RYSZARD MĄCZYŃSKI
NA MARGINESIE WYSTAWY MONOGRAFICZNEJ MARCINA ZALESKIEGO
Postać artystyczna Zaleskiego mało jest znana ogółowi —
urządzenie wystawy jego jest poniekąd koniecznością, wskrzesi
ona artystę, który miał sławę wśród współczenych, a zasługuje
ze wszech miar na uznanie potomności1 — pisano w początkach
naszego stulecia, dodając zarazem drugi postulat: zebranie
wszystkich prac Zaleskiego w jedno album, przyniosłoby sztuce,
a nawet historii zabytków krajowych istotną korzyść, wiele
bowiem gmachów i widoków miejskich przezeń odtworzonych,
dziś już znikło z widowni2. Mimo upływu czasu obie te uwagi
nie straciły na aktualności, z uznaniem więc należy przyjąć
inicjatywę podjętą przez Muzeum Narodowe w Warszawie.
Na przełomie roku 1983 i 1984, w miesiącach grudzień-
luty, udostępniono publiczności, przygotowaną przez Dzial
Malarstwa Galerii Sztuki Polskiej, pod kierunkiem komisarza
Zofii Nowak, monograficzną wystawę spuścizny Marcina
Zaleskiego3. Była to zarazem kolejna, piąta już — po poka-
zach dorobku Maksymiliana Gierymskiego, Stanisława Lentza,
Wojciecha Gersona i Józefa Simmlera — ekspozycja, z zapo-
czątkowanego przed dziesięcioleciem cyklu wystaw malarzy
warszawskich.
Marcin Zaieski miał dotychczas tylko jedną retrospek-
tywną wystawę — zorganizowaną w 1909 roku przez Towa-
rzystwo Zachęty Sztuk Pięknycli — jakże skromną, obej-
mującą zaledwie czterdzieści pięć obrazów; wydany wówczas
katalog-przewodnik ze wstępem Henryka Piątkowskie-
go, posiada już dziś jedynie wartość historyczną4. Obecna
ekspozycja stanowi zatem pierwszą naukowo opracowaną,
która zgodnie z intencjami organizatorów, winna pozwolić
na zapoznanie się szerzej z jego pracami, na właściwą ocenę
twórczości, zweryfikowanie poglądów i przywrócenie należnego
artyście miejsca w historii malarstwa polskiego (s. 5).
W głównej sali wystawowej Muzeum zgromadzono ponad
sześćdziesiąt obrazów Zaleskiego, nadając im zasadniczo
układ topograficzno-tematyczny. Wydzielone zostały war-
szawskie weduty, dalej widoki i wnętrza gmachów Wilna
(a raczej kresów północno-wschodnich, gdyż włączono tu
1 H. PIĄTKOWSKI, [wstęp w:] Marcin Zaleski 1796—1877, [ka-
talog wystawy retrospektywnej] Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych
w Królestwie Polskim, Warszawa 1909, bez paginacji.
2 A., Po przeglądzie wojsk polskich na placu Saskim, „Kraj" [w ra-
mach dodatku pt. „Dzial Literacko-Artystyczny"] XVI, 1897, nr 48, s. 482.
3 Marcin Zaleski (1796—1877). Wystawa monograficzna, Muzeum
Narodowe w Warszawie, grudzień 1983—marzec 1984. Katalog pod takimże
tytułem opracowany przez Z. A. NOWAK (pozycja ta cytowana będzie
dalej bez sporządzania pozatekstowych odsyłaczy). Przewidziany pierwotnie
okres trwania ekspozycji został skrócony o miesiąc.
4 Marcin Zaleski 1796—1877, [katalog wystawy retrospektywnej]
Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Królestwie Polskim.,., o.c.; —
także widok Kowna), Krakowa, Zamościa, a następnie osobno
wizerunki wnętrz budowli stołecznych. W ramacli tale stwo-
rzonycli całości przyjęto, na ile to było możliwe, porządek
chronologiczny. Poza nimi znalazły się płótna: najstarsze
z roku 1820 — Śmierć ks. Józefa Poniatowskiego (kat. Al) •—
otwierające ekspozycję, oraz ostatnie ze znanych z roku
1872 — Targ na Rynku Starego Miasta (kat. A62) — zamy-
kające ją; na honorowym zaś miejscu, na wprost wejścia
umieszczono Autoportret (kat. A26) Zaleskiego bez wątpienia
jedno z najcelniejszych jego dzieł (ił 1).
Czy udało s'ę wszakże na wystawę pozyskać wszystkie
zachowane prace Zaleskiego? Niestety nie. Nie powiodły się
niektóre próby wypożyczenia icli z galerii obcych, zabrakło
więc między innymi czternastu wizerunków przedstawiają-
cych twierdze z terenu Królestwa Polskiego, znajdujących się
w Muzeum Inżynierii Wojskowej w Leningradzie. Nie zostały
także zaprezentowane niektóro spośród obrazów będących
w posiadaniu prywatnych kolekcjonerów, jak choćby Widok
na pałac w Łazienkach (kat. A18), Wnętrze kolegiaty w Za-
mościu (kat. A29), czy Zamek św. Anioła w Rzymie (kat.
