ANDRZEJ M. OLSZEWSKI
PARĘ UWAG O APOSTOŁACH W KRAKOWSKIM OŁTARZU MARIACKIM
W wydanych ostatnio dwóch pracach o Wicie Stwoszu:
monumentalnej publikacji Zdzisława Kępińskiego Wit Stwosz,
Warszawa 1981, i artykule Marii Łodyńskiej-Kosińskiej
Ingenium et tabor („Biul. Hist. Sztuki” XLIII, 1981, nr 2)
wyrażono m.in. sugestie dotyczące identyfikacji niektórych
postaci apostołów w szafie Ołtarza Mariackiego. Kontrower-
syjność tych sugestii skłania do wypowiedzenia paru uwag.
Apostoła podtrzymującego Marię w scenie Zaśnięcia
Kępiński określa jako św. Pawła. Budzi to zasadnicze za-
strzeżenia. Św. Paweł nie należał bowiem do grona dwunastu
wybranych uczniów Chrystusa, był apostołem na mocy
późniejszego powołania, po nawróceniu w drodze do Da-
maszku. Skoro jednak w grupie Zaśnięcia występuje dwunastu
apostołów to wydaje się, że jednym z nich jest Maciej, wybra-
ny na miejsce zdrajcy — Judasza (Dz. Ap. I, 15—26; por.
scenę Rozesłania Apostołów w środkowym obrazie tryptyku
z Mikuszowic, z imionami na banderolach). Natomiast pod-
trzymuje Marię według wszelkiego prawdopodobieństwa św.
Jakub St. (postać tak zresztą określona w podpisie il. 55
w wersji niemieckiej pracy Kępińskiego, z której korzystam).
On przecież, razem z Piotrem i Janem, należał do uprzywi-
lejowanych uczniów Chrystusa: wszyscy trzej byli świadka-
mi Przemienienia Pańskiego (Mat. XVII, 1—9), oni też
znajdowali się blisko Zbawiciela w czasie Modlitwy w Ogrójcu
(Mk. XIV, 33).
Kępiński sądzi, że po bokach szafy na pierwszym planie
stoją: z lewej strony św. Jakub St., patron Hiszpanii, z prawej
zaś św. Andrzej, apostoł Sarmatów i Słowian, a zarazem
patron zamieszkałych przez nich ziem. Autor nie uzasadnił
swej tezy poza twierdzeniem, że św. Jakub stojąc z lewej
strony symbolizuje zasięg katolicyzmu na Zachodzie. Nasuwa
się pytanie czy odpowiednie strony świata na mapie Europy:
lewa — zachód, prawa — wschód, można przyjąć za podstawę
identyfikacji postaci piętnastowiecznej ikonografii’? Z kolei
strój apostoła usytuowanego po prawej stronie (luźna nie prze-
pasana szata) odpowiada męczeństwu św. Andrzeja, przed-
stawiającego według Autora wschodni zasięg katolicyzmu,
a więc dzięki temu i Polskę. Przez to miałaby być zaakcen-
towana rola Polski w całości Kościoła. Sądzę, że na wysuwanie
tak daleko idących (patriotycznie zresztą brzmiących) wnios-
ków można by sobie pozwolić jedynie w wypadku przedło-
żenia poważnej argumentacji. Św. Andrzej miał zginąć na
krzyżu zbitym z dwóch ukośnie zestawionych belek (crux
decussata) i z tym atrybutem przedstawiano go w średnio-
wieczu. Co prawda, wszyscy apostołowie na pierwszym planie
szafy Mariackiej noszą na tyle luźne szaty, że można by ich
uznać za ukrzyżowanych. Rozpoznanie dokonane przez
Kępińskiego wydaje się więc uzasadnione. Należało by jeszcze
dodać, że w czasie, gdy Stwosz wykonywał Poliptyk Ma-
riacki, miejscowość położona w Achaji, na północy Pelo-
ponezu, Patras, uznana za miejsce śmierci św. Andrzeja
(i do dziś będąca miejscem jego kultu w prawosławiu) znaj-
dowała się na terenie schizmatyckiego Wschodu, a więc nie
pozostawała pod bezpośrednimi wpływami Kościoła kato-
lickiego. Relikwie świętego przez długi czas przechowywane
były w Amalfi.
Maria Łodyńska-Kosińska natomiast wysuwa swoje su-
gestie co do określenia pierwszoplanowych postaci apostołów
w sposób wyraźnie hipotetyczny i ostrożny, jednak również
wymagają one zgłoszenia zastrzeżeń. Autorka skłonna jest
przypuścić, że Marię podtrzymuje św. Piotr. Otóż warto
przypomnieć, że w sztuce późnogotyckiej przedstawiony
w gronie apostołów św. Piotr może być rozpoznany nawet
wówczas, gdy występuje bez swego atrybutu-klucza. Jego typ
fizjonomiczny jest bowiem bardzo wyraźnie określony:
mężczyzna w wieku dość już zaawansowanym, z brodą
i Wąsami, oraz — co jest szczególnie charakterystyczne —-
z łysawym czołem i kępką włosów pośrodku oraz z włosami
powyżej skroni, opadającymi na boki. Tak ukazują go np-
ryciny Martina Schongauera B 10 (Pojmanie) i B 34 (om>.
