Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 36.1974

DOI Heft:
Nr. 4
DOI Artikel:
Kronika stowarzyszenia historyków sztuki
DOI Artikel:
Samek, Jan: Dwa oblicza renesansowego złotnictwa w Krakowie
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.48044#0454

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
JAN SAMEK

DWA OBLICZA RENESANSOWEGO ZŁOTN1CTWA W KRAKOWIE

(Streszczenie referatu wygłoszonego na zebraniu naukowym Oddziału Wrocławskiego SHS w dniu
22 stycznia 1974 r.)

Krakowskie złotnictwo renesan-
sowe było wielokrotnie przedmio-
tem badań. Zajmowali się nim m.in.
Leonard Lepszy, Julian Pagaczew-
ski i Adam Bochnak. Pierwszy z
wymienionych zebrał wiele mate-
riałów do działających w tym okre-
sie mistrzów, ponadto opracował
monografie niektórych zagadnień i
postaci. Bochnak i Pagaczewski da-
li zarys renesansowego rzemiosła
artystycznego w Krakowie, z kolei
Adam Bochnak szczegółowo przed-
stawił mecenat króla Zygmunta
Starego w tej dziedzinie.
Zadaniem niniejszej pracy jest
próba syntetycznego spojrzenia na
złotnictwo renesansowe w Krako-
wie i porównania go z zabytkami
tego stylu w innych środowiskach
w Polsce. Aby uzyskać możliwie
wierny obraz tej dziedziny rzemio-
sła artystycznego doby Zygmun-
towskiej należy krótko omówić wa-
runki, w jakich ono powstawało.
Wiek XVI stanowił w polskiej
kulturze artystycznej okres donio-
słych zmian. Wprawdzie nadal dzia-
łała organizacja cechowa, ale coraz
silniej dochodzili do głosu serwito-
rzy — artyści pozostający na usłu-
gach króla i dworu, którzy często
z trudem naginali się do praw
miejskich. O ich wyborze decydo-
wał przede wszystkim gust króla
Zygmunta I i Zygmunta Augusta,
kształtowany przez najbliższych
doradców, takich jak Jan Boner.
Ważką- rolę odgrywały też zamiło-
wania artystyczne osób z najbliż-
szego otoczenia monarchy — przy-
kładem mogą być fundacje biskupa
krakowskiego Piotra Tomickiego,
największego chyba w tych czasach
obok króla Zygmunta Starego pro-
tektora sztuki. Powracając do me-
cenatu królewskiego zaznaczyć na-
leży, iż dotyczył on różnych dzie-
dzin twórczości artystycznej i obła-
wiał sie w rozmaity sposób. Z jed-
nej strony sprowadzano dzieła i
przybywali artyści z innych środo-
wisk. z drugiej — liczne zamówie-
nia realizowali miejscowi artyści
W świetle powyższego należy do-
konać przeglądu zarówno importów
jak i wyrobów lokalnych;
W dziedzinie złotnictwa i jubi-
lerstwa na pierwsze miejsce wśród
dzieł zamówionych za granicą wy-