A44)5. Brak to oczywiście dotkliwy, choć nie można z tego
powodu czynić zarzutu organizatorom, rozumiejąc iż istotną
rolę odegrały tu czynniki od nich niezależne.
Niemniej pełne zaufanie co do rzetelności przeprowa-
dzonych kwerend podważa nieco fakt, że przeoczono istnie-
jący rysunek piórkiem z akwarelową podmalówką, sygno-
wany ,,M. Zaleski 1824", ukazujący Wnętrze kościoła Św.
Krzyża w Warszawie (il. 2). To niezwykle ważne dzieło, będące
najwcześniejszym zachowanym wizerunkiem wnętrza wyko-
nanym przez Zaleskiego, jest zupełnie nie znane twórcom
ekspozycji i nie odnotowane w katalogu. A przecież fotografia
tego obiektu (wraz z nazwiskiem właściciela) znajduje się
w powszechnie dostępnych zbiorach Archiwum Fotograficz-
nego Instytutu Sztuki PAN w Warszawie6.
Ocalałe obrazy Zaleskiego stanowią zaledwie skromną
część bogatej niegdyś spuścizny artysty, dlatego też oryginały
zob. również H. PIĄTKOWSKI, Malarz przeszłości w mury zaklętej,
„Tygodnik Ilustrowany", 1909 (1), nr 7, s. 125—126.
5 Nawiasem mówiąc to ostatnie dzieło było już raz w stołecznym
Muzeum Narodowym eksponowane w okresie powojennym, zob. Widoki
architektoniczne w malarstwie polskim 1780—1880. Katalog Muzeum Na-
rodowego w Warszawie, red. K. SROCZYŃSKA przy współudziale M. SU-
CHODOLSKIEJ, Warszawa 1964, 8. 126.
6 Archiwum Fotograficzne Instytutu Sztuki PAN w Warszawie
teczka: M. Zaleski. Tamże informacje o oryginale: pióro, tusz, akwarela;
papier (naklejony na karton), werniksowany, 61 x42,5 cm. Na odwrocie:
sygnowany u dołu z prawej: „M. Zaleski 1824", nieco wyżej napis: „Gołoń-
ski", pośrodku: „fait en 1824",
71
NA MARGINESIE WYSTAWY MONOGRAFICZNEJ MARCINA ZALESKIEGO
Postać artystyczna Zaleskiego mało jest znana ogółowi —
urządzenie wystawy jego jest poniekąd koniecznością, wskrzesi
ona artystę, który miał sławę wśród współczenych, a zasługuje
ze wszech miar na uznanie potomności1 — pisano w początkach
naszego stulecia, dodając zarazem drugi postulat: zebranie
wszystkich prac Zaleskiego w jedno album, przyniosłoby sztuce,
a nawet historii zabytków krajowych istotną korzyść, wiele
bowiem gmachów i widoków miejskich przezeń odtworzonych,
dziś już znikło z widowni2. Mimo upływu czasu obie te uwagi
nie straciły na aktualności, z uznaniem więc należy przyjąć
inicjatywę podjętą przez Muzeum Narodowe w Warszawie.
Na przełomie roku 1983 i 1984, w miesiącach grudzień-
luty, udostępniono publiczności, przygotowaną przez Dzial
Malarstwa Galerii Sztuki Polskiej, pod kierunkiem komisarza
Zofii Nowak, monograficzną wystawę spuścizny Marcina
Zaleskiego3. Była to zarazem kolejna, piąta już — po poka-
zach dorobku Maksymiliana Gierymskiego, Stanisława Lentza,
Wojciecha Gersona i Józefa Simmlera — ekspozycja, z zapo-
czątkowanego przed dziesięcioleciem cyklu wystaw malarzy
warszawskich.
Marcin Zaieski miał dotychczas tylko jedną retrospek-
tywną wystawę — zorganizowaną w 1909 roku przez Towa-
rzystwo Zachęty Sztuk Pięknycli — jakże skromną, obej-
mującą zaledwie czterdzieści pięć obrazów; wydany wówczas
katalog-przewodnik ze wstępem Henryka Piątkowskie-
go, posiada już dziś jedynie wartość historyczną4. Obecna
ekspozycja stanowi zatem pierwszą naukowo opracowaną,
która zgodnie z intencjami organizatorów, winna pozwolić
na zapoznanie się szerzej z jego pracami, na właściwą ocenę
twórczości, zweryfikowanie poglądów i przywrócenie należnego
artyście miejsca w historii malarstwa polskiego (s. 5).
