Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 40.1978

DOI Artikel:
Tondos, Barbara: Problemy stylu zakopiańskiego
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.48233#0484

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
KRONIKA STOWARZYSZENIA HISTORYKÓW SZTUKI

podzielił na ogół na dwa trakty,
a następnie uzupełnił o pomiesz-
czenia potrzebne ze względów funk-
cjonalnych. Taki jest rzut ,,Willi
pod Jedlami”, „Borku”, „Pysznej”,
„Lubienia” i innych.
Wrażenie niepokoju i malowni-
czości bryły uzyskano w stylu za-
kopiańskim przez wprowadzenie
przyłapów, werand i głęboko cie-
niujących, daleko odsuniętych od
ścian budynku okapów.
Podmurówka willi jest z reguły
wysoka, kamienna. Witkiewicz chę-
tnie stosował zeszkarpowanie muru
i przeprucie go półkolistymi łęka-
mi. Zaprojektował je Jan Kosz-
czyc-Witkiewicz w domu „Na An-
tałówce”, lecz zarzucił już w bu-
dowanej w 1935 r. „Skierce”. Za-
stosował je także w 1905 r. nie-
piśmienny budowniczy „Pysznej”,
Jan Ustupski. W domach projekto-
wanych przez Stanisława Witkie-
wicza nie było arkad — poza „Pe-
pitą”, lecz willa ta stanęła na ist-
niejących wcześniej fundamentach.
Wydaje się, że ten motyw zanikł
w okresie pierwszej wojny świato-
wej.
W chałupie góralskiej, pod ścia-
nami szczytowymi istnieje luka,
którą zapełnia się luźno wsuniętą
belką, noszącą nazwę „podwaliny”,
zaś belki stanowiące konstrukcyjną
podstawę zrębu, znajdujące się w
ścianach wzdłużnych, nazywane są
„spodkami”10 11. Ten szczegół w willi
zarzucono, łącząc wszystkie boki
zrębułl. Tak samo zlikwidowano
szpary między belkami w ścianach,
łącząc je „na felc”, choć równo-
cześnie zostawiono w belkach wy-
żłobienia na utkanie mchem, póź-
niej zaś „wełnianką”12. Utrzymano
zaś góralski sposób łączenia zrębu.
Istotne różnice w stosunku do bu-
downictwa chłopskiego wprowadził
Witkiewicz w sposobie traktowa-
nia „warsołki” i rysiów, kończących
płatwie i oczepy. Warsoł (według
Matlakowskiego „warsołka”) jest to
w budownictwie góralskim belka
leżąca na ocapie (oczepie) w ścia-
nach dłuższych i znajdująca się
pod nią belka w ścianach krót-


II. 5. „Willa pod Jedlami”, wnętrze.
(Fot. B. Tondos)

szych; są one wsunięte nieco do
wnętrza, zawarsolowane. U Witkie-
wicza nadwieszano oczepy, albo
wyżej położone belki, używając na
nie grubszych elementów, by nie
tworzyło się zaklęśnięcie zrębu od
zewnątrz, nadając im nazwę „war-
salu”.
Nieporozumienie innej natury
nastąpiło w sprawie wypuszczonych
ostatków płatwi i oczepów, czyli
rysiów. W budownictwie chłopskim
element ten pełni ważną rolę kon-
strukcyjną, współgrając w stęże-
niu zrębu z dolną jego ramą, u-
tworzoną przez potężne, mocno
zwęgłowane „spodki” i górną — ze
związanych na obłap płatwi. Ryś
oczepu (zwany czasem zbójeckim
ogonem, lisią kitą, albo po prostu
wypustem), od dołu zacięty na ob-
łap, pełni wraz z odpowiadającą
mu belką ze ścian szczytowych a-
nalogiczną funkcję. Witkiewicz za-
uważył wyłącznie jego rolę deko-
racyjną — i tę starał się ekspo-
nować. Inną różnicą był sposób
wycięcia rysiów: urozmaicony, z
zawinięciem końcówki, który góra-
le uznali za obcy, nadając mu na-
zwę „stylu włoskiego”.
Podobne rozbieżności istnieją w
rozumieniu konstrukcji dachu, któ-
ry w stylu zakopiańskim — mimo
że nie zachowuje rzeczywistych
proporcji w stosunku do ścian cha-
łupy — jest olbrzymi, organizujący

swoim urozmaiconym, agresywnym
kształtem bryłę budowli. Element
zdobniczy dachu — pazdur, kończą-
cy szczyt ze słoneczkiem — to nie-
odzowny składnik stylu zakopiań-
skiego. Zasadą było również umie-
szczanie w szczycie dachu prze-
świtów w formie słońca (okrągłe-
go) i półksiężyca. To także motyw,
który w chałupie nie był obowią-
zujący, jakkolwiek spotykany.
Ważne znaczenie w zespole cech
formalnych, jak i ze względów
praktycznych, miały „wyględy” (wg
Pawlikowskiego „wyglądy”) — u-
mieszczone pod uniesionymi czę-
ściami połaci dachowych okna i
loggie. Ich ścianki boczne, zaszalo-
wane, zdobiło słoneczko, rozmaicie
u różnych autorów ukształtowane.
Otwory drzwi i okien były o-
pracowywane rozmaicie, tak, że na
jednej elewacji można znaleźć pięć
różnych kształtów otworów okien-
nych; wymaganą cechą stylową by-
ło kołkowanie niektórych obramień.
We wnętrzach (przeważnie zmie-
nionych, otynkowanych) można od-
naleźć cokoły, obiegające dołem
ściany, belkowane stropy, w po-
mieszczeniach reprezentacyjnych u-
zupełniane sosrębem. Pomijam w
tych rozważaniach nader istotne
zagadnienie dekoracji ornamental-
nej, jako zbyt obszerne13.
W 1910 r. Witkiewicz już zda-
wał sobie sprawę, iż zaproponował
architekturę niepraktyczną, zbyt
drogą. Poszedł na pewne ustępstwa,
jednocześnie stawiając warunki ko-
nieczne, by budynek mógł być za-
liczony do stylu zakopiańskiego.
Zwracał uwagę na ogólny kształt

10 W. MATLAKOWSKI, Budownic-
two ludowe na Podhalu, Kraków 1892,
s 27 i 29.
11 WITKIEWICZ, o.c., s. 328.
12 Ibidem, s. 329.
13 W 1977 r. maturzysta, Władysław
Klamerus w sposób wybiórczy przepro-
wadził (w porozumieniu ze mną) porów-
nanie ornamentu chłopskiego z moty-
wami stosowanymi przez Stanisława
Witkiewicza i Mariana Błachuta. Mimo
iż jest to praca młodzieńcza, przyniosła
ona szereg interesujących spostrzeżeń.

469
 
Annotationen