KS. JAN OBŁĄK
Krzyżacy rzeczywiście zostawili go na razie w spokoju
i odłożyli na później rozrachunki osobiste. Boreschow
poczynał sobie nawet dość śmiało, przy spotkaniu się
z w. mistrzem w Elblągu zdobył się na odwagę i do-
pominał się oddania mu dóbr zapisanych przez króla
polskiego. Potem jeszcze raz, z początkiem r. 1412, zet-
knął się z w. mistrzem w Chojnicach, który go miał
przyjaźnie podejmować. Ale natychmiast po tej wizycie
zbiegł do Niemiec, ostrzeżony 'zdaje się przez przyja-
ciół, albo może sam wyczuł pod udaną grzecznością
w. mistrza grożące mu niebezpieczeństwo.
W Niemczech Boreschow osiadł w Bamberdze, gdzie
go przyjął na swój dwór tamtejszy biskup Albrecht15 16.
Stąd rozwinął on działalność antykrzyżacką, która po-
ważnie szkodziła interesom 'zakonnym. Aby sparaliżo-
wać jego akcję, Krzyżacy wysłali latem 1413 do Bam-
bergi i na dwory innych biskupów i książąt swoich
posłów, którzy oskarżali go o zdradę17. Stawiali mu
następujące zarzuty: 1) królowi polskiemu i w. księciu
litewskiemu doradzał wypowiedzenie wojny zakonowi,
2) biskupa warmińskiego nakłonił do poddania się
Władysławowi Jagielle, 31) kuzyna w. mistrza Henryka
Reuss v. Plauen chciał przekupić otrzymaną od króla
polskiego sumą 4.000 guldenów i 4) służącemu swojemu
polecił podpalić przedzamcze, mieszkanie w. mistrza
i górną część zamku w Malborku. Boreschow zaprzeczał
tym zarzutom, później napisał list pojednawczy do
w. mistrza, ale ten pozostawił go bez odpowiedzi.
Dopiero po śmierci Henryka v. Plauen, gdy zmie-
niły się nastroje, w r. 1420 powrócił do diecezji war-
mińskiej, przebywając stale we Fromborku 18 *. Złamany
przejściami i osłabiony na zdrowiu nie wykazywał już
dawnej ruchliwości. Po kilku latach zmarł dnia 24
stycznia 1426 we Fromborku, jak podaje napis na epi-
tafium.
Wracając na Warmię, Boreschow przywiózł ze so-
bą swój cenny obraz, który później kazał umieścić nad
swym grobem. Taki bowiem był wtedy zwyczaj, a istnie-
nie jego potwierdza datowany 8 stycznia 144& testa-
ment kustosza kapituły warmińskiej Arnolda Huxera,
w którym tenże wyraził życzenie, aby nad jego gro-
bowcem zawieszono obraz „Ubiczowanie Chrystusa"
'z jego własnych zbiorów18. Utrzymuje się powszechna
opinia, że i obraz Boreschowa powstał za jego życia
i że sam kazał się portretować artyście. „Rysy tego
oblicza nie dopuszczają żadnej wątpliwości co do wier-
ności wizerunku. Inne głowy malowidła wskazują na
odmiany tego samego typu twarzy, ta głowa jest ory-
ginalna" 20. Musiał więc Boreschow osobiście pozować
artyście. Na ogół przyjmuje się, że obraz został wy-
malowany przed r. 1420, w czasie długich lat jego wy-
gnania. Napis zaś na obrazie został sporządzony po je-
go śmierci21 22.
Kto mógł być autorem tego obrazu i gdzie mogło
powstać to arcydzieło sztuki? Nowsi historycy sztuki
prawie bez wyjątku zgadzają się, że obraz ten pocho-
dzi „od jakiegoś mistrza wyszkolonego w Czechach"
które podówczas były jednym z głównych ośrodków
malarstwa późnogotyckiego. Życie artystyczne Czech
grupowało się dokoła szkoły praskiej, rozwijającej się
najpomyślniej za rządów Karola IV (1346—78) i Wa-
cława IV (1378—1419). Uczniem tej szkoły był Bore-
schow i to w latach osiemdziesiątych w. XIV, kiedy
narodził się jeden z najpiękniejszych zabytków malar-
stwa czeskiego — ołtarz w Trebon. Niewątpliwie był
on pod urokiem mistrza rzeczonego ołtarza i po kilku-
dziesięciu latach zamówił obraz właśnie u jego ucznia,
jak na to wskazują cechy podobieństwa obrazu z ma-
lowidłami w Trebon i w układzie szat i w wyrazie
oblicza świętych. Artysta, który namalował obraz, mógł
być mu znanym jeszcze ze studiów w Pradze.
