WOKÓŁ WYPOSAŻENIA GRAFICZNEGO DRUKÓW SŁOWIAŃSKICH SZWAJPOLTA FIOŁA
sztuki drzeworytniczej, zmierzającej, w miarę upły-
wu lat, do coraz pełniejszego kształtowania wartości
emocjonalnej ekspresji, idącej w parze z rozbudową
przestrzenności i trójwymiarowości figur i przedmio-
tów. Zalążek tego procesu zauważyć można także w
drzeworycie krakowskim, gdzie figura Marii posia-
da pewną zbieżność z Madonną z Ukrzyżowania z
Schatzbehalter, dzieła, które ukazało się bezpośre-
dnio po Żywotach85 (11. 8).
Rysownika drzeworytu krakowskiego można za-
tem uznać za bliskiego norymberskiego Mistrza Ulm-
skiego Terencjusza i Mistrza Historii Kahlenberskiej.
Wykonując drzeworyt dla Fioła wykorzystał on wzo-
rzec wschodni, nadając mu indywidualny charakter
zgodnie z własnym poczuciem formalnym, ukształto-
wanym w kręgu grafiki kobergerowskiej lat 1488—91.
Doszło tą drogą do nawarstwienia elementów późno-
gotyckich na późnoblzanltyńskim schemacie kompo-
zycyjnym, co szczególnie jaskrawo występuje w
przypadku figury Chrystusa. Także postać św. Ja-
na wykazuje ową dwoistość: gest jego prawej, pod
kątem prostym odchylonej dłoni przywodzi bardziej
na pamięć typ przedstawieniowy choćby z miedzio-
rytów Mistrza E. S. (L. 31), aniżeli schemat wscho-
dni, gdzie podobny układ dłoni Jana, trzymającego
równocześnie w lewej księgę, uchodził za gest prze-
mawiania i stosowany był w tzw. syryjskim typie
wyobrażeniowym Ukrzyżowania86. Postać Marii na-
tomiast jest zarówno w zakresie układu łamanych
draperii, proporcji i gestów, niespotykanych w takim
układzie w żadnym ze wschodnich schematów
przedstawieniowych87, ukształtowana przez formy
gotyckie.
Stylistyczne zbieżności drzeworytu krakowskiego
z grafiką oficyny Kobergera oraz okoliczność, że po-
zostaje on na terenie Krakowa zjawiskiem odosob-
nionym, nasuwa przypuszczenie, że jest to dzieło
importu, norymberskiej proweniencji.
Antoni Koberger posiadał w owym czasie bodaj
największe przedsiębiorstwo drukarskie w Europie,
zatrudniające, jak podają źródła, około 100 czelad-
ników li pracujące na 24 prasach drukarskich88.
Szeroko rozgałęziony handel księgarski Kobergera
sięgał m. in. także do Krakowa 69. Przy okazji war-
II. 11. Inicjały z druków S. Fioła. (Wg Nemirouskie-
go, Nacalo...)
to przypomnieć, że w kobergerowskiej Kronice świa-
ta z ir. 1493 zamieszczony został widok Krakowa,
najpewniej oparty na dostarczonej stąd podkładce
rysunkowej lub na informacjach osoby, dobrze zna-
jącej miasto70. Nie jest przeto wykluczone, że Szwaj-
poł/t Fioł, sam pochodzący z Frankonii71, zamówił w
kręgu drzeworytników pracujących dla Kobergera
potrzebny mu klocek z Ukrzyżowaniem. Podobnie
jak to się zapewne działo w wypadku widoku Kra-
kowa, dostarczyć mógł Fioł dla norymberskiego ar-
tysty szkic owej osobliwej, prawosławnej kompozy-
cji, którą ten z kolei przeniósł na klocek, po drodze
błędnie odczytując i przekształcając szczegóły iko-
nograficzne i nadając całości zabarwienie późnogo-
tyckie.
85 Repr. SCHRAMM, Bilderschmuck..., XVII, o.c., il. 403.
66 KŁOSIŃSKA, o.c., s. 125.
67 Istnieje rozróżnienie 1) typu syryjskiego z Marią uno-
szącą ręce zasłonięte płaszczem w geście prośby, 2) typu
kapadockiego, gdzie Maria unosi do policzka dłoń w geście
żałoby oraz 3) typu bizantyńskiego, dla którego charakte-
rystyczny jest gest Marii unoszącej dłoń przed pierś ge-
stem uwielbienia, por. MILLET, o.c., s. 400—407; — KŁO-
SIŃSKA, o.c., s. 125—126.
68 GELDNER, o.c., s. 162; — O. von HASE, Die Kober-
ger. Eine Darstellung des buchhandlerischen Geschdftsbe-
triebes in der Zeit des Uberganges vom Mittelalter zur
Neuzeit, Amsterdam-Wiesbaden 1968, s. 258—299.
69 GELDNER, o.c., s. 162.
70 Por. na ten temat: Przemiany dziejowe otoczenia Wa-
welu, red. S. Banach, Kraków 1953, s. 71; — T. BACH-
MANN, Die alten Stddtebilder. Ein Verzeichnis der graphi-
schen Ortsansichten von Schedel bis Merian, Leipzig 1939,
s. 3—4; przypuszcza się, że dane do widoku Krakowa mo-
gły pochodzić od Konrada Celtisa, który przebywał w
mieście w latach 1490—91, por. J. BANACH, Widok Kra-
kowa z r. 1493 i Konrad Celtis („Biul. Hist. Sztuki” XIX,
1957, nr 4, s. 355—361).
71 K. HEINTSCH, Ze studiów nad Szwajpoltem Fiołem
(„Roczn. Zakł. Naród, im. Ossolińskich” V, 1957, s. 251).
