog przez komendanta, scena
przedstawia wydarzenie rzeczywiste, a uwaga s’il faut
faire le Dessin fort fini sugeruje, że rysunki po-
wstały na konkretne zamówienie, zapewne samego
Stanisława Augusta2ł. Rozwiązanie ich treści nasuwa
się poprzez analizę obiektów w królewskich tekach.
W zaginionej tece nr 166 wiele rycin przedstawiało
bitwy morskie, jakie staczali Anglicy z Francją,
Hiszpanią i Holandią w latach 1758—82, zanim póź-
niejsze zwycięstwa nie doprowadziły ostatecznie do
zniszczenia potęgi morskiej przeciwnika. W tece na-
stępnej zgromadzono różne typy okrętów, m.in. wśród
jednostek wojennych tzw. „pływające baterie” skon-
struowane specjalnie wg pomysłu inżyniera J.C.E.
Le Michaud d’Arçon w czasie oblężenia Gibraltaru
przez połączoną flotę francusko-hiszpańską w 1782 r.
4 ryciny i 6 rysunków ukazujących widoki, elewacje
i przekroje tych batteries flottantes, insubmersibles
et incombustibles, z których dwa są opatrzone włas-
noręcznymi notatkami Stanisława Augusta, świadczą
o zainteresowaniu jaki wzbudził na dworze polskim
nowy rodzaj broni25. [Rysunek Norblina ukazuje
wnętrze takiej baterii w dramatycznym momencie
pożaru wywołanego pociskiem nieprzyjacielskim. Wzór
20 T. Mańkowski, Galeria Stanisława Augusta, Lwów
1932, s. 63—64 1 katalog; 3 gwasze wymienione pod nr B 77,
B 88 1 B 96; zob. także W. Tatarkiewicz, Rządy ar-
tystyczne Stanisława Augusta, Warszawa 1919, s. 68,
21 Ryszkiewlcz, jw., s. 56.
22 Batowski, jw., rozdz. VI,
23 z. Batowski, Zbiór Graficzny w Uniwersytecie
Warszawskim, Warszawa 1928, s. 26.
24 Gab. Ryc. Bibl. U.W. Szkic w tece 174 nr 127, wym.
20 X 31 cm, na arkuszu 34 X 35,5 cm. Pod sceną notatki ołów-
kiem: quels uniformes! Si le general était en uniforme!
Quelle largeur le vaisseau avait! Si les canons étaient sur
des madrier! S’il faut faire Le Dessin fort fini! et Si le
commandant était loin du canon démonté; 50 pieds longue!
38 pieds large! petit uniforme! la plus grande Hauteur 10 p.l
des canons sur le plancher! le Commandant près du canon,
4 Hommes furent tué. Rysunek wykończony; Teka 167 nr 77,
nosi późniejszy dopisek peint par Norblin.
25 Gab. Ryc. Bibl. U.W. Teka 167, ryciny nry 69—72 i ry-
sunki nry 73—79 skopiowane przez A. Leszniowsklego, po-
rucznika Mehlera, K. Romockiego, F. Leszczyńskiego i M.
Rudzińskiego; przy dwóch rysunkach zaznaczone, że są ko-
piami z oryginałów inż. Sarrasin de Montferrier, adiutanta
L. de Crillon ks. de Mahoń, generała wówczas na służbie
hiszpańskiej. Przy dwóch rysunkach okrętów nr 75 i 76 do-
dano wyjaśnienie, że były dowodzone przez ks. de Nassau
we wrześniu 1782 r. Rysunki nr 78 i 79 są opatrzone tytu-
łami przez Stanisława Augusta.
290