Ale ogródek rajski i altana oplatana winogronem
nasuwa reminiscencje sztuki nadreńskiej. Dlatego epi-
tafium mogło powstać w takim środowisku, w którym
krzyżowały się wpływy sztuki czeskiej i nadreńskiej.
Takim ośrodkiem mogła być szkoła norymberska.
W czasie swego wygnania Boreschow przebywał
w Bamberdze, położonej blisko Norymbergi i naj-
prawdopodobniej u jednego z mistrzów norymberskich
obstalował swój obraz. Przyjęcie Norymbergi jako
miejsca powstania obrazu odpowiada jak najzgodniej
szczegółom biograficznym Boreschowa. Za takim roz-
wiązaniem kwestii pochodzenia jego obrazu opowia-
dała się ostatnio dość znaczna grupa historyków
sztuki23.
*
* *
Zgodnie z wolą Bartłomieja Boreschowa obraz za-
wieszono nad jego grobem jako epitafium. Pochowany
został w katedrze obok ołtarza, na którym odprawiał
Mszę św. Mógł nim być albo ołtarz dziekana kapituły,
pierwszy w prawej nawie bocznej, albo otłarz św.
Bartłomieja, drugi od chóru tej samej nawy, przezeń
zdaje się ufundowany, zwany później ołtarzem Koper-
nika. Na jednym z tych dwóch filarów, przy których
wznosiły się wspomniane ołtarze, a obok których po-
grzebano zwłoki Boreschowa, wisiał jego obraz.
W ciągu następnych wieków, obfitujących w wojny
zaginęły niemal wszystkie zabytki gotyckie sztuki pla-
stycznej w katedrze fromborskiej, a szczęśliwym zbie-
giem okoliczności ocalało do naszych czasów piękne
epitafium Boreschowa. Gdy toczyła się wojna trzyna-
15 Jw., s. 148.
18 Fleischer, jw., s. 85.
u Cuny, jw., s. 148—50.
18 Jw.
io Domcustos Arnold Huzer und sein Testament vom 8
Januar 1445, Pastoralblatt fur die Diózese Ermland 1891, s. 130.
20 Brachvogel, jw.
21 Tenże, Die Bildnisse der Ermlandischen Bischofe, ZGAE.
t. XX, s. 517—8; Cuny, jw., s. 152.
22 Stange A., Deutsche Malerei der Gotik, Berlin 1938, t. III,
s. 229; Ehrenberger H., Deutsche Malerei und Plastik von 1350—■
1450, Bonn und Leipzig 1920, s. 75—83; Dannenberg A., Die
farbige Behandlung des Tafelbildes in der altdeutschen Malerei
von etwa 1340 bis 1460 unter besonderer Berucksichtigung des
Mittelalters, Karzag 1929, s. 7; Deutsch, jw., s. 222; Chmarzyń-
ski G., w pracy zbiór. Warmia i Mazury, t. I, s, 231.
23 Ehrenberger, jw., s. 83; Ulbrich A., Kunstgeschichte Ost-
preussens von der Ordenzeit bis zur Gegenwart, Kónigsberg
1932, s. 73; Schmitz H., Germania, 14 Mai 1924; Witte F., ZGAE,
t. XXVI, s. 460.
Za szkołą nadreńską opowiadali się: Cuny, jw.; Drexel G.,
Ostdeutsche Tafelmalerei in der letzten Halfte des 14 und im
ersten Drittel des 15 Jahrhunderts. Danzig 1919; Abhandlungen
zur Landeskunde der Prowinz Westpreussen, Heft 15, s. 14;
Rhode A., Ermlandisches Zeitung 18 Juli 1936. Natomiast Brut-
zer G., Mittelalterliche Malerei im Ordenslande Preussen, t. I.
Westpreussen, Danzig 1936, s. 56—8, 62—4, 89—101, dowodzi,
że jest dziełem warsztatu malarskiego w Prusach.
