STANISŁAW WILIŃSKI
kto by go postawił."39 Dopiero 8 września Krzysztof
zawiadamia Łukasza: „Nagrobek pospiesza wzgórę.
Już wszystko jest na miejscu" 40. Pod koniec tego mie-
siąca Krzysztof pisze do brata, że Sala „kończy na-
grobek"41. Prawie w piąć miesięcy po przewiezieniu
z Krakowa do Sierakowa całego pomnika, z zadowole-
niem donosi Krzysztof do Rytwian: „Nagrobek już sta-
nął, chwała Bogu." 42 Jeszcze przed ukończeniem prac
Krzysztof powziął myśl ustawienia na nim również fi-
gury, zmarłej w r. 1639 matki. Pisze o tym w listopa-
dzie do brata: „Braciszku, habeam reliąua o com pi-
li. 8. Pole prawe nagrobka P. Opalińskiego.
(Fot. F. Maćkowiak)
sał, już nie przypominam, ut pote... statuam nieboszcz-
ki P. Matki..."43. Miesiąc później powraca^ ponownie
do tej kwestii, gdyż Łukasz nie zawiadomił go o swej
decyzji: „Statuam nieboszczki, mój Braciszku, każże
tam W.Mć. zrobić. Niepodobnie jako tym exornabitur
nagrobek. O alabaster też tam snadnie, więc i Wisłą
łacny spust do Bydgoszczy. Vivat memoria owej świę-
tej i nie porównanej matrony nie tylko w niebie ale
i na ziemi, co samo accendat W.Mci." 44. Według kon-
cepcji Krzysztofa nagrobek ojca miał być uzupełniony
figurą zmarłej matki, którą prawdopodobnie chciał
ustawić na sarkofagu, 'tworząc pendant do rzeźby ojca.
Dlatego też w następnych listach donosi: „Miara sta-
tui ojcowskiej będzie odesłana" 45. Z korespondencji nie
wynika czy wykonanie tej rzeźby miało być również
zlecone Sali. Do przywiezienia jej chciał Krzysztof po-
nownie wykorzystać spław Wisłą do Bydgoszczy.
W następnym roku zapytywany jest jeszcze raz Łu-
kasz: „Statuam Nieboszczki jeśli robią, proszę niech
wiem." 46 Projektu tego jednakże Opalińscy nie zreali-
zowali. Nie natrafiamy w listach na inne wzmianki na
ten temat. Na nagrobku także nie ma śladów, które by
pozwalały przypuszczać, że rzeźba została tam umiesz-
czona i ewentualnie później usunięta. Powiększenie
pomnika figurą matki — niezawodnie klęczącej — przy-
czynić się miało do ozdobności i bogactwa jego kom-
pozycji. Podobne małżeńskie nagrobki nie były odosob-
nione na terenie Małopolski47. Wspomnieć można
znacznie wcześniejsze Branickich z r. 1596 w Niepo-
łomicach — dzieło Santi Gucciego, Firlejów z ok.
r. 1600 w Bejscach czy Ligęzów w Bolesławiu z r. 1605,
w których figury małżonków ustawione są symetrycz-
nie 48. Może te zabytki zaważyły na projekcie Krzysz-
tofa, który pragnął wykorzystać nagrobek również dla
uczczenia pamięci matki. Realizacja tych zamysłów da-
łaby w efekcie przykład barokowego nagrobka małżeń-
skiego, różniącego się od popularnych w późnym rene-
sansie piętrowych rozwiązań 49.
39 Por. przyp. 37.
40 List z dnia 8.IX.1642 r.
41 List z dnia 21.IX.1642 r.
42 List z dnia 5.IX.1642 r.
43 Jw.
44 List z dnia 16.XII.1642 r.
45 List z dnia 12.III.1642 r.
46 List z dnia 10.VIII.1642 r.
47 Tatarkiewicz W., Nagrobek Marcina Leśniowol-
skiego, s. 13—14.
48 Jw., s. 9 i 10, tamże podana szczegółowa biblio-
grafia. Nowy tego rodzaju sposób przedstawiania po-
staci zmarłego włączono do późnorenesansowej archi-
tektury nagrobka. Santi Gucci koncepcję tę poznał w
swej ojczyźnie i wprowadzając ją w Polsce przysto-
sował do zwyczajów miejscowych.
49 Grupę wielkopolską tych nagrobków, pochodzą-
cych z przełomu XVI i XVII wieku, produkcji war-
sztatu poznańskiego omówił autor w referacie wy-
głoszonym w r. 1952 w Kielcach, na konferencji
64
kto by go postawił."39 Dopiero 8 września Krzysztof
zawiadamia Łukasza: „Nagrobek pospiesza wzgórę.
