O DWÓCH RZEŹBACH WROCŁAWSKICH SPRZED PÓŁ. XV W.
na czas ok. 1420 3, ażeby w swych dziejach rzeźby
śląskiej już w roku następnym cofnąć swą determina-
cję na czas ok. r. 14104 *, a to widocznie w tym celu
ażeiby nasze rzeźby zmieścić swobodniej w działal-
ności swego „Dumlose-Meister11.
Jeżeli przy tej sposobności przytaczam tu wzmian-
kę Vondoerfera, również w „Cicerone11 z tegoż roku
1923®, czynię to jedynie dlatego, że autor ten oma-
wiając świetnego „Boleściwego11 z nowomiejskiego ra-
tusza w Pradze, z którą to rzeźbą łączy nasz posąg
ze św. Doroty, ustawia sobie determinację obu fi-
gur szeroko zakreślonym terminem „Halfte d. XV.
Jahrh.” Odmawia on naszej Madonnie wrocławskiej
wszelkiej łączności z jej odpowiednikiem — Chrystu-
sem, skłaniając się przypisać ją raczej zasięgowi sztu-
ki czeskiej,, jak uczynił to był już pierwotnie Wiese
z obu rzeźbami wrocławskimi.
I znów w rok później niespodzianka: Pinder wy-
znacza nagle naszemu Chrystusowi Boleściwemu ter-
min powstania pomiędzy 1430 a 1440 r.6 — jako dziełu
„mistrza śląskiego” — i to mimochodem, bo w obja-
śnieniu do reprodukcji, nie zaś w tekście, w któ-
rym nie ma o tej rzeźbie żadnej wzmianki. Zato
umieszcza ten autor swoją rycinę tuż przed zrepro-
dukowanym tam „Boleściwym” z zachodniego portalu
kolegiaty w Ulmie <il. 9), oznaczonym rzekomo datą
1429 r., jednakże — jak się później okazało — mylną,,
bo nie odnoszącą się do tego wybitnego dzieła Mult-
schera. Lecz Pinder widocznie nie był pewien, czy
ta znakomita rzeźba zasięgu szwabskiego wyszła istot-
nie spod dłuta Multscherowskiego, bo opatrzył podpis
pod tą ryciną w znak Zapytania — i to po dość ob-
szernych a trafnych wywodach Bauma, który rzeźbę
ulmską poprzednio już przypisał temu mistrzowi
bez zastrzeżeń, i sprzeciwu ze strony nauki niemiec-
kiej 7.
Dopiero w r. 1928 Gerstenberg, uważając widocz-
nie — choć bez bliższego uzasadnienia — rzeźbę wro-
cławską za dzieło pokrewne Chrystusowi M-ultsche-
rowskiemu, autentycznemu już, a powstałemu wed-
ług tego badacza pomiędzy r. 1430 a 1435, determi-
nuje nasz zabytek wrocławski wybiegliwie na czas
„unmittelbar vor Multscher11. Przeprowadzone przez
niego porównanie obu rzeźb ze sobą dotyczy tylko
ogólnych ich założeń formalnych, nie zaś ikonogra-
ficznych ani treściowych czy przede wszystkim este-
tycznych 8 * *. Nie zdawał sobie Gerstenberg widocznie
3 Wiese E., Madonna und Schmerzensmann, jw.
4 Wiese E., Schlesische Plastik, jw., s. 46 i przyp.,
gdzie nawet wyraża pewne obawy, czy czasem nie po-
sunął się w czasie za daleko naprzód. Za -tym auto-
rem powtarzają datę „urn 1410“ Burgemeister L.
i Grundmann G., Die Kunstdenkmaler der Stadt Bre-
slau III, Breslau 1934, s. 116.
a Vondoerfer P. E., Gotische Meisterwerke der
II. 2. Matka Boska z Dzieciątkiem z kościoła św. Doroty
we Wrocławiu, stan sprzed r. 1931.
sprawy, że w ten sposób trzeba by przesunąć pierw-
szeństwo koncepcji z Multscihera na anonima ślą-
skiego, co stanowiło by zbyt śmiałą, a wobec znacze-
nia artystycznego znakomitego rzeźbiarza szwabskiego
niczym nie uzasadnianą hipotezę.
bóhmischen Bildhauerkunst, Cicerone XV (1923),
s. 866.
e Pinder W., Die deutsche Plastik des XV Jahrh.,
Leipzig 1923, tbl. 30.
7 Baum J., Gotische Bildwerke Schwabens, Augs-
burg — Stuttgart 1921, s. 157.
