RECENZJE — KSIĄŻKI
głównego ołtarza z tajemniczym i oryginal-
nym architektem Guido Antonio Longhi. Wy-
daje się, że kolejnych śladów jego działalności
należałoby szukać przede wszystkim w kręgu
mecenatu biskupa krakowskiego i kanclerza
Andrzeja Chryzostoma Załuskiego, właściwego
adresata znanej korespondencji Longhiego.
Marek Kwiatkowski, na podstawie stylistycz-
nych podobieństw, wzbogacił oeuvre architekta
Fryderyka Alberta Lessla o 5 warszawskich
kamienic wznoszonych około 1820 r. Wysuwa-
ne sugestie atrybucji niekiedy zostały oparte
na intuicjach badacza — wynikach rachunku
prawdopodobieństwa dokonanego w sferze
kontekstu historyczno-artystycznego. Przykła-
dem jest artykuł Janusza Kuczyńskiego oma-
wiający rysunkową panoramę Kielc, pozyska-
ną przez miejscowe muzeum. Analiza ikono-
graficzna umożliwiła Kuczyńskiemu datowa-
nie weduty na lata 1752—56. Jako jej autora
zaproponował księdza-malarza Antoniego Bry-
gierskiego, jednocześnie zastrzegając się, że
opiera swoją hipotezę nie na podobieństwie
z innymi pracami tego duchownego, lecz na
niemożności wskazania innego malarza dzia-
łającego wówczas w Kielcach. W księdze zna-
lazło się miejsce na kwestię rodzimości sztuki.
Szczególną odmianę ogrodów, inspirowaną
wprawdzie dokonaniami sztuki włoskiej, ho-
lenderskiej i francuskiej, ale posiadającą włas-
ne „sarmackie" oblicze wyróżnił Janusz Bog-
danowski. Ogród sarmacki łączył „sztucznie"
zorganizowane wzdłuż osi, od końca XVII
wieku rozbudowane piętrowo, wnętrze z ma-
lowniczymi „naturalnymi" marginesami, uj-
mującymi klamrami odległą perspektywę.
Często zespolony z fortalicjum, współgrał on
z ziemiańskimi i rycerskimi wątkami ideologii
sarmackiej. Odmiana ta potwierdzona przykła-
dami z terenu Rzeczypospolitej, podzielona
została przez Autora aż na 12 chronologiczno-
-typologicznych formacji. W artykule zabrakło
jednak dowodu oryginalności i odmienności
wyróżnionego typu od współczesnej mu euro-
pejskiej sztuki ogrodowej.
Koronującą badania wycinkowe syntezę
poprzedzają na ogół generalne rozpoz-
nania zakresu i skali zjawisk,
poczynione według wstępnej statystycznej
orientacji. Wnioski takie przynosi praca Lesz-
ka Kajzera, któremu zidentyfikowanie 50 dwo-
rów murowanych z obszaru Polski Centralnej
pozwoliło szacować ogólną liczbę takich budow-
li w Koronie na około 800—900, zamieszkałych
w 2 poł. XVI w. (tu wlicza również zamki)
przez 10% szlachty. Z kolei Jerzy Paszenda
omówił geografię budowli jezuickich w Polsce,
przedstawiając dynamikę i specyfikę budow-
laną zakonu dla poszczególnych ziem Rzeczy-
pospolitej. Wstępna próba uporządkowania
zgromadzonych danych stanowi znakomity
materiał dla badaczy zajmujących się jednym
z zasadniczych nurtów nowożytnej architek-
tury — inwestycjami architektonicznymi To-
warzystwa Jezusowego. O ich roli w procesie
kształtowania w Wielkim Księstwie Litew-
skim uniwersalnego modelu świątyni napisał
Andrzej J. Baranowski. Rozwiązania planis-
tyczne, które przedstawił nie są jednak cha-
rakterystyczne jedynie dla tych terenów,
a z powodu niedostatku badań podstawowych
ów syntetyczny obraz wydaje się dosyć po-
wierzchowny. Przekładanie wychwyconych po-
dobieństw na formuły: „wzorowane na...",
„będące kompilacją..." (zakładają one istnienie
świadomie wzorującego się twórczego podmio-
tu) pozostaje jedynie interpretacją subiektyw-
ną do czasu weryfikacji źródłowej. Autor nie
wypowiedział się szerzej na temat roli, jaką
odegrała architektura jezuicka w uformowa-
niu się specyficznych cech morfologicznych
„wileńskiego" baroku, których genezę skwito-
wał stwierdzeniem o pojawieniu się nowych
elementów warsztatowych i oddziaływaniu
wzorników. Wspomniał jednak przy tym o klu-
czowym, nie tylko dla budowli Wielkiego
Księstwa, problemie fasad ołtarzowych.
Autorzy niektórych tekstów przywiązywali
szczególną a niekiedy wyłączną wagę do od-
tworzenia genezy dzieła, umiejs-
cowienia go w artystycznej tradycji podob-
nych rozwiązań formalnych. I tak, Teresa
Mroczko podsumowała przegląd badań na te-
mat kościołów dwunawowych w Europie Za-
177
12 — Biuletyn Historii Sztuki 1-2/1991)
głównego ołtarza z tajemniczym i oryginal-
nym architektem Guido Antonio Longhi. Wy-
daje się, że kolejnych śladów jego działalności
należałoby szukać przede wszystkim w kręgu
mecenatu biskupa krakowskiego i kanclerza
Andrzeja Chryzostoma Załuskiego, właściwego
adresata znanej korespondencji Longhiego.
