Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 39.1977

DOI Artikel:
Recenzje - Polemiki
DOI Artikel:
Drėma, Vladas: Materiały do historii sztuki Wielkiego Księstwa Litewskiego
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.48235#0235

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
RECENZJE — POLEMIKI

nie zabudowania egzystujące, druga zaś mniej wprawna szki-
cuje projekt rozbudowy tego klasztoru o nowy potężny kor-
pus renesansowy z kościołem przy nim. Wiadomo, że Boksza
brał czynny udział w organizacji nowicjatu wileńskiego w 1604
r.4 i hipoteza, że autorem „idei” rozbudowy tego klasztoru
był właśnie P. Boksza wydaj© się zupełnie prawdopodobna.
Sprawa kształcenia architektów w systemie szkolnictwa
jezuickiego przedstawia się dziś dość jasno. Nauka architek-
tury wchodziła w zakres matematyki stosowanej, na rówmych
prawach z nauką astronomii, przy tym prawie każdy astro-
nom był świadom nie tylko zagadnień inżynieryjnych, lecz
i spraw artystycznych. Ponieważ architektura jako umiejęt-
ność „ziemska” w życiu praktycznym była bardziej popular-
na i więcej użyteczna, przeto i astronomowie korzystali z każ-
dej nadarzającej się okazji, aby wykorzystać swoje umiejęt-
ności w praktycznym zastosowaniu. Bardzo liczne tego
przykłady przytacza omawiany Słownik. I na odwrót —
architekci nieźle znali się na sprawach „niebieskich” w obli-
czeniach astronomicznych. Przykładem mogą być np. zna-
ne przygody morskie w biografii Wawrzyńca Gucewicza.
Tradycje szkolnictwa jezuickiego, jak świadczy ten przykład,
przejęła Komisja Edukacji Narodowej.
Znając te okoliczności, należałoby bardziej wnikliwie wej-
rzeć w życiorysy i działalność zarówno astronomów, jak
i profesorów matheseos applicatae. Przykładem może tu być
Marcin POCZOBUT. Zupełnie zasłużenie zajmuje on tak eks-
ponowane miejsce w Słowniku (s. 175—177) mimo, iż w jego
biogramie nie podano żadnego faktu samodzielnej pracy
w dziedzinie architektury. Ze znał się na tych sprawach dos-
konale, posiadamy aż nadto danych. Był on z urzędu arbi-
trem w sprawach budowy, rekonstrukcji, remontów i innych
prac budowlanych i architektonicznych szkół w W. Ks. Li-
tewskim za czasów rektorstWa w Szkole Głównej Litewskiej.
Jego korespondencja z kierownictwem szkół prowincjonal-
nych poświęcona jest w dużej mierze krytyce, aprobatom
lub korekturom przesyłanych na jego ręce projektów. Skoro
z urzędu zajmował się zatwierdzaniem projektów, miał wi-
docznie ku temu pełne kwalifikacje i znany był doskonale
czynnikom nadrzędnym ze swoich umiejętności zawodowych.
Czy Poczobut poza tym projektował samodzielnie, nie zna-
leziono dotąd potwierdzenia. Wiadomo ■wszakże, że jego dzie-
łem był pierwszy projekt rekonstrukcji Obserwatorium as-
tronomicznego w Wilnie, który przedstawił królowi i Ko-
misji Edukacji Narodowej w r. 1774, gdy starał się o zatwier-
dzenie funduszu na obserwatorium w Szkole Głównej Litew-
skiej. Projekt ten wykonany był pośpiesznie, ale z uwzględ-
nieniem tych wszystkich potrzeb, o których istnieniu może
Wiedzieć tylko specjalista w tej dziedzinie. W liście z War-
szawy dnia 13 czerwca 1774 r. Poczobut donosi: Krół [...]
kazał mi dziś być na obiedzie i przynieść plantę Obserwatorii,
której bardzo jest ciekawy, ale nie wnoście ztąd, że już nowe
będziem mieli Obserwatorium...5
Projekt ten przypuszczalnie nie był identyczny z projek-
tem wykonanym później przez Marcina Knakfusa w latach
1782—89. Wprawdzie Knakfus w r. 1774 był kierownikiem
katedry architektury w Szkole Głównej Litewskiej, jednak
nie ma żadnych dowodów, że wymieniony projekt był jego
autorstwa a nie Poczobuta.

