RECENZJE
■. ■ .’
JF
II. 5. W. Gucewicz, Projekt ratusza, w Wilnie (bez
wieży), elewacja tylna. Warszawa, Gab. Ryc. U.W.
U. 6. W. Gucewicz, Projekt ratusza w Wilnie (z wieżą),
elewacja boczna. Warszawa, Gab. Ryc. U.W.
II. 7. W. Gucewicz, Projekt ratusza w Wilnie, prze-
krój poprzeczny. Warszawa, Gab. Ryc. U.W.
W tych informacjach są nieścisłości. Chyba już
bowiem przed r. 177®, właśnie w łatach 1773—7S, uczył
się Gucewicz u Knackfusa, a w każdym razie już w po-
łowie 1775 r. był w Warszawie, o czym świadczy na-
stępujący jego list i(t. II, plik VEED b, nr 4);
„de Varsovie ce 15 7bra 1775
Monseigneur
Monsieur le Chanoine Toszolowski (Toczyłowski?) ma
remis 11400 idont je payray demain a S. E. M. L’am-
bassadeur de Ruissie ce qui luy cera due ,Sivant la
billet de V. A. et Mr. le chanoine fournira le reste
de ce qu’il foudra pour completer 1000 pour envoier
a Paris a Lbrdre de IMr Satuingin a Envoie des Epreu-
ves de papier, que j’enveray a la premiere occasion
pour Vilna avec lee fourures en ca qui V. A. ordon-
nera. Je n’ay pas menite le bon Souvenir que Votre
Altesse a Envers moy, mails je tacheray de les me-
riter de plus en plus.
Dezirant etre pour toute m’a Vie
de Vótre Altesse
Le tres humble et tres
hobeissant. Serviteur
Esclave Łaurente"
Pisze Podczaezyński, że Gucewicz był na studiach
we Włoszech, ale: „Jak długo bawił we Włoszech,
i którędy do kraju powrócił, prócz tego, że był tylko
w Rzymie, nic więcej zgoła nie wiemy z ust godnych
wiary; i bodajby tę tylko jedną szkodę ponosiła li-
teratura, a może i sława Gucewicza, przez zatracenie,
niemal wszystkich papierów po tym uczonym archi-
tekcie". Według Podczaszyńslkiego podróż Gucewicza
do Włoch nastąpiła bezpośrednio po pobycie w Paryżu,
a „Czwartego roku uczonej po obcych krajach pod-
róży, wrócił do Litwy". Ponieważ wyjechał w r. 1778,
wypadałoby to na r. 1782, tymczasem wiemy, że
w końcu i*. 1780 był już w Wilnie.
Jak stąd wynika, Gucewicz wykonywa zlecenie bi-
skupa o różnym charakterze. Najciekawsza jest wy-
płata 1000 dukatów do Paryża. Chodzi tu chyba o za-
kup mebli, a wymieniany przez Gucewicza „Mr de
L’orme‘‘, to pewnie Adrian Delorme-Faizelot, produ-
cent mebli, czynny w latach 1748—1738, który za wy-
kie ceny dostarczał mebli w „guście dworskim".
Niewątpliwie jest Gucewicz więc na studiach w
Rzymie w latach 1776—77 i wtedy wydał tam niezna-
ne nam „dzieło chociaż krótkie w języku włoskim...
o Architekturze", sikoro wspomina o tym on sam lub
jego przyjaciel w ulotnym druku z. r. 1781, wydanym
w trakcie polemiki iz Józefem Sacco, który to druk
opublikował w r. 1864 Tyszkiewicz w przypisie do
„Rękopism X. Bagińskiego". Ustalenie daty rzymskich
studiów Gucewicza jest o tyle ciekawe, że są to właś-
nie lata, gdy przebywa tam też na studiach Stanisław
Kostka Potocki z Aignerem, jest też jeszcze w r. 1776
Zawadzki, no i oczywiście wieloletni rzymski rezy-
dent, Smuglewicz, którego później biskup Massalski
zwiąże też z Wilnem i katedrą.
Z Włoch wrócić musiał Gucewicz do- Polski w
r. 1777. Kołłątaj proponuje mu teraz profesurę archi-
tektury militarnej i cywilnej w Akademii Krakow-
skiej,.
W marcu 1778 Gucewicz wraz z Knackfusem przy-
jęty zostaje do loży masońskiej „du Bon Pasteur de
Vilna“; wymieniany jest wówczas jako Laurenty Gu-
cewicz, nauczyciel matematyki w seminarium.
W tych chyba latach rezygnuje z kariery duchow-
nej i w r. 1778 wyjeżdża z biskupem Massalskim za-
370
■. ■ .’
JF
II. 5. W. Gucewicz, Projekt ratusza, w Wilnie (bez
wieży), elewacja tylna. Warszawa, Gab. Ryc. U.W.
U. 6. W. Gucewicz, Projekt ratusza w Wilnie (z wieżą),
elewacja boczna. Warszawa, Gab. Ryc. U.W.
II. 7. W. Gucewicz, Projekt ratusza w Wilnie, prze-
krój poprzeczny. Warszawa, Gab. Ryc. U.W.
W tych informacjach są nieścisłości. Chyba już
bowiem przed r. 177®, właśnie w łatach 1773—7S, uczył
się Gucewicz u Knackfusa, a w każdym razie już w po-
łowie 1775 r. był w Warszawie, o czym świadczy na-
stępujący jego list i(t. II, plik VEED b, nr 4);
„de Varsovie ce 15 7bra 1775
Monseigneur
Monsieur le Chanoine Toszolowski (Toczyłowski?) ma
remis 11400 idont je payray demain a S. E. M. L’am-
bassadeur de Ruissie ce qui luy cera due ,Sivant la
billet de V. A. et Mr. le chanoine fournira le reste
de ce qu’il foudra pour completer 1000 pour envoier
a Paris a Lbrdre de IMr Satuingin a Envoie des Epreu-
ves de papier, que j’enveray a la premiere occasion
pour Vilna avec lee fourures en ca qui V. A. ordon-
nera. Je n’ay pas menite le bon Souvenir que Votre
Altesse a Envers moy, mails je tacheray de les me-
riter de plus en plus.
Dezirant etre pour toute m’a Vie
de Vótre Altesse
Le tres humble et tres
hobeissant. Serviteur
Esclave Łaurente"
Pisze Podczaezyński, że Gucewicz był na studiach
we Włoszech, ale: „Jak długo bawił we Włoszech,
i którędy do kraju powrócił, prócz tego, że był tylko
w Rzymie, nic więcej zgoła nie wiemy z ust godnych
wiary; i bodajby tę tylko jedną szkodę ponosiła li-
teratura, a może i sława Gucewicza, przez zatracenie,
niemal wszystkich papierów po tym uczonym archi-
tekcie". Według Podczaszyńslkiego podróż Gucewicza
do Włoch nastąpiła bezpośrednio po pobycie w Paryżu,
a „Czwartego roku uczonej po obcych krajach pod-
róży, wrócił do Litwy". Ponieważ wyjechał w r. 1778,
wypadałoby to na r. 1782, tymczasem wiemy, że
w końcu i*. 1780 był już w Wilnie.
Jak stąd wynika, Gucewicz wykonywa zlecenie bi-
skupa o różnym charakterze. Najciekawsza jest wy-
płata 1000 dukatów do Paryża. Chodzi tu chyba o za-
kup mebli, a wymieniany przez Gucewicza „Mr de
L’orme‘‘, to pewnie Adrian Delorme-Faizelot, produ-
cent mebli, czynny w latach 1748—1738, który za wy-
kie ceny dostarczał mebli w „guście dworskim".
Niewątpliwie jest Gucewicz więc na studiach w
Rzymie w latach 1776—77 i wtedy wydał tam niezna-
ne nam „dzieło chociaż krótkie w języku włoskim...
o Architekturze", sikoro wspomina o tym on sam lub
jego przyjaciel w ulotnym druku z. r. 1781, wydanym
w trakcie polemiki iz Józefem Sacco, który to druk
opublikował w r. 1864 Tyszkiewicz w przypisie do
„Rękopism X. Bagińskiego". Ustalenie daty rzymskich
studiów Gucewicza jest o tyle ciekawe, że są to właś-
nie lata, gdy przebywa tam też na studiach Stanisław
Kostka Potocki z Aignerem, jest też jeszcze w r. 1776
Zawadzki, no i oczywiście wieloletni rzymski rezy-
dent, Smuglewicz, którego później biskup Massalski
zwiąże też z Wilnem i katedrą.
Z Włoch wrócić musiał Gucewicz do- Polski w
r. 1777. Kołłątaj proponuje mu teraz profesurę archi-
tektury militarnej i cywilnej w Akademii Krakow-
skiej,.
W marcu 1778 Gucewicz wraz z Knackfusem przy-
jęty zostaje do loży masońskiej „du Bon Pasteur de
Vilna“; wymieniany jest wówczas jako Laurenty Gu-
cewicz, nauczyciel matematyki w seminarium.
W tych chyba latach rezygnuje z kariery duchow-
nej i w r. 1778 wyjeżdża z biskupem Massalskim za-
370