KRONIKA STOWARZYSZENIA HISTORYKÓW SZTUKI
bami, solą i żółtkami, co nadawało
im kolor białawy lub żółtawy. Zam-
szownictwo była to wyprawa tłu-
szczowa, po której część zamszów
barwiono. Kordybanictwo czyli hisz-
pańska wyprawa skór bazowała na
surowcu z muflonów nie zaś kozłów
i produkowała przede wszystkim
wyroby przeznaczone dla celów
obuwniczych. Produkcja wzorzyście
malowanych, czy złoconych kordy-
banów, przeznaczanych na obicia
ścienne, czy meblowe stanowiła tak
w Europie Zachodniej, jak i w daw-
malowanych, czy złoconych kordy-
baników. W Polsce tego typu ozdob-
ne skóry wyrabiano w Gdańsku.
Liczne cechy kordybanicze powsta-
jące w XVI i XVII w. zajmowały
się produkcją skór na droższe obu-
wie w kolorach czarnym, białym,
niebieskim, czerwonym i zielonym.
Barwy te uzyskiwano przez odpo-
wiednią wyprawę różnymi ziołami
i następnie wcieranie barwników
mineralnych w lico skóry. Produkcja
safianów rozpowszechniła się w Pol-
sce w końcu XVI i w XVII w. Były
to najdroższe skóry kolorowe kozło-
we i zastępczo baranie garbowane
sumakiem i farbowane najczęściej
na czerwono, biało, żółto, brunatno,
zielono, rzadziej na niebiesko i czar-
no. Produkcja białoskórników, zam-
szowników była przeznaczona nie-
mal w całości na odzież i drobne
dodatki, jak mieszki, kordybany na
obuwie i części odzieży, oraz obicia
mebli czy ścian, safiany na obuwie
i uprząż. Czerwonoskórnicy posia-
dali najszerszy asortyment wyrobów
przeznaczonych na obuwie, odzież,
wyroby siadlarskie, karetarskie i in-
troligatorskie. W ciągu omawianego
okresu obserwuje się rozkwit czer-
wonoskórnictwa doskonalącego me-
tody garbarskie i farbiarskie, a upa-
dek kordybanictwa. Wszystkie te
formy wytwarzania skór kolorowych
mieściły się w okresie od końca
XVIII w. w organizacjach cecho-
wych, formę manufaktur przybierała
jedynie produkcja skór prostych.
IRENA REJDUCH-SAMKOWA
JUDAIKA W POLSKIM RZEMIOŚLE ARTYSTYCZNYM
Podjęty w niniejszym referacie
temat jest zagadnieniem dotychczas
jedynie wzmiankowanym w litera-
turze naukowej, jest próbą spojrze-
nia na dziedzinę sztuki, która ist-
niała ii rozwijała się jako równo-
ległe zjawisko artystyczne obok
przemian stylowych zachodzących
na terenie naszego kraju. Aby zro-
zumieć problem zagadnienia judai-
stycznego rzemiosła artystycznego
trzeba poznać podłoże ich wiary,
zwyczajów i obrzędów. Koniecznym
też jest przypomnienie, dlaczego tak
mało przetrwało do naszych czasów
tych zabytków.
Żydzi od dawna mieli zrozumie-
nie dla gromadzenia cennych ręko-
pisów, zakładania wielkich zbiorów
bibliotecznych. Znane są takie przy-
kłady z epoki Odrodzenia, a także
z wieków późniejszych. Impulsem
do zbierania zabytków były wysta-
wy zabytków żydowskich: pierwsza
w Paryżu w 1878 r. i w rok później
W Londynie. Zaczęły wtedy powsta-
wać w różnych krajach muzea, pu-
blikujące katalogi. Na ziemiach pol-
skich na przełomie XIX/XX w.
