STANISŁAW ŁOZA
(WSPOMNIENIE POŚMIERTNE)
Stanisław Bartłomiej Łoza urodził się 29 lipca
1888 r. w Starej Wsi na Podlasiu. Ukończywszy gim-
nazjum Wojciecha Górskiego w War zawie, udał się na
wyższe studia do Paryża, gdzie w roku 1913 ukończył
wydział ekonomiczny Fcole des Sciences Politląues.
Mając szerokie zainteresowania, jako wolny słuchacz
studiował również prawo, historię oraz historię sztuki
w Ecole du Louvre. Po powrocie do kraju osiadł na
stałe w Warszawie, z którą nie rozstawał się (poza
latami niewoli) do końca swego życia.
Formalne wykształcenie ekonomiczne sprawiło, że
pierwsze lata pracy zawodowej Stanisława Łozy zwią-
zane były z tym właśnie kierunkiem (praca w Banku
Towarzystw Spółdzielczych, a następnie w Departa-
mencie gospodarczo-społecznym), lecz już wówczas za-
znaczyły się jego istotne zamiłowania, grawitujące
wyraźnie ku naukom pomocniczym historii, a ku hi-
storii kultury w szczególności. W okresie pierwszej
okupacji niemieckiej zaciąga się Łoza w szeregi Towa-
rzystwa Opieki nad Zabytkami Przeszłości, gdzie pod
kierunkiem zasłużonego Jarosława Wojciechowskiego
pracuje w dziale inwentaryzacji zabytków. Tam to
właśnie powstał zamysł stworzenia Słownika architek-
tów i budowniczych Polaków) oraz cudzoziemców
w Polsce pracujących, który pod tym tytułem ukazał
się już w roku 1917 w swym pierwszym wydaniu.
Wstąpiwszy po odzyskaniu niepodległości do wojska,
Stanisław Łoza został w szybkim czasie mianowany
kierownikiem referatu orderów i odznaczeń w ów-
czesnym Ministerstwie Spraw Wojskowych, co wpłynąć
miało z kolei na to, iż 'stał się on znakomitym znawcą
w dziedzinie historii odznaczeń polskich. Po przejściu
do Wojskowego Instytutu Naukowo-Wydawniczego zo-
stał w roku 1929 przeniesiony w stan spoczynku w ran-
dze kapitana. Przez następne lata, jako przedwczesny
emeryt, pracował w różnych organizacjach społecznych.
Zmobilizowany w chwili wybuchu wojny światowej,
w końcu września 1989 r. dostał się do niewoli nie-
mieckiej, z której uwolniły go wojska radzieckie
30 stycznia 1945 r.
Wprost z obozu jenieckiego przybył Łoza do War-
szawy, gdzie po odbyciu przewodu rehabilitacyjnego
objął stanowisko kierownika biblioteki i archiwum
w Muzeum Wojska Polskiego. Niebawem powołany
w randze majora do Ministerstwa Obrony Narodowej,
został jako podpułkownik przeniesiony ostatecznie
w stan spoczynku z dniem 30 czerwca 1947 r. Dalsze
lata — to praca w Biurze Rewindykacji i Odszkodowań
Naczelnej Dyrekcji Muzeów i Ochrony Zabytków.
Z dniem 1 marca 19l5il r. został powołany do pracy
naukowej przez Instytut Urbanistyki i Architektury.
Jako stały pracownik tej instytucji zakończył życie,
po długiej, uciążliwej chorobie.
Stanisław Łoza jest autorem szeregu prac nauko-
wych i popularyzatorskich z różnych dziedzin. Ta,
często pozorna, różnorodność zainteresowań wypływała
z dwóch głównych źródeł: z okoliczności życiowych
oraz z istotnych zamiłowań. Łoza miał tę zaletę, iż
powierzony sobie odcinek prący i związane z nim za-
gadnienie starał się poznać do głębi. Tak więc, pracu-
jąc w dziale godeł, orderów i odznaczeń, ulegając
swym zamiłowaniom historycznym, przestudiował su-
miennie historię dawnych odznaczeń polskich, co zna-
lazło swój wyraz w szeregu publikacji zarówno synte-
tyczno-popularyzatorskich (Godło i barwy Rzeczy-
pospolitej Polskiej i(19!22), Ordery i odznaczenia Rze-
czypospolitej Polskiej (1923), Ordery i odznaczenia,
co wiedzieć o nich należy (1928) itd.) — jak i o cha-
rakterze naukowym. Do tych ostatnich zaliczyć należy
takie prace, jak Historia orderu Orła Białego (1922),
czy Legia Honorowa w Polsce (1924). Dla historyka
sztuki specjalnie przydatna jest praca Kawalerowie
orderu Św. Stanisława w latach 1765—1813 (1925),
pomagająca przy rozwiązywaniu anonimowości nie-
jednego portretu. (Tu nawiasem wspomnieć należy, iż
stawszy się „orderologiem", Stanisław Łoza był głów-
nym inicjatorem i autorem statutu pięknego w swym
założeniu medalu „Za ratowanie ginących").