72
Krzyżacy rzeczywiście zostawili go na razie w spokoju
i odłożyli na później rozrachunki osobiste. Boreschow
poczynał sobie nawet dość śmiało, przy spotkaniu się
z w. mistrzem w Elblągu zdobył się na odwagę i do-
pominał się oddania mu dóbr zapisanych przez króla
polskiego. Potem jeszcze raz, z początkiem r. 1412, zet-
knął się z w. mistrzem w Chojnicach, który go miał
przyjaźnie podejmować. Ale natychmiast po tej wizycie
zbiegł do Niemiec, ostrzeżony 'zdaje się przez przyja-
ciół, albo może sam wyczuł pod udaną grzecznością
w. mistrza grożące mu niebezpieczeństwo.
W Niemczech Boreschow osiadł w Bamberdze, gdzie
go przyjął na swój dwór tamtejszy biskup Albrecht15 16.
Stąd rozwinął on działalność antykrzyżacką, która po-
ważnie szkodziła interesom 'zakonnym. Aby sparaliżo-
wać jego akcję, Krzyżacy wysłali latem 1413 do Bam-
bergi i na dwory innych biskupów i książąt swoich
posłów, którzy oskarżali go o zdradę17. Stawiali mu
następujące zarzuty: 1) królowi polskiemu i w. księciu
litewskiemu doradzał wypowiedzenie wojny zakonowi,
2) biskupa warmińskiego nakłonił do poddania się
Władysławowi Jagielle, 31) kuzyna w. mistrza Henryka
Reuss v. Plauen chciał przekupić otrzymaną od króla
polskiego sumą 4.000 guldenów i 4) służącemu swojemu
polecił podpalić przedzamcze, mieszkanie w. mistrza
i górną część zamku w Malborku. Boreschow zaprzeczał
tym zarzutom, później napisał list pojednawczy do
w. mistrza, ale ten pozostawił go bez odpowiedzi.
Dopiero po śmierci Henryka v. Plauen, gdy zmie-
niły się nastroje, w r. 1420 powrócił do diecezji war-
mińskiej, przebywając stale we Fromborku 18 *. Złamany
przejściami i osłabiony na zdrowiu nie wykazywał już
dawnej ruchliwości. Po kilku latach zmarł dnia 24
stycznia 1426 we Fromborku, jak podaje napis na epi-
tafium.
Wracając na Warmię, Boreschow przywiózł ze so-
bą swój cenny obraz, który później kazał umieścić nad
swym grobem. Taki bowiem był wtedy zwyczaj, a istnie-
nie jego potwierdza datowany 8 stycznia 144& testa-
ment kustosza kapituły warmińskiej Arnolda Huxera,
w którym tenże wyraził życzenie, aby nad jego gro-
bowcem zawieszono obraz „Ubiczowanie Chrystusa"
'z jego własnych zbiorów18. Utrzymuje się powszechna
opinia, że i obraz Boreschowa powstał za jego życia
i że sam kazał się portretować artyście. „Rysy tego
oblicza nie dopuszczają żadnej wątpliwości co do wier-
ności wizerunku. Inne głowy malowidła wskazują na
odmiany tego samego typu twarzy, ta głowa jest ory-
ginalna" 20. Musiał więc Boreschow osobiście pozować
artyście. Na ogół przyjmuje się, że obraz został wy-
malowany przed r. 1420, w czasie długich lat jego wy-
gnania. Napis zaś na obrazie został sporządzony po je-
go śmierci21 22.
Kto mógł być autorem tego obrazu i gdzie mogło
powstać to arcydzieło sztuki? Nowsi historycy sztuki
prawie bez wyjątku zgadzają się, że obraz ten pocho-
dzi „od jakiegoś mistrza wyszkolonego w Czechach"
które podówczas były jednym z głównych ośrodków
malarstwa późnogotyckiego. Życie artystyczne Czech
grupowało się dokoła szkoły praskiej, rozwijającej się
najpomyślniej za rządów Karola IV (1346—78) i Wa-
cława IV (1378—1419). Uczniem tej szkoły był Bore-
schow i to w latach osiemdziesiątych w. XIV, kiedy
narodził się jeden z najpiękniejszych zabytków malar-
stwa czeskiego — ołtarz w Trebon. Niewątpliwie był
on pod urokiem mistrza rzeczonego ołtarza i po kilku-
dziesięciu latach zamówił obraz właśnie u jego ucznia,
jak na to wskazują cechy podobieństwa obrazu z ma-
lowidłami w Trebon i w układzie szat i w wyrazie
oblicza świętych. Artysta, który namalował obraz, mógł
być mu znanym jeszcze ze studiów w Pradze.