Inną luką w Słowniku jest niepełny wykaz działaczy arty-
stycznych z AKADEMII POŁOCKIEJ, gdzie istniała szko-
ła sztuk pięknych w pełnym zakresie. Podane są nazwiska
G. Grubera, M. Skokowskiego, A. Żebrowskiego i innych,
natomiast brak w Słowniku nazwisk znakomitych profeso-
rów architektury, takich jak Józef Cytowicz (1813), Jakób
Pierling (ur. 1784, w zakonie od 1803, zm. 1870), Józef Po-
łoński, malarz Józef Morelowski (ur. 1770, w Połocku w 1795),
stolarz Wawrzyniec Greiner (zm. 1853), zegarmistrz Ksawe-
ry Schoepfer (1798) i chyba wielu innych, nie wymienionych
ani przez B. Breżga, ani przez J.M. Giżyckiego. Źródłem in-
formacji, nie wykorzystanym przez Słownik, mógł służyć
tu drukowany w Połocku w latach 1818—20 „Miesięcznik
Połocki” oraz wydawane corocznie przez Akademię Połoc-
ką Prospecta lectionum.
Zastanawia w Słowniku nader skromny wykaz grafików;
wymieniono jednego tylko sztycharza Sokulskiego. Nie do
wiary! Przecież jeziuci Wydając bardzo liczne i masowe wy-
dawnictwa polemiczne, teologiczne czy dewocjonalne zwra-
cali pilną uwagę na efektowne ilustracje i akcydensy swoich
druków. Masowo wydawali również sztychowane obrazki
różnych, szczególnie popularnych świętych.
Jak podaje Marceli Kosman6 kontrreformacja pamiętała
o oddziaływaniu na uczucia wiernych nie tylko w pięknych
i bogato zdobionych świątyniach [...] wierni otrzymywali do
rąk książki o przystępnej treści, pomysłowe od strony graficz-
nej, która ściśle z tekstem była powiązana, a jako przykład po-
daje: Taka efektowna książeczka (Dla dziatek nauka czytania
pisma polskiego), przeznaczona dla dzieci, wyszła prawdopo-
dobnie spod prasy jezuitów wileńskich w 1633 r. [...] akcenty
graficzne (całość tekstu objęła 40 stron, na nich około 20 ilus-
tracji, w tym większość całostronicowych... Ktoś to musiał
jednak Wykonać ?
O masowej produkcji graficznych obrazków świętych,
może świadczyć Liber Rationum Congregationis B.V. Visi-
tandis (czyli „Congregatio Media”) in Alma Academia Vil-
nensi Societatis Jesu7 za lata 1672—1773:

s. 91 1612 Augustus
1673 Maius
1674 Januarius
s. 95 1677 Junius
1677 Julius
s. 97 1679 November
s. 99 1680 Augustus
1681 Aprilis
s. 100 1681 September

— In Imaginum fl : 3 gr: 23,
—- Pro centuria imaginum fl : 10,
— Imagines pro Patroni fl : 3,
— Pro imaginibus in guibus Pa-
troni Benefactoribusgue missi
sunt fl : 4,
— Pro imaginibus, in guibus Pa-
troni Benefactoribus missi sunt
fl : 1,
— Centuria imaginum ad Patro-
nos inscribendos pro Benefac-
toribus fl : 11,
— Imagines ad inscribendos Pa-
tronos Benefactoribus fl : 12,
■—■ Centuria imaginum ad inscri-
bendos Patronos benefactoribus
fl : 7 gr : 24,
— Imaginum centuria pro Pa-
tronis Benefactoribus inscriben-
dis fl : 10,

* Należałoby przy tym sprostować datę tego rysunku określonego na
lata 1603—1604 (u VALLERY-KADOT, w katalogu). Opierając się na
lustracji klasztoru z r. 1773 i na wykazie podanych tam dokumentów za-
kupu odpowiednich placów użytych pod rozbudowę klasztoru (Centralne
Państwowe Archiwum Akt Dawnych w Moskwie, cyt. dalej CGADA,
F. 2188, op. 1, akta 8, k. 77), trzeba przesunąć tę datę najwcześniej na r.
1614. Posesję nowicjatu wileńskiego stanowią trzy oddzielne place nabyte
w różnych latach. Najwcześniej, bo 29 X-bra 1604 biskup Benedykt Woyna
darował południową część posesji gdzie podwórze czeladne. Następnie 14
Junij 1611 r. zakupiono plac północny posesji, gdzie teraz [1773] kościół

stoi, zaś część środkową posesji, przedzielającą wyżej wymienione części
zakupiono dopiero 10 Junij 1614 od Mikołaja Wolskiego Marszałka Woli,
gdzie Collegium rozciąga się. Wówczas dopiero można było przystąpić do
rozbudowy nowicjatu i wówczas też niewątpliwie został wykonany rysunek.
5 Biblioteka Uniwersytetu Wileńskiego, dział rękopisów (cyt. dalej
VUB), akta DC-57, Listy (...) Marcina Poczobuta, karty b.p.
6 M. KOSMAN, Reformacja i kontrreformacja w W. Ks. Litewskim,
Wrocław 1973, s. 188, 226.
7 YUB, DC-2.

221
 
Annotationen