168
Jane A. Sharp
do nazwy „Walet Karowy” jest zdradą. Wyczuwa się
tu spokój oraz potrzebę wygody wraz z mieszczań-
skim dążeniem do spekulacji nad komercyjną warto-
ścią samej nazwy. Publiczność zna Waleta Karowego
i , rzecz jasna, wybierze się ona na tę wystawę chęt-
niej, niż na jakąkolwiek inną. My zaś jesteśmy wolni”
(„Gołos Moskwy” z 11 grudnia 1911 roku).
Grupa zwana Ogon osła (O ślinyj chwosf) urzą-
dziła w Moskwie, w marcu 1912 roku pierwszą wy-
stawę, w której brali udział jej główni założyciele:
Łarionow i Gonczarowa oraz Kazimierz Malewicz
i Władimir Tatlin. Grupa chciała po raz pierwszy
świadomie zerwać ze światem sztuki europejskiej
i stworzyć całkowicie niezależną szkołę „ruską”,
wolną od „monachijskiej dekadencji” i „tandetnego
realizmu szkoły paryskiej”. Wystawa sprowokowała
reakcję władz carskich, które skonfiskowały kilka
obrazów, m. in. płótna Gonczarowej.
Punktem kulminacyjym artystycznej działalno-
ści Łarionowa i Gonczarowej, poprzedzającym ich
emigrację do Francji, było urządzenie w marcu 1913
roku wystawy, zatytułowanej „Tarcza” (Miszeńf
W trakcie tej ekspozycji Łarionow ogłosił manifest
Rajonizmu (zwanego również Łuczyzmem) oraz
wezwał publiczność do stworzenia wzajemnych po-
wiązań artystów i potencjalnych odbiorców. Spotka-
nia (debaty), które miały temu służyć gromadziły
zarówno mężczyzn i kobiety (zwłaszcza studentki).
Propagowane były przekonanie Łarionowa, że obo-
wiązkiem artysty odizolowanego od społeczeństwa
przez system polityczny oraz starą elitę, wygnanego
do przysłowiowej wieży z kości słoniowej, jest przy-
wracanie sztuki społeczeństwu. Od kilku już lat
Łarionow i inni późniejsi rajoniści prowokowali
ekscentrycznym ubiorem, dziwacznymi przedmiota-
mi czy znakami malowanymi na policzkach, stając
się swego rodzaju chodzącymi wystawami sztuki.
Manifestacje te naśladował potem Władimir Maja-
kowski, parodiując w ten sposób swoich słuchaczy -
młodych Moskwiczan.
Autorka artykułu zainteresowała się psycholo-
gicznym podłożem związków, jakie Łarionow usiło-
wał budować przede wszystkim między sobą
a publicznością. Prześledziła dynamikę takich kon-
frontacji. W debatach organizowanych przez artystę
dostrzegła jeden z najjaskrawszych przejawów swo-
bodnej wypowiedzi w carskiej Rosji w okresie po-
przedzającym wybuch I wojny światowej. Podczas
debat „Tarczy” zwyczajni ludzie sami mieli stawać
się artystami i pojmować własną rolę w tworzeniu
kultury (był to być może główny cel Łarionowa i nie-
których współczesnych mu artystów). Na spotka-
niach organizowanych w sali wynajmowanej przez
członków Mishenia Łarionow przedstawiał siebie
jako żywą tarczę, prowokując słuchaczy i innych
mówców, którym przerywał gdy się z nimi nie zga-
dzał lub gdy uznawał za nudziarzy. W trakcie jedne-
go z odczytów o futuryźmie kolega Łarionowa
i krytyk sztuki, Ilia Zdanewicz, wykazywał wy-
ższość starego kapcia nad rzeźbą Wenus z Milo. Po
serii okrzyków, spontanicznych gestów i ordynar-
nych uwag doszło do rękoczynów. Owo „artystycz-
ne działanie” skończyło się interwencją carskiej
policji i natychmiastowym aresztowaniem Łariono-
wa oraz niektórych „prowokatorów” i „sprowoko-
wanych”. Artystę ukarano grzywną w sądzie
cywilnym (17 X 1913).
Inscenizacja eksperymentlnego filmu pt. Dramat
w futurystycznym kabarecie Nr 13 w styczniu 1914
roku była jednym z ostatnich artystycznych przedsię-
wzięć Łarionowa i jego żony, zanim opuścili oni na
zawsze teren późniejszego Związku Radzieckiego.
