PRZEGLĄD LITERATURY
elementy stylu „międzynarodowego" ówczesnej
mody, łączą się z elementami pochodzenia
włoskiego i niepowtarzalnymi przejawami mo-
dy miejscowej. Ta „nieczystość formy ubio-
rów" zauważona przez K. Estreichera i po-
twierdzona przez K. Turską, której cechą wy-
różniającą, a zarazem unifikującą jest surowa
prostota, umiar i brak ozdób, uwypuklający
harmonijny kształt sylwetek postaci, odzwier-
ciedlać może przede wszystkim indywidualny
styl władcy, jego upodobania, znane nam z
przekazu Jana Długosza. Pisze on mianowicie:
Budowę ciał miał składną i przystojną, oby-
czaje poważne ... W ubiorze i zewnętrznej po-
stawie skromny ... Ozdób powierzchownych i
szat wytwornych nie lubił; (...) rzadko brał na
siebie strój wykwintniejszy, jak płaszcz z sza-
rego aksamitu bez żadnych ozdób i złotogło-
wiu... (Opera omnia, Kraków 1869, t. IV s. 431,
494—6).
Cechą wyróżniającą płaszcza Jagiełły z na-
grobka — prostego i bez ozdób, jest — jak
stwierdziła K. Turska — jego zapięcie na jede-
naście guzów, umieszczone na prawym ramie-
niu, zgodnie z obyczajem sięgającym czasów
starożytności. Wybór tego typu płaszcza, który
pojawił się na wymienionych przez autorkę ar-
tykułu pieczęciach cesarza Karola IV Luksem-
burczyka i Kazimierza Wielkiego, a także na
wskazanym przez E. Śnieżyńską-Stolot (1968)
nagrobku Ludwika Wielkiego Andegawena, nie
wydaje się być dziełem przypadku. Ów płaszcz
pochodzenia antycznego, przerzucony przez ra-
mię jak toga Rzymianina — co trafnie zauwa-
żył K. Estreicher, symbolizować bowiem może
nie tylko prowadzoną przez Jagiełłę w ślad za
Kazimierzem Wielkim politykę niezależności
od Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckie-
go w myśl formuły rex imperator in regno suo,
ale także zapisaną przez Jana Długosza tezę o
rzymskim pochodzeniu Litwinów, wielce po-
chlebną dla władcy. Może być także świadec-
twem wyrażonego przez Radę Wenecką poglą-
du, który głosi iż Jagiełło jest najodpowied-
niejszym kandydatem na króla i cesarza rzym-
skiego ze względu na cnoty moralne i politycz-
ne wyróżniające go spośród wszystkich innych
władców Europy.
Zarówno oryginalny program treściowy jak
i indywidualne cechy ubiorów zaprezentowa-
nych na sarkofagu Jagiełły nie oznaczają by-
najmniej iż było to „dzieło lokalne". Wskazują
tylko iż Mistrz nagrobka Jagiełły musiał się
dostosować — jak to było w zwyczaju — do
życzeń fundatora i jego doradców i, że zapoz-
nał się w związku z powyższym z lokalnym
obyczajem. Analiza kostiumologiczna nie jest
zatem w stanie — jak stwierdziła K. Turska —
odpowiedzieć na pytanie z jakiego środowiska
pochodził artysta. Uściślając jednakże czas je-
go powstania, pozwala na uwypuklenie trafnie
przez K. Estreichera podkreślonej, nie mają-
cej wówczas analogii, niezwykłej dojrzałości
artystycznej twórcy dzieła, jego technicznego
mistrzowstwa, które spotykamy w owym cza-
sie tylko wśród malarzy florenckich skupio-
nych w warsztacie działającym przy katedrze
Santa Maria del Fiore. K. Estreicherowi —
znawcy rzeźby europejskiej XV w., nie chodzi-
ło bowiem o powszechnie wówczas spotykane
formuły kształtowania fałd tkanin będące „nie-
wiele mówiącą kwalifikacją", czy przerzucania
płaszczy przez ramię, ale o zbiór wartości ar-
tystycznych połączonych razem w sposób nie-
powtarzalny, który w tej postaci pojawia się
wyłącznie w kręgu wielkich mistrzów rzeźby
florenckiej — Ghibertiego i Donatella (Estrai-
cher 1953, s. 34). Stąd też wywodzi się tak
wysoki, niespotykany wówczas nigdzie indziej
poza Włochami poziom artystyczny pom-
nika nagrobnego. Analiza kostiumologiczna
przeprowadzona przez K. Turską dowodzi iż
wybitny twórca dzieła odtworzył wiernie pa-
nujący na dworze Jagiełły styl mody lokal-
nej, dostosowując się, jeśli chodzi przede wszy-
stkim o ubiór władcy do jego własnych zale-
ceń, które wolno także odnieść do kompozycji
i programu ideowego dzieła.