tworzyli prywatne kolekcje w Po-
znaniu Krontal, w Warszawie Ma-
tias Bersohn, w Wilnie Anski, w
Krakowie pokaźne zbiory znajdo-
wały się w Starej Synagodze, we
Lwowie dr Marek Reichenschtein,
a jego zbiory wzbogacił Maksymilian
Goldstein. Niemcy utworzyli w ze-
spole bożnic w Pradze centralne
muzeum judaistyczne, gromadząc
tam najcenniejsze okazy sztuki ży-
dowskiej z podbitych przez siebie
krajów. Obecnie istnieje jedyne w
Polsce Muzeum Judaistyczne w Kra-
kowie na Kazimierzu, jako oddział
Muzeum Historycznego m. Krakowa,
a zlokalizowane jest w budynku
Starej Synagogi. Skromne jego1 zbio-
ry pochodzą ze skupu, darów życzli-
wych osób, a także depozytów in-
nych muzeów; stały się one punk-
tem wyjścia dla podjęcia badań
nad żydowskim rzemiosłem arty-
stycznym.
Przepisy Biblii i Talmudu kształ-
towały życie rodzinne Żydów, i tak
od narodzin poprzez wesele aż po
śmierć, rytuał uświęcał każdy waż-
niejszy moment życia rodzinnego.
Żydzi wiarę swoją opierają wyłącz-
nie na uznawaniu Boga, którego
oblicza pod żadnym przedstawie-
niem plastycznym nie znają. W boż-
nicy i domu modlitwy nie może
znajdować się obraz, rzeźba czy ma-
lowidło z wyobrażeniem twarzy
ludzkiej. Nie mają też świętych ani
patronów, brak zatym relikwiarzy,
rzeźb czy obrazów.
W zależności od przeznaczenia
rozróżniamy przedmioty związane z
kultem bóżniczym lub też ze świę-
tami, które obchodzono w domu.
Wspólne mają motywy ornamenta-
cyjne, przedstawienia z dużym od-
czuciem symbolizmu i swoistej od-
rębności, powstałej na podłożu tra-
dycji przekazywanej z rodu na ród,
w oparciu o podstawy wiary i prze-
pisy Talmudu, zasad kultury życia,
zwyczajów i obrzędów świątecznych.
Podstawowym elementem zdob-
niczym powtarzanym w wyrobach
z metalu, w hafcie czy na okolicz-
nościowych drukach, są sploty roś-
linne, wazon z kwitami, wici win-
nego grona, ptaszki, sześcioramienna
gwiazda Dawida, jeleń w skoku,
orzeł (przeważnie z rozpostartymi
skrzydłami), menora — siedmiora-
mienny świecznik, palmy, słońce,
korona, tablice z dziesięciorgiem
przykazań podtrzymywane przez
dwa lwy, dwie dłonie — symbol
kapłaństwa, elementy renesansowe-
go czy barokowego portalu ze skrę-
conymi spiralnie kolumnami oraz
atektonicznie, bogato potraktowa-
nym zwieńczeniem. Wyobrażenia
zwierząt, a także palmy, czy słońca
mają znaczenie symboliczne, a wy-
wodzą się z księgi Miszna. Niektóre
z motywów zdobniczych wywodzą
się ze sztuki Dalekiego Wschodu.
Największą świętością Żydów
jest Tora, pięcioksiąg Mojżesza pi-
sany ręcznie na zwoju pergaminu
nawiniętego na dwie długie drew-
niane szpule. Tora okrywana jest
„sukienką”, na niej zawiesza się
ozdobną tarczę zwaną Tas lub Ta-
sim, a zakończenia drewnianych
szpul ozdabiają Rimonimy, czasem
zamiast rimonimów osadzano ko-
ronę.
Tas jest to ozdobna tarcza prze-
ważnie srebrna, bogato zdobiona.
Rimonimy mają przeważnie for-
mę centralnej budowli wspartej na
długiej walcowatej nóżce, są one
bardzo ozdobnie potraktowane, z
ażurowymi arkadkami, oknami,
puklowanymi daszkami, a lekkości
dodają im gęsto zawieszone maleń-
kie dzwoneczki. Oprócz rimonimów
nakładano na Tory korony. Znane
są trzy typy koron: należna Bogu,
kapłanom i prawnikom. Zachowa-
ne w krakowskim muzeum przy-
kłady pochodzą z XVIII w.
