Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 52.1990

DOI issue:
Nr. 1-2
DOI article:
Kossowska, Irena: Serie "Widoków na Kopiec Kościuszki" Stanisława Wyspiańskiego
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.48734#0131

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
Biuletyn Historii Sztuki
R. LII, 1990, Nr 1—2
PL ISSN 0006—3967

IRENA DŻURKOWA-KOSSOWSKA
Warszawa, Instytut Sztuki PAN

SERIE „WIDOKÓW NA KOPIEC KOŚCIUSZKI" STANISŁAWA
WYSPIAŃSKIEGO

W twórczości plastycznej Stanisława Wys-
piańskiego przełom 1904 i 1905 roku nabrał
istotnego znaczenia dzięki powstaniu serii pas-
teli przedstawiających widok z okna pracowni
artysty na rysujący się w oddali Kopiec Koś-
ciuszki. Wybór zminiaturyzowanego przez od-
ległość pomnikowego stożka jako głównego i
niezmiennego w obrębie serii motywu tema-
tycznego wynikał z sugestii Feliksa Jasieńskie-
go, który odwiedzał uwięzionego przez ciężką
chorobę Wyspiańskiego w domu przy ulicy
Krowoderskiej. Jasieński zanotował genezę
Widoków na Kopiec Kościuszki na kartach
drugiej części Manghi:
— A gdyby się zabrać do krajobrazu?
— Nie jestem pejzażystą...
— (...) wystarczy, o różnych porach dnia i ro-
ku, siadać przed tym, oto, oknem naroż-
nym. Tu, artysta tworzyć może całe szere-
gi dzieł, zawsze interesujących, zupełnie do
siebie niepodobnych ... widziałem w Pary-
żu fasadę katedry w Rouen, namalowaną
kilkadziesiąt razy przez Klaudiusza Mo-
neta ... seria obrazów, związanych ze sobą
jedynie treścią i techniką. (...) Jakażby to
mogła powstać seria Kopców! Seria? Dzie-
sięć, sto serii1.
W swej wypowiedzi Jasieński nawiązał do
jednego z czołowych dzieł impresjonizmu ro-
zumianego w sposób ortodoksyjny, jako dąże-

nie do utrwalenia malarskimi środkami wyra-
zu płynnej zjawiskości zewnętrznego świata.
W kolejnym fragmencie wspomnień Jasieński,
jakby mimowolnie, wprowadził jednak katego-
rię artystyczną odnoszącą się już nie do zmien-
ności wizualnych postrzeżeń, lecz do emocjo-
nalno-imaginacyjnej sfery psychiki twórcy.
Kategoria „nastrojowości" stała się w jego re-
lacji jednym z nadrzędnych kryteriów oceny
pastelowych pejzaży. Istnieją już trzy serie
„Kopców", których nazwany zostałem przez
twórcę „ojcem chrzestnym". Pokazało się, że
Wyspiański jest pejzażystą. Ostatnia seria, naj-
tęższa, składa się z dwudziestu pasteli, naj-
większego formatu, na wysokość. Dwie po-
przednie, formatu mniejszego, na szerokość,
składają się — łącznie — z dwudziestu, mniej
więcej, pasteli. Wyspiański i ja porównywaliś-
my pastele tej trzeciej serii i dyskutowaliśmy
bardzo długo, by wybrać dzieła najtęższe i naj-
bardziej się nastrojem różniące. A więc: dzień
szary, cichy; dzień słoneczny, mroźny; zadym-
ka 2.
Wyspiański zainspirowany pomysłem Ja-
sieńskiego, systematycznie notował na kartach
Raptularza pod kolejnymi datami porę dnia
o jakiej rysował pejzaż lub stan pogody:
1904 ...
8.12. Rysuję pejzaż (deszcz) 1.
9.12. Rysuję pejzaż (śnieg spadł w nocy) 2.

123
 
Annotationen