suwają się wyroby norymberskie.
Istnieje ich kilka grup. Związane
z Krakowem norymbergiana roz-
poczyna krzyż ofiarowany przez
króla w r. 1510 do kościoła pauli-
nów na Jasnej Górze w Częstocho-
wie. Z obiektem tym łączy się re-
likwiarz tzw. bonerowski ufundo-
wany około r. 1520 przez Jana Bo-
nera do jego kaplicy przy kościele
Mariackim w Krakowie (il. 1).
W obu tych zabytkach, których no-
rymberskie pochodzenie zostało
uwierzytelnione używanym w tym
mieście znaczkiem N, dochodzą do
głosu cechy nowego stylu. Wpraw-
dzie dzieła te mają jeszcze kon-
strukcję gotycką, ale już nie tak
rygorystyczną w sposobie geome-
trycznego budowania bryły, jak
miało to miejsce w wyrobach złot-
nictwa z XV w. Obserwujemy tu
pewne zmiękczenie, aby nie powie-
dzieć rozluźnienie form i mniejszą
konsekwencję w skomponowaniu
poszczególnych części przedmiotu.
Z drugiej zaś strony występują w
omawianych zabytkach motywy re-
nesansowe jak rogi obfitości w
krzyżu częstochowskim i obok właś-
ciwych dla późnego gotyku usch-
niętych pędów, posążki puttów po
bokach reseruaculum w bonerow-
■skim relikwiarzu. Warto tutaj przy-
pomnieć, że zarówno figurki Matki
Boskiei i św. Jana w Częstochowie
jak i Jana Ewangelisty w Krako-
wi0 pozostała w tak bliskich związ-
kach z postaciami na obrazach
Hansa Suessa z Kulmbachu, że
słusznym było dopuszczeni0 możli-
wości oddziałania na złotnika sztu-
ki tego mistrza.
W tym samym czasie powstał
jeszcze jeden zabytek, mianowicie
srebrne obrazy do grobu św. Sta-
nisława w katedrze krakowskiej,
które wykonał w r. 1512 norymber-
czyk Albert Glim (drugie złotniczej
roboty retabulum do grobu świę-
tego- wykonał w tymże roku wybit-
ny artysta krakowski Marcin Mar-
ciniec) — niestety, nie dotrwało ono
do naszych czasów, w związku z
czvm nie możemy stwierdzić, czy
występowały tam formy renesan-
sowe.
Z kolei ważny zespół zabytków
stanowi ufundowane przez króla
Zygmunta I wyposażenie jego mau-

zoleum — kaplicy Zygmuntowskiej.
Na wyposażenie to składa się, jeśli
chodzi o zachowane zabytki złot-
nictwa — ołtarz wykonany w la-
tach 1531—38, relikwiarz św. Zyg-
munta z 1533 r. oraz dwa kandela-
bry z 1536 r. Będący równocześnie
dziełem malarstwa, rzeźby i złot-
nictwa poliptyk w kaplicy króla
Zygmunta powstał jako zbiorowa
praca mistrzów: Piotra Flótnera,
który posiłkując się drzeworytami
Albrechta Diirera z cyklu Życie
Matki Boskiej, wykonał w drewnie
wzory, Pankracego Labenwolffa —
odlewnika, który według tychże
wzorów przygotował mosiężne ma-
tryce oraz właściwych wykonaw-
ców — złotnika Melchiora Bayera
i malarza Jerzego Pencza. W obra-
mieniach rzeźbiarskich przedstawień
figuralnych występuje tu renesan-
sowy ornament roślinny z główka-
mi puttów; w predelli zaś zwracają
uwagę portrety ostatnich Jagiello-
nów — Zygmunta I i Zygmunta
Augusta. Należy zaznaczyć, iż to
wyjątkowe dzieło sztuki jest naj-
większym zamówieniem króla Zyg-
munta Starego w dziedzinie złot-
nictwa.
Z kolei relikwiarz św. Zygmunta
(il. 2), chociaż przypomina w ogól-
nym schemacie średniowieczne os-
tensoria cylindryczne, jednakże na
skutek odstąpienia od właściwej
dla wyrobów gotyckich geometrycz-
nej formy, daleko już od nich od-
biega. Na szczególną uwagę zasłu-
gują tu umieszczone po bokach re-
servaculum posążki patronów ka-
tedry, świętych Stanisława bpa i
Wacława a w zwieńczeniu św.
Zygmunta oraz bogata, bardzo sub-
telna w wykonaniu dekoracja ema-
lierska zdobiąca wszystkie człony
relikwiarza. Dzieło to, jak świadczą
projekty Piotra Flótnera zachowa-
ne w zbiorach Erlanger i w Bazy-
lei, niewątpliwie powstało wg Do-
mysłu teao mistrza w pracowni
Melchiora Bayera.
Kandelabry z kaplicy Zygmun-
towskiej. o trzonach składających
się z hałasowych elementów o uroz-
maiconej formie, pokrytych puklo-
waniem i bogata dekoracja roślin-
ną, wśród której dostrzegamy an-
tyczne popiersia, w kompozycji i
sylwecie zdecydowanie różnią s’ę
od brązowych średniowiecznych

440
 
Annotationen