ANNA SZABŁOWSKA
II. 5. Tadeusz Gronowski, "Cukiernia Ziemiańska ", rysunek
reklamowy, 1923. Repr. wg "Pani" 1923 nr 4
III. 5. Tadeusz Gronowski, "Ziemiańska Cafe", advertisement
drawing, 1923. Repr. "Pani" 1923 no.4
Targi Wschodnie dynamicznie, dwupłaszczyznowo uj-
muje przestrzeń, ale komunikat słowny i obraz funkcjo-
nują tu jeszcze na prawach znacznej autonomii. Zinte-
growanie kompozycyjne liternictwa i zaangażowanie
go w warstwę obrazową plakatu to etap późniejszy -
końca lat 20. i następnego dziesięciolecia. Kształt litery
i jej rozmieszczenie nabiera innego charakteru np. w
plakacie pt. Gentleman - śniegowiec wytwornej damy
(il. 1) wystawionym na Międzynarodowej Wystawie
Plakatu w Monachium w 1929 r. Uznano go za najlepszy
z całej ekspozycji, a jego fotografię rozchwytywano'.
Artysta śmiało zakomponował tu przestrzeń, nie oba-
wiając się wykadrować postaci eleganckiej kobiety po-
kazując jedynie jej nogi w reklamowanym obuwiu. Li-
tera, jakże daleka od klasycznej antykwy, staje się tutaj
bardziej wydłużona, miękka, elastycznie poddająca się
kompozycyjnej idei przedstawienia. Pogłębiające war-
stwę malarską obrazu "cienie" powstały przy pomocy
zastosowanej po raz pierwszy w Polsce przez Grono-
wskiego techniki prószenia i służącego do tego aerogra-
fu.
Nie podejmując w tym miejscu szczegółowej anali-
zy plakatów Gronowskiego, które mogłyby stać się
tematem osobnych rozważań, pragnęlibyśmy skoncen-
trować się tu na zagadnieniu stylu, który wraz z nowin-
kami technicznymi i pomysłami graficznymi artysta
importował z Paryża. Styl ten po wspomnianej Wysta-
wie w 1925 r. opanował sztuki dekoracyjne we wszy-
stkich ich przejawach i nazwany został po latach w
skrócie Art Deco10. Styl Art Deco w odróżnieniu od
współczesnych mu prądów artystycznych nie zdradzał
nadmiernej skłonności do moralnego patosu oraz ideo-
logicznej powagi. Nie stroniąc od tradycji przyswajał
jednocześnie pewne elementy właściwe nurtom awan-
gardowym, sprowadzając je następnie do roli czysto
dekoracyjnej. Sztuka ta objęła swym zasięgiem świat
przedmiotów otaczających człowieka tzn. właściwie
wszystko: od domu po wachlarz i puderniczkę..."
Świadomie i z całą premedytacją odwoływała się do
gustów i wrażliwości przeciętnego przedstawiciela bur-
żuazji. "Nowoczesność" stylu polegała na sięganiu do
osiągnięć kubizmu: form geometrycznych bądź nawią-
zujących do struktury kryształu oraz charakterystycznej
zygzakowatej linii. W grafice i w malarstwie daje się
zauważyć daleko posunięta stylizacja postaci i przed-
miotów, mocny kontur i nasycone kolory. Nowe "mod-
ne" źródła inspiracji to odkrywane wówczas pradawne
egzotyczne kultury Azteków czy Starożytnego Egiptu,
agresywnie "nowoczesne" elementy młodej kultury
amerykańskiej a także wielkie objawienie lat 20. - film
niemy.
Tadeusz Gronowski stał się wyrazicielem takiej po-
stawy artystycznej, nie tylko czerpiąc z zasobu form, ale
także poprzez swój sposób bycia propagujący sztukę
życia codziennego w pięknym otoczeniu. Wytworny,
zawsze elegancki, o profilu Rzymianina i sylwetce an-
gielskiego lorda12 współtworzył z niemałym zapałem
szczególny klimat Warszawy lat międzywojennych,
która jako stolica niepodległego państwa stała się waż-
nym centrum życia kulturalnego - "Paryżem Północy"
- jak ją czasem nazywano. Oczywiście wypada tu do-
dać, że chodziło o tę zewnętrzną warstwą reprezentacyj-
nego luksusu, ten kuszący elegancją blask, który artysta
upodobał sobie szczególnie. Szara codzienność nie po-
ciągała go nadmiernie. Świat jego sztuki pozbawiony
jest społecznych dramatów i konfliktów, nie nosi też
śladów tak modnego wówczas poszukiwania tzw. "stylu
narodowego" - uderzającą jego cechą jest natomiast
niczym nieskrępowany optymizm i kosmopolityzm.
Twórczość tę trafnie określił Szymon Bojko jako:Arka-
dię, krainę szczęśliwości, gdzie toczy się życie pełne
sielankowej pogody i rozkoszy. Danie radości oczom,
choćby radości naskórkowej, niepełnej, zmysłowej, za
cenę zapomnienia szarej codzienności — taki oto, wy daje
się cel przyświecał Gronowskiemu13. Ta zwięzła i celna
charakterystyka mogłaby stanowić także skrótowy pro-
gram stylu Art Deco.
