JERZY KOWALCZYK
jętej — zgodnie z poglądem pisarzy chrześcijańskich jako
ponowne rozpoczęcie życia przez opuszczenie ciemnego
łona natury i przejście do lumen aeterna. Element ognia
w medalionie miałby więc związek z całą postacią króla
ukazaną niejako w ogniu przez zastosowanie czerwonego
marmuru plamistego.
Symbolika ruchu, światła i ognia w nagrobku Kazimierza
Jagiellończyka przywodzi na myśl nie tylko chrześcijańską
genezę dzieła. Jeśli wziąć pod uwagę czas jego powstania,
krąg humanistów inspirujących artystę i królewskiego dys-
ponenta — przypomina również koncepcję zaczerpniętą
z filozofii neoplatońskiej, zwłaszcza z teorii florenckiego
mistrza Marsilia Ficina. Według teorii Ficina, zawartej przede
wszystkim w komentarzu do Faidrosa Platona, ogień jako
sprawca ciepła, światła i ruchu unoszącego (calefacio, il-
luminatio, elenatio) ma wiele podobnego z duszą40. Ogień
jest zasadą i siłą wyrywającą duszę z mroków nocy ku wiecz-
nej jasności, skąd dusza pochodzi i dokąd powraca. Dużo
uwagi poświęcił Ficino objaśnianiu bezruchu i zimna ciał
jako śmierci a ruchu i ognia jako życia utożsamianego z
funkcjonowaniem duszy41.
Wydaje się, że te poglądy neoplatońskie na związek
ruchu, ognia i duszy mogły oddziałać na koncepcję ideo-
wo-artystyczną przedstawienia króla Kazimierza na płycie
nagrobnej. Poglądy Ficina znano i dyskutowano w kręgu
humanistów skupion ch wokół Sodalitas Litteraria Vistu-
lana. Propagatorem filozofii Ficina w środowisku krakow-
skim był z pewnością jego dawny uczeń, Konrad Celtis42,
w późniejszym zaś okresie Corvinus43, a przede wszystkim
sam Kallimach, który korespondował z Ficincm przynaj-
mniej od 1485 r.44. Zresztą już wcześniej Kallimach miał
okazję poznać, a z pewnością i nabyć, wiele dzieł florenc-
kiego filozofa podczas swych podróży na Węgry czy do
Wenecji. Wymowny jest też fakt przekazania przez Fi-
cina do Krakowa ok. 1494 r. trzech egzemplarzy dzieła
De sole et lumine dla Kallimacha i jego przyjaciół45. Małą
próbą wykładu na temat istoty ognia i światła był list włos-
kiego neoplatończyka wysłany z Florencji 15 sierpnia 1488 r.
do Kallimacha, któremu spalił się księgozbiór w dalekim
Krakowie. Oto treść znamiennego listu:
Orfeusz śpiewał niegdyś, że spośród czterech żywiołów
ogień jest najpotężniejszym i że w końcu wszystkie przedmioty
w żywioł ten się zamieniają. Ponieważ więc wszechświat ta-
kiemu losowi ulega, Kallimach także powinien się uspokoić
co do pożaru, który dom jego pochłonął. Tyś szukał światła
w książkach, patrz, oto książki twe zamieniły się w światło.
Za pomocą ognia, może te księgi, mądrości pełne, ku niebio-
som uniesione zostały, podobnie jak niegdyś Prometeusz wraz
z ogniem wykradł mądrość. Cóż chcę ci powiedzieć, dać tern
do zrozumienia? Oto, że będziesz nierównie świetniej jaśniał
po śmierci aniżeli za życia swego46 * *.