Piotr) oraz rzeźby łączone ze współczesnym Stoszowi Tilma-
nem Riemenschneiderem (K. Gerstenberg, Tilman Iłiemen-
schneider, IV Aufl. Munchen 1955, il. 30, 74, 91, 96; Tilman
Riemenschneider — Fruhe Werke, Ausstellung..., Wurzburg
1981, il. 9, 57, i tabl. 4). Wyróżniający się takim typem
fizjonomicznym św. Piotr występuje też w Ołtarzu Mariac-
kim w scenie Pojmania, możemy go też bez trudu zidentyfi-
kować z apostołem stojącym na pierwszym planie, naprzeciw
Matki Boskiej w płaskorzeźbach Wniebowstąpienia i Zesła-
nia Ducha św. Takim jest Piotr w kamiennym reliefie Modli-
twy w Ogrójcu z pl. Mariackiego w Krakowie i podobny
w Pojmaniu z tryptyku dla Volckamera w kościele św. Se-
balda w Norymberdze. Dlatego też należy przyjąć, że w szafie
Ołtarza Mariackiego pierwszy apostoł po lewej stronie Marii
jest właśnie św. Piotrem. Identyfikację tę potwierdza księga,
trzymana przez niego w prawej ręce, oraz elementy stroju
liturgicznego: humerał — bo tak należy tłumaczyć draperię
wokół szyi świętego — i stula widoczna spod kapy — po-
nieważ zwierzchnik grona apostolskiego odprawia modły
w związku z odchodzeniem ze świata Matki Chrystusa.
Trudno się też zgodzić z drugą hipotezą Marii Łodyńskiej -
-Kosińskiej, że cztery stojące pierwszoplanowe postaci w sza-
fie ołtarzowej miałyby przedstawiać czterech Ewangelistów-
Stanowiłoby to bardzo dziwne rozbicie kolegium dwunastu
apostołów, o ile wiem, nie spotykane w tym układzie tema-
tycznym w końcowej fazie gotyku. Również niewątpliwa,
jak sądzę, postać św. Piotra stanowi zaprzeczenie tej koncepcji-
Natomiast słuszna wydaje się uwaga Autorki, że w pierv szo-
planowej grupie szafy Mariackiej mamy do czynienia z prze-
trwaniem schematu Świętej Rozmowy.
Kraków. Politechnika. Instytut Historii Architektury
i Konserwacji Zabytków
224
PARĘ UWAG O APOSTOŁACH W KRAKOWSKIM OŁTARZU MARIACKIM
W wydanych ostatnio dwóch pracach o Wicie Stwoszu:
monumentalnej publikacji Zdzisława Kępińskiego Wit Stwosz,
Warszawa 1981, i artykule Marii Łodyńskiej-Kosińskiej
Ingenium et tabor („Biul. Hist. Sztuki” XLIII, 1981, nr 2)
wyrażono m.in. sugestie dotyczące identyfikacji niektórych
postaci apostołów w szafie Ołtarza Mariackiego. Kontrower-
syjność tych sugestii skłania do wypowiedzenia paru uwag.
Apostoła podtrzymującego Marię w scenie Zaśnięcia
Kępiński określa jako św. Pawła. Budzi to zasadnicze za-
strzeżenia. Św. Paweł nie należał bowiem do grona dwunastu
wybranych uczniów Chrystusa, był apostołem na mocy
późniejszego powołania, po nawróceniu w drodze do Da-
maszku. Skoro jednak w grupie Zaśnięcia występuje dwunastu
apostołów to wydaje się, że jednym z nich jest Maciej, wybra-
ny na miejsce zdrajcy — Judasza (Dz. Ap. I, 15—26; por.
scenę Rozesłania Apostołów w środkowym obrazie tryptyku
z Mikuszowic, z imionami na banderolach). Natomiast pod-
trzymuje Marię według wszelkiego prawdopodobieństwa św.
Jakub St. (postać tak zresztą określona w podpisie il. 55
w wersji niemieckiej pracy Kępińskiego, z której korzystam).
On przecież, razem z Piotrem i Janem, należał do uprzywi-
lejowanych uczniów Chrystusa: wszyscy trzej byli świadka-
mi Przemienienia Pańskiego (Mat. XVII, 1—9), oni też
znajdowali się blisko Zbawiciela w czasie Modlitwy w Ogrójcu
(Mk. XIV, 33).