8 Gerstenberg K., Hans Multscher, Leipzig 1928,
s. 41 i n.
199
na czas ok. 1420 3, ażeby w swych dziejach rzeźby
śląskiej już w roku następnym cofnąć swą determina-
cję na czas ok. r. 14104 *, a to widocznie w tym celu
ażeiby nasze rzeźby zmieścić swobodniej w działal-
ności swego „Dumlose-Meister11.
Jeżeli przy tej sposobności przytaczam tu wzmian-
kę Vondoerfera, również w „Cicerone11 z tegoż roku
1923®, czynię to jedynie dlatego, że autor ten oma-
wiając świetnego „Boleściwego11 z nowomiejskiego ra-
tusza w Pradze, z którą to rzeźbą łączy nasz posąg
ze św. Doroty, ustawia sobie determinację obu fi-
gur szeroko zakreślonym terminem „Halfte d. XV.
Jahrh.” Odmawia on naszej Madonnie wrocławskiej
wszelkiej łączności z jej odpowiednikiem — Chrystu-
sem, skłaniając się przypisać ją raczej zasięgowi sztu-
ki czeskiej,, jak uczynił to był już pierwotnie Wiese
z obu rzeźbami wrocławskimi.
I znów w rok później niespodzianka: Pinder wy-
znacza nagle naszemu Chrystusowi Boleściwemu ter-
min powstania pomiędzy 1430 a 1440 r.6 — jako dziełu
„mistrza śląskiego” — i to mimochodem, bo w obja-
śnieniu do reprodukcji, nie zaś w tekście, w któ-
rym nie ma o tej rzeźbie żadnej wzmianki. Zato
umieszcza ten autor swoją rycinę tuż przed zrepro-
dukowanym tam „Boleściwym” z zachodniego portalu
kolegiaty w Ulmie <il. 9), oznaczonym rzekomo datą
1429 r., jednakże — jak się później okazało — mylną,,
bo nie odnoszącą się do tego wybitnego dzieła Mult-
schera. Lecz Pinder widocznie nie był pewien, czy
ta znakomita rzeźba zasięgu szwabskiego wyszła istot-
nie spod dłuta Multscherowskiego, bo opatrzył podpis
pod tą ryciną w znak Zapytania — i to po dość ob-
szernych a trafnych wywodach Bauma, który rzeźbę
ulmską poprzednio już przypisał temu mistrzowi
bez zastrzeżeń, i sprzeciwu ze strony nauki niemiec-
kiej 7.
Dopiero w r. 1928 Gerstenberg, uważając widocz-
nie — choć bez bliższego uzasadnienia — rzeźbę wro-
cławską za dzieło pokrewne Chrystusowi M-ultsche-
rowskiemu, autentycznemu już, a powstałemu wed-
ług tego badacza pomiędzy r. 1430 a 1435, determi-
nuje nasz zabytek wrocławski wybiegliwie na czas
„unmittelbar vor Multscher11. Przeprowadzone przez
niego porównanie obu rzeźb ze sobą dotyczy tylko
ogólnych ich założeń formalnych, nie zaś ikonogra-
ficznych ani treściowych czy przede wszystkim este-
tycznych 8 * *. Nie zdawał sobie Gerstenberg widocznie
3 Wiese E., Madonna und Schmerzensmann, jw.
4 Wiese E., Schlesische Plastik, jw., s. 46 i przyp.,
gdzie nawet wyraża pewne obawy, czy czasem nie po-
sunął się w czasie za daleko naprzód. Za -tym auto-
rem powtarzają datę „urn 1410“ Burgemeister L.
i Grundmann G., Die Kunstdenkmaler der Stadt Bre-
slau III, Breslau 1934, s. 116.
a Vondoerfer P. E., Gotische Meisterwerke der
II. 2. Matka Boska z Dzieciątkiem z kościoła św. Doroty
we Wrocławiu, stan sprzed r. 1931.
sprawy, że w ten sposób trzeba by przesunąć pierw-
szeństwo koncepcji z Multscihera na anonima ślą-
skiego, co stanowiło by zbyt śmiałą, a wobec znacze-
nia artystycznego znakomitego rzeźbiarza szwabskiego
niczym nie uzasadnianą hipotezę.
bóhmischen Bildhauerkunst, Cicerone XV (1923),
s. 866.
e Pinder W., Die deutsche Plastik des XV Jahrh.,
Leipzig 1923, tbl. 30.
7 Baum J., Gotische Bildwerke Schwabens, Augs-
burg — Stuttgart 1921, s. 157.
8 Gerstenberg K., Hans Multscher, Leipzig 1928,
s. 41 i n.
199