Już wszystko jest na miejscu" 40. Pod koniec tego mie-
siąca Krzysztof pisze do brata, że Sala „kończy na-
grobek"41. Prawie w piąć miesięcy po przewiezieniu
z Krakowa do Sierakowa całego pomnika, z zadowole-
niem donosi Krzysztof do Rytwian: „Nagrobek już sta-
nął, chwała Bogu." 42 Jeszcze przed ukończeniem prac
Krzysztof powziął myśl ustawienia na nim również fi-
gury, zmarłej w r. 1639 matki. Pisze o tym w listopa-
dzie do brata: „Braciszku, habeam reliąua o com pi-
li. 8. Pole prawe nagrobka P. Opalińskiego.
(Fot. F. Maćkowiak)
sał, już nie przypominam, ut pote... statuam nieboszcz-
ki P. Matki..."43. Miesiąc później powraca^ ponownie
do tej kwestii, gdyż Łukasz nie zawiadomił go o swej
decyzji: „Statuam nieboszczki, mój Braciszku, każże
tam W.Mć. zrobić. Niepodobnie jako tym exornabitur
nagrobek. O alabaster też tam snadnie, więc i Wisłą
łacny spust do Bydgoszczy. Vivat memoria owej świę-
tej i nie porównanej matrony nie tylko w niebie ale
i na ziemi, co samo accendat W.Mci." 44. Według kon-
cepcji Krzysztofa nagrobek ojca miał być uzupełniony
figurą zmarłej matki, którą prawdopodobnie chciał
ustawić na sarkofagu, 'tworząc pendant do rzeźby ojca.
Dlatego też w następnych listach donosi: „Miara sta-
tui ojcowskiej będzie odesłana" 45. Z korespondencji nie
wynika czy wykonanie tej rzeźby miało być również
zlecone Sali. Do przywiezienia jej chciał Krzysztof po-
nownie wykorzystać spław Wisłą do Bydgoszczy.
W następnym roku zapytywany jest jeszcze raz Łu-
kasz: „Statuam Nieboszczki jeśli robią, proszę niech
wiem." 46 Projektu tego jednakże Opalińscy nie zreali-
zowali. Nie natrafiamy w listach na inne wzmianki na
ten temat. Na nagrobku także nie ma śladów, które by
pozwalały przypuszczać, że rzeźba została tam umiesz-
czona i ewentualnie później usunięta. Powiększenie
pomnika figurą matki — niezawodnie klęczącej — przy-
czynić się miało do ozdobności i bogactwa jego kom-
pozycji. Podobne małżeńskie nagrobki nie były odosob-
nione na terenie Małopolski47. Wspomnieć można
znacznie wcześniejsze Branickich z r. 1596 w Niepo-
łomicach — dzieło Santi Gucciego, Firlejów z ok.
r. 1600 w Bejscach czy Ligęzów w Bolesławiu z r. 1605,
w których figury małżonków ustawione są symetrycz-
nie 48. Może te zabytki zaważyły na projekcie Krzysz-
tofa, który pragnął wykorzystać nagrobek również dla
uczczenia pamięci matki. Realizacja tych zamysłów da-
łaby w efekcie przykład barokowego nagrobka małżeń-
skiego, różniącego się od popularnych w późnym rene-
sansie piętrowych rozwiązań 49.
39 Por. przyp. 37.
40 List z dnia 8.IX.1642 r.
41 List z dnia 21.IX.1642 r.
42 List z dnia 5.IX.1642 r.
43 Jw.
44 List z dnia 16.XII.1642 r.
45 List z dnia 12.III.1642 r.
46 List z dnia 10.VIII.1642 r.
47 Tatarkiewicz W., Nagrobek Marcina Leśniowol-
skiego, s. 13—14.
48 Jw., s. 9 i 10, tamże podana szczegółowa biblio-
grafia. Nowy tego rodzaju sposób przedstawiania po-
staci zmarłego włączono do późnorenesansowej archi-
tektury nagrobka. Santi Gucci koncepcję tę poznał w
swej ojczyźnie i wprowadzając ją w Polsce przysto-
sował do zwyczajów miejscowych.
49 Grupę wielkopolską tych nagrobków, pochodzą-
cych z przełomu XVI i XVII wieku, produkcji war-
sztatu poznańskiego omówił autor w referacie wy-
głoszonym w r. 1952 w Kielcach, na konferencji
64