Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 40.1978

DOI Artikel:
Łapiński, Adam: "Wystawienie zwłok św. Wojciecha" w drzwiach gnieźnieńskich: próba określenia roli sceny w programie ikonograficznym zabytku
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.48233#0107

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
„WYSTAWIENIE ZWŁOK ŚW. WOJCIECHA” W DRZWIACH GNIEŹNIEŃSKICH

na tle wierzeń germańskich i zidentyfikował jako
dąb14. Pomijając specyficzny charakter jego pracy15,
nie ma potrzeby powracania do zawartych w niej
rozważań, gdyż współczesne religioznawstwo i etno-
logia dysponują dziś znacznie bogatszym zasobem
materiałowym. Warto jedynie zwrócić uwagę na spo-
strzeżenie autora odnośnie do gatunku drzewa, który
w literaturze przedmiotu na ogół bliżej nie był precy-
zowany. Potwierdza je uważna analiza wszystkich
motywów roślinnych zabytku. Silnie poddane styli-
zacji znacznie odbiegają od znanych form botanicz-
nych. Z drugiej strony spostrzegawczość artysty i
związana z nią wierność odtwarzania drugorzędnych
nieraz detali, na co często zwracano w literaturze
uwagę10, nasuwają przypuszczenie, że tworząc świa-
domie odmienny od pozostałych motyw roślinny,
chcial przez to sprecyzować jego rolę w ikonografii
sceny. Charakterystyczny wykrój liści i ogólny rysu-
nek drzewa nieodparcie nasuwają skojarzenia z dę-
bem. Zaskakuje tu jednak pewna niekonsekwencja.
Artysta przedstawił drzewo w pełni ulistnione, co w
naszym klimacie w końcu kwietnia nie mogło mieć
miejsca, a wiemy, że data śmierci św. Wojciecha w
XII w. była dokładnie określona. Trudno jednak po-
sądzić autora o tak rażące niedopatrzenie. Można
chyba i tym razem przypuścić, że takie ujęcie było
zamierzone.
By wyjaśnić tę kwestię, należy przede wszystkim
zwrócić uwagę na fakt, że autorem programu iko-
nograficznego Drzwi Gnieźnieńskich był niewątpli-
wie duchowny (lub duchowni) czynny w prężnym
ośrodku misyjnym, jakim było ówczesne Gniezno17.
Należał on więc do grona osób niejako ex officio
najlepiej obeznanych z realiami kultów organizmów
społecznych leżących na szlakach kościelno-państwo-
wej ekspansji. Do tych realiów należy przede wszy-
stkim tak często odnotowywany przez średniowiecz-
nych kronikarzy, a także w dziełach późniejszych,
tzw. kult drzew. (Napisałem „tak zwany”, ponieważ
z punktu widzenia współczesnego religioznawstwa
kult drzew jako taki nie istnieje, czczono zawsze to,
co się przez drzewo objawiało, to, czego ono było
manifestacją i znakiem)18.
Wśród ludów indoeuropejsikjich największą popu-
larność uzyskał dąb. W nim to, jak wykazał Alfred
Detering, znalazło upostaciowanie archaiczne drzewo


II. 1. Drzwi Gnieźnieńskie

w P. PAULSEN, Was bedeutet die Bronzetur zu Gne-
sen fur die Fruhgeschichte des deutschens Ostens, ,,Jom-
sburg” V, s. 45—68.
15 Nazistowski charakter tej publikacji jak i błędna
metodologicznie postawa badawcza autora sprawiły, że
odmówiono jej w większości wartości naukowej. W tej spra-
wie zob.: T. DOBRZENIECKI, Joachim Lelewel jako hi-
storyk sztuki, „Biul. Hist. Sztuki” XIV, 1952, nr 1, s. 34
nn.; — KARWASIŃSKA, o.c., s. 26, przyp. 37.

16 Np.: K. FURMANKIEWICZÓWNA, Drzwi Gnieźnień-
skie, „Sprawozd. PAU” XXV, 1920, nr 8, s. 3—11; — M.
WALICKI, Dekoracja architektury i jej wystrój arty-
styczny [w:] Sztuka polska przedromańska i romańska do
schyłku XIII wieku, T. I, Warszawa 1971, s. 229.
17 Por.: KALINOWSKI, Treści ideowe i estetyczne
Drzwi Gnieźnieńskich .., o.c., s. 9 i 53.
18 Por.: M. ELIADE, Traktat o historii religii, War-
szawa 1966, s. 265 n.

97
 
Annotationen