Kępiński sądzi, że po bokach szafy na pierwszym planie
stoją: z lewej strony św. Jakub St., patron Hiszpanii, z prawej
zaś św. Andrzej, apostoł Sarmatów i Słowian, a zarazem
patron zamieszkałych przez nich ziem. Autor nie uzasadnił
swej tezy poza twierdzeniem, że św. Jakub stojąc z lewej
strony symbolizuje zasięg katolicyzmu na Zachodzie. Nasuwa
się pytanie czy odpowiednie strony świata na mapie Europy:
lewa — zachód, prawa — wschód, można przyjąć za podstawę
identyfikacji postaci piętnastowiecznej ikonografii’? Z kolei
strój apostoła usytuowanego po prawej stronie (luźna nie prze-
pasana szata) odpowiada męczeństwu św. Andrzeja, przed-
stawiającego według Autora wschodni zasięg katolicyzmu,
a więc dzięki temu i Polskę. Przez to miałaby być zaakcen-
towana rola Polski w całości Kościoła. Sądzę, że na wysuwanie
tak daleko idących (patriotycznie zresztą brzmiących) wnios-
ków można by sobie pozwolić jedynie w wypadku przedło-
żenia poważnej argumentacji. Św. Andrzej miał zginąć na
krzyżu zbitym z dwóch ukośnie zestawionych belek (crux
decussata) i z tym atrybutem przedstawiano go w średnio-
wieczu. Co prawda, wszyscy apostołowie na pierwszym planie
szafy Mariackiej noszą na tyle luźne szaty, że można by ich
uznać za ukrzyżowanych. Rozpoznanie dokonane przez
Kępińskiego wydaje się więc uzasadnione. Należało by jeszcze
dodać, że w czasie, gdy Stwosz wykonywał Poliptyk Ma-
riacki, miejscowość położona w Achaji, na północy Pelo-
ponezu, Patras, uznana za miejsce śmierci św. Andrzeja
(i do dziś będąca miejscem jego kultu w prawosławiu) znaj-
dowała się na terenie schizmatyckiego Wschodu, a więc nie
pozostawała pod bezpośrednimi wpływami Kościoła kato-
lickiego. Relikwie świętego przez długi czas przechowywane
były w Amalfi.
Maria Łodyńska-Kosińska natomiast wysuwa swoje su-
gestie co do określenia pierwszoplanowych postaci apostołów
w sposób wyraźnie hipotetyczny i ostrożny, jednak również
wymagają one zgłoszenia zastrzeżeń. Autorka skłonna jest
przypuścić, że Marię podtrzymuje św. Piotr. Otóż warto
przypomnieć, że w sztuce późnogotyckiej przedstawiony
w gronie apostołów św. Piotr może być rozpoznany nawet
wówczas, gdy występuje bez swego atrybutu-klucza. Jego typ
fizjonomiczny jest bowiem bardzo wyraźnie określony:
mężczyzna w wieku dość już zaawansowanym, z brodą
i Wąsami, oraz — co jest szczególnie charakterystyczne —-
z łysawym czołem i kępką włosów pośrodku oraz z włosami
powyżej skroni, opadającymi na boki. Tak ukazują go np-
ryciny Martina Schongauera B 10 (Pojmanie) i B 34 (om>.
Piotr) oraz rzeźby łączone ze współczesnym Stoszowi Tilma-
nem Riemenschneiderem (K. Gerstenberg, Tilman Iłiemen-
schneider, IV Aufl. Munchen 1955, il. 30, 74, 91, 96; Tilman
Riemenschneider — Fruhe Werke, Ausstellung..., Wurzburg
1981, il. 9, 57, i tabl. 4). Wyróżniający się takim typem
fizjonomicznym św. Piotr występuje też w Ołtarzu Mariac-
kim w scenie Pojmania, możemy go też bez trudu zidentyfi-
kować z apostołem stojącym na pierwszym planie, naprzeciw
Matki Boskiej w płaskorzeźbach Wniebowstąpienia i Zesła-
nia Ducha św. Takim jest Piotr w kamiennym reliefie Modli-
twy w Ogrójcu z pl. Mariackiego w Krakowie i podobny
w Pojmaniu z tryptyku dla Volckamera w kościele św. Se-
balda w Norymberdze. Dlatego też należy przyjąć, że w szafie
Ołtarza Mariackiego pierwszy apostoł po lewej stronie Marii
jest właśnie św. Piotrem. Identyfikację tę potwierdza księga,
trzymana przez niego w prawej ręce, oraz elementy stroju
liturgicznego: humerał — bo tak należy tłumaczyć draperię
wokół szyi świętego — i stula widoczna spod kapy — po-
nieważ zwierzchnik grona apostolskiego odprawia modły
w związku z odchodzeniem ze świata Matki Chrystusa.
Trudno się też zgodzić z drugą hipotezą Marii Łodyńskiej -
-Kosińskiej, że cztery stojące pierwszoplanowe postaci w sza-
fie ołtarzowej miałyby przedstawiać czterech Ewangelistów-
Stanowiłoby to bardzo dziwne rozbicie kolegium dwunastu
apostołów, o ile wiem, nie spotykane w tym układzie tema-
tycznym w końcowej fazie gotyku. Również niewątpliwa,
jak sądzę, postać św. Piotra stanowi zaprzeczenie tej koncepcji-
Natomiast słuszna wydaje się uwaga Autorki, że w pierv szo-
planowej grupie szafy Mariackiej mamy do czynienia z prze-
trwaniem schematu Świętej Rozmowy.
Kraków. Politechnika. Instytut Historii Architektury
i Konserwacji Zabytków
224