ANNA BOCZKOWSKA
423
elementy stylu „międzynarodowego" ówczesnej
mody, łączą się z elementami pochodzenia
włoskiego i niepowtarzalnymi przejawami mo-
dy miejscowej. Ta „nieczystość formy ubio-
rów" zauważona przez K. Estreichera i po-
twierdzona przez K. Turską, której cechą wy-
różniającą, a zarazem unifikującą jest surowa
prostota, umiar i brak ozdób, uwypuklający
harmonijny kształt sylwetek postaci, odzwier-
ciedlać może przede wszystkim indywidualny
styl władcy, jego upodobania, znane nam z
przekazu Jana Długosza. Pisze on mianowicie:
Budowę ciał miał składną i przystojną, oby-
czaje poważne ... W ubiorze i zewnętrznej po-
stawie skromny ... Ozdób powierzchownych i
szat wytwornych nie lubił; (...) rzadko brał na
siebie strój wykwintniejszy, jak płaszcz z sza-
rego aksamitu bez żadnych ozdób i złotogło-
wiu... (Opera omnia, Kraków 1869, t. IV s. 431,
494—6).
Cechą wyróżniającą płaszcza Jagiełły z na-
grobka — prostego i bez ozdób, jest — jak
stwierdziła K. Turska — jego zapięcie na jede-
naście guzów, umieszczone na prawym ramie-
niu, zgodnie z obyczajem sięgającym czasów
starożytności. Wybór tego typu płaszcza, który
pojawił się na wymienionych przez autorkę ar-
tykułu pieczęciach cesarza Karola IV Luksem-
burczyka i Kazimierza Wielkiego, a także na
wskazanym przez E. Śnieżyńską-Stolot (1968)
nagrobku Ludwika Wielkiego Andegawena, nie
wydaje się być dziełem przypadku. Ów płaszcz
pochodzenia antycznego, przerzucony przez ra-
mię jak toga Rzymianina — co trafnie zauwa-
żył K. Estreicher, symbolizować bowiem może
nie tylko prowadzoną przez Jagiełłę w ślad za
Kazimierzem Wielkim politykę niezależności
od Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckie-
go w myśl formuły rex imperator in regno suo,
ale także zapisaną przez Jana Długosza tezę o
rzymskim pochodzeniu Litwinów, wielce po-
chlebną dla władcy. Może być także świadec-
twem wyrażonego przez Radę Wenecką poglą-
du, który głosi iż Jagiełło jest najodpowied-
niejszym kandydatem na króla i cesarza rzym-
skiego ze względu na cnoty moralne i politycz-
ne wyróżniające go spośród wszystkich innych
władców Europy.
Zarówno oryginalny program treściowy jak
i indywidualne cechy ubiorów zaprezentowa-
nych na sarkofagu Jagiełły nie oznaczają by-
najmniej iż było to „dzieło lokalne". Wskazują
tylko iż Mistrz nagrobka Jagiełły musiał się
dostosować — jak to było w zwyczaju — do
życzeń fundatora i jego doradców i, że zapoz-
nał się w związku z powyższym z lokalnym
obyczajem. Analiza kostiumologiczna nie jest
zatem w stanie — jak stwierdziła K. Turska —
odpowiedzieć na pytanie z jakiego środowiska
pochodził artysta. Uściślając jednakże czas je-
go powstania, pozwala na uwypuklenie trafnie
przez K. Estreichera podkreślonej, nie mają-
cej wówczas analogii, niezwykłej dojrzałości
artystycznej twórcy dzieła, jego technicznego
mistrzowstwa, które spotykamy w owym cza-
sie tylko wśród malarzy florenckich skupio-
nych w warsztacie działającym przy katedrze
Santa Maria del Fiore. K. Estreicherowi —
znawcy rzeźby europejskiej XV w., nie chodzi-
ło bowiem o powszechnie wówczas spotykane
formuły kształtowania fałd tkanin będące „nie-
wiele mówiącą kwalifikacją", czy przerzucania
płaszczy przez ramię, ale o zbiór wartości ar-
tystycznych połączonych razem w sposób nie-
powtarzalny, który w tej postaci pojawia się
wyłącznie w kręgu wielkich mistrzów rzeźby
florenckiej — Ghibertiego i Donatella (Estrai-
cher 1953, s. 34). Stąd też wywodzi się tak
wysoki, niespotykany wówczas nigdzie indziej
poza Włochami poziom artystyczny pom-
nika nagrobnego. Analiza kostiumologiczna
przeprowadzona przez K. Turską dowodzi iż
wybitny twórca dzieła odtworzył wiernie pa-
nujący na dworze Jagiełły styl mody lokal-
nej, dostosowując się, jeśli chodzi przede wszy-
stkim o ubiór władcy do jego własnych zale-
ceń, które wolno także odnieść do kompozycji
i programu ideowego dzieła.
ANNA BOCZKOWSKA
423