RYCINA JAKUBA LAURO KU -CZCI ZAMOYSKIEGO
i m 11 y i iii • iii Hisiits j
mumia
ha JcteUm
* m* % ii $£» lilii iii $ lii liii* iii* w **!
II. 4. Widok Zamościa, powiększony fragment ryciny z il. 2. (Fot. G. Szmager)
zawiadamia syna kanclerskiego o rozpoczęciu pracy
nad nią. Wydaje się, że przesyłka miała miejsce ra-
czej jeszcze za życia Jana Zamoyskiego19, w czasie
kontaktów za pośrednictwem Odduciego20; z Toma-
szem nie łączyło sztycharza żadne zamówienie, Lauro
zawiadomił go o wykonywaniu pracy bynajmniej mu
nie zalecanej .i domagał się za nią zapłaty. Porozu-
mienie z Berkowskim w r. 1609 wiązać należałoby ra-
czej z dopełnieniem strony treściowej wydawnictwa.
Wygląda na to, że dostarczony sztycharzowii pod-
kład rysunkowy na pewno zawierał narys murów
obronnych Zamościa z oznaczeniem niektórych gma-
chów. Zachodzi pytanie, czy istniały również jakieś
szkice dla oznaczonego wyraźniej od innych budynków
pałacu ii pokazanych osobno akademii i kolegiaty?
Budowany przez Moranda w latach 1581—86 pałac
kanclerski, rekonstruowany na podstawie obrazu bu-
kowińskiego i znanego widoku z czasów przebudowy
Collumbaniego z lat 1744—1745, posiada charaktery-
styczny osiowy element wysokościowy (nadbudowę,
wieżę). U Laura elementu tego brak.
O ile wiernie pokazany został przez sztycharza
gmach Akademii stwierdzić dziś trudno, nie wiemy
bowiem, jak wyglądał budynek wzniesiony ok. r. 1594
z fundacji Jana Zamoyskiego. Nieznany jest również
jego twórca. Nazwisko Moranda wydaje się i tu być
jedynym, jakie brać by można pod uwagę; autor kom-
pozycji miasta i wszystkich w nim znaczniejszych bu-
19 Zamoyski umarł w r. 1605.
20 Nasuwa się tu możliwość przesłania materiałów
łącznie z podkładami do sztychów inflanckich.
21 Miłobędzki J. A., Katalog Zabytków Sztuki m.
Zamościa, rkps 1954, PIS.
dynków, jedyny poważny architekt u boku Zamoy-
skiego, nie donuszezający konkurencji, budował za-
pewne również i Akademię. Spalona w r. 1633, rozbu-
dowana została z fundacji Tomasza i Katarzyny
z Ostrowskich Zamoyskich w latach 1639—1648 21.
Przebudowano Akademię jeszcze w XVIII i XIX w.
Fakt, że późniejszy (i obecny) budynek jest dwukon-
dygnacjowy, nie może wobec powyższych danych sta-
nowić argumentu zaprzeczającego wierności obiektu
pokazanego przez Laura — skromnego budynku trzy-
kondygnacjowego, przykrytego dachem dwuspadowym.
Kolegiatę budował Morando w latach 1592—1600.
Materiał pomocniczy dla odtworzenia fasady głównej
z początków jej istnienia stanowi znany szkic pomia-
rowy Malletzkiego sprzed przebudowy w latach 1824-
1825. W oparciu o analizę stylistyczną, fasadę z tego
pomiaru związano z nazwiskiem Moranda, a to tym
bardziej, że ukształtowanie jej dało się ściśle powią-
zać z obiektem padewskim — Pallazzo Giustiniani,
autorstwa Michela Sanmicheli, z którego nazwiskiem
łączyć można, nie w tym zresztą jedynym przykładzie,
umiejętności i twórczość Moranda22. Fasada kościoła
pokazanego przez Laura ujęta jest tak schematycznie,
że łatwo uznana być może za idealne przedstawienie
kościoła. Związanie jej z budowaną przez Moranda
kolegiatą zmuszałoby do zrewidowania poglądu od-
nośnie pierwotnego wyglądu kościoła — fasada ta
uboższa jest bowiem o dwie krańcowe osie odpowia-
dające w planie ciągom kaplic bocznych23.
22 Lewicka M., Bernardo Morando, Warszawa 1952.
23 Możliwość ta nie może być zupełnie odrzucona,
gdyż dane historyczne dopuszczają dość szybką po
Morandzie rozbudowę; w r. 1633 kolegiata uległa po-
żarowi, po którym restaurował ją Andrzej delPAąua.
