KRONIKA STOWARZYSZENIA HISTORYKÓW SZTUKI
szerokości dzisiejszej ibu-dowli (ok.
15 m). Istniejącą trzynawową halę
o szkarpach wciągniętych do wnę-
trza, z obejściem zamkniętym pięcio-
ma bokami dziesięcioboku, z dwoma
przęsłami kwadratowymi i przęsłem
na rzucie połowy wydłużonego1 sze-
ścioboku zaczęto wznosić w roku
1434, w pracach jednak nastąpiła
przerwa z braku funduszu na kon-
tynuację budowy. Według interpre-
tacji tekstów źródłowych, odnoszą-
cych się do kolegiaty N. P. Marii,
dokonanej przez1 ks. Nowackiego
(Miesięcznik Kościelny Archidiec.
Pozn. 11/12, 11901) kościół był budo-
wany od początku przez Hanusza
Prusa. Wydaje się jednak, że raczej
dopiero w drugiej fazie muratorem
kościoła był wspomniany Hanusz
Prus (Prussz) z Poznania, który
ukończył budowę w r. 1444. Szczyt
kościoła stawiał w 1445 r. murator
kościański Lorek. Sklepienia wyko-
nał w latach 1447—48 Niclos mura-
tor i jego syn.
Omawiany zabytek łączono w do-
tychczasowej literaturze słusznie z
twórczością Henryka Brunsberga,
jednak uważano, że jest on tylko
pro win c j onalnym naśladownictwem
dzieł mistrza. Długi czas budowy i
różni wykonawcy spowodowali zu-
bożenie projektu. Analizując archi-
tekturę obiektu dochodzi się do
wniosku, że wg pierwotnego planu
kościół miał posiadać zupełnie inne
rozwiązanie ściany zachodniej: jed-
ną tylko emporę chóru muzycznego
oświetloną na całej wysokości ostro-
łukowym oknem. Potwierdza to fak-
tura muru elewacji zachodniej, stan
filarów przyściennych i przesunięcie
profilowanych lizen na zachodnich
narożnikach budowli oraz porówna-
nie sklepień obu empor. Zmiany do
projektu zostały wprowadzone w
drugiej fazie budowy przez HanuSza
Prusa.
Cechą charakterystyczną dla bu-
dowli brunsbergowskich jest zwar-
te scalone wnętrze, oświetlone rów-
nomiernie szerokimi ii wysokimi
oknami. Szkarpy we wszystkich bu-
dowlach są wciągnięte do wnętrza,
na zewnątrz markowane lizenami po-
1
Poznań, kościół N. P. Marii na
Ostrowiu Tumskim.
siadającymi bogaty wystrój z pro-
filowanej, wielobarwnej ceramiki.
Kościół mariacki w Poznaniu posia-
da następujące charakterystyczne ce-
chy: wnętrze zakomponowane jako
zwarta całość, szeroko rozstawione
filary podtrzymujące tylko sklepie-
nie, wysoko wykrojone profilowane
arkady nie stanowiące cezury mię-
dzy nawami.
Proporcje kościoła poznańskiego
są jak gdyby rozwinięciem dążeń
Brunsberga '(Chojna, kościół św. Ka-
tarzyny w Brandenburgu): przęsła
są prawie kwadratowe, sześciobocz-
ne filary ustawione poprzecznie do
osi akcentują jak gdyby centralny
charakter drugiego od zachodu przę-
sła nawy głównej,. Podkreśla to jesz-
cze skląpien.ie gwiaździste posiadają-
ce w omawianym przęśle krąg te-
rakotowy zaznaczający środek koś-
cioła. Bardziej ubogi jest wystrój
zewnętrzny: powodem tego jest za-
pewne fakt, że nie kończył budowy
ten sam zespół muratorów, który
tak starannie wykonał partię nale-
żącą do pierwszej fazy budowy. Po-
równując profile i kompozycję lizen,
znajdujących się na osi umieszczo-
nych po stronie wewnętrznej szkarp,
jak również portali i uwzględniając
omóWiony poprzednio charakter
wnętrza kościoła, należy stwierdzić,
że elementy te można umieścić w li-
nii rozwojowej twórczości Brunsber-
ga w latach ok. 1430. Sklepienia ko-
ścioła ehojeńskiego, nasuwają przy-
puszczenie, że „Niclos murator1' był
tylko ich wykonawcą, a jedynie
sklepienie dolnej empory jest jego
własnego projektu.
Z omawianym zabytkiem wiąże się
architektura fary w Kórniku, będą-
ca jednak uproszczeniem niektórych
elementów założenia poznańskiego.
