SZTUKA BAROKU W WIELKOPOLSCE
gdyby niewielkimi kaplicami boczne nawy fary w Lesz-
nie. Nagrobki te, ozdobione typowo rzymskimi po-
staciami alegorycznymi należą do najciekawszych
rzeźbiarskich dzieł Ferrariego. Dokładne dzieje ich
powstania i udział pomocnych sztukatorów wyma-
gają dokładniejszych badań, które objąć powinny
także związaną stylistycznie i czasem powstania z na-
grobkami świetną figurę św. Jana Nepomucena, usta-
wioną w bogato dekorowanej niszy, bezsprzecznie
jedną z najlepszych rzeźb barokowych w Wielkopol-
sce 105.
Krąg drugi, w przeciwieństwie do poprzedniego, po-
sługujący się głównie snycerką, związany jest ,wyraź-
nie z rozkwitającym współcześnie barokiem śląskim.
Bogate zakony śląskie wypożyczają i polecają wielko-
polskim klasztorom artystów takich jak wspomniany
Neunherz, jak znani rzeźbiarze wrocławscy Ignacy
Provisore i Jan Siegwitz, którzy wykonują w latach
1723—24 ołtarze w Gostyniu106. W miasteczkach po-
granicznych południowej Wielkopolski spotyka się
także coraz więcej nazwisk rzemieślników i artystów
ze Śląska, osiedlających się chętnie na bardziej tole-
rancyjnych ziemiach' Rzeczypospolitej. Szczególnie Ra-
wicz był w XVIII w. ożywionym centrum stolarki
105 M. Bo b e rska, Zabytki artystyczne fary leszczyńskiej,
„Ziemia Leszczyńska" II, 1933, zesz. 2.
ios A. Dubowski, Zabytkowe kościoły Wielkopolski,
Poznań 1956, s. 56.
artystycznej i snycerki, jak świadczą o tym nadei
liczne wzmianki dotyczące prac tamtejszych arty-
stów. Spośród zabytków wiążących się z doskonale
w tym czasie rozwiniętą snycerką śląską, wymieńmy
wyposażenie kościoła w Przemęcie z bogatym zespo-
łem stall, tronu opackiego i konfesjonałów z 1. ćw.
XVIII w., oraz konfesjonały z rzeźbami figuralnymi
w Lądzie, posiadające pewne analogie w wyposaże-
niu kościoła jezuitów w Kłodzku107. Wyraźną łącz-
ność z wrocławskim warsztatem Jana Jerzego Urbań-
skiego wykazują arcybogate stalle w Lubiniu, z 1732 r.,
których rzeźby figuralne zdają się być powtórze-
niem wielkich figur Ojców Kościoła wykonanych przez
Urbańskiego dla katedry wrocławskiej108.
Formy rzeźby sepulkralnej zmieniają się teraz
dość zasadniczo: zamiast marmuru pojawia się stiuk,
ramy architektoniczne nagrobka czy epitafium łamią
się i gną coraz swobodniej, by w końcu zniknąć zu-
pełnie i ustąpić miejsca obeliskom, draperiom, pro-
fuzji alegorycznych, silnie poruszonych figur, wobec
których portret czy popiersie rzeźbione zmarłego traci
swe dominujące znaczenie, stając się nieledwie atry-
butem, prezentowanym niedbale przez okazałą per-
sonifikację „Cnoty11 lub nieubłaganego Chronosa. Ten
107 s. D e 111 of f, Kościół i kolegium pojezuickie w Kłodz-
ku, „Przegląd Zachodni* ‘ 1948, nr 1.
ios H. D z i u r 1 a, Stalle w kościele oo. benedyktynów
w Lubiniu, maszynopis w Zakł. Hist. Sztuki UAM.
II. 19. Uniejów, kościół par., sarkofag bł. Bogumiła, 1866 r. (Fot. W. Wolny)
71
gdyby niewielkimi kaplicami boczne nawy fary w Lesz-
nie. Nagrobki te, ozdobione typowo rzymskimi po-
staciami alegorycznymi należą do najciekawszych
rzeźbiarskich dzieł Ferrariego. Dokładne dzieje ich
powstania i udział pomocnych sztukatorów wyma-
gają dokładniejszych badań, które objąć powinny
także związaną stylistycznie i czasem powstania z na-
grobkami świetną figurę św. Jana Nepomucena, usta-
wioną w bogato dekorowanej niszy, bezsprzecznie
jedną z najlepszych rzeźb barokowych w Wielkopol-
sce 105.
Krąg drugi, w przeciwieństwie do poprzedniego, po-
sługujący się głównie snycerką, związany jest ,wyraź-
nie z rozkwitającym współcześnie barokiem śląskim.
Bogate zakony śląskie wypożyczają i polecają wielko-
polskim klasztorom artystów takich jak wspomniany
Neunherz, jak znani rzeźbiarze wrocławscy Ignacy
Provisore i Jan Siegwitz, którzy wykonują w latach
1723—24 ołtarze w Gostyniu106. W miasteczkach po-
granicznych południowej Wielkopolski spotyka się
także coraz więcej nazwisk rzemieślników i artystów
ze Śląska, osiedlających się chętnie na bardziej tole-
rancyjnych ziemiach' Rzeczypospolitej. Szczególnie Ra-
wicz był w XVIII w. ożywionym centrum stolarki
105 M. Bo b e rska, Zabytki artystyczne fary leszczyńskiej,
„Ziemia Leszczyńska" II, 1933, zesz. 2.
ios A. Dubowski, Zabytkowe kościoły Wielkopolski,
Poznań 1956, s. 56.
artystycznej i snycerki, jak świadczą o tym nadei
liczne wzmianki dotyczące prac tamtejszych arty-
stów. Spośród zabytków wiążących się z doskonale
w tym czasie rozwiniętą snycerką śląską, wymieńmy
wyposażenie kościoła w Przemęcie z bogatym zespo-
łem stall, tronu opackiego i konfesjonałów z 1. ćw.
XVIII w., oraz konfesjonały z rzeźbami figuralnymi
w Lądzie, posiadające pewne analogie w wyposaże-
niu kościoła jezuitów w Kłodzku107. Wyraźną łącz-
ność z wrocławskim warsztatem Jana Jerzego Urbań-
skiego wykazują arcybogate stalle w Lubiniu, z 1732 r.,
których rzeźby figuralne zdają się być powtórze-
niem wielkich figur Ojców Kościoła wykonanych przez
Urbańskiego dla katedry wrocławskiej108.
Formy rzeźby sepulkralnej zmieniają się teraz
dość zasadniczo: zamiast marmuru pojawia się stiuk,
ramy architektoniczne nagrobka czy epitafium łamią
się i gną coraz swobodniej, by w końcu zniknąć zu-
pełnie i ustąpić miejsca obeliskom, draperiom, pro-
fuzji alegorycznych, silnie poruszonych figur, wobec
których portret czy popiersie rzeźbione zmarłego traci
swe dominujące znaczenie, stając się nieledwie atry-
butem, prezentowanym niedbale przez okazałą per-
sonifikację „Cnoty11 lub nieubłaganego Chronosa. Ten
107 s. D e 111 of f, Kościół i kolegium pojezuickie w Kłodz-
ku, „Przegląd Zachodni* ‘ 1948, nr 1.
ios H. D z i u r 1 a, Stalle w kościele oo. benedyktynów
w Lubiniu, maszynopis w Zakł. Hist. Sztuki UAM.
II. 19. Uniejów, kościół par., sarkofag bł. Bogumiła, 1866 r. (Fot. W. Wolny)
71