137
i m 11 y i iii • iii Hisiits j
mumia
ha JcteUm
* m* % ii $£» lilii iii $ lii liii* iii* w **!
II. 4. Widok Zamościa, powiększony fragment ryciny z il. 2. (Fot. G. Szmager)
zawiadamia syna kanclerskiego o rozpoczęciu pracy
nad nią. Wydaje się, że przesyłka miała miejsce ra-
czej jeszcze za życia Jana Zamoyskiego19, w czasie
kontaktów za pośrednictwem Odduciego20; z Toma-
szem nie łączyło sztycharza żadne zamówienie, Lauro
zawiadomił go o wykonywaniu pracy bynajmniej mu
nie zalecanej .i domagał się za nią zapłaty. Porozu-
mienie z Berkowskim w r. 1609 wiązać należałoby ra-
czej z dopełnieniem strony treściowej wydawnictwa.
Wygląda na to, że dostarczony sztycharzowii pod-
kład rysunkowy na pewno zawierał narys murów
obronnych Zamościa z oznaczeniem niektórych gma-
chów. Zachodzi pytanie, czy istniały również jakieś
szkice dla oznaczonego wyraźniej od innych budynków
pałacu ii pokazanych osobno akademii i kolegiaty?
Budowany przez Moranda w latach 1581—86 pałac
kanclerski, rekonstruowany na podstawie obrazu bu-
kowińskiego i znanego widoku z czasów przebudowy
Collumbaniego z lat 1744—1745, posiada charaktery-
styczny osiowy element wysokościowy (nadbudowę,
wieżę). U Laura elementu tego brak.
O ile wiernie pokazany został przez sztycharza
gmach Akademii stwierdzić dziś trudno, nie wiemy
bowiem, jak wyglądał budynek wzniesiony ok. r. 1594
z fundacji Jana Zamoyskiego. Nieznany jest również
jego twórca. Nazwisko Moranda wydaje się i tu być
jedynym, jakie brać by można pod uwagę; autor kom-
pozycji miasta i wszystkich w nim znaczniejszych bu-
19 Zamoyski umarł w r. 1605.
20 Nasuwa się tu możliwość przesłania materiałów
łącznie z podkładami do sztychów inflanckich.
21 Miłobędzki J. A., Katalog Zabytków Sztuki m.
Zamościa, rkps 1954, PIS.
dynków, jedyny poważny architekt u boku Zamoy-
skiego, nie donuszezający konkurencji, budował za-
pewne również i Akademię. Spalona w r. 1633, rozbu-
dowana została z fundacji Tomasza i Katarzyny
z Ostrowskich Zamoyskich w latach 1639—1648 21.
Przebudowano Akademię jeszcze w XVIII i XIX w.
Fakt, że późniejszy (i obecny) budynek jest dwukon-
dygnacjowy, nie może wobec powyższych danych sta-
nowić argumentu zaprzeczającego wierności obiektu
pokazanego przez Laura — skromnego budynku trzy-
kondygnacjowego, przykrytego dachem dwuspadowym.
Kolegiatę budował Morando w latach 1592—1600.
Materiał pomocniczy dla odtworzenia fasady głównej
z początków jej istnienia stanowi znany szkic pomia-
rowy Malletzkiego sprzed przebudowy w latach 1824-
1825. W oparciu o analizę stylistyczną, fasadę z tego
pomiaru związano z nazwiskiem Moranda, a to tym
bardziej, że ukształtowanie jej dało się ściśle powią-
zać z obiektem padewskim — Pallazzo Giustiniani,
autorstwa Michela Sanmicheli, z którego nazwiskiem
łączyć można, nie w tym zresztą jedynym przykładzie,
umiejętności i twórczość Moranda22. Fasada kościoła
pokazanego przez Laura ujęta jest tak schematycznie,
że łatwo uznana być może za idealne przedstawienie
kościoła. Związanie jej z budowaną przez Moranda
kolegiatą zmuszałoby do zrewidowania poglądu od-
nośnie pierwotnego wyglądu kościoła — fasada ta
uboższa jest bowiem o dwie krańcowe osie odpowia-
dające w planie ciągom kaplic bocznych23.
22 Lewicka M., Bernardo Morando, Warszawa 1952.
23 Możliwość ta nie może być zupełnie odrzucona,
gdyż dane historyczne dopuszczają dość szybką po
Morandzie rozbudowę; w r. 1633 kolegiata uległa po-
żarowi, po którym restaurował ją Andrzej delPAąua.
137