Tory ubrane i przyozdobione
przechowuje się w szafie ołtarzo-
wej zwanej Aron-ha-kodesz. Ołtarz
77
bami, solą i żółtkami, co nadawało
im kolor białawy lub żółtawy. Zam-
szownictwo była to wyprawa tłu-
szczowa, po której część zamszów
barwiono. Kordybanictwo czyli hisz-
pańska wyprawa skór bazowała na
surowcu z muflonów nie zaś kozłów
i produkowała przede wszystkim
wyroby przeznaczone dla celów
obuwniczych. Produkcja wzorzyście
malowanych, czy złoconych kordy-
banów, przeznaczanych na obicia
ścienne, czy meblowe stanowiła tak
w Europie Zachodniej, jak i w daw-
malowanych, czy złoconych kordy-
baników. W Polsce tego typu ozdob-
ne skóry wyrabiano w Gdańsku.
Liczne cechy kordybanicze powsta-
jące w XVI i XVII w. zajmowały
się produkcją skór na droższe obu-
wie w kolorach czarnym, białym,
niebieskim, czerwonym i zielonym.
Barwy te uzyskiwano przez odpo-
wiednią wyprawę różnymi ziołami
i następnie wcieranie barwników
mineralnych w lico skóry. Produkcja
safianów rozpowszechniła się w Pol-
sce w końcu XVI i w XVII w. Były
to najdroższe skóry kolorowe kozło-
we i zastępczo baranie garbowane
sumakiem i farbowane najczęściej
na czerwono, biało, żółto, brunatno,
zielono, rzadziej na niebiesko i czar-
no. Produkcja białoskórników, zam-
szowników była przeznaczona nie-
mal w całości na odzież i drobne
dodatki, jak mieszki, kordybany na
obuwie i części odzieży, oraz obicia
mebli czy ścian, safiany na obuwie
i uprząż. Czerwonoskórnicy posia-
dali najszerszy asortyment wyrobów
przeznaczonych na obuwie, odzież,
wyroby siadlarskie, karetarskie i in-
troligatorskie. W ciągu omawianego
okresu obserwuje się rozkwit czer-
wonoskórnictwa doskonalącego me-
tody garbarskie i farbiarskie, a upa-
dek kordybanictwa. Wszystkie te
formy wytwarzania skór kolorowych
mieściły się w okresie od końca
XVIII w. w organizacjach cecho-
wych, formę manufaktur przybierała
jedynie produkcja skór prostych.
IRENA REJDUCH-SAMKOWA
JUDAIKA W POLSKIM RZEMIOŚLE ARTYSTYCZNYM
Podjęty w niniejszym referacie
temat jest zagadnieniem dotychczas
jedynie wzmiankowanym w litera-
turze naukowej, jest próbą spojrze-
nia na dziedzinę sztuki, która ist-
niała ii rozwijała się jako równo-
ległe zjawisko artystyczne obok
przemian stylowych zachodzących
na terenie naszego kraju. Aby zro-
zumieć problem zagadnienia judai-
stycznego rzemiosła artystycznego
trzeba poznać podłoże ich wiary,
zwyczajów i obrzędów. Koniecznym
też jest przypomnienie, dlaczego tak
mało przetrwało do naszych czasów
tych zabytków.
Żydzi od dawna mieli zrozumie-
nie dla gromadzenia cennych ręko-
pisów, zakładania wielkich zbiorów
bibliotecznych. Znane są takie przy-
kłady z epoki Odrodzenia, a także
z wieków późniejszych. Impulsem
do zbierania zabytków były wysta-
wy zabytków żydowskich: pierwsza
w Paryżu w 1878 r. i w rok później
W Londynie. Zaczęły wtedy powsta-
wać w różnych krajach muzea, pu-
blikujące katalogi. Na ziemiach pol-
skich na przełomie XIX/XX w.