Znamy również ciekawe rozważania Kallimacha na
temat treści ceremoniału pogrzebowego. W swoim sprawoz-
daniu z poselstwa do Wenecji w 1486 r. opisuje uroczystości
pogrzebowe doży Marca Mocenigo, które przypadły w cza-
sie jego misji. Zastanawia się nad symbolicznym znacze-
niem pochylania i wznoszenia do góry mar podczas procesji
pogrzebowej i dochodzi do wniosku, że to może oznaczać
albo niestałość spraw ludzkich i zmienność tak szczęśliwego
jak i niepomyślnego losu, albo też wyraża ono myśl, że dusze
pochodzą z nieba i tam powracają w krótkim czasie. [...] Ko-
lor zaś szat [szkarłatnych] ośmiu otaczających mary patryc-
juszów wyobraża naturę ognia. Chodzi tu albo o podobną do
siły ognia moc żywotną społeczeństwa, albo też, ponieważ sto-
sownie do wierzeń żywioł ten wszystko zdolny jest strawić
i wszystko się w ogień obróci, jest to wróżbą, że wiele jeszcze
posiadłości dołączy się do państwa weneckiego. Natomiast
łiczba patrycjuszów świadczy o doskonałości państwa, po-
nieważ liczba osiem oznacza doskonałość41.
Powyższa interpretacja jest bliska poglądom neopla-
tońskim Ficina. Warto dodać, żo na temat symboliki ko-
lorów stosowanych w czasie obrzędów pogrzebowych dys-
kutował wówczas Kallimach z Giovannim Bellinim, który
był nie tylko malarzem najdoskonalszym, ale większym jesz-
cze znawcą filozofii chrześcijańskiej46.
Tak więc Buonaccorsi nie tylko mógł być doradcą przy
nagrobku Kazimierza Jagiellończyka, ale też autorem wąt-
ku neoplatońskiego w tym dziele. Co prawda, w naukowej
polemice z Ficinem o demonach Kallimach głosił całkiem
inne poglądy niż humanista florencki na temat relacji między
duszą i ciałem, stojąc na stanowisku ich jedności49. Dora-
dzając jednak takie a nie inne rozwiązanie programu pom-
40 M. FICINO, Opera, t. II, cap. V, Basileae 1561, s. 1366 — Sicut
in substantia ignis tres praecipuae rires sunt, calor et lux, lerisąue subti-
litas, sic tres in ipsa animae essentia similes. (In Phaedrum commentaria
et argumenta).
41 Ibidem, s. 1366 — Animam ex se movere, ergo motus esse princi-
pium; igitur moneri semper esse igitur immortalem (In Phaedrum commen-
taria et argumenta).
42 A. JELICZ, Konrad Celtis na tle wczesnego renesansu w Polsce,
Warszawa 1956, s. 45; — OLKIEWICZ, o.c., s. 100.
43 KROKOWSKI, o.c., s. 164.
44 Pośród czterech listów napisanych do Buonaccorsiego, opubli-
kowanych w Bpistolae familiares Marsylia Ficino tylko jeden list jest bez
daty, pozostałe trzy Bil datowano: 14 IV 1485,15 VIII 1486,11 IV 1494.
Zob. FICINO, o.c., t. I, Basileae 1561, s. 865, 870, 891, 956. Jeśli cho-
dzi o korespondencję Buonaccorsiego do Ficina znane są. dwa listy: pier-
wszy z 1485 oraz z 31X11 1486. Zob. Philippi Callimachi Epistulae se-
lectae. Ed. I. LICHOŃSKA, C. PIANKO, T. KOWALEWSKI, Vratis-
laviae 1967, s. 90, 134.
45 FICINO, o.c., t. I, s. 956; — B. BILIŃSKI, II pltagorismo di Nic-
coló Copcrnico,Wrocław 1977, s. 127 i n.
46 Cyt. wg H. ZEISSBERG, Dziejopisarstwo polskie wieków średnich.
Przekład A. Pawiński.t. II, Warszawa 1877, s. 237.
47 PHILIPPI CALLIMACHI, De his guae a Venetis tentata sunt Persis
ac Tartaris contra Turkos morendis. Tłum. M. Cytowska, Warszawa 1962,
s. 110, 112.
48 Ibidem, s. 107: — GARBACIK, Kallimach jako dyplomata... o.c.,
s. 99, 139.
49 A. KEMPFI, Z dziejów nauki o człowieku w zaraniu polskiego Od-
rodzenia. O nieznanej polemice Kallimacha z plalonizmem Marsilia Fi-
cino ,.Kwartalnik Historii Nauki i Techniki” VIII, 1963, nr 4, s. 508 i n.