Prace nad historią odznaczeń w Polsce dawały ich
autorowi jedną satysfakcję: pozwalały mu na rozległe
poszukiwania archiwalne i biblioteczne. Zamiłowany
szperacz, kochał się w książkach, których piękny zbiór
(przeszło 4.409 tomów, głównie z zakresu bibliografii
i nauk pomocniczych historii) zdołał zgromadzić, a któ-
ry uległ zagładzie w czasie powstania warszawskiego.
Te zamiłowania już w roku 1915 znalazły swój wyraz
w rzadkiej dziś publikacji Ilustrowane znaki biblio-
teczne polskie wieku XIX i doby obecnej. Po tym na-
stąpił szereg prac bibliograficznych (m. in. wydawnictw
F. Hoesieka), z których dla nas największą wagę po-
siada bibliografia czasopisma „Ziemia" (1934).
Zainteresowania ściśle historyczne w mniejszym
stopniu uzewnętrzniły się w formie publikacji druko-
wanych. Do wybitniejszych pozycji tego rodzaju na-
leży pożyteczne dla każdego historyka kultury trzy-
tomowe wydawnictwo Rodziny polskie pochodzenia
cudzoziemskiego, osiadłe w Warszawie i okolicy
(1923—1936). Praca ta, niestety, nie ukazała się w cało-
ści drukiem; dwa dalsze tomy, całkowicie przygoto-
wane, stały się pastwą płomieni w straszliwych chwi-
lach, przeżywanych przez Warszawę jesienią 1944 r.
Podobny los spotkał cały szereg innych przygotowa-
nych do druku rozpraw, opartych na żmudnych poszu-
kiwaniach archiwalnych; żałować szczególnie należy,
że spaliły się wraz z notatkami źródłowymi takie prace,
jak „Dwór Stanisława Augusta", „Starostwa w Polsce
310
(WSPOMNIENIE POŚMIERTNE)
Stanisław Bartłomiej Łoza urodził się 29 lipca
1888 r. w Starej Wsi na Podlasiu. Ukończywszy gim-
nazjum Wojciecha Górskiego w War zawie, udał się na
wyższe studia do Paryża, gdzie w roku 1913 ukończył
wydział ekonomiczny Fcole des Sciences Politląues.
Mając szerokie zainteresowania, jako wolny słuchacz
studiował również prawo, historię oraz historię sztuki
w Ecole du Louvre. Po powrocie do kraju osiadł na
stałe w Warszawie, z którą nie rozstawał się (poza
latami niewoli) do końca swego życia.
Formalne wykształcenie ekonomiczne sprawiło, że
pierwsze lata pracy zawodowej Stanisława Łozy zwią-
zane były z tym właśnie kierunkiem (praca w Banku
Towarzystw Spółdzielczych, a następnie w Departa-
mencie gospodarczo-społecznym), lecz już wówczas za-
znaczyły się jego istotne zamiłowania, grawitujące
wyraźnie ku naukom pomocniczym historii, a ku hi-
storii kultury w szczególności. W okresie pierwszej
okupacji niemieckiej zaciąga się Łoza w szeregi Towa-
rzystwa Opieki nad Zabytkami Przeszłości, gdzie pod
kierunkiem zasłużonego Jarosława Wojciechowskiego
pracuje w dziale inwentaryzacji zabytków. Tam to
właśnie powstał zamysł stworzenia Słownika architek-
tów i budowniczych Polaków) oraz cudzoziemców
w Polsce pracujących, który pod tym tytułem ukazał
się już w roku 1917 w swym pierwszym wydaniu.
Wstąpiwszy po odzyskaniu niepodległości do wojska,
Stanisław Łoza został w szybkim czasie mianowany
kierownikiem referatu orderów i odznaczeń w ów-
czesnym Ministerstwie Spraw Wojskowych, co wpłynąć
miało z kolei na to, iż 'stał się on znakomitym znawcą
w dziedzinie historii odznaczeń polskich. Po przejściu
do Wojskowego Instytutu Naukowo-Wydawniczego zo-
stał w roku 1929 przeniesiony w stan spoczynku w ran-
dze kapitana. Przez następne lata, jako przedwczesny
emeryt, pracował w różnych organizacjach społecznych.