tworzyli prywatne kolekcje w Po-
znaniu Krontal, w Warszawie Ma-
tias Bersohn, w Wilnie Anski, w
Krakowie pokaźne zbiory znajdo-
wały się w Starej Synagodze, we
Lwowie dr Marek Reichenschtein,
a jego zbiory wzbogacił Maksymilian
Goldstein. Niemcy utworzyli w ze-
spole bożnic w Pradze centralne
muzeum judaistyczne, gromadząc
tam najcenniejsze okazy sztuki ży-
dowskiej z podbitych przez siebie
krajów. Obecnie istnieje jedyne w
Polsce Muzeum Judaistyczne w Kra-
kowie na Kazimierzu, jako oddział
Muzeum Historycznego m. Krakowa,
a zlokalizowane jest w budynku
Starej Synagogi. Skromne jego1 zbio-
ry pochodzą ze skupu, darów życzli-
wych osób, a także depozytów in-
nych muzeów; stały się one punk-
tem wyjścia dla podjęcia badań
nad żydowskim rzemiosłem arty-
stycznym.
Przepisy Biblii i Talmudu kształ-
towały życie rodzinne Żydów, i tak
od narodzin poprzez wesele aż po
śmierć, rytuał uświęcał każdy waż-
niejszy moment życia rodzinnego.
Żydzi wiarę swoją opierają wyłącz-
nie na uznawaniu Boga, którego
oblicza pod żadnym przedstawie-
niem plastycznym nie znają. W boż-
nicy i domu modlitwy nie może
znajdować się obraz, rzeźba czy ma-
lowidło z wyobrażeniem twarzy
ludzkiej. Nie mają też świętych ani
patronów, brak zatym relikwiarzy,
rzeźb czy obrazów.
W zależności od przeznaczenia
rozróżniamy przedmioty związane z
kultem bóżniczym lub też ze świę-
tami, które obchodzono w domu.
Wspólne mają motywy ornamenta-
cyjne, przedstawienia z dużym od-
czuciem symbolizmu i swoistej od-
rębności, powstałej na podłożu tra-
dycji przekazywanej z rodu na ród,
w oparciu o podstawy wiary i prze-
pisy Talmudu, zasad kultury życia,
zwyczajów i obrzędów świątecznych.
Podstawowym elementem zdob-
niczym powtarzanym w wyrobach
z metalu, w hafcie czy na okolicz-
nościowych drukach, są sploty roś-
linne, wazon z kwitami, wici win-
nego grona, ptaszki, sześcioramienna
gwiazda Dawida, jeleń w skoku,
orzeł (przeważnie z rozpostartymi
skrzydłami), menora — siedmiora-
mienny świecznik, palmy, słońce,
korona, tablice z dziesięciorgiem
przykazań podtrzymywane przez
dwa lwy, dwie dłonie — symbol
kapłaństwa, elementy renesansowe-
go czy barokowego portalu ze skrę-
conymi spiralnie kolumnami oraz
atektonicznie, bogato potraktowa-
nym zwieńczeniem. Wyobrażenia
zwierząt, a także palmy, czy słońca
mają znaczenie symboliczne, a wy-
wodzą się z księgi Miszna. Niektóre
z motywów zdobniczych wywodzą
się ze sztuki Dalekiego Wschodu.
Największą świętością Żydów
jest Tora, pięcioksiąg Mojżesza pi-
sany ręcznie na zwoju pergaminu
nawiniętego na dwie długie drew-
niane szpule. Tora okrywana jest
„sukienką”, na niej zawiesza się
ozdobną tarczę zwaną Tas lub Ta-
sim, a zakończenia drewnianych
szpul ozdabiają Rimonimy, czasem
zamiast rimonimów osadzano ko-
ronę.
Tas jest to ozdobna tarcza prze-
ważnie srebrna, bogato zdobiona.
Rimonimy mają przeważnie for-
mę centralnej budowli wspartej na
długiej walcowatej nóżce, są one
bardzo ozdobnie potraktowane, z
ażurowymi arkadkami, oknami,
puklowanymi daszkami, a lekkości
dodają im gęsto zawieszone maleń-
kie dzwoneczki. Oprócz rimonimów
nakładano na Tory korony. Znane
są trzy typy koron: należna Bogu,
kapłanom i prawnikom. Zachowa-
ne w krakowskim muzeum przy-
kłady pochodzą z XVIII w.
Tory ubrane i przyozdobione
przechowuje się w szafie ołtarzo-
wej zwanej Aron-ha-kodesz. Ołtarz
77