Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 37.1975

DOI Heft:
Nr. 1
DOI Artikel:
Kor̆án, Ivo; Jakubowski, Zbigniew Jerzy: Łaskawa Madonna krakowskich kanoników regularnych rodem z czeskiej Roudnicy
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.48041#0019

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
ŁASKAWA MADONNA KRAKOWSKICH KANONIKÓW REGULARNYCH

dabiających obraz są dzisiaj cennym zabytkiem śre-
dniowiecznego złotnictwa krakowskiego.
Wokół obrazu umieszczonych zostało 21 relikwiarzy
w tym relikwie Krzyża Św. oprawione w kryształ
alpejski, stanowiące jakby relikwiarz centralny. Do
dzisiejszego dnia zachowało się 13 relikwiarzy, z cze-
go tylko przy 8 widoczne są gotyckie podpisy. Są to
relikwie świętych: Bartłomieja, Szczepana, Petroneli,
Floriana, Mateusza, Marty, Urszuli, Męczenników i
błogosławionego Stanisława Kazimierczyka. Te ostat-
nie nie wchodzą tutaj w rachubę, jako umieszczone w
w. XVII. Czy umieszczenie relikwiarzy tych właśnie
świętych było przypadkowe? Ranatowicz, powołując się
na znane sobie przekazy źródłowe z w. XV, podaje,
że święci: Marta, Urszula i Męczennicy byli patronami
klasztoru22, natomiast św. Florian był patronem Kra-
kowa. Tak więc ozdobienie obrazu relikwiami włas-
nych patronów, mogło mieć dla ówczesnych jakieś
znaczenie.
Czyżby zachodziło zjawisko polonizacji w środo-
wisku zakonnym w Kazimierzu? Pewne czynniki wy-
dają się na to wskazywać. W klasztorze kanoników od
r. 1421 obserwuje się nurt raczej polski, rodzimy.
Wstępują -do klasztoru pierwsi Polacy, nawiązuje się
tzw. konfraternie modlitewne ze starszymi klasztorami
kanoników regularnych w Folsce, przy nazwiskach
zakonników częściej podaje się ich polskie pochodze-
nie23. Być może kanonicy w Kazimierzu chcieli poprzez
przemalowanie obrazu odciąć się od czeskiego nowin-
karstwa, od nasilających się niepokojów husyckich.
Ich pozycja na dworze królewskim w Krakowie, na
dworze biskupa krakowskiego, w Akademii Krakow-
skiej i społeczeństwie była bardzo mocna24. Stąd ja-
kiekolwiek ślady kontaktów z „niewiernymi Czecha-
mi” mogły budzić pewne obawy i niepokoje co do
ich ortodoksji.
A może kanonicy czescy przekazali obraz uratowa-
ny od zniszczenia jedynie na czas zamieszek religij-
nych? W klasztorze kazimierskim mogła powstać oba-
wa, że w przyszłości obraz trzeba będzie zwrócić.
Ewentualne zjawisko polonizacji nie ma wprawdzie
dostatecznych potwierdzeń archiwalnych, ale wydaje
się prawdopodobne. W latach siedemdziesiątych XIV w.
w środowisku kanonickim na terenie Czech, jak
stwierdziliśmy powyżej, zachodziło wyraźnie zjawisko
bohemizacji. W przypadku polskich klasztorów i na
tle polskich warunków egzystowania kanoników re-
gularnych przyczyny mogły być odmienne, niemniej
wymienione czynniki wskazują na istniejący w XV w-
prąd ku polonizacji przy zachowaniu szacunku dla
kultury i wypracowanych przez kanoników czeskich
wartości duchowych. Jest to wszakże jedynie hipoteza
i nie wiadomo czy uda się ją kiedykolwiek uzasadnić
ostatecznie. Niemniej sytuacja po obu stronach gra-
nicy polsko-czeskiej w XV w. upoważnia do snucia
powyższych rozważań.
Za pozytywny rezultat naszej pracy uważamy
stwierdzenie, że obraz Madonny znajdujący się u kra-
kowskich Augustianów pochodzi z ich macierzystego
klasztoru w Roudnicy i jest w swej istocie (w kompo-
zycji i spodniej warstwie) wyraźnym dziełem malars-
twa czeskiego siedemdziesiątych lat XIV w. Znako-
micie uzupełnia nasze pojęcie o wysokiej kulturze za-
konu, który w Czechach pozostawił równie wspaniałe
pamiątki w architekturze, rzeźbie, malarstwie ścien-
22 Ibidem.
23 Ibidem.
24 AMKiWK, rkps nr K 888 i K. 7. Wyrazy podziękowania


II. 7. Fragment obrazu krakowskiego.
(Fot. J. Langada)


II. 8. Fragment obrazu krakowskiego. Napis przy ręce
Dzieciątka: „in principia erat nerbum et omnia ver-
bum erat”. (Fot. J. Langda).

nym, malarstwie na desce, w rzemiośle artystycznym
i książkowym, i którego siły duchowe w 2. połowie
XV w. wyraźnie zmierzały ku zbliżającej się refor-
macji. Należy mieć nadzieję, że prowadzone gruntow-
ne badania nad dziejami średniowiecznych polskich
konwentów augustiańskich pozwolą na pełniejsze uka-
zanie zagadnienia, a być może rozwiązanie problemu,
kierujemy na ręce P. Jerzego Langda z Warszawy za zro-
bienie dokumentacji fotograficznej obrazu krakowskiego i
pomoc w przeprowadzanych badaniach.

11
 
Annotationen