Wnętrze kościoła N. P. Marii wpły-
nęło niewątpliwie na warsztat mu-
ratorski, który wybudował kościoły
w Bninie, Nowym Mieście n. Wartą,
Dolsku.
Dzieła Henryka Brunsberga, za-
równo jak i kościół poznański są
ostatnim ogniwem w łańcuchu roz-
wojowym architektury gotyckiej, w
którym istnieją już elementy 'sprzecz-
ne z zasadami gotyku. Całościowo
zakomponowane wnętrze jest prze-
ciwstawieniem addycyjności wnętrz
gotyckich, ich łongitudinalności. Sto-
sowane we wnętrzu oraz na zewnątrz
gzymsy podkreślają horyzontalność
budowli, barwny wystrój bogato pro-
filowanego detalu architektoniczne-
go daje efekty światłocienia bardzo
miękkiego, co podkreśla jeszcze „ma-
larskość" architektury. Architektu-
ra ta odpowiada pod względem za-
mierzeń plastycznych współczesne-
mu jej malarstwu stylu „miękkiego",
jak również w rzeźbie — Pięknym
Madonnom. Twórczość architekto-
niczna Henryka Brunsberga jest w
kręgu architektury ceglanej niżu
nadbałtyckiego zjawiskiem równo-
ległym i(a właściwie wcześniejszym)
do twórczości Hansa Stethaimera w
Niemczech południowych.
BOŻENA DASZYŃSKA
WARSZTAT DOMINIKAŃSKI
(Z DZIEJÓW SNYCERSTWA I MALARSTWA KRAKOWSKIEGO NA POCZĄTKU XVII WIEKU )
(Streszczenie referatu wygłoszonego na zebraniu naukowym Oddziału Krakowskiego w dniu 4.V. 1966 r.)
Ołtarz św. Anny Samotrzeć z kła- trzymujących belkowanie, zawiera krywa płaski, złocony ornament o-
sztoru dominikanów krakowskich sześć obrazów: w predelli Pokłon kuciowy.
(obecnie przechowywany w Mu- Trzech Króli, w części środkowej Na terenie Krakowa występują
zeum Narodowym w Krakowie), w grupę św. Anny Samotrzeć, a na dwie grupy tego ornamentu, istnie-
formie renesansowego drewnianego skrzydłach w dwóch kondygnacjach jące prawie współcześnie od r. 1566,
tryptyku o dwóch kolumnach pod- postacie świętych. Całość ołtarza po- w oparciu o ryciny Yredemana de
303
szerokości dzisiejszej ibu-dowli (ok.
15 m). Istniejącą trzynawową halę
o szkarpach wciągniętych do wnę-
trza, z obejściem zamkniętym pięcio-
ma bokami dziesięcioboku, z dwoma
przęsłami kwadratowymi i przęsłem
na rzucie połowy wydłużonego1 sze-
ścioboku zaczęto wznosić w roku
1434, w pracach jednak nastąpiła
przerwa z braku funduszu na kon-
tynuację budowy. Według interpre-
tacji tekstów źródłowych, odnoszą-
cych się do kolegiaty N. P. Marii,
dokonanej przez1 ks. Nowackiego
(Miesięcznik Kościelny Archidiec.
Pozn. 11/12, 11901) kościół był budo-
wany od początku przez Hanusza
Prusa. Wydaje się jednak, że raczej
dopiero w drugiej fazie muratorem
kościoła był wspomniany Hanusz
Prus (Prussz) z Poznania, który
ukończył budowę w r. 1444. Szczyt
kościoła stawiał w 1445 r. murator
kościański Lorek. Sklepienia wyko-
nał w latach 1447—48 Niclos mura-
tor i jego syn.
Omawiany zabytek łączono w do-
tychczasowej literaturze słusznie z
twórczością Henryka Brunsberga,
jednak uważano, że jest on tylko
pro win c j onalnym naśladownictwem
dzieł mistrza. Długi czas budowy i
różni wykonawcy spowodowali zu-
bożenie projektu. Analizując archi-
tekturę obiektu dochodzi się do
wniosku, że wg pierwotnego planu
kościół miał posiadać zupełnie inne
rozwiązanie ściany zachodniej: jed-
ną tylko emporę chóru muzycznego
oświetloną na całej wysokości ostro-
łukowym oknem. Potwierdza to fak-
tura muru elewacji zachodniej, stan
filarów przyściennych i przesunięcie
profilowanych lizen na zachodnich
narożnikach budowli oraz porówna-
nie sklepień obu empor. Zmiany do
projektu zostały wprowadzone w
drugiej fazie budowy przez HanuSza
Prusa.