Ale ogródek rajski i altana oplatana winogronem
nasuwa reminiscencje sztuki nadreńskiej. Dlatego epi-
tafium mogło powstać w takim środowisku, w którym
krzyżowały się wpływy sztuki czeskiej i nadreńskiej.
Takim ośrodkiem mogła być szkoła norymberska.
W czasie swego wygnania Boreschow przebywał
w Bamberdze, położonej blisko Norymbergi i naj-
prawdopodobniej u jednego z mistrzów norymberskich
obstalował swój obraz. Przyjęcie Norymbergi jako
miejsca powstania obrazu odpowiada jak najzgodniej
szczegółom biograficznym Boreschowa. Za takim roz-
wiązaniem kwestii pochodzenia jego obrazu opowia-
dała się ostatnio dość znaczna grupa historyków
sztuki23.
*
* *
Zgodnie z wolą Bartłomieja Boreschowa obraz za-
wieszono nad jego grobem jako epitafium. Pochowany
został w katedrze obok ołtarza, na którym odprawiał
Mszę św. Mógł nim być albo ołtarz dziekana kapituły,
pierwszy w prawej nawie bocznej, albo otłarz św.
Bartłomieja, drugi od chóru tej samej nawy, przezeń
zdaje się ufundowany, zwany później ołtarzem Koper-
nika. Na jednym z tych dwóch filarów, przy których
wznosiły się wspomniane ołtarze, a obok których po-
grzebano zwłoki Boreschowa, wisiał jego obraz.
W ciągu następnych wieków, obfitujących w wojny
zaginęły niemal wszystkie zabytki gotyckie sztuki pla-
stycznej w katedrze fromborskiej, a szczęśliwym zbie-
giem okoliczności ocalało do naszych czasów piękne
epitafium Boreschowa. Gdy toczyła się wojna trzyna-
15 Jw., s. 148.
18 Fleischer, jw., s. 85.
u Cuny, jw., s. 148—50.
18 Jw.
io Domcustos Arnold Huzer und sein Testament vom 8
Januar 1445, Pastoralblatt fur die Diózese Ermland 1891, s. 130.
20 Brachvogel, jw.
21 Tenże, Die Bildnisse der Ermlandischen Bischofe, ZGAE.
t. XX, s. 517—8; Cuny, jw., s. 152.
22 Stange A., Deutsche Malerei der Gotik, Berlin 1938, t. III,
s. 229; Ehrenberger H., Deutsche Malerei und Plastik von 1350—■
1450, Bonn und Leipzig 1920, s. 75—83; Dannenberg A., Die
farbige Behandlung des Tafelbildes in der altdeutschen Malerei
von etwa 1340 bis 1460 unter besonderer Berucksichtigung des
Mittelalters, Karzag 1929, s. 7; Deutsch, jw., s. 222; Chmarzyń-
ski G., w pracy zbiór. Warmia i Mazury, t. I, s, 231.
23 Ehrenberger, jw., s. 83; Ulbrich A., Kunstgeschichte Ost-
preussens von der Ordenzeit bis zur Gegenwart, Kónigsberg
1932, s. 73; Schmitz H., Germania, 14 Mai 1924; Witte F., ZGAE,
t. XXVI, s. 460.
Za szkołą nadreńską opowiadali się: Cuny, jw.; Drexel G.,
Ostdeutsche Tafelmalerei in der letzten Halfte des 14 und im
ersten Drittel des 15 Jahrhunderts. Danzig 1919; Abhandlungen
zur Landeskunde der Prowinz Westpreussen, Heft 15, s. 14;
Rhode A., Ermlandisches Zeitung 18 Juli 1936. Natomiast Brut-
zer G., Mittelalterliche Malerei im Ordenslande Preussen, t. I.
Westpreussen, Danzig 1936, s. 56—8, 62—4, 89—101, dowodzi,
że jest dziełem warsztatu malarskiego w Prusach.
72