WSPOMNIENIA POŚMIERTNE
lewskiego w Warszawie, był Profesor Zachwatowicz wyrazi-
cielem idei, że zabytkowe dzieła architektury polskiej muszą
służyć współczesnemu społeczeństwu. Może Jego autorskie
dzieło — odbudowa Pałacu Potockich przy Krakowskim
Przedmieściu w Warszawie, który dziś jest siedzibą Minis-
terstwa Kultury i Sztuki — oddaje sens Jego koncepcji.
Drugie wielkie dzieło Profesora — odbudowa archikatedry
warszawskiej — już dziś służy wielu pokoleniom stolicy. Tę
ideę powiązania dziedzictwa kulturowego ze współczesnością
nie tylko przekazał swoim uczniom, ale szeroko rozpowszech-
niał za granicą. W dowód zasług w zakresie konserwatorstwa
oraz współpracy międzynarodowej został Jan Zachwatowicz
w roku 1978 powołany na członka honorowego ICOMOSu,
a w 1983 odznaczony pierścieniem K. F. Schinkla. Był Pro-
fesor członkiem rzeczywistym Polskiej Akademii Nauk,
członkiem honorowym Towarzystwa Urbanistów Polskich
oraz wielu stowarzyszeń i instytucji krajowych i zagranicz-
nych, a także laureatem wielu nagród.
Odszedł od nas humanista, który będąc z wykształcenia
architektem zapisał się trwale w dziejach historii sztuki
polskiej. Był tym, kim prawdziwy architekt winien być
zawsze; łączył współczesność z tradycjami kultury narodowej.
Wojciech Kalinowski
ZYGMUNT SONIK
(1921—1983)
Dnia 9 listopada 1983 roku opuścił na zawsze szeregi
pracowników Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk
nasz Kolega — Zygmunt Sonik.
Urodzony we wsi podkrakowskiej uczęszczał do liceum
imienia ks. Kordeckiego w Krakowie i wcześnie dostrzegł
urodę tego miasta, a obdarzony wrodzoną wrażliwością na
wszystko, co piękno, w 1947 r. został słuchaczem historii
sztuki, pracując zarazem w ówczesnej Naczelnej Dyrekcji
M uzeów i Ochrony Zabytków. Miał zaledwie 28 lat, gdy
powaliła go ciężka choroba, która nie pozwoliła mu pójść
dalej wybraną przez siebie drogą. Musiał przerwać studia
i pracę.
Nigdy się jednak nio załamywał i nie roztkliwiał nad sobą,
bardziej zawsze przejmując się cudzymi problemami i kło-
potami, aniżeli własnymi. Do pracy wrócił po roku. Do
studiów — nigdy.
Pracę podjął w Głównym Urzędzie Konserwatorskim
jako asystent. Na tym samym stanowisku kontynuował ją
od 1952 r. w ówczesnym Państwowym Instytucie Sztuki.
Od tego momentu — nieprzerwanie — do ostatniego dnia
pracował w Archiwum Dokumentacji Fotograficznej i Rysun-
ków Pomiarowych Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk
(d. Państwowego Instytutu Sztuki). Należał do tych, którzy
najdłużej trwali na stanowisku. Wszystko o swojej pracy
i o zbiorach naszego Instytutu wiedział. Wszystko i zawsze
umiał znaleźć, każdemu potrafił pomóc.
Zygmunt posiadał ów szósty zmysł, tak niezbędny
archiwiście z prawdziwego zdarzenia —- mianowicie zmysł
szperacza. Pozwalał Mu on zawsze znaleźć to, co było naj-
lewskiego w Warszawie, był Profesor Zachwatowicz wyrazi-
cielem idei, że zabytkowe dzieła architektury polskiej muszą
służyć współczesnemu społeczeństwu. Może Jego autorskie
dzieło — odbudowa Pałacu Potockich przy Krakowskim
Przedmieściu w Warszawie, który dziś jest siedzibą Minis-
terstwa Kultury i Sztuki — oddaje sens Jego koncepcji.
Drugie wielkie dzieło Profesora — odbudowa archikatedry
warszawskiej — już dziś służy wielu pokoleniom stolicy. Tę
ideę powiązania dziedzictwa kulturowego ze współczesnością
nie tylko przekazał swoim uczniom, ale szeroko rozpowszech-
niał za granicą. W dowód zasług w zakresie konserwatorstwa
oraz współpracy międzynarodowej został Jan Zachwatowicz
w roku 1978 powołany na członka honorowego ICOMOSu,
a w 1983 odznaczony pierścieniem K. F. Schinkla. Był Pro-
fesor członkiem rzeczywistym Polskiej Akademii Nauk,
członkiem honorowym Towarzystwa Urbanistów Polskich
oraz wielu stowarzyszeń i instytucji krajowych i zagranicz-
nych, a także laureatem wielu nagród.
Odszedł od nas humanista, który będąc z wykształcenia
architektem zapisał się trwale w dziejach historii sztuki
polskiej. Był tym, kim prawdziwy architekt winien być
zawsze; łączył współczesność z tradycjami kultury narodowej.
Wojciech Kalinowski
ZYGMUNT SONIK
(1921—1983)
Dnia 9 listopada 1983 roku opuścił na zawsze szeregi
pracowników Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk
nasz Kolega — Zygmunt Sonik.
Urodzony we wsi podkrakowskiej uczęszczał do liceum
imienia ks. Kordeckiego w Krakowie i wcześnie dostrzegł
urodę tego miasta, a obdarzony wrodzoną wrażliwością na
wszystko, co piękno, w 1947 r. został słuchaczem historii
sztuki, pracując zarazem w ówczesnej Naczelnej Dyrekcji
M uzeów i Ochrony Zabytków. Miał zaledwie 28 lat, gdy
powaliła go ciężka choroba, która nie pozwoliła mu pójść
dalej wybraną przez siebie drogą. Musiał przerwać studia
i pracę.
Nigdy się jednak nio załamywał i nie roztkliwiał nad sobą,
bardziej zawsze przejmując się cudzymi problemami i kło-
potami, aniżeli własnymi. Do pracy wrócił po roku. Do
studiów — nigdy.
Pracę podjął w Głównym Urzędzie Konserwatorskim
jako asystent. Na tym samym stanowisku kontynuował ją
od 1952 r. w ówczesnym Państwowym Instytucie Sztuki.
Od tego momentu — nieprzerwanie — do ostatniego dnia
pracował w Archiwum Dokumentacji Fotograficznej i Rysun-
ków Pomiarowych Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk
(d. Państwowego Instytutu Sztuki). Należał do tych, którzy
najdłużej trwali na stanowisku. Wszystko o swojej pracy
i o zbiorach naszego Instytutu wiedział. Wszystko i zawsze
umiał znaleźć, każdemu potrafił pomóc.
Zygmunt posiadał ów szósty zmysł, tak niezbędny
archiwiście z prawdziwego zdarzenia —- mianowicie zmysł
szperacza. Pozwalał Mu on zawsze znaleźć to, co było naj-