W głównej sali wystawowej Muzeum zgromadzono ponad
sześćdziesiąt obrazów Zaleskiego, nadając im zasadniczo
układ topograficzno-tematyczny. Wydzielone zostały war-
szawskie weduty, dalej widoki i wnętrza gmachów Wilna
(a raczej kresów północno-wschodnich, gdyż włączono tu
1 H. PIĄTKOWSKI, [wstęp w:] Marcin Zaleski 1796—1877, [ka-
talog wystawy retrospektywnej] Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych
w Królestwie Polskim, Warszawa 1909, bez paginacji.
2 A., Po przeglądzie wojsk polskich na placu Saskim, „Kraj" [w ra-
mach dodatku pt. „Dzial Literacko-Artystyczny"] XVI, 1897, nr 48, s. 482.
3 Marcin Zaleski (1796—1877). Wystawa monograficzna, Muzeum
Narodowe w Warszawie, grudzień 1983—marzec 1984. Katalog pod takimże
tytułem opracowany przez Z. A. NOWAK (pozycja ta cytowana będzie
dalej bez sporządzania pozatekstowych odsyłaczy). Przewidziany pierwotnie
okres trwania ekspozycji został skrócony o miesiąc.
4 Marcin Zaleski 1796—1877, [katalog wystawy retrospektywnej]
Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Królestwie Polskim.,., o.c.; —
także widok Kowna), Krakowa, Zamościa, a następnie osobno
wizerunki wnętrz budowli stołecznych. W ramacli tale stwo-
rzonycli całości przyjęto, na ile to było możliwe, porządek
chronologiczny. Poza nimi znalazły się płótna: najstarsze
z roku 1820 — Śmierć ks. Józefa Poniatowskiego (kat. Al) •—
otwierające ekspozycję, oraz ostatnie ze znanych z roku
1872 — Targ na Rynku Starego Miasta (kat. A62) — zamy-
kające ją; na honorowym zaś miejscu, na wprost wejścia
umieszczono Autoportret (kat. A26) Zaleskiego bez wątpienia
jedno z najcelniejszych jego dzieł (ił 1).
Czy udało s'ę wszakże na wystawę pozyskać wszystkie
zachowane prace Zaleskiego? Niestety nie. Nie powiodły się
niektóre próby wypożyczenia icli z galerii obcych, zabrakło
więc między innymi czternastu wizerunków przedstawiają-
cych twierdze z terenu Królestwa Polskiego, znajdujących się
w Muzeum Inżynierii Wojskowej w Leningradzie. Nie zostały
także zaprezentowane niektóro spośród obrazów będących
w posiadaniu prywatnych kolekcjonerów, jak choćby Widok
na pałac w Łazienkach (kat. A18), Wnętrze kolegiaty w Za-
mościu (kat. A29), czy Zamek św. Anioła w Rzymie (kat.
A44)5. Brak to oczywiście dotkliwy, choć nie można z tego
powodu czynić zarzutu organizatorom, rozumiejąc iż istotną
rolę odegrały tu czynniki od nich niezależne.
Niemniej pełne zaufanie co do rzetelności przeprowa-
dzonych kwerend podważa nieco fakt, że przeoczono istnie-
jący rysunek piórkiem z akwarelową podmalówką, sygno-
wany ,,M. Zaleski 1824", ukazujący Wnętrze kościoła Św.
Krzyża w Warszawie (il. 2). To niezwykle ważne dzieło, będące
najwcześniejszym zachowanym wizerunkiem wnętrza wyko-
nanym przez Zaleskiego, jest zupełnie nie znane twórcom
ekspozycji i nie odnotowane w katalogu. A przecież fotografia
tego obiektu (wraz z nazwiskiem właściciela) znajduje się
w powszechnie dostępnych zbiorach Archiwum Fotograficz-
nego Instytutu Sztuki PAN w Warszawie6.
Ocalałe obrazy Zaleskiego stanowią zaledwie skromną
część bogatej niegdyś spuścizny artysty, dlatego też oryginały
zob. również H. PIĄTKOWSKI, Malarz przeszłości w mury zaklętej,
„Tygodnik Ilustrowany", 1909 (1), nr 7, s. 125—126.
5 Nawiasem mówiąc to ostatnie dzieło było już raz w stołecznym
Muzeum Narodowym eksponowane w okresie powojennym, zob. Widoki
architektoniczne w malarstwie polskim 1780—1880. Katalog Muzeum Na-
rodowego w Warszawie, red. K. SROCZYŃSKA przy współudziale M. SU-
CHODOLSKIEJ, Warszawa 1964, 8. 126.
6 Archiwum Fotograficzne Instytutu Sztuki PAN w Warszawie
teczka: M. Zaleski. Tamże informacje o oryginale: pióro, tusz, akwarela;
papier (naklejony na karton), werniksowany, 61 x42,5 cm. Na odwrocie:
sygnowany u dołu z prawej: „M. Zaleski 1824", nieco wyżej napis: „Gołoń-
ski", pośrodku: „fait en 1824",
71