Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 40.1978

DOI Artikel:
Recenzje
DOI Artikel:
Kronika stowarzyszenia historyków sztuki
DOI Artikel:
Karłowska-Kamzowa, Alicja: Uwagi na marginesie konferencji poświęconej znaczeniu importów bizantyjskich dla sztuki środkowej i wschodniej Europy
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.48233#0091

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
KRONIKA STOWARZYSZENIA HISTORYKÓW SZTUKI

nie materiałowe oraz konstruowa-
nie płaszczyzn barwnych i konturu
jest odmienne niż w malarstwie
ściennym czy miniaturowym, z któ-
rymi bywają porównywane. Rów-
nież sposób ich tworzenia odmienny
jest od haftów. Technika i metoda
zestawienia kształtów figuralnych
są identyczne jak w jedwabnej tka-
ninie bizantyjskiej zachowanej w
Bambergu. Ten ornamentalny obraz
utkany z jedwabiu w Konstanty-
nopolu, w warsztatach cesarskich
po 1017 r., lub około połowy XI w.,
został pozyskany przez bamberskie-
go biskupa Gunthera w 1065 r. pod-
czas jego podróży do stolicy Bizan-
cjum. Jest to jedyny znany obiekt
tego rodzaju, choć wiadomo, że tka-
niny obrazowe, niewątpliwie jed-
wabne, zdobiły wnętrze Hagii Sofii
w Konstantynopolu (J. Flemming).
Zapewne stamtąd przejęto pomysł
tworzenia tkanin przeznaczonych dla
prezentacji określonych treści, funk-
cjonujących jako samodzielne dzieła
artystyczne. Posiadały formy monu-
mentalne, ale nie były związane z
architekturą tak jak malowidła
ścienne i nie tylko zdobiły wnętrza
— jak tkaniny ornamentalne. Dla-
czego na Zachodzie tego rodzaju
trudne do wykonania przedmioty
powstały najwcześniej w Saksonii,
to sprawa w dalszym ciągu dysku-
syjna. Zwrócono uwagę, że pewne
znaczenie mogła mieć podróż Hen-
ryka Lwa do Jerozolimy i Konstan-
tynopola w 1172 r.
Jednym z elementów wymiany
między Wschodem i Zachodem było
przejmowanie motywów roślinno-
-zoomorficznych za pośrednictwem
Arabów. Przypuszczalnie taka była
geneza reliefów marmurowych, któ-
rymi zdobiono pałace weneckie (Z.
Świechowski). Datowanie tych obie-
któw natrafia na ogromne trudno-

ści, bywały bowiem wtórnie używa-
ne również w epoce nowożytnej.
Natomiast szukanie w tym źródle
genezy elementów zdobniczych czter-
nastowiecznej tkaniny z Wartburga
(G. Strohmaier), wydaje się dysku-
syjne. Zbliżone formy tych moty-
wów znane są bowiem również z
tzw. „filigranowych” dekoracji rę-
kopisów iluminowanych. Związki ła-
cińskiego Zachodu z Bizancjum ry-
sowały się wyraźnie w cesarskich
Niemczech i Italii w okresie doj-
rzałego średniowiecza, aby w XIII
stuleciu ustąpić formom sztuki go-
tyckiej odmiennej w kształtach i
wyrazie artystycznym. Wielorakie
aspekty takiego ujęcia problemu raz
jeszcze zreferował P. H. Feist. Jest
ono jednak dyskusyjne, jeżeli na
zagadnienie to spojrzymy w trze-
cim ujęciu zaproponowanym na kon-
ferencji.
W Europie środkowo-wschodniej:
w królestwach węgierskim, polskim,
czeskim, na terenie Karyntii i w
innych ziemiach dzisiejszej Austrii
widoczne jest przenikanie bezpo-
średnich impulsów bizantyjskich z
terenów peryferyjnych tego kręgu
kulturalnego, z Bałkanów i Rusi.
Odnośnie Węgier ukazano związki
w zakresie reliefów architektonicz-
nych w XI w. (E. Marosi), a co się
tyczy Polski poruszono problem ma-
lowideł ruskich z Lublina (A. Ró-
życka-Bryzek) i twórczości graficz-
nej krakowskiej oficyny Szwajbolda
Fioła, przeznaczonej na eksport na
Ruś (E. Chojecka). Te szczegółowe
analizy oderwanych zabytków są
punktami znaczącymi kierunek dal-
szych poszukiwań. W epoce gotyc-
kiej na terenie Europy środkowo-
-wschodniej widoczna jest dalsza
wymiana wartości kulturalnych mię-
dzy obszarem łacińskim i greckim.
W 2. połowie XIV w. środowisko

dworskie Karola IV, nawiązując do
miejscowej tradycji i szukając war-
tości rodzimych, sięgnęło do prze-
szłości słowiańskiej, wprowadzając
odmienną liturgię, a także (jak się
zdaje) elementy ekspresji bizantyj-
skiej w kaplicy św. Krzyża na Karl-
śteinie. Zabrakło w Berlinie zrefe-
rowania wyników badań uczonych
czeskich w tym zakresie. Również
szersze powody — dążenia Jagiello-
nów do pewnej asymilacji kultury
wschodniej — warunkowały zlecenie
malarzom ruskim dekorowania ka-
plicy grobowej króla Kazimierza na
Wawelu, kaplicy zamku lubelskie-
go, kolegiaty sandomierskiej, czy
nawet katedry gnieźnieńskiej (wg
informacji źródłowych).
Zwyczaj pokrywania malowidła-
mi w całości elewacji kościołów
wiejskich w Karyntii w XIV i
XV w. jest naśladowaniem podob-
nych dekoracji cerkwi na Bałka-
nach. Również na wschodnim brze-
gu Adriatyku krzyżowały się ele-
menty sztuki zachodniej z bizan-
tyjską; była to wymiana wynikają-
ca z kontaktów ludności, jej bli-
skiego sąsiedztwa — a nie z woli
fundatorów. Zjawisko przejmowania
form łacińskich przez malarzy ru-
skich w XV w. przy zachowaniu
bizantyjskiej ikonografii, a nawet
kompozycji ukazał H. Buschhausen
na przykładzie ilustracji jednego
rękopisu. Przenikanie się na obrze-
żach dwóch kręgów kulturalnych
Europy średniowiecznej winno zna-
leźć się w centrum uwagi medie-
wistów z naszych krajów, bowiem
zapewne tutaj szukać można źródeł
odrębności i oryginalności sztuki
tych ziem, widocznej co najmniej
od 2. połowy XIV i od XV stulecia.
Ukazanie tej perspektywy badaw-
czej jest zasługą konferencji ber-
lińskiej.
 
Annotationen