Peter Martyn
Jane A. Sharp
do nazwy „Walet Karowy” jest zdradą. Wyczuwa się
tu spokój oraz potrzebę wygody wraz z mieszczań-
skim dążeniem do spekulacji nad komercyjną warto-
ścią samej nazwy. Publiczność zna Waleta Karowego
i , rzecz jasna, wybierze się ona na tę wystawę chęt-
niej, niż na jakąkolwiek inną. My zaś jesteśmy wolni”
(„Gołos Moskwy” z 11 grudnia 1911 roku).
Grupa zwana Ogon osła (O ślinyj chwosf) urzą-
dziła w Moskwie, w marcu 1912 roku pierwszą wy-
stawę, w której brali udział jej główni założyciele:
Łarionow i Gonczarowa oraz Kazimierz Malewicz
i Władimir Tatlin. Grupa chciała po raz pierwszy
świadomie zerwać ze światem sztuki europejskiej
i stworzyć całkowicie niezależną szkołę „ruską”,
wolną od „monachijskiej dekadencji” i „tandetnego
realizmu szkoły paryskiej”. Wystawa sprowokowała
reakcję władz carskich, które skonfiskowały kilka
obrazów, m. in. płótna Gonczarowej.
Punktem kulminacyjym artystycznej działalno-
ści Łarionowa i Gonczarowej, poprzedzającym ich
emigrację do Francji, było urządzenie w marcu 1913
roku wystawy, zatytułowanej „Tarcza” (Miszeńf
W trakcie tej ekspozycji Łarionow ogłosił manifest
Rajonizmu (zwanego również Łuczyzmem) oraz
wezwał publiczność do stworzenia wzajemnych po-
wiązań artystów i potencjalnych odbiorców. Spotka-
nia (debaty), które miały temu służyć gromadziły
zarówno mężczyzn i kobiety (zwłaszcza studentki).
Propagowane były przekonanie Łarionowa, że obo-
wiązkiem artysty odizolowanego od społeczeństwa
przez system polityczny oraz starą elitę, wygnanego
do przysłowiowej wieży z kości słoniowej, jest przy-
wracanie sztuki społeczeństwu. Od kilku już lat
Łarionow i inni późniejsi rajoniści prowokowali
ekscentrycznym ubiorem, dziwacznymi przedmiota-
mi czy znakami malowanymi na policzkach, stając
się swego rodzaju chodzącymi wystawami sztuki.
Manifestacje te naśladował potem Władimir Maja-
kowski, parodiując w ten sposób swoich słuchaczy -
młodych Moskwiczan.
Autorka artykułu zainteresowała się psycholo-
gicznym podłożem związków, jakie Łarionow usiło-
wał budować przede wszystkim między sobą
a publicznością. Prześledziła dynamikę takich kon-
frontacji. W debatach organizowanych przez artystę
dostrzegła jeden z najjaskrawszych przejawów swo-
bodnej wypowiedzi w carskiej Rosji w okresie po-
przedzającym wybuch I wojny światowej. Podczas
debat „Tarczy” zwyczajni ludzie sami mieli stawać
się artystami i pojmować własną rolę w tworzeniu
kultury (był to być może główny cel Łarionowa i nie-
których współczesnych mu artystów). Na spotka-
niach organizowanych w sali wynajmowanej przez
członków Mishenia Łarionow przedstawiał siebie
jako żywą tarczę, prowokując słuchaczy i innych
mówców, którym przerywał gdy się z nimi nie zga-
dzał lub gdy uznawał za nudziarzy. W trakcie jedne-
go z odczytów o futuryźmie kolega Łarionowa
i krytyk sztuki, Ilia Zdanewicz, wykazywał wy-
ższość starego kapcia nad rzeźbą Wenus z Milo. Po
serii okrzyków, spontanicznych gestów i ordynar-
nych uwag doszło do rękoczynów. Owo „artystycz-
ne działanie” skończyło się interwencją carskiej
policji i natychmiastowym aresztowaniem Łariono-
wa oraz niektórych „prowokatorów” i „sprowoko-
wanych”. Artystę ukarano grzywną w sądzie
cywilnym (17 X 1913).
Inscenizacja eksperymentlnego filmu pt. Dramat
w futurystycznym kabarecie Nr 13 w styczniu 1914
roku była jednym z ostatnich artystycznych przedsię-
wzięć Łarionowa i jego żony, zanim opuścili oni na
zawsze teren późniejszego Związku Radzieckiego.
Peter Martyn