Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 58.1996

DOI Heft:
Nr. 3-4
DOI Artikel:
Artykuły
DOI Artikel:
Kozieł, Andrzej: Michaela Willmanna droga na "szczyty sztuki": wczesne rysunki artysty w grafikach Josefa Gregory'ego
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.48914#0303

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Biuletyn Historii Sztuki
R.LYIII, 1996, Nr 3-4
PL ISSN 0006-3967

ANDRZEJ KOZIEŁ
Wrocław, Instytut Historii Sztuki UWr

MICHAELA WILLMANNA DROGA NA „SZCZYTY SZTUKI".
WCZESNE RYSUNKI ARTYSTY W GRAFIKACH JOSEFA GREGORY'EGO*

W liście do opata klasztoru cysterskiego w Sedlcu,
Henryka Snopka, z dnia 22 maja 1702 r. Michael Wil-
Imann, rekomendując opatowi swojego pasierba, Jana
Krzysztofa Liszkę, jako gwaranta ewentualnej kontynu-
acji rozpoczętej przez siebie pracy nad obrazem Mę-
czeństwo cystersów i kartuzów w Sedlcu w 1421 roku,
scharakteryzował możliwości swojego ucznia w nastę-
pujących słowach: ...er schon in seinem besten Alter
undt in Italien mehreres gesehen oder begriffen al§ ich
in Hollandt thun kennen. Er ist auch in Inventirung der
Hi§torien sehr geistrich in der Ordinanzen die Bilder
voll in und durcheinander lebhaffi auch gluhenden Col-
loritten Summa wa§ einem rechten Kunstmahler nettig
er in allem gutte wissenschaft (durch die gnad Gottes)
begriffen hat'. Liszka posiadł zatem pełną wiedzę o tych
elementach malarskiego wykształcenia, które są nie-
zbędne dla prawdziwego malarza - potrafi w sposób
pomysłowy wynaleźć wizualny odpowiednik dla przed-
stawianej historii a także w pełni uporządkować obrazy
zarówno pod względem kompozycji jak i kolorystyki.
Kluczem do tych umiejętności była podróż do Włoch,
gdzie uczeń mógł więcej zobaczyć lub nauczyć się niż
swego czasu jego nauczyciel w Holandii. Oczywiście,
tę opinię ojczyma o swoim pasierbie czytać trzeba z
należytą ostrożnością - jej merkantylny charakter jest
aż nazbyt widoczny - zgodzić się jednak możemy z jej
ogólną wymową: rekomendowane umiejętności Liszki
to efekt takiego malarskiego wykształcenia, jakiego nie
był w stanie uzyskać sam Willmann. Istotnie, w zamie-
szczonej w łacińskim wydaniu Teutsche Akademie Jo-
achima von Sandrarta biografii Willmanna, opartej naj-
prawdopodobniej na informacjach przesłanych San-
drartowi przez samego malarza, znajdziemy stwierdze-
nie, iż choć dla uzyskania większej biegłości w sztuce
udał się Willmann do Amsterdamu, to jednak z powodu
braku środków finansowych nie tylko musiał zrezygno-

wać z nauki u jakiegoś bardzo sławnego mistrza, lecz
także, zmuszony własną pracą [...] zarabiać na życie,
nie mógł wyjechać do Włoch. Droga Willmanna na
szczyty sztuki, z konieczności, musiała być więc zatem
inna - rolę nauczyciela sztuki musiała spełnić sama
sztuka, zaś gwarantem sukcesu malarza stał się sam
talent i natura użyczona mu przez Boga. Przebywając w
Holandii, a także podczas późniejszych podróży po Nie-
mczech i Polsce, artysta starał się więc obejrzeć wszelkie
sławne arcydzieła, włącznie z cesarską galerią malar-
stwa w Pradze, przy której szczególnie wiele [...] skorzy-
stał. Za pieniądze, które Willmann wydałby na opłaty
za nauczyciela, został natomiast zakupiony w Amster-
damie zbiór „prototypów" - zapewnie miedziorytni-
czych odbitek. Sam malarz,już świetnie obyty z rysun-
kiem [...] przyjąwszy metody Jacoba Backera jak rów-
nież Rembrandta i innych, podjął bardzo surowe ćwicze-
nia kontynuując je pilnie dniem i nocą2.
Niestety, jak dotąd nie znamy pośród zachowanych
rysunków Willmanna takich dzieł, które w sposób bez-
sporny można by uznać za powstałe w okresie nauki i
podróży malarza3. Nie dysponujemy zatem obecnie ta-
kimi bezpośrednimi źródłami, na podstawie których
moglibyśmy powiedzieć coś bliższego na temat stwier-
dzanej przez Sandrarta autodydaktyki artysty. Uważam
jednakże, iż w sposób pośredni o charakterze młodzień-
czych ćwiczeń malarza informuje nas seria dwudziestu
grafik Josefa Gregory'ego, wykonana w latach 1794-95
według rysunków sławnego mistrza Willmanna i wyda-
na w Pradze w 1805 r.4 Ze zbioru zreprodukowanych
rysunków Willmanna udało się jak dotąd odnaleźć jedy-
nie jedno dzieło - przedstawienie sceny Niewierny To-
maszprzed Chrystusem5 (il. 1). Porównanie tego rysun-
ku z wykonaną według niego akwafortą wskazuje na
ogromną wierność pracy Gregory'ego wobec pierwo-
wzoru - grafika dokładnie oddaje, zróżnicowaną pod

285
 
Annotationen