Zmobilizowany w chwili wybuchu wojny światowej,
w końcu września 1989 r. dostał się do niewoli nie-
mieckiej, z której uwolniły go wojska radzieckie
30 stycznia 1945 r.
Wprost z obozu jenieckiego przybył Łoza do War-
szawy, gdzie po odbyciu przewodu rehabilitacyjnego
objął stanowisko kierownika biblioteki i archiwum
w Muzeum Wojska Polskiego. Niebawem powołany
w randze majora do Ministerstwa Obrony Narodowej,
został jako podpułkownik przeniesiony ostatecznie
w stan spoczynku z dniem 30 czerwca 1947 r. Dalsze
lata — to praca w Biurze Rewindykacji i Odszkodowań
Naczelnej Dyrekcji Muzeów i Ochrony Zabytków.
Z dniem 1 marca 19l5il r. został powołany do pracy
naukowej przez Instytut Urbanistyki i Architektury.
Jako stały pracownik tej instytucji zakończył życie,
po długiej, uciążliwej chorobie.
Stanisław Łoza jest autorem szeregu prac nauko-
wych i popularyzatorskich z różnych dziedzin. Ta,
często pozorna, różnorodność zainteresowań wypływała
z dwóch głównych źródeł: z okoliczności życiowych
oraz z istotnych zamiłowań. Łoza miał tę zaletę, iż
powierzony sobie odcinek prący i związane z nim za-
gadnienie starał się poznać do głębi. Tak więc, pracu-
jąc w dziale godeł, orderów i odznaczeń, ulegając
swym zamiłowaniom historycznym, przestudiował su-
miennie historię dawnych odznaczeń polskich, co zna-
lazło swój wyraz w szeregu publikacji zarówno synte-
tyczno-popularyzatorskich (Godło i barwy Rzeczy-
pospolitej Polskiej i(19!22), Ordery i odznaczenia Rze-
czypospolitej Polskiej (1923), Ordery i odznaczenia,
co wiedzieć o nich należy (1928) itd.) — jak i o cha-
rakterze naukowym. Do tych ostatnich zaliczyć należy
takie prace, jak Historia orderu Orła Białego (1922),
czy Legia Honorowa w Polsce (1924). Dla historyka
sztuki specjalnie przydatna jest praca Kawalerowie
orderu Św. Stanisława w latach 1765—1813 (1925),
pomagająca przy rozwiązywaniu anonimowości nie-
jednego portretu. (Tu nawiasem wspomnieć należy, iż
stawszy się „orderologiem", Stanisław Łoza był głów-
nym inicjatorem i autorem statutu pięknego w swym
założeniu medalu „Za ratowanie ginących").
Prace nad historią odznaczeń w Polsce dawały ich
autorowi jedną satysfakcję: pozwalały mu na rozległe
poszukiwania archiwalne i biblioteczne. Zamiłowany
szperacz, kochał się w książkach, których piękny zbiór
(przeszło 4.409 tomów, głównie z zakresu bibliografii
i nauk pomocniczych historii) zdołał zgromadzić, a któ-
ry uległ zagładzie w czasie powstania warszawskiego.
Te zamiłowania już w roku 1915 znalazły swój wyraz
w rzadkiej dziś publikacji Ilustrowane znaki biblio-
teczne polskie wieku XIX i doby obecnej. Po tym na-
stąpił szereg prac bibliograficznych (m. in. wydawnictw
F. Hoesieka), z których dla nas największą wagę po-
siada bibliografia czasopisma „Ziemia" (1934).
Zainteresowania ściśle historyczne w mniejszym
stopniu uzewnętrzniły się w formie publikacji druko-
wanych. Do wybitniejszych pozycji tego rodzaju na-
leży pożyteczne dla każdego historyka kultury trzy-
tomowe wydawnictwo Rodziny polskie pochodzenia
cudzoziemskiego, osiadłe w Warszawie i okolicy
(1923—1936). Praca ta, niestety, nie ukazała się w cało-
ści drukiem; dwa dalsze tomy, całkowicie przygoto-
wane, stały się pastwą płomieni w straszliwych chwi-
lach, przeżywanych przez Warszawę jesienią 1944 r.
Podobny los spotkał cały szereg innych przygotowa-
nych do druku rozpraw, opartych na żmudnych poszu-
kiwaniach archiwalnych; żałować szczególnie należy,
że spaliły się wraz z notatkami źródłowymi takie prace,
jak „Dwór Stanisława Augusta", „Starostwa w Polsce
310