JAN BIAŁOSTOCKI
SŁOWO I OBRAZ ANNO 1978
WPROWADZENIE
Powiązania poezji i malarstwa, literatury i sztuki w dobie
Romantyzmu są dobrze znane. O synestezji i romantycznej
koncepcji odpowiedników pomiędzy sztukami pisał u nas Ju-
liusz Starzyński1. W odniesieniu do literatury francuskiej
interesujący rozdział poświęcił romantyzmowi — Helmut
Hatzfeld w swej książce Literaturę through Art. A New Ap-
proach to French Literaturę2. Związki te były wielostronne
1 głębokie, głębsze niż — ograniczające się często do zapoży-
czenia wątków narracyjnych — zależności wynikające z pa-
nującej w kulturze artystycznej humanizmu zasady ut pictura
poesis.
Artyści działający na przełomie XVIII i XIX wieku
intensywnie inspirowali swe malowane bądź rzeźbione obrazy
poetyckim słowem: dzieła Miltona, Osjanowi przypisywane
Pieśni, pisma Szekspira, Dantego, Tassa — obok, tradycyjnie
zakorzenionych w świadomości, klasyków — składały się na
wielki obszar powszechnie znanej materii poetyckiej, której
artyści plastycy nadawali wizualną konkretyzację. Poeci
i prozaicy z kolei czerpali natchnienie ze sztuk wizualnych.
Dla uzmysłowienia charakteru związków pragnę tu przy-
toczyć kilka przykładów z kręgu oddziaływania bądź powsta-
wania sztuki Friedricha.
Analogie pomiędzy poezją i sztuką w przypadku reli-
gijnej liryki Ludwiga Theobula Kosegartena — rugijskiego
pietysty, działającego w Wolgaście, gdzie był nauczycielem
Rungego i malarstwa, pocliodzącego z pobliskiego Greifs-
Waldu, Friedricha wynikają zapewne z idej i zainteresowań
Przenikających środowisko, w którym żyli obaj twórcy.
Czytając Pieśń łabędzią Kosegartena zawartą w wydanym
w 1802 (już w drugiej edycji) tomie jego poezji, pogrążamy
się w ten sam świat myśli, wyobraźni i uczuć, z którym
obcujemy w obrazach Friedricha. Nie jeden, lecz wiele pej-
zaży drezdeńskiego romantyka, przedstawiających rozwarte
bądź zamknięte cmentarne bramy,3 kojarzy się nam z nastę-
pującymi strofami Kosegartena:
Wreszcie brama jest otwarta
Wreszcie kusi chłodny grób
Po nadziejach i po lękach
Noc pociąga mnie w swą głąb.
Życia mego dni przeżyłem,
Po rozpaczach przepłakanych
Słodycz cicha odpoczynku
Koi ciężkie me powieki.
LA
Otwórz swoją bramę cieni,
Otwórz ją aniele śmierci.
Długo będę tam u Ciebie
Leżał będę w grobu izbie.
Słodko, chłodno, bezszelestnie
Zawsze musi być w twym domu
Spiesz się więc mój powierniku
Otul mnie swym płaszczem snu.
LA
Wiecznie trwać ta noc nie będzie
Ani wiecznie trwać ten sen.
Spoza tej grobowej grozy
Widać światła wieczny brzask.
Lecz nim blask mi ten zabłyśnie
Nim piękniejszy zalśni dzień
1 J. STARZYŃSKI, 0 romantycznej syntezie, sztuk. Delacroiz, Chopin,
Baudelaire, Warszawa 1965.
2 II. HATZFELD, Literaturę through Art. A New Approach to French
Literature, New York 1952, s. 120—164; — Ostatnio też: Images of Ro-
manticism; verbal and visual affinities. Ed, K. KROEBER i W. WAL-
^ING, New Haven 1978,
3 Por. mój referat Tor und Tod b@i Caspar David Friedrich, „Wis-
senschaftliche Zeitschrif der E. M. Arndt-Uni^jnitit, Greifswald" (Sonder-
band C. D. Friedrich), Greifswald [1976], s. 28—30. przedrukowany w tomie
Caspar David Friedrich. Lcben, Werk, Diskussion. Herausgegeben Von
H. GARTNER, Berlin 1977, s. 155—159. Przerobiona polska wersja pt.
„Drzwi śmierci" w sztuce wieku dziewiętnastego; C. D. Friedrich, T. Lenar-
towicz i inni, „Teksty" VIII, 1979, nr 3, s. 9—21.
5
SŁOWO I OBRAZ ANNO 1978
WPROWADZENIE
Powiązania poezji i malarstwa, literatury i sztuki w dobie
Romantyzmu są dobrze znane. O synestezji i romantycznej
koncepcji odpowiedników pomiędzy sztukami pisał u nas Ju-
liusz Starzyński1. W odniesieniu do literatury francuskiej
interesujący rozdział poświęcił romantyzmowi — Helmut
Hatzfeld w swej książce Literaturę through Art. A New Ap-
proach to French Literaturę2. Związki te były wielostronne
1 głębokie, głębsze niż — ograniczające się często do zapoży-
czenia wątków narracyjnych — zależności wynikające z pa-
nującej w kulturze artystycznej humanizmu zasady ut pictura
poesis.
Artyści działający na przełomie XVIII i XIX wieku
intensywnie inspirowali swe malowane bądź rzeźbione obrazy
poetyckim słowem: dzieła Miltona, Osjanowi przypisywane
Pieśni, pisma Szekspira, Dantego, Tassa — obok, tradycyjnie
zakorzenionych w świadomości, klasyków — składały się na
wielki obszar powszechnie znanej materii poetyckiej, której
artyści plastycy nadawali wizualną konkretyzację. Poeci
i prozaicy z kolei czerpali natchnienie ze sztuk wizualnych.
Dla uzmysłowienia charakteru związków pragnę tu przy-
toczyć kilka przykładów z kręgu oddziaływania bądź powsta-
wania sztuki Friedricha.
Analogie pomiędzy poezją i sztuką w przypadku reli-
gijnej liryki Ludwiga Theobula Kosegartena — rugijskiego
pietysty, działającego w Wolgaście, gdzie był nauczycielem
Rungego i malarstwa, pocliodzącego z pobliskiego Greifs-
Waldu, Friedricha wynikają zapewne z idej i zainteresowań
Przenikających środowisko, w którym żyli obaj twórcy.
Czytając Pieśń łabędzią Kosegartena zawartą w wydanym
w 1802 (już w drugiej edycji) tomie jego poezji, pogrążamy
się w ten sam świat myśli, wyobraźni i uczuć, z którym
obcujemy w obrazach Friedricha. Nie jeden, lecz wiele pej-
zaży drezdeńskiego romantyka, przedstawiających rozwarte
bądź zamknięte cmentarne bramy,3 kojarzy się nam z nastę-
pującymi strofami Kosegartena:
Wreszcie brama jest otwarta
Wreszcie kusi chłodny grób
Po nadziejach i po lękach
Noc pociąga mnie w swą głąb.
Życia mego dni przeżyłem,
Po rozpaczach przepłakanych
Słodycz cicha odpoczynku
Koi ciężkie me powieki.
LA
Otwórz swoją bramę cieni,
Otwórz ją aniele śmierci.
Długo będę tam u Ciebie
Leżał będę w grobu izbie.
Słodko, chłodno, bezszelestnie
Zawsze musi być w twym domu
Spiesz się więc mój powierniku
Otul mnie swym płaszczem snu.
LA
Wiecznie trwać ta noc nie będzie
Ani wiecznie trwać ten sen.
Spoza tej grobowej grozy
Widać światła wieczny brzask.
Lecz nim blask mi ten zabłyśnie
Nim piękniejszy zalśni dzień
1 J. STARZYŃSKI, 0 romantycznej syntezie, sztuk. Delacroiz, Chopin,
Baudelaire, Warszawa 1965.
2 II. HATZFELD, Literaturę through Art. A New Approach to French
Literature, New York 1952, s. 120—164; — Ostatnio też: Images of Ro-
manticism; verbal and visual affinities. Ed, K. KROEBER i W. WAL-
^ING, New Haven 1978,
3 Por. mój referat Tor und Tod b@i Caspar David Friedrich, „Wis-
senschaftliche Zeitschrif der E. M. Arndt-Uni^jnitit, Greifswald" (Sonder-
band C. D. Friedrich), Greifswald [1976], s. 28—30. przedrukowany w tomie
Caspar David Friedrich. Lcben, Werk, Diskussion. Herausgegeben Von
H. GARTNER, Berlin 1977, s. 155—159. Przerobiona polska wersja pt.
„Drzwi śmierci" w sztuce wieku dziewiętnastego; C. D. Friedrich, T. Lenar-
towicz i inni, „Teksty" VIII, 1979, nr 3, s. 9—21.
5