12
jętej — zgodnie z poglądem pisarzy chrześcijańskich jako
ponowne rozpoczęcie życia przez opuszczenie ciemnego
łona natury i przejście do lumen aeterna. Element ognia
w medalionie miałby więc związek z całą postacią króla
ukazaną niejako w ogniu przez zastosowanie czerwonego
marmuru plamistego.
Symbolika ruchu, światła i ognia w nagrobku Kazimierza
Jagiellończyka przywodzi na myśl nie tylko chrześcijańską
genezę dzieła. Jeśli wziąć pod uwagę czas jego powstania,
krąg humanistów inspirujących artystę i królewskiego dys-
ponenta — przypomina również koncepcję zaczerpniętą
z filozofii neoplatońskiej, zwłaszcza z teorii florenckiego
mistrza Marsilia Ficina. Według teorii Ficina, zawartej przede
wszystkim w komentarzu do Faidrosa Platona, ogień jako
sprawca ciepła, światła i ruchu unoszącego (calefacio, il-
luminatio, elenatio) ma wiele podobnego z duszą40. Ogień
jest zasadą i siłą wyrywającą duszę z mroków nocy ku wiecz-
nej jasności, skąd dusza pochodzi i dokąd powraca. Dużo
uwagi poświęcił Ficino objaśnianiu bezruchu i zimna ciał
jako śmierci a ruchu i ognia jako życia utożsamianego z
funkcjonowaniem duszy41.
Wydaje się, że te poglądy neoplatońskie na związek
ruchu, ognia i duszy mogły oddziałać na koncepcję ideo-
wo-artystyczną przedstawienia króla Kazimierza na płycie
nagrobnej. Poglądy Ficina znano i dyskutowano w kręgu
humanistów skupion ch wokół Sodalitas Litteraria Vistu-
lana. Propagatorem filozofii Ficina w środowisku krakow-
skim był z pewnością jego dawny uczeń, Konrad Celtis42,
w późniejszym zaś okresie Corvinus43, a przede wszystkim
sam Kallimach, który korespondował z Ficincm przynaj-
mniej od 1485 r.44. Zresztą już wcześniej Kallimach miał
okazję poznać, a z pewnością i nabyć, wiele dzieł florenc-
kiego filozofa podczas swych podróży na Węgry czy do
Wenecji. Wymowny jest też fakt przekazania przez Fi-
cina do Krakowa ok. 1494 r. trzech egzemplarzy dzieła
De sole et lumine dla Kallimacha i jego przyjaciół45. Małą
próbą wykładu na temat istoty ognia i światła był list włos-
kiego neoplatończyka wysłany z Florencji 15 sierpnia 1488 r.
do Kallimacha, któremu spalił się księgozbiór w dalekim
Krakowie. Oto treść znamiennego listu:
Orfeusz śpiewał niegdyś, że spośród czterech żywiołów
ogień jest najpotężniejszym i że w końcu wszystkie przedmioty
w żywioł ten się zamieniają. Ponieważ więc wszechświat ta-
kiemu losowi ulega, Kallimach także powinien się uspokoić
co do pożaru, który dom jego pochłonął. Tyś szukał światła
w książkach, patrz, oto książki twe zamieniły się w światło.
Za pomocą ognia, może te księgi, mądrości pełne, ku niebio-
som uniesione zostały, podobnie jak niegdyś Prometeusz wraz
z ogniem wykradł mądrość. Cóż chcę ci powiedzieć, dać tern
do zrozumienia? Oto, że będziesz nierównie świetniej jaśniał
po śmierci aniżeli za życia swego46 * *.