86
II. 5. Tadeusz Gronowski, "Cukiernia Ziemiańska ", rysunek
reklamowy, 1923. Repr. wg "Pani" 1923 nr 4
III. 5. Tadeusz Gronowski, "Ziemiańska Cafe", advertisement
drawing, 1923. Repr. "Pani" 1923 no.4
Targi Wschodnie dynamicznie, dwupłaszczyznowo uj-
muje przestrzeń, ale komunikat słowny i obraz funkcjo-
nują tu jeszcze na prawach znacznej autonomii. Zinte-
growanie kompozycyjne liternictwa i zaangażowanie
go w warstwę obrazową plakatu to etap późniejszy -
końca lat 20. i następnego dziesięciolecia. Kształt litery
i jej rozmieszczenie nabiera innego charakteru np. w
plakacie pt. Gentleman - śniegowiec wytwornej damy
(il. 1) wystawionym na Międzynarodowej Wystawie
Plakatu w Monachium w 1929 r. Uznano go za najlepszy
z całej ekspozycji, a jego fotografię rozchwytywano'.
Artysta śmiało zakomponował tu przestrzeń, nie oba-
wiając się wykadrować postaci eleganckiej kobiety po-
kazując jedynie jej nogi w reklamowanym obuwiu. Li-
tera, jakże daleka od klasycznej antykwy, staje się tutaj
bardziej wydłużona, miękka, elastycznie poddająca się
kompozycyjnej idei przedstawienia. Pogłębiające war-
stwę malarską obrazu "cienie" powstały przy pomocy
zastosowanej po raz pierwszy w Polsce przez Grono-
wskiego techniki prószenia i służącego do tego aerogra-
fu.
Nie podejmując w tym miejscu szczegółowej anali-
zy plakatów Gronowskiego, które mogłyby stać się
tematem osobnych rozważań, pragnęlibyśmy skoncen-
trować się tu na zagadnieniu stylu, który wraz z nowin-
kami technicznymi i pomysłami graficznymi artysta
importował z Paryża. Styl ten po wspomnianej Wysta-
wie w 1925 r. opanował sztuki dekoracyjne we wszy-
stkich ich przejawach i nazwany został po latach w
skrócie Art Deco10. Styl Art Deco w odróżnieniu od
współczesnych mu prądów artystycznych nie zdradzał
nadmiernej skłonności do moralnego patosu oraz ideo-
logicznej powagi. Nie stroniąc od tradycji przyswajał
jednocześnie pewne elementy właściwe nurtom awan-
gardowym, sprowadzając je następnie do roli czysto
dekoracyjnej. Sztuka ta objęła swym zasięgiem świat
przedmiotów otaczających człowieka tzn. właściwie
wszystko: od domu po wachlarz i puderniczkę..."
Świadomie i z całą premedytacją odwoływała się do
gustów i wrażliwości przeciętnego przedstawiciela bur-
żuazji. "Nowoczesność" stylu polegała na sięganiu do
osiągnięć kubizmu: form geometrycznych bądź nawią-
zujących do struktury kryształu oraz charakterystycznej
zygzakowatej linii. W grafice i w malarstwie daje się
zauważyć daleko posunięta stylizacja postaci i przed-
miotów, mocny kontur i nasycone kolory. Nowe "mod-
ne" źródła inspiracji to odkrywane wówczas pradawne
egzotyczne kultury Azteków czy Starożytnego Egiptu,
agresywnie "nowoczesne" elementy młodej kultury
amerykańskiej a także wielkie objawienie lat 20. - film
niemy.
Tadeusz Gronowski stał się wyrazicielem takiej po-
stawy artystycznej, nie tylko czerpiąc z zasobu form, ale
także poprzez swój sposób bycia propagujący sztukę
życia codziennego w pięknym otoczeniu. Wytworny,
zawsze elegancki, o profilu Rzymianina i sylwetce an-
gielskiego lorda12 współtworzył z niemałym zapałem
szczególny klimat Warszawy lat międzywojennych,
która jako stolica niepodległego państwa stała się waż-
nym centrum życia kulturalnego - "Paryżem Północy"
- jak ją czasem nazywano. Oczywiście wypada tu do-
dać, że chodziło o tę zewnętrzną warstwą reprezentacyj-
nego luksusu, ten kuszący elegancją blask, który artysta
upodobał sobie szczególnie. Szara codzienność nie po-
ciągała go nadmiernie. Świat jego sztuki pozbawiony
jest społecznych dramatów i konfliktów, nie nosi też
śladów tak modnego wówczas poszukiwania tzw. "stylu
narodowego" - uderzającą jego cechą jest natomiast
niczym nieskrępowany optymizm i kosmopolityzm.
Twórczość tę trafnie określił Szymon Bojko jako:Arka-
dię, krainę szczęśliwości, gdzie toczy się życie pełne
sielankowej pogody i rozkoszy. Danie radości oczom,
choćby radości naskórkowej, niepełnej, zmysłowej, za
cenę zapomnienia szarej codzienności — taki oto, wy daje
się cel przyświecał Gronowskiemu13. Ta zwięzła i celna
charakterystyka mogłaby stanowić także skrótowy pro-
gram stylu Art Deco.
86