KRONIKA
11. 1. Uczestnicy III Seminarium Niedzickiego na dziedzińcu zamkowym.
analogicznych dzieł, dla których ustalenie pierwowzoru
(kublerowskiej „rzeczy pierwszej") jest częstokroć niemożliwe,
mógł stanowić punkt wyjścia dla nowych rozwiązań formal-
nych lub ikonograficznych, względnie prowadził do coraz
dalej idących uproszczeń (Karlowska-Kamzowa, Biathova,
Szczepkowska-Naliwajek). Wynikiem tego było wytworzenie
się na obszarach oddalonych od centrów artystycznych —
którymi były zazwyczaj dwory królewskie — a więc takich
jak Śląsk, ziemie Państwa Krzyżackiego, a zwłaszcza Górne
Węgry (Słowacja), lokalnych tradycji (Karlowska-Kamzowa,
Domasłowski, Biathovś). Dzieła, szczególnie malarstwa
ściennego, powstałe na Słowacji, odizolowanej od wielorakich
wpływów, które krzyżowały się na Śląsku i ziemiach Zakonu,
żywo przypominające ludowe obrazy polskie z XIX wieku,
zostały przez Biathovą określone mianem „rustykalnych".
Zasadnicze znaczenie dla przebiegu dyskusji miał wpro-
wadzający referat Marosiego. Stąd też skoncentrowano się na
zagadnieniach teoretycznych. Wystąpienie Marosiego było
rozwinięciem jego tez zawartych w artykule o pieczęci królo-
wej Marii Węgierskiej, które trzeba przypomnieć dla lepszego
zrozumienia całości problemu.2 Według Marosiego twórczość
artystyczna w średniowieczu miala charakter seryjny, co prze-
jawiało się w sposobie myślenia i w rozwiązaniach technicz-
nych. Mechaniczne udogodnienia, jakimi posługiwano się od
starożytności (formy odlewnicze, stemple, matryce) mialy
2 E. MAHOSI, Das Grosee Miinzsiegel der Konigin Marie von Ungarh.
Zum Problem der Serialitdt miUelaUerlicher Kunstwerke, „Acta Historiae
Artiurn" XXVIII, 1982, s. 3 %
bezpośredni wpływ na ukierunkowanie procesów twórczych
w średniowieczu, a także na system wartości. Jednym z licz-
nych przykładów wymienionych przez Autora są serie po-
wtórzeń cudownych obrazów. Wierność tych powtórzeń miała
stanowić o autentyczności wizerunku, który w momencie
kolejnego powtarzania mógł już nie istnieć, tak jak wzór na
formę odlewniczą, ale dokładność powtórzenia pierwowzoru
stanowiła o wartości dzieła. Te teoretyczne wywody przed-
stawione w artykule w „Acta Historiae Artium" poparł
Marosi sformułowaniami św. Tomasza z Akwinu (imago
erpressa patris) oraz św. Augustyna i Roberta Grosseteste,
dotyczącymi definicji piękna jako formy w sposób mecha-
niczny odciśniętej w materii.
Dyskusję z poglądami Marosiego podjęła E. Snieżyńska-
-Stolot, zdaniem której proces twórczy w średniowieczu był
taki sam jak w innych epokach. Żaden artysta nie żyje w pust-
ce, ale otacza go świat modeli ideowych i wizualnych, do
którego każdorazowo w akcie twórczym musi się ustosunko-
wać. Powstawanie serii kopii, powtórzeń i inspiracji wynikało
i wynika z psychiki ludzkiej, której główną cechą odkrytą
przez filozofię grecką jest naśladowanie. Drugim biegunem
jest stwierdzenie nowoczesnej psychologii, że każdy człowiek
jest indywidualnością, która pozostawia ślad w wytworach
swoich rąk, stąd w obrębie serii mogą występować dziela
indywidualne. Indywidualność nie jest więc pojęciem przeciw-
stawnym w stosunku do pojęcia serii. Podobnie, podchodząc
do zagadnienia seryjności od strony teoretycznej, trzeba
pamiętać o wielorakim sposobie pojmowania formy przez
121
11. 1. Uczestnicy III Seminarium Niedzickiego na dziedzińcu zamkowym.
analogicznych dzieł, dla których ustalenie pierwowzoru
(kublerowskiej „rzeczy pierwszej") jest częstokroć niemożliwe,
mógł stanowić punkt wyjścia dla nowych rozwiązań formal-
nych lub ikonograficznych, względnie prowadził do coraz
dalej idących uproszczeń (Karlowska-Kamzowa, Biathova,
Szczepkowska-Naliwajek). Wynikiem tego było wytworzenie
się na obszarach oddalonych od centrów artystycznych —
którymi były zazwyczaj dwory królewskie — a więc takich
jak Śląsk, ziemie Państwa Krzyżackiego, a zwłaszcza Górne
Węgry (Słowacja), lokalnych tradycji (Karlowska-Kamzowa,
Domasłowski, Biathovś). Dzieła, szczególnie malarstwa
ściennego, powstałe na Słowacji, odizolowanej od wielorakich
wpływów, które krzyżowały się na Śląsku i ziemiach Zakonu,
żywo przypominające ludowe obrazy polskie z XIX wieku,
zostały przez Biathovą określone mianem „rustykalnych".
Zasadnicze znaczenie dla przebiegu dyskusji miał wpro-
wadzający referat Marosiego. Stąd też skoncentrowano się na
zagadnieniach teoretycznych. Wystąpienie Marosiego było
rozwinięciem jego tez zawartych w artykule o pieczęci królo-
wej Marii Węgierskiej, które trzeba przypomnieć dla lepszego
zrozumienia całości problemu.2 Według Marosiego twórczość
artystyczna w średniowieczu miala charakter seryjny, co prze-
jawiało się w sposobie myślenia i w rozwiązaniach technicz-
nych. Mechaniczne udogodnienia, jakimi posługiwano się od
starożytności (formy odlewnicze, stemple, matryce) mialy
2 E. MAHOSI, Das Grosee Miinzsiegel der Konigin Marie von Ungarh.
Zum Problem der Serialitdt miUelaUerlicher Kunstwerke, „Acta Historiae
Artiurn" XXVIII, 1982, s. 3 %
bezpośredni wpływ na ukierunkowanie procesów twórczych
w średniowieczu, a także na system wartości. Jednym z licz-
nych przykładów wymienionych przez Autora są serie po-
wtórzeń cudownych obrazów. Wierność tych powtórzeń miała
stanowić o autentyczności wizerunku, który w momencie
kolejnego powtarzania mógł już nie istnieć, tak jak wzór na
formę odlewniczą, ale dokładność powtórzenia pierwowzoru
stanowiła o wartości dzieła. Te teoretyczne wywody przed-
stawione w artykule w „Acta Historiae Artium" poparł
Marosi sformułowaniami św. Tomasza z Akwinu (imago
erpressa patris) oraz św. Augustyna i Roberta Grosseteste,
dotyczącymi definicji piękna jako formy w sposób mecha-
niczny odciśniętej w materii.
Dyskusję z poglądami Marosiego podjęła E. Snieżyńska-
-Stolot, zdaniem której proces twórczy w średniowieczu był
taki sam jak w innych epokach. Żaden artysta nie żyje w pust-
ce, ale otacza go świat modeli ideowych i wizualnych, do
którego każdorazowo w akcie twórczym musi się ustosunko-
wać. Powstawanie serii kopii, powtórzeń i inspiracji wynikało
i wynika z psychiki ludzkiej, której główną cechą odkrytą
przez filozofię grecką jest naśladowanie. Drugim biegunem
jest stwierdzenie nowoczesnej psychologii, że każdy człowiek
jest indywidualnością, która pozostawia ślad w wytworach
swoich rąk, stąd w obrębie serii mogą występować dziela
indywidualne. Indywidualność nie jest więc pojęciem przeciw-
stawnym w stosunku do pojęcia serii. Podobnie, podchodząc
do zagadnienia seryjności od strony teoretycznej, trzeba
pamiętać o wielorakim sposobie pojmowania formy przez
121