Znamy również ciekawe rozważania Kallimacha na
temat treści ceremoniału pogrzebowego. W swoim sprawoz-
daniu z poselstwa do Wenecji w 1486 r. opisuje uroczystości
pogrzebowe doży Marca Mocenigo, które przypadły w cza-
sie jego misji. Zastanawia się nad symbolicznym znacze-
niem pochylania i wznoszenia do góry mar podczas procesji
pogrzebowej i dochodzi do wniosku, że to może oznaczać
albo niestałość spraw ludzkich i zmienność tak szczęśliwego
jak i niepomyślnego losu, albo też wyraża ono myśl, że dusze
pochodzą z nieba i tam powracają w krótkim czasie. [...] Ko-
lor zaś szat [szkarłatnych] ośmiu otaczających mary patryc-
juszów wyobraża naturę ognia. Chodzi tu albo o podobną do
siły ognia moc żywotną społeczeństwa, albo też, ponieważ sto-
sownie do wierzeń żywioł ten wszystko zdolny jest strawić
i wszystko się w ogień obróci, jest to wróżbą, że wiele jeszcze
posiadłości dołączy się do państwa weneckiego. Natomiast
łiczba patrycjuszów świadczy o doskonałości państwa, po-
nieważ liczba osiem oznacza doskonałość41.
Powyższa interpretacja jest bliska poglądom neopla-
tońskim Ficina. Warto dodać, żo na temat symboliki ko-
lorów stosowanych w czasie obrzędów pogrzebowych dys-
kutował wówczas Kallimach z Giovannim Bellinim, który
był nie tylko malarzem najdoskonalszym, ale większym jesz-
cze znawcą filozofii chrześcijańskiej46.
Tak więc Buonaccorsi nie tylko mógł być doradcą przy
nagrobku Kazimierza Jagiellończyka, ale też autorem wąt-
ku neoplatońskiego w tym dziele. Co prawda, w naukowej
polemice z Ficinem o demonach Kallimach głosił całkiem
inne poglądy niż humanista florencki na temat relacji między
duszą i ciałem, stojąc na stanowisku ich jedności49. Dora-
dzając jednak takie a nie inne rozwiązanie programu pom-
40 M. FICINO, Opera, t. II, cap. V, Basileae 1561, s. 1366 — Sicut
in substantia ignis tres praecipuae rires sunt, calor et lux, lerisąue subti-
litas, sic tres in ipsa animae essentia similes. (In Phaedrum commentaria
et argumenta).
41 Ibidem, s. 1366 — Animam ex se movere, ergo motus esse princi-
pium; igitur moneri semper esse igitur immortalem (In Phaedrum commen-
taria et argumenta).
42 A. JELICZ, Konrad Celtis na tle wczesnego renesansu w Polsce,
Warszawa 1956, s. 45; — OLKIEWICZ, o.c., s. 100.
43 KROKOWSKI, o.c., s. 164.
44 Pośród czterech listów napisanych do Buonaccorsiego, opubli-
kowanych w Bpistolae familiares Marsylia Ficino tylko jeden list jest bez
daty, pozostałe trzy Bil datowano: 14 IV 1485,15 VIII 1486,11 IV 1494.
Zob. FICINO, o.c., t. I, Basileae 1561, s. 865, 870, 891, 956. Jeśli cho-
dzi o korespondencję Buonaccorsiego do Ficina znane są. dwa listy: pier-
wszy z 1485 oraz z 31X11 1486. Zob. Philippi Callimachi Epistulae se-
lectae. Ed. I. LICHOŃSKA, C. PIANKO, T. KOWALEWSKI, Vratis-
laviae 1967, s. 90, 134.
45 FICINO, o.c., t. I, s. 956; — B. BILIŃSKI, II pltagorismo di Nic-
coló Copcrnico,Wrocław 1977, s. 127 i n.
46 Cyt. wg H. ZEISSBERG, Dziejopisarstwo polskie wieków średnich.
Przekład A. Pawiński.t. II, Warszawa 1877, s. 237.
47 PHILIPPI CALLIMACHI, De his guae a Venetis tentata sunt Persis
ac Tartaris contra Turkos morendis. Tłum. M. Cytowska, Warszawa 1962,
s. 110, 112.
48 Ibidem, s. 107: — GARBACIK, Kallimach jako dyplomata... o.c.,
s. 99, 139.
49 A. KEMPFI, Z dziejów nauki o człowieku w zaraniu polskiego Od-
rodzenia. O nieznanej polemice Kallimacha z plalonizmem Marsilia Fi-
cino ,.Kwartalnik Historii Nauki i Techniki” VIII, 1963, nr 4, s. 508 i n.
12