235
sztuki drzeworytniczej, zmierzającej, w miarę upły-
wu lat, do coraz pełniejszego kształtowania wartości
emocjonalnej ekspresji, idącej w parze z rozbudową
przestrzenności i trójwymiarowości figur i przedmio-
tów. Zalążek tego procesu zauważyć można także w
drzeworycie krakowskim, gdzie figura Marii posia-
da pewną zbieżność z Madonną z Ukrzyżowania z
Schatzbehalter, dzieła, które ukazało się bezpośre-
dnio po Żywotach85 (11. 8).
Rysownika drzeworytu krakowskiego można za-
tem uznać za bliskiego norymberskiego Mistrza Ulm-
skiego Terencjusza i Mistrza Historii Kahlenberskiej.
Wykonując drzeworyt dla Fioła wykorzystał on wzo-
rzec wschodni, nadając mu indywidualny charakter
zgodnie z własnym poczuciem formalnym, ukształto-
wanym w kręgu grafiki kobergerowskiej lat 1488—91.
Doszło tą drogą do nawarstwienia elementów późno-
gotyckich na późnoblzanltyńskim schemacie kompo-
zycyjnym, co szczególnie jaskrawo występuje w
przypadku figury Chrystusa. Także postać św. Ja-
na wykazuje ową dwoistość: gest jego prawej, pod
kątem prostym odchylonej dłoni przywodzi bardziej
na pamięć typ przedstawieniowy choćby z miedzio-
rytów Mistrza E. S. (L. 31), aniżeli schemat wscho-
dni, gdzie podobny układ dłoni Jana, trzymającego
równocześnie w lewej księgę, uchodził za gest prze-
mawiania i stosowany był w tzw. syryjskim typie
wyobrażeniowym Ukrzyżowania86. Postać Marii na-
tomiast jest zarówno w zakresie układu łamanych
draperii, proporcji i gestów, niespotykanych w takim
układzie w żadnym ze wschodnich schematów
przedstawieniowych87, ukształtowana przez formy
gotyckie.
Stylistyczne zbieżności drzeworytu krakowskiego
z grafiką oficyny Kobergera oraz okoliczność, że po-
zostaje on na terenie Krakowa zjawiskiem odosob-
nionym, nasuwa przypuszczenie, że jest to dzieło
importu, norymberskiej proweniencji.
Antoni Koberger posiadał w owym czasie bodaj
największe przedsiębiorstwo drukarskie w Europie,
zatrudniające, jak podają źródła, około 100 czelad-
ników li pracujące na 24 prasach drukarskich88.
Szeroko rozgałęziony handel księgarski Kobergera
sięgał m. in. także do Krakowa 69. Przy okazji war-
II. 11. Inicjały z druków S. Fioła. (Wg Nemirouskie-
go, Nacalo...)
to przypomnieć, że w kobergerowskiej Kronice świa-
ta z ir. 1493 zamieszczony został widok Krakowa,
najpewniej oparty na dostarczonej stąd podkładce
rysunkowej lub na informacjach osoby, dobrze zna-
jącej miasto70. Nie jest przeto wykluczone, że Szwaj-
poł/t Fioł, sam pochodzący z Frankonii71, zamówił w
kręgu drzeworytników pracujących dla Kobergera
potrzebny mu klocek z Ukrzyżowaniem. Podobnie
jak to się zapewne działo w wypadku widoku Kra-
kowa, dostarczyć mógł Fioł dla norymberskiego ar-
tysty szkic owej osobliwej, prawosławnej kompozy-
cji, którą ten z kolei przeniósł na klocek, po drodze
błędnie odczytując i przekształcając szczegóły iko-
nograficzne i nadając całości zabarwienie późnogo-
tyckie.
85 Repr. SCHRAMM, Bilderschmuck..., XVII, o.c., il. 403.
66 KŁOSIŃSKA, o.c., s. 125.
67 Istnieje rozróżnienie 1) typu syryjskiego z Marią uno-
szącą ręce zasłonięte płaszczem w geście prośby, 2) typu
kapadockiego, gdzie Maria unosi do policzka dłoń w geście
żałoby oraz 3) typu bizantyńskiego, dla którego charakte-
rystyczny jest gest Marii unoszącej dłoń przed pierś ge-
stem uwielbienia, por. MILLET, o.c., s. 400—407; — KŁO-
SIŃSKA, o.c., s. 125—126.
68 GELDNER, o.c., s. 162; — O. von HASE, Die Kober-
ger. Eine Darstellung des buchhandlerischen Geschdftsbe-
triebes in der Zeit des Uberganges vom Mittelalter zur
Neuzeit, Amsterdam-Wiesbaden 1968, s. 258—299.
69 GELDNER, o.c., s. 162.
70 Por. na ten temat: Przemiany dziejowe otoczenia Wa-
welu, red. S. Banach, Kraków 1953, s. 71; — T. BACH-
MANN, Die alten Stddtebilder. Ein Verzeichnis der graphi-
schen Ortsansichten von Schedel bis Merian, Leipzig 1939,
s. 3—4; przypuszcza się, że dane do widoku Krakowa mo-
gły pochodzić od Konrada Celtisa, który przebywał w
mieście w latach 1490—91, por. J. BANACH, Widok Kra-
kowa z r. 1493 i Konrad Celtis („Biul. Hist. Sztuki” XIX,
1957, nr 4, s. 355—361).
71 K. HEINTSCH, Ze studiów nad Szwajpoltem Fiołem
(„Roczn. Zakł. Naród, im. Ossolińskich” V, 1957, s. 251).
235