Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki
— 18.1956
Zitieren dieser Seite
Bitte zitieren Sie diese Seite, indem Sie folgende Adresse (URL)/folgende DOI benutzen:
https://doi.org/10.11588/diglit.41526#0020
DOI Heft:
Nr. 1
DOI Artikel:Rozprawy
DOI Artikel:Kozakiewiczowa, Helena: Nagrobki Kryskich w Drobinie K. Płocka
DOI Seite / Zitierlink:https://doi.org/10.11588/diglit.41526#0020
HELENA KOZAKIEWICZÓW A
II. 6. Michał Anioł, posąg Mojżesza z nagrobka Juliusza II.
(Fot. E. Richter, Roma)
napisem żałobnym wystawionym przy trumnie zmar-
łego, zawiadomieniem o śmierci wysłanym do znajo-
mych i krewnych, ewentualnie pochodzi z tymczaso-
wej płyty nagrobnej, którą później zastąpiono monu-
mentalnym nagrobkiem. W tym miejscu nasuwa się
pytanie, dlaczego nie użyto tego elogium do nowego
nagrobka. Otóż sprawa napisów nagrobnych wiąże sią
ściśle z architekturą nagrobka; specjalnie uderza to
w nagrobkach renesansowych, gdzie w przeciwieństwie
do średniowiecznych, napis zostaje wysunięty na plan
pierwszy. Płytę z napisem umieszcza się w miejscu
widocznym na cokole lub fryzie, a więc w miejscach
najbardziej przyciągających oko ludzkie. Lecz tak
płyty, jak i kartusze przeznaczone na napis, ze wzglę-
du na małe wymiary, nie mogą zawierać zbyt wiele
słów, treść musi się zatem ograniczyć do najbardziej
istotnych wiadomości o zmarłym. Wiemy np., że bi-
skup Tomicki, tak zabiegający o swój grobowiec i po-
święcający wiele troski o jego wygląd, nakazał, by na-
pis nagrobny — mimo sprzeciwów kanclerza a jego
siostrzeńca Andrzeja Krzyckiego — nie zawierał wię-
cej jak osiemdziesiąt liter, architekt zaś miał rozsą-
10
II. 6. Michał Anioł, posąg Mojżesza z nagrobka Juliusza II.
(Fot. E. Richter, Roma)
napisem żałobnym wystawionym przy trumnie zmar-
łego, zawiadomieniem o śmierci wysłanym do znajo-
mych i krewnych, ewentualnie pochodzi z tymczaso-
wej płyty nagrobnej, którą później zastąpiono monu-
mentalnym nagrobkiem. W tym miejscu nasuwa się
pytanie, dlaczego nie użyto tego elogium do nowego
nagrobka. Otóż sprawa napisów nagrobnych wiąże sią
ściśle z architekturą nagrobka; specjalnie uderza to
w nagrobkach renesansowych, gdzie w przeciwieństwie
do średniowiecznych, napis zostaje wysunięty na plan
pierwszy. Płytę z napisem umieszcza się w miejscu
widocznym na cokole lub fryzie, a więc w miejscach
najbardziej przyciągających oko ludzkie. Lecz tak
płyty, jak i kartusze przeznaczone na napis, ze wzglę-
du na małe wymiary, nie mogą zawierać zbyt wiele
słów, treść musi się zatem ograniczyć do najbardziej
istotnych wiadomości o zmarłym. Wiemy np., że bi-
skup Tomicki, tak zabiegający o swój grobowiec i po-
święcający wiele troski o jego wygląd, nakazał, by na-
pis nagrobny — mimo sprzeciwów kanclerza a jego
siostrzeńca Andrzeja Krzyckiego — nie zawierał wię-
cej jak osiemdziesiąt liter, architekt zaś miał rozsą-
10