Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 18.1956

DOI issue:
Nr. 1
DOI article:
Miscellanea
DOI article:
Karpowicz, Mariusz: Autoportret Siemiginowskiego
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.41526#0152

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
MARIUSZ KARPOWICZ

/


II. 2. Fragment il. 1. (Foto-Styl)

nym“ posiadaniu tytułu ,,Eques Auratus", ale przez
kogo nadanym, nie mówi11.
Możliwym jest również, że tytuł nadał wprawdzie
Jan III po przyjaździe Eleutera do kraju, ale order
namalował Siemiginowski wedle odznaczenia istnie-
jącego w państwie papieskim, znając zwyczaje dworu
watykańskiego ze swoich czasów rzymskich. Krzyż
jest w każdym razie prawdziwy, różni się od rzeczy-
wistego tylko drobnymi szczegółami.

11 Gębarowicz M., jw., przypis na s. 15 wg Aktów
Castr. Leop. t. 494, s. 677—681. „Id ipsum in nobi-li
Georgis Eleuter, pictori Nostro fideliter Nobis dilecto
pro eo, quo in illum ferimur affectu, contestatum iri
volentas, ut digna virtutis suae, dexteritatis pruden-
tiae ac in arte pectorea singularis, porro referret prae-
mia ąuemadmodum non ita prodem Eąuitatus Aurei
praerogativa atque titulio condecoradum esse duxe-
ramus“...
12 Np. Niesiecki i Bobrowicz, Herbarz Polski X,
Lipsk 1845, s. 399; Gerson-Dąbrowska M., Polscy arty-

Ani w literaturze, ani w rodzinnych papierach Sie-
miginowskich nie ma wzmianki o „hrabiostwie" Eleu-
tera, za to niejednokrotnie jest mowa o rzekomym
posłowaniu do Hiszpanii z ramienia Augusta II. Wo-
bec tego mało prawdopodobnie wyglądałoby przy-
puszczenie, że napis na portrecie zredagował jakiś
późniejszy malarz, który pominął milczeniem posło-
wanie w imieniu króla i Rzeczypospolitej na rzecz nie-
popularnego tytułu. Stanowi to jeszcze jeden argument
za autorstwem samego Eleutera. Mało prawdopodob-
na wersja o posłowaniu, powtarzająca się we wszyst-
kich mniej poważnych wzmiankach 12 pochodzi z XIX-
wiecznych papierów Siemiginowskich i tradycji ro-
dzinnej, sięgającej głęboko w wiek XVIII13. Zdaje się,
że jest to sprawa analogiczna do legendy o banicji za
zabójstwo w czasie zajazdu na Siemiginów, co pociąg-
nęło za sobą zmianę nazwiska na Szymonowicz wzglę-
dnie Eleuter14. Gębarowicz udowodnił, że właścicie-
lami Siemiginowa, na który rzeczywiście odbył się za-
jazd, byli Gumowscy. Ani Siemiginowscy, ani praw-
dziwa rodzina Eleutera — Szymonowicze nic z Sie-
miginowem nie mieli wspólnego 15.
Drugi order nazwany w napisie na portrecie imie-
niem herbu Sobieskich, jest również ośmiokątnym
krzyżem maltańskim z wkomponowaną, nieco heral-
dycznie zdeformowaną tarczą Janiny w środku. Tar-
cza ta, granatowa z czerwonym brzeżkiem, robi wra-
żenie pokrytej emalią, podczas gdy ramiona krzyża
naśladują wysadzanie diamentami, podobnie jak
w pierwszym polskim orderze Orła Białego. Mała gra-
natowa kokardka przyczepiona do uszka krzyża, zro-
biona z tej samej materii co szarfa przecinająca pier-
si artysty, świadczy, że szarfa ta stanowi całość z krzy-
żem. Zatem order winien się znajdować na lewym bo-
ku; byłby jednak wtedy niewidoczny — dla zade-
monstrowania widzowi trzyma go Eleuter w lewej
dłoni.
Pozornie fantastycznie wyglądający ten order też
miał swój odpowiednik w świecie rzeczywistym. W le-
ningradzkim Ermitażu znajduje się artystycznie wy-
konany egzemplarz, wzorcowy zapewne, nieznanego
orderu 16, którego strona główna zgadza się w zasad-
niczych punktach z omawianym odznaczeniem na pier-
si Eleutera. Odwrotna strona pokryta białą emalią
ma w środku wyryty w złocie wizerunek N. M. Panny
Niepokalanego Poczęcia z napisem łacińskim dookoła.
Przypuszczano, iż jest to nowa wersja Orderu Niepo-
kalanego Poczęcia, opracowana na użytek jakichś nie-
oficjalnych i w ścisłym gronie snutych marzeń Sobie-
skiego o wskrzeszeniu inicjatywy Władysława IV17.
Na autoportrecie uległ order uproszczeniom — brak
św. Michała rżniętego w złocie, umieszczonego nad
tarczą Janiny oraz łączących ramiona złotych Orłów
i Pogoni. Poza tym „szkarłatną" emalię egzemplarza
z Leningradu zamienił Eleuter na modne dzięki Au-
gustowi II orderowe diamenty. Współautorstwo Sie-
miginowskiego przy projektowaniu odznaczenia jest

ści, ich życie i dzieła, Kraków 1930, s. 69.
13 Ocalałą część tych papierów miałem możność
przeglądać, między innymi potwierdzenie szlachectwa
przez dwór wiedeński, zawierające historię Eleutera,
zgodną z Bobrowiczem i nic nowego nie wnoszącą.
14 Patrz dwa poprzednie przypisy.
15 Gębarowicz M., jw., s. 9.
16 [Krzemiński St.], artykuł Ordery w Wielkiej En-
cyklopedii Powszechnej, Seria II, V, Warszawa 1908,
s. 491, tabl. I, rys. 2A i 2B.
17 Jw.

142
 
Annotationen