Cechą charakterystyczną dla bu-
dowli brunsbergowskich jest zwar-
te scalone wnętrze, oświetlone rów-
nomiernie szerokimi ii wysokimi
oknami. Szkarpy we wszystkich bu-
dowlach są wciągnięte do wnętrza,
na zewnątrz markowane lizenami po-
1
Poznań, kościół N. P. Marii na
Ostrowiu Tumskim.
siadającymi bogaty wystrój z pro-
filowanej, wielobarwnej ceramiki.
Kościół mariacki w Poznaniu posia-
da następujące charakterystyczne ce-
chy: wnętrze zakomponowane jako
zwarta całość, szeroko rozstawione
filary podtrzymujące tylko sklepie-
nie, wysoko wykrojone profilowane
arkady nie stanowiące cezury mię-
dzy nawami.
Proporcje kościoła poznańskiego
są jak gdyby rozwinięciem dążeń
Brunsberga '(Chojna, kościół św. Ka-
tarzyny w Brandenburgu): przęsła
są prawie kwadratowe, sześciobocz-
ne filary ustawione poprzecznie do
osi akcentują jak gdyby centralny
charakter drugiego od zachodu przę-
sła nawy głównej,. Podkreśla to jesz-
cze skląpien.ie gwiaździste posiadają-
ce w omawianym przęśle krąg te-
rakotowy zaznaczający środek koś-
cioła. Bardziej ubogi jest wystrój
zewnętrzny: powodem tego jest za-
pewne fakt, że nie kończył budowy
ten sam zespół muratorów, który
tak starannie wykonał partię nale-
żącą do pierwszej fazy budowy. Po-
równując profile i kompozycję lizen,
znajdujących się na osi umieszczo-
nych po stronie wewnętrznej szkarp,
jak również portali i uwzględniając
omóWiony poprzednio charakter
wnętrza kościoła, należy stwierdzić,
że elementy te można umieścić w li-
nii rozwojowej twórczości Brunsber-
ga w latach ok. 1430. Sklepienia ko-
ścioła ehojeńskiego, nasuwają przy-
puszczenie, że „Niclos murator1' był
tylko ich wykonawcą, a jedynie
sklepienie dolnej empory jest jego
własnego projektu.
Z omawianym zabytkiem wiąże się
architektura fary w Kórniku, będą-
ca jednak uproszczeniem niektórych
elementów założenia poznańskiego.
Wnętrze kościoła N. P. Marii wpły-
nęło niewątpliwie na warsztat mu-
ratorski, który wybudował kościoły
w Bninie, Nowym Mieście n. Wartą,
Dolsku.
Dzieła Henryka Brunsberga, za-
równo jak i kościół poznański są
ostatnim ogniwem w łańcuchu roz-
wojowym architektury gotyckiej, w
którym istnieją już elementy 'sprzecz-
ne z zasadami gotyku. Całościowo
zakomponowane wnętrze jest prze-
ciwstawieniem addycyjności wnętrz
gotyckich, ich łongitudinalności. Sto-
sowane we wnętrzu oraz na zewnątrz
gzymsy podkreślają horyzontalność
budowli, barwny wystrój bogato pro-
filowanego detalu architektoniczne-
go daje efekty światłocienia bardzo
miękkiego, co podkreśla jeszcze „ma-
larskość" architektury. Architektu-
ra ta odpowiada pod względem za-
mierzeń plastycznych współczesne-
mu jej malarstwu stylu „miękkiego",
jak również w rzeźbie — Pięknym
Madonnom. Twórczość architekto-
niczna Henryka Brunsberga jest w
kręgu architektury ceglanej niżu
nadbałtyckiego zjawiskiem równo-
ległym i(a właściwie wcześniejszym)
do twórczości Hansa Stethaimera w
Niemczech południowych.
BOŻENA DASZYŃSKA
WARSZTAT DOMINIKAŃSKI
(Z DZIEJÓW SNYCERSTWA I MALARSTWA KRAKOWSKIEGO NA POCZĄTKU XVII WIEKU )
(Streszczenie referatu wygłoszonego na zebraniu naukowym Oddziału Krakowskiego w dniu 4.V. 1966 r.)
Ołtarz św. Anny Samotrzeć z kła- trzymujących belkowanie, zawiera krywa płaski, złocony ornament o-
sztoru dominikanów krakowskich sześć obrazów: w predelli Pokłon kuciowy.
(obecnie przechowywany w Mu- Trzech Króli, w części środkowej Na terenie Krakowa występują
zeum Narodowym w Krakowie), w grupę św. Anny Samotrzeć, a na dwie grupy tego ornamentu, istnie-
formie renesansowego drewnianego skrzydłach w dwóch kondygnacjach jące prawie współcześnie od r. 1566,
tryptyku o dwóch kolumnach pod- postacie świętych. Całość ołtarza po- w oparciu o ryciny Yredemana de
303