Overview
Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 46.1984

DOI issue:
Nr. 1
DOI article:
Kossakowska, Maria: Malarstwo polskie w dwudziestoleciu
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.48709#0089

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
Recenzje

KSIĄŻKI

MARIA KOSSAKOWSKA
MALARSTWO POLSKIE W DWUDZIESTOLECIU
Joanna Pollakówna, Malarstwo polskie między wojnami 1918—1939, Warszawa 1982

Dobrze się stało, że nasze malarstwo międzywojenne —
choć trudno jest mówić o nim w oderwaniu od innych sztuk
plastycznych — doczekało się syntetycznego opracowania
w postaci książki Joanny Pollakówny Malarstwo polskie
między wojnami 1918—1939, opublikowanej przez Oficynę
Wydawniczą „Auriga". Autorce należy się podziękowanie
czytelników — plastyków, historyków sztuki i miłośników
sztuki — za podjęcie tematu, który nie był jeszcze tak pre-
zentowany oraz za zgromadzenie zestawu ilustracji, dającego
świadectwo jej nadzwyczajnej znajomości naszego stanu
posiadania w tym zakresie.
Strona ilustracyjna takiego albumu jest jego częścią
najbardziej interesującą i „mówiącą", a w tym wypadku
jest ona znakomita, poddana bardzo swobodnie chronologii
i sukcesji rozdziałów; zestawiona została z ogromną wrażli-
wością, sprawiającą, że pary reprodukcji wzajemnie się
uzupełniają. Glos malarzy jednak zarzuca temu zestawieniu
nadmierne ujednolicenie kolorystyczne, skutkiem którego
nie wybijają się żadne pozycje o mocniejszym natężeniu
barwy czy ekspresji, a przecież sama Autorka przyznaje, że
okres ten zawierał ogromną rozmaitość kierunków, tendencji
oraz talentów indywidualnych; nie mogły one dźwięczeć
na jednym diapazonie. Oczywiście uwagę tę należy skierować
do Wydawnictwa, a nie do Autorki. Bardzo istotno jest rów-
nież uświadomienie sobie, że zestaw wygląda tak a nie inaczej,
ponieważ dobierano go w ostatniej ćwierci XX wieku, mając
za sobą nowe figuratywne tendencje sztuki nowoczesnej
i renesans zainteresowania historycznym malarstwem realis-
tycznym a nawet akademickim, co pozwala inaczej spojrzeć
na malarstwo Michalaka, Wydry czy Ślendzińskiego, nie
mówiąc już o ewolucji takich malarzy jak Czyżewski czy
Zbigniew Pronaszko, ulegających prądom lat dwudziestych.
1 M. KOSSAKOWSKA, Le purisme polonais, „Polish Art Studies"
IV, 1983, B. 69.

Może tego mi brakuje w omówieniu Pollakówny: zazna-
czenia — obok mnogości zjawisk — pewnych dążności je
ujednolicających, wynikających z tzw. „ducha czasu".
W okresie międzywojennym wyrażał się on z jednej strony
w konstruktywizmie, a z drugiej — w klasycyzmie lat dwu-
dziestych, nawiązującym do pewnej tradycji realistycznej —
nie bójmy się tego słowa. Ale krytyk ma podobne prawa co
artysta, który, czerpiąc treść swych przemyśleń i zobrazowań
z otaczającej rzeczywistości poprzez pryzmat własnej oso-
bowości, może preferować w tej złożonej maszynie precyzyjność
jej funkcjonowania lub zakłócenia tego ładu, spajającą poszcze-
gólne elementy jedność lub niezatartą tych elementów odrębność1.
Tak więc Pollakówna dostrzegła w malarstwie okresu między-
wojennego przede wszystkim wielość indywidualności, widząc
w myśl gombrichowskiej zasady historię sztuki utkaną przez
poszczególnych artystów, których osobowość uważa za naj-
ważniejszą.
Ale artyści ci żyli w Polsce, w kraju o tak specyficznej
historii, że nie sposób tu jej pominąć. Opowiada Józef Czapski,
że pewien krytyk francuski powiedział o jego obrazach:
widać w nich wpływy francuskie, ale nie są one francuskie.
No prawda, to się tłumaczy tym, że nie jest pan Francuzem1.
Polska w wyniku I Wojny Światowej odzyskała niepodległość,
o którą toczyła walkę od półtora wieku. Dlatego ta wojna
nie wywarła na naszą świadomość wpływu destrukcyjnego,
jaki ujawnił się w środowiskach artystycznych zachodniej
Europy, dla których I Wojna była niesłychanym wstrząsem
ideowym, moralnym, ekonomicznym, demograficznym. Cał-
kowicie destruktywny dadaizm szwajcarski, niemiecki czy
nawet jego łagodna odmiana francuska nie mają odpowiednika
w polskiej sztuce, wbrew poglądowi Pollakówny, że jest nim
nasz futuryzm. Pierwsza Wojna Światowa nie była jednak
2 A. JACKOWSKI, Józef Czapski, „Przegląd Artystyczny" 1957,
nr 4, s. 9.

83
 
Annotationen