Marek Kwiatkowski, na podstawie stylistycz-
nych podobieństw, wzbogacił oeuvre architekta
Fryderyka Alberta Lessla o 5 warszawskich
kamienic wznoszonych około 1820 r. Wysuwa-
ne sugestie atrybucji niekiedy zostały oparte
na intuicjach badacza — wynikach rachunku
prawdopodobieństwa dokonanego w sferze
kontekstu historyczno-artystycznego. Przykła-
dem jest artykuł Janusza Kuczyńskiego oma-
wiający rysunkową panoramę Kielc, pozyska-
ną przez miejscowe muzeum. Analiza ikono-
graficzna umożliwiła Kuczyńskiemu datowa-
nie weduty na lata 1752—56. Jako jej autora
zaproponował księdza-malarza Antoniego Bry-
gierskiego, jednocześnie zastrzegając się, że
opiera swoją hipotezę nie na podobieństwie
z innymi pracami tego duchownego, lecz na
niemożności wskazania innego malarza dzia-
łającego wówczas w Kielcach. W księdze zna-
lazło się miejsce na kwestię rodzimości sztuki.
Szczególną odmianę ogrodów, inspirowaną
wprawdzie dokonaniami sztuki włoskiej, ho-
lenderskiej i francuskiej, ale posiadającą włas-
ne „sarmackie" oblicze wyróżnił Janusz Bog-
danowski. Ogród sarmacki łączył „sztucznie"
zorganizowane wzdłuż osi, od końca XVII
wieku rozbudowane piętrowo, wnętrze z ma-
lowniczymi „naturalnymi" marginesami, uj-
mującymi klamrami odległą perspektywę.
Często zespolony z fortalicjum, współgrał on
z ziemiańskimi i rycerskimi wątkami ideologii
sarmackiej. Odmiana ta potwierdzona przykła-
dami z terenu Rzeczypospolitej, podzielona
została przez Autora aż na 12 chronologiczno-
-typologicznych formacji. W artykule zabrakło
jednak dowodu oryginalności i odmienności
wyróżnionego typu od współczesnej mu euro-
pejskiej sztuki ogrodowej.
Koronującą badania wycinkowe syntezę
poprzedzają na ogół generalne rozpoz-
nania zakresu i skali zjawisk,
poczynione według wstępnej statystycznej
orientacji. Wnioski takie przynosi praca Lesz-
ka Kajzera, któremu zidentyfikowanie 50 dwo-
rów murowanych z obszaru Polski Centralnej
pozwoliło szacować ogólną liczbę takich budow-
li w Koronie na około 800—900, zamieszkałych
w 2 poł. XVI w. (tu wlicza również zamki)
przez 10% szlachty. Z kolei Jerzy Paszenda
omówił geografię budowli jezuickich w Polsce,
przedstawiając dynamikę i specyfikę budow-
laną zakonu dla poszczególnych ziem Rzeczy-
pospolitej. Wstępna próba uporządkowania
zgromadzonych danych stanowi znakomity
materiał dla badaczy zajmujących się jednym
z zasadniczych nurtów nowożytnej architek-
tury — inwestycjami architektonicznymi To-
warzystwa Jezusowego. O ich roli w procesie
kształtowania w Wielkim Księstwie Litew-
skim uniwersalnego modelu świątyni napisał
Andrzej J. Baranowski. Rozwiązania planis-
tyczne, które przedstawił nie są jednak cha-
rakterystyczne jedynie dla tych terenów,
a z powodu niedostatku badań podstawowych
ów syntetyczny obraz wydaje się dosyć po-
wierzchowny. Przekładanie wychwyconych po-
dobieństw na formuły: „wzorowane na...",
„będące kompilacją..." (zakładają one istnienie
świadomie wzorującego się twórczego podmio-
tu) pozostaje jedynie interpretacją subiektyw-
ną do czasu weryfikacji źródłowej. Autor nie
wypowiedział się szerzej na temat roli, jaką
odegrała architektura jezuicka w uformowa-
niu się specyficznych cech morfologicznych
„wileńskiego" baroku, których genezę skwito-
wał stwierdzeniem o pojawieniu się nowych
elementów warsztatowych i oddziaływaniu
wzorników. Wspomniał jednak przy tym o klu-
czowym, nie tylko dla budowli Wielkiego
Księstwa, problemie fasad ołtarzowych.
Autorzy niektórych tekstów przywiązywali
szczególną a niekiedy wyłączną wagę do od-
tworzenia genezy dzieła, umiejs-
cowienia go w artystycznej tradycji podob-
nych rozwiązań formalnych. I tak, Teresa
Mroczko podsumowała przegląd badań na te-
mat kościołów dwunawowych w Europie Za-
177
12 — Biuletyn Historii Sztuki 1-2/1991)