JAN BIAŁOSTOCKI
II. 8. Nicolas Poussin, Rzeź Niewiniątek. Chantilly, Musee Conde.
i opierając się na Renesansowej, Kopernikowskiej
tradycji4I 42.
Oto więc kluczowy problem początków baroku. Ze
w malarstwie rozpoczynają go Caravaggio i bracia
Carracci, a równocześnie młody Rubens, Elsheimer,
Lastman, Fetti, Liss, Strozzi nie budzi dziś większej
wątpliwościi2. Problem jest bardziej skomplikowa-
ny w dziedzinie architektury i rzeźby, gdzie faza
wczesnobarokowa silniej związana jest z manieryz-
mem. W dwóch nowych podręcznikowych zarysach
tak kluczowe dzieło architektury jak II Gesu w Rzy-
mie (zaczęte 1568) zaliczone jest do fazy maniery-
41 E. Panofsky, Galileo as a Critic of the Arts, The
Hague 1954.
42 Zagadnienie ,,barokowości“ Carraccich omawia Mahoń,
Studies, jw. Niesłusznie chyba czyni Andró Chastel zalicza-
jąc Carraccich do manieryzmu: („Les Carraches... leur entre-
prise doit etre jugó dans la perspective du manićrisme, dont
elle est, comme 1’enseignement de Vignola 1’aboutissement, la
clarification et par suitę l’extinction“; „Ce qui acheve la
Renaissance... ce n’est pas le plafond mythologiąue de Jacopo
Zucchi au palais Ruspoli (1568), mais la galerie Farnese (1597—
1598)“, por. A. Chastel, L’art italien, II, Paris 1956, s. 106,
108. O sytuacji w Rzymie w początkach XVII w. por. dobre
stycznej, którą z kolei obaj autorowie — Chastel
i Pevsner — łączą jeszcze z cyklem stylowym Rene-
sansu 43. Ziircher i Hoffmann widzą w tym dziele
Vignoli i della Porty elementy obu stylów ■— manie-
ryzmu i wczesnego baroku (il. 1).
Jest to niezwykle pouczające. Dowodzi raz jeszcze
zawodności naszych kryteriów. Okazuje się iż kościół
o tak wielkim znaczeniu dla całej architektury póź-
niejszej, naśladowany tak szeroko, stanowiący pierw-
szy tak monumentalny wyraz ideologii Jezuitów
i triumfującej kontrreformacji — jest dziełem stylo-
wo nieczystym, stanowi dokument „stawania" się
studium Denysa Su 11 o na w katalogu wystawy Artists
in 17th Century Romę, London 1955 (Wlldenstein), s. XI—
XXIV.
43 Chastel, jw.,; N. Peysner, An Outline of Euro-
pem Architecture, II wyd., Harmondsworth 1945, s. 125—128;
H. L a n d 1 o t. Der barocke Raum in der Architektur
w Kunstformen, s. 100 uważa kościół Gesu za dzieło renesan-
sowe. E. K a u f m a n n, jw., s. 78 i passim, wogóle nie widzi
różnicy między renesansem i barokiem z punktu widzenia „sy-
stemu architektonicznego", który przeciwstawia z jednej stro-
ny średniowiecznemu, z drugiej — dziewiętnastowiecznemu.
20
II. 8. Nicolas Poussin, Rzeź Niewiniątek. Chantilly, Musee Conde.
i opierając się na Renesansowej, Kopernikowskiej
tradycji4I 42.
Oto więc kluczowy problem początków baroku. Ze
w malarstwie rozpoczynają go Caravaggio i bracia
Carracci, a równocześnie młody Rubens, Elsheimer,
Lastman, Fetti, Liss, Strozzi nie budzi dziś większej
wątpliwościi2. Problem jest bardziej skomplikowa-
ny w dziedzinie architektury i rzeźby, gdzie faza
wczesnobarokowa silniej związana jest z manieryz-
mem. W dwóch nowych podręcznikowych zarysach
tak kluczowe dzieło architektury jak II Gesu w Rzy-
mie (zaczęte 1568) zaliczone jest do fazy maniery-
41 E. Panofsky, Galileo as a Critic of the Arts, The
Hague 1954.
42 Zagadnienie ,,barokowości“ Carraccich omawia Mahoń,
Studies, jw. Niesłusznie chyba czyni Andró Chastel zalicza-
jąc Carraccich do manieryzmu: („Les Carraches... leur entre-
prise doit etre jugó dans la perspective du manićrisme, dont
elle est, comme 1’enseignement de Vignola 1’aboutissement, la
clarification et par suitę l’extinction“; „Ce qui acheve la
Renaissance... ce n’est pas le plafond mythologiąue de Jacopo
Zucchi au palais Ruspoli (1568), mais la galerie Farnese (1597—
1598)“, por. A. Chastel, L’art italien, II, Paris 1956, s. 106,
108. O sytuacji w Rzymie w początkach XVII w. por. dobre
stycznej, którą z kolei obaj autorowie — Chastel
i Pevsner — łączą jeszcze z cyklem stylowym Rene-
sansu 43. Ziircher i Hoffmann widzą w tym dziele
Vignoli i della Porty elementy obu stylów ■— manie-
ryzmu i wczesnego baroku (il. 1).
Jest to niezwykle pouczające. Dowodzi raz jeszcze
zawodności naszych kryteriów. Okazuje się iż kościół
o tak wielkim znaczeniu dla całej architektury póź-
niejszej, naśladowany tak szeroko, stanowiący pierw-
szy tak monumentalny wyraz ideologii Jezuitów
i triumfującej kontrreformacji — jest dziełem stylo-
wo nieczystym, stanowi dokument „stawania" się
studium Denysa Su 11 o na w katalogu wystawy Artists
in 17th Century Romę, London 1955 (Wlldenstein), s. XI—
XXIV.
43 Chastel, jw.,; N. Peysner, An Outline of Euro-
pem Architecture, II wyd., Harmondsworth 1945, s. 125—128;
H. L a n d 1 o t. Der barocke Raum in der Architektur
w Kunstformen, s. 100 uważa kościół Gesu za dzieło renesan-
sowe. E. K a u f m a n n, jw., s. 78 i passim, wogóle nie widzi
różnicy między renesansem i barokiem z punktu widzenia „sy-
stemu architektonicznego", który przeciwstawia z jednej stro-
ny średniowiecznemu, z drugiej — dziewiętnastowiecznemu.
20