Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 39.1977

DOI Artikel:
Daranowska-Łukaszewska, Joanna: Nagrobek biskupa Andrzeja Trzebickiego w kościele śś. Piotra i Pawła w Krakowie
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.48235#0202

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
JOANNA DARANOWSKA-ŁUKASZEWSKA


II. 14. Nagrobek Sebastiana von Pótting z 1689 r. w Passawie. (Repr. zug
G. Dehio, Geschichte der deutschen Kunst)

różnorodności można uchwycić pewne cechy wspólne i naj-
bardziej charakterystyczne dla płyt epitafijnych, które z bie-
giem czasu stały się zresztą produkcją seryjną.
Jeśli chodzi o formę — przeważają prostokąty stojące lub
leżące, lecz można wyliczyć także szereg owalnych55. Do rzad-
kości należą specyficzne realizacje w rodzaju epitafium Kata-
rzyny Żydowskiej zm. 1692, w kościele reformatów w Krako-
wie, któremu nadano kształt serca. Obramienia płyt często
były architektoniczne, ale równie niemal powszechnie stoso-
wano ramy ornamentalne. Wśród bogactwa elementów
dekoracyjnych, jakie towarzyszą płytom epitafijnym, do
najczęściej występujących należą kartusze herbowe oraz
znicze, a w następnej kolejności klepsydry, czaszki, szkie-
lety. Rozwiązania bardziej okazałe zawierają też podobiznę
zmarłego, najczęściej w postaci owalnego portretu malowa-
nego na blasze, rzadziej wizerunek rzeźbiony. Portrety te
z reguły umieszczano w górnej strefie kompozycji.
55 TATARKIEWICZ, Czarny marmur .... o.c., s. 386—387.

Płyty epitafijne zarówno ze względu na reprezentowane
przez siebie walory ideowe — znacznych rozmiarów napis
odpowiadający duchowi baroku — jak i na mniejszy od na-
grobków koszt, cieszyły się dużą popularnością. Nie bez zna-
czenia dla ich rozpowszechnienia wydaje się duża łatwość
w umieszczaniu, nie musiały bowiem stać na posadzce. Ode-
grało to niewątpliwie ważną rolę, zwłaszcza w kościołach go-
tyckich, gdzie zwykłe nawarstwienie nagrobków gotyckich
i renesansowych, niewiele pozostawiło miejsca dla dzieł epoki
baroku.
Znacznie mniej popularne były w XVII w. pomniki na-
grobne. W większości są to mauzolea osób duchownych, bo-
wiem możni wznosili sobie kaplice grobowe, drobna zaś szlach-
ta i mieszczaństwo kładło płyty epitafijne, stąd też najwięk-
sze zagęszczenie okazałych siedemnastowiecznych nagrobków
występuje w stolicach diecezji i oczywiście w Gnieźnie.
W 1. połowie w. XVII, a nawet w jego 3. ćwierci, spoty-
kamy jeszcze nagrobki z figurami leżącymi, tkwiące w tra-
dycji szesnastowiecznej. Typ ten jednak stracił swą popu-
larność i już w początkach XVII stulecia należał do rzadziej

188
 
Annotationen