RECENZJE
II. 11. Portret mężczyzny. Meersburg,
Zbiory Kisters.
II. 12. Portret mężczyzny. Dawniej w Kol. Hammer,
Stockholm (wg katalogu aukcyjnego).
szowym ołtarzu z Munnerstadt. Przykładem tego niech
będzie najbardziej charakterystyczna postać św. Pawła
na kwaterze z Fiissen1. W rysunku i modelowaniu rąk
pozornie zbliżona do maniery Stosza, jest w gruncie
rzeczy zupełnie odmienna. Opracowanie malarskie taik
detali jak i całości ołtarza z Fiissen jest niestaranne
i sumaryczne — co zresztą stwierdził sam Buchner (s.
1121), a czego nie można powiedzieć (przynajmniej na
podstawie dobrych, wyraźnych fotografii) o dziele
z Munnerstadt. Wystarczy znów porównać ręce św. Ki-
liana ze sceny Zabójstwa lub Przestrogi — modelowa-
ne delikatnie i starannie — z rękoma któregokolwiek
z Bislkupów-Orędowników z ołtarza z Fiissen, by roz-
różnić w obydwóch dziełach odmienny pędzel. Toteż,
zdaniem recenzenta należy przyjąć, że wszystkie wy-
mienione podobieństwa i zbieżności w tych dziełach
są skutkiem przejęcia przez autora retabulum z Fiis-
sen pewnych sposobów i maniery technicznej warsz-
tatu Stosza. Są jeszcze inne względy dla których na-
leży uważać twórcę ołtarza z Fiissen za ucznia Wita
Stosza. Sam fakt bowiem;, że wzory do pewnych postaci
i motywów zostały zaczerpnięte z repertuaru form sto-
szoiwych ołtarza munnersztackiego nie może w każdym
razie decydować o autorstwie mistrza Wita. Nienatu-
ralny kontrapost postaci śś. Jakuba Starszego; i Młod-
szego zdaje się być właśnie tylko nieudolnym podpa-
trzeniem podobnego, również uwarunkowanego fizycz-
nie ruchu u figur stoszowych. Stąd też wniosek, że
zbieżności i pewne podobieństwa między fragmentami
malowideł z Miinnerstadt i z Fiissen są wynikiem
szkicownikowego skopiowania i przetworzenia form
zaobserwowanych przez ucznia w warsztacie mistrza.
Niewątpliwie artysta ten posługiwał się jakimś szki-
cownikiem, bo szaty śiś. Andrzeja i Piotra udrapowane
są podobnie jak suknia św. Symeona na rysunku Sto-
sza z 1505 r. Wreszcie o tym, że Wit Stosz nie jest
twórcą ołtarza z Fiissen mówi również słaby rysunek,
jak i brak siły ekspresji w postaci Ojca Kościoła na
zewnętrznym polu skrzydła. Także sposób operowania
światłocieniem, tak charakterystyczny dla „reliefowe-
go" malarstwa Stosza i odpowiednio do wartości kom-
pozycyjnej postaci zróżnicowany na skrzydłach miin-
nersztackich, w malowidłach z Fiissen staje się tylko
manierą warsztatową. Indywidualnie potraktowana jest
tylko twarz św. Magnusa, w której Buchner dopatruje
się portretu ówczesnego opata klasztoru w Fiissen.
Ustalenie, czy twórcą dzieła jest sam mistrz, czy też
jego uczeń nie polega wyłącznie na stwierdzeniu istnie-
nia w danym obiekcie pojedynczego elementu formal-
nego, czy też maniery technicznej zauważonej u samego
mistrza1. O autorstwie jego decydują wszystkie cechy
dzieła, które powinny się mieścić w pewnym odcinku
twórczości tegoż mistrza. W przypadku Stosza najbar-
dziej uchwytnym przykładem swobody twórczej współ-
pracownika mistrza może być kwatera ze sceną Ukrzy-
żowania z Ołtarza Mariackiego w Krakowie, która,
zdaniem ks. Dettloffa, jest dziełem członka warsztatu
mistrza Wita. Przejęcie zaś przez ucznia wzorów i kon-
358
II. 11. Portret mężczyzny. Meersburg,
Zbiory Kisters.
II. 12. Portret mężczyzny. Dawniej w Kol. Hammer,
Stockholm (wg katalogu aukcyjnego).
szowym ołtarzu z Munnerstadt. Przykładem tego niech
będzie najbardziej charakterystyczna postać św. Pawła
na kwaterze z Fiissen1. W rysunku i modelowaniu rąk
pozornie zbliżona do maniery Stosza, jest w gruncie
rzeczy zupełnie odmienna. Opracowanie malarskie taik
detali jak i całości ołtarza z Fiissen jest niestaranne
i sumaryczne — co zresztą stwierdził sam Buchner (s.
1121), a czego nie można powiedzieć (przynajmniej na
podstawie dobrych, wyraźnych fotografii) o dziele
z Munnerstadt. Wystarczy znów porównać ręce św. Ki-
liana ze sceny Zabójstwa lub Przestrogi — modelowa-
ne delikatnie i starannie — z rękoma któregokolwiek
z Bislkupów-Orędowników z ołtarza z Fiissen, by roz-
różnić w obydwóch dziełach odmienny pędzel. Toteż,
zdaniem recenzenta należy przyjąć, że wszystkie wy-
mienione podobieństwa i zbieżności w tych dziełach
są skutkiem przejęcia przez autora retabulum z Fiis-
sen pewnych sposobów i maniery technicznej warsz-
tatu Stosza. Są jeszcze inne względy dla których na-
leży uważać twórcę ołtarza z Fiissen za ucznia Wita
Stosza. Sam fakt bowiem;, że wzory do pewnych postaci
i motywów zostały zaczerpnięte z repertuaru form sto-
szoiwych ołtarza munnersztackiego nie może w każdym
razie decydować o autorstwie mistrza Wita. Nienatu-
ralny kontrapost postaci śś. Jakuba Starszego; i Młod-
szego zdaje się być właśnie tylko nieudolnym podpa-
trzeniem podobnego, również uwarunkowanego fizycz-
nie ruchu u figur stoszowych. Stąd też wniosek, że
zbieżności i pewne podobieństwa między fragmentami
malowideł z Miinnerstadt i z Fiissen są wynikiem
szkicownikowego skopiowania i przetworzenia form
zaobserwowanych przez ucznia w warsztacie mistrza.
Niewątpliwie artysta ten posługiwał się jakimś szki-
cownikiem, bo szaty śiś. Andrzeja i Piotra udrapowane
są podobnie jak suknia św. Symeona na rysunku Sto-
sza z 1505 r. Wreszcie o tym, że Wit Stosz nie jest
twórcą ołtarza z Fiissen mówi również słaby rysunek,
jak i brak siły ekspresji w postaci Ojca Kościoła na
zewnętrznym polu skrzydła. Także sposób operowania
światłocieniem, tak charakterystyczny dla „reliefowe-
go" malarstwa Stosza i odpowiednio do wartości kom-
pozycyjnej postaci zróżnicowany na skrzydłach miin-
nersztackich, w malowidłach z Fiissen staje się tylko
manierą warsztatową. Indywidualnie potraktowana jest
tylko twarz św. Magnusa, w której Buchner dopatruje
się portretu ówczesnego opata klasztoru w Fiissen.
Ustalenie, czy twórcą dzieła jest sam mistrz, czy też
jego uczeń nie polega wyłącznie na stwierdzeniu istnie-
nia w danym obiekcie pojedynczego elementu formal-
nego, czy też maniery technicznej zauważonej u samego
mistrza1. O autorstwie jego decydują wszystkie cechy
dzieła, które powinny się mieścić w pewnym odcinku
twórczości tegoż mistrza. W przypadku Stosza najbar-
dziej uchwytnym przykładem swobody twórczej współ-
pracownika mistrza może być kwatera ze sceną Ukrzy-
żowania z Ołtarza Mariackiego w Krakowie, która,
zdaniem ks. Dettloffa, jest dziełem członka warsztatu
mistrza Wita. Przejęcie zaś